Marcin Lubojański napisał(a):

> "Dla wszystkich nowych Klientów, którzy zdecydują się na skorzystanie z
> tej promocyjnej formy oszczędzania BRE Bank oferuje bezpłatne
> prowadzenie rachunku w ramach usług Private Banking przez czas trwania
> lokaty."

100 tys USD mozna lepiej zainwestowac niz na 4% na rok.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:dg9cnu$ltq$1@inews.gazeta.pl...
> Noż k$%^&* ! Zwracam uwagę na RYZYKO operacji walutowych, a Ty
> dopisujesz
> się do wątku ze swoimi naiwnymi analizami rynku USD/PLN i jeszcze
> twierdzisz, że piszę od rzeczy. Przeginasz, albo po prostu nie umiesz
> czytac.

A gdzie Ty widziałeś jakąś analizę w poim poście. Wyraziłem tylko opinie o
przewartościowaniu złotego. Jakbym miał wolne 100k $ to założyłbym taką
lokatę na 4% a nie sprzedawał $ bo akurat się chwilowo osłabiają. A tam
gdzie mamy do czynienia z pieniędzmi zawsze istnieje ryzyko ich straty.
Nie ważne czy niesiesz je nocą w kieszeni spodni czy wkładasz do SKOKU
albo lokujesz na giełdzie.

--
pozdrawiam
P.

do góry

> A gdzie Ty widziałeś jakąś analizę w poim poście. Wyraziłem tylko
> opinie o przewartościowaniu złotego. Jakbym miał wolne 100k $ to
> założyłbym taką lokatę na 4% a nie sprzedawał $ bo akurat się
> chwilowo osłabiają. A tam gdzie mamy do czynienia z pieniędzmi zawsze
> istnieje ryzyko ich straty. Nie ważne czy niesiesz je nocą w kieszeni
> spodni czy wkładasz do SKOKU albo lokujesz na giełdzie.


Ok - bawisz się we wróżkę to Twoja sprawa (i nie twierdzę, że scenariusz nie
jest prawdopodobny), ale dociera do Ciebie, że przy inwestycję w walutę
trzeba wziąć jeszcze parę rzeczy pod uwagę niż tylko procenty na lokacie i
własne zapędy wróżbiarskie? Że przy scenariuszu odwrotnym niż przewidujesz
nie tylko nie zarobisz tych 4 % ale możesz realnie STRACIĆ sporo więcej? I
że warto o tym pomyśleć w momencie gdy zaczynasz się podniecać 4% na lokacie
dolarowej? Sorry, ale kończę bo jaśniej już nie potrafię, a od czytania
porad typu "poczekam i zarobię" to zaczyna mnie przepona boleć.



--
/Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
przyszłość/ Woody Allen

do góry

Niestety

Musze sie z Toba zgodzic te 4 % niech sobie w buty wsadza , dolar jest tak
nieprzewidywalny ze chyba nawet 2 zlote mnie juz nie zdziwi .
Mam mase znajomych ktorzy "czekaja" a zaczynali z pulapu 4 zl z hakiem :-(
Wiec ktos kto twierdzi poczekamy zarobimy - chetnie widlami w serce
:-)))))))))

> Ok - bawisz się we wróżkę to Twoja sprawa (i nie twierdzę, że scenariusz
> nie
> jest prawdopodobny), ale dociera do Ciebie, że przy inwestycję w walutę
> trzeba wziąć jeszcze parę rzeczy pod uwagę niż tylko procenty na lokacie i
> własne zapędy wróżbiarskie? Że przy scenariuszu odwrotnym niż przewidujesz
> nie tylko nie zarobisz tych 4 % ale możesz realnie STRACIĆ sporo więcej? I
> że warto o tym pomyśleć w momencie gdy zaczynasz się podniecać 4% na
> lokacie
> dolarowej? Sorry, ale kończę bo jaśniej już nie potrafię, a od czytania
> porad typu "poczekam i zarobię" to zaczyna mnie przepona boleć.
>
>
>
> --
> /Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na
> przyszłość/ Woody Allen
>

do góry

> Ok - bawisz się we wróżkę to Twoja sprawa (i nie twierdzę, że scenariusz
nie
> jest prawdopodobny),

prawopodobieństwo jego scenariusza jest w granicach 33% (mniej niż w
góralskiej prognozie pogody)
bo za rok USD może być droższy niż dzisiaj, tańszy niż dzisiaj lub mniej
więcej równy temu co dzisiaj

jeżeli ktoś dokonuje tak błyskotliwej analizy jak gg to pozostaje mu życzyć
szczęścia gdyż chyba na tym opiera całą koncepcję

a co do tego że "musi kiedys urosnąc" to znam kogoś kto od ładnych paru lat
tak czeka - kupował USD jeszcze bodajże po 4,2 zł i najpierw czekał że
urośnie, teraz to już chyba czeka żeby przynajmniej się wyrównało

do góry