veritas wrote:


> Tak czy owak, chwała Departamentowi Marketingu Lukas Banku za to, że zrobił to
> co należało zrobić.
> A Panu, który ze mną sie skontaktował, podziękowałem.

A moze to wszystko to swiadome dzialanie skierowane na wywolanie
syndromu "milosci do wlasnego kata" ?

KJ Siła Słów

do góry

Witaj Remigiusz,

W Twoim liście datowanym 20 czerwca 2005 (11:10:41) można przeczytać:

> A może czas już zrobić ranking "pl.biznes.banki - friendly" instytucji
> (banków)..?

> I wtedy jak ktokolwiek z czytających grupę będzie chciał sobie zmienić
> konto / wziąść KK / etc, zerknie na nią i będzie wiedział w których
> bankach może liczyć na ludzkie traktowanie, w razie czego..?

Myślę, że to się nie sprawdzi :-( Powód jest bardzo prosty. Ile ludzi,
tyle potrzeb. Każdemu odpowiada co innego, każdy zwróci uwagę na inną
rzecz.

Na własne potrzeby w ostatnim czasie przetestowałem kilka kont
z dostępem przez Internet. Zajęło mi to trochę czasu ale ostatecznie
postanowiłem wrócić do MultiBanku. I co, ZONK!?! Od miesiąca mam
"niesprawne" konto, bo zaginęły gdzieś dokumenty, które odesłałem. Za
pierwszym razem poszło, jak po maśle, a teraz już tracę powoli
cierpliwość. Obecnie tydzień czekam na ponowne przesłanie umów do
podpisania. A było tak pięknie :-)

--
Pozdrowienia,
Human Being

do góry

Human Being wrote:
> Witaj Remigiusz,
>
> W Twoim liście datowanym 20 czerwca 2005 (11:10:41) można przeczytać:
>
>
>>A może czas już zrobić ranking "pl.biznes.banki - friendly" instytucji
>>(banków)..?
>
>
>>I wtedy jak ktokolwiek z czytających grupę będzie chciał sobie zmienić
>>konto / wziąść KK / etc, zerknie na nią i będzie wiedział w których
>>bankach może liczyć na ludzkie traktowanie, w razie czego..?
>
>
> Myślę, że to się nie sprawdzi :-( Powód jest bardzo prosty. Ile ludzi,
> tyle potrzeb. Każdemu odpowiada co innego, każdy zwróci uwagę na inną
> rzecz.

ponadto dla N ludzi jest N+1 doświadczeń w tej samej sprawie w tym
samym banku :)

pozdrav

maHo

do góry

KJ napisał(a):
> veritas wrote:
>
>
>> Tak czy owak, chwała Departamentowi Marketingu Lukas Banku za to, że
>> zrobił to co należało zrobić.
>> A Panu, który ze mną sie skontaktował, podziękowałem.
>
>
> A moze to wszystko to swiadome dzialanie skierowane na wywolanie
> syndromu "milosci do wlasnego kata" ?
>

Zapewne tak. Dlatego to się nazywa marketing.

Pozdrawiam

PshemeK

PS. A czy Twój post nie jest czasem "szukaniem dziury w całym"?

do góry