-
21. Data: 2003-12-07 19:21:59
Temat: Re: 50 tyś w co ...
Od: "janke" <j...@p...onet.pl>
> Dodam tylko dla dobra innych czytelnikow, ze napisales wyzej sporo rzeczy
od
> ktorych jezykoznawcy tarzaja sie po ziemi ;)
czesc Robert!
wciaz brakuje Twoich argumentow ... ;)
skroty "os." i "tys." i ich pisownie juz wyjasnilem, ale przypomne zrodlo:
http://slowniki.pwn.pl/poradnia/lista.php?szukaj=osi
edle&kat=18
chlopacy a chlopcy - problem form mesko- i bezosobowych znajdziesz tutaj:
http://slowniki.pwn.pl/poradnia/lista.php?szukaj=ch%
A3opaki&kat=18
za slwonikiem j.polskiego o firanach/firankach i skarpetach/skarpetkach:
1. "skarpeta ? IV, CMs. ~ecie; lm D. ~et ? skarpetka"
2. "firana ? IV, CMs. ~nie; lm D. ~an reg. ? firanka"
(znak "?" przed skarpetka i firanka to miala byc strzalka, outlook
pomieszal, przepraszam - sa to odsylacze do form poprawnych )
polemika jaka prowadzisz - bez argumentow, a jedynie wysmiewanie - do
niczego nie prowadzi i nie ma sensu. argumenty, gdzie sa argumenty...
a tarzac mozna sie z Twojego wyjasnienia blednie pisanego skrotu od
"osiedle" czy "tysiac" - napisales, ze to skrot fonetyczny.
owszem, ale dotyczy to tylko fonetyki (wymowy).
podobnie jak z "oryginalny" - fonetycznie skracasz i wymawiasz "orginalny"
pomijajac "y".
ale pisownia fonetyczna jest bledem ortograficznym, i nic tego faktu nie
zmieni (za prof.Banko: "/.../ skracamy bowiem forme pisana słowa, a nie jego
wymowe /.../")
pozdrawiam
zbyszko janke
-
22. Data: 2003-12-07 20:56:16
Temat: Re: 50 tyś w co ...
Od: "Robert" <u...@o...pl>
bqvtqm$1ip$...@n...onet.pl,
janke <j...@p...onet.pl>:
>> Dodam tylko dla dobra innych czytelnikow, ze napisales wyzej sporo
>> rzeczy od ktorych jezykoznawcy tarzaja sie po ziemi ;)
>
> czesc Robert!
> argumenty, prosze o argumenty.
Wybacz, ale nie podejme z Toba dyskusji, bo:
1. nie masz odpowiedniej wiedzy specjalistycznej
2. NTG
3. nie mam tyle czasu, aby wszystko od podstaw wykladac
4. zranilem sie w reke i nie moge duzo pisac
Pozostaje Ci wiec albo uwierzyc mi na slowo, ze sie tarzamy po ziemi albo
nie :)
Jedno bardzo bledne zalozenie w Twojej argumentacji: wydajesz sie utozsamiac
informacje z jakiegos slownika j. polskiego (stary Szymczak w dodatku, ale
to nie ma znaczenia) z j. polskim. By Ci uswiadomic absurdalnosc tego:
znakomita wiekszosc jezykow nie posiada zadnych drukowanych slownikow -
musialbys utrzymywac, ze jezyki te nie istnieja.
Niedawno pisalem przystepnie o relacji slownik <-> jezyk na Forum mBanku,
jesli Cie to interesuje.
Na tym koncze i pozdrawiam jezykoznawczo.
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
-
23. Data: 2003-12-08 07:44:52
Temat: Re: 50 tyś w co ...
Od: g...@...pl
> wybacz, ale nie spodziewałem się hiszpańskiej inkwizycji :))
NIKT NIE SPODZIEWA SIE HISZPANSKIEJ INKWIZYCJI !! :))
> Zbig
maciek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
24. Data: 2003-12-08 13:14:27
Temat: Re: 50 tyś w co ...
Od: "janke" <j...@p...onet.pl>
Witam ! czesc!
> Wybacz, ale nie podejme z Toba dyskusji, bo:
> 1. nie masz odpowiedniej wiedzy specjalistycznej
jak wszyscy widza Ty podpierasz sie wylacznie wiedza fachowa, argumentujesz
i podajesz zrodla ;)))
> 2. NTG
tys. jest skrotem od tysiac. na temat grupy! zobacz moj post nizej,
odpisales na post blednie wyslany, za chwilke sie poprawilem i przytoczylem
ponownie uzasadnienia.
> 3. nie mam tyle czasu, aby wszystko od podstaw wykladac
> 4. zranilem sie w reke i nie moge duzo pisac
Buhaha. prosba o argumenty widze przerosla mozliwosci. duzo zdrowia dla
Twojej reki ;) (zlej baletnicy... ;)))
a jak... nie potrafisz - nie pchaj sie na afisz! ;)
> Jedno bardzo bledne zalozenie w Twojej argumentacji: wydajesz sie
utozsamiac
> informacje z jakiegos slownika j. polskiego (stary Szymczak w dodatku, ale
> to nie ma znaczenia) z j. polskim.
blad - nie powoluje sie na Szymczaka. sprawdz posty. zaczynasz fantazjowac.
> By Ci uswiadomic absurdalnosc tego:
> znakomita wiekszosc jezykow nie posiada zadnych drukowanych slownikow -
> musialbys utrzymywac, ze jezyki te nie istnieja.
tak, a te co leza w bibliotekach i czyteniach to dziela szalencow i
heretykow
za to co napisales teraz i calosc dyskusji przynaje Ci tytul Leppera
Filologii Polskiej
pozdrawiam
zbyszko janke
-
25. Data: 2003-12-08 16:10:02
Temat: Re: 50 tyś w co ...
Od: "Robert" <u...@o...pl>
br1tfg$hlc$...@n...onet.pl,
janke <j...@p...onet.pl>:
> Witam ! czesc!
>
>> Wybacz, ale nie podejme z Toba dyskusji, bo:
>> 1. nie masz odpowiedniej wiedzy specjalistycznej
>
> jak wszyscy widza Ty podpierasz sie wylacznie wiedza fachowa
wlasnie taką wiedzą
> tys. jest skrotem od tysiac
jest, nie przeczę :)
> Buhaha. prosba o argumenty widze przerosla mozliwosci. duzo zdrowia
> dla Twojej reki ;) (zlej baletnicy... ;)))
> a jak... nie potrafisz - nie pchaj sie na afisz! ;)
jeszcze raz powtarzam: nie możemy dyskutować o czymś, na czym się zupełnie
nie znasz
>> Jedno bardzo bledne zalozenie w Twojej argumentacji: wydajesz sie
>> utozsamiac informacje z jakiegos slownika j. polskiego (stary
>> Szymczak w dodatku, ale to nie ma znaczenia) z j. polskim.
>
> blad - nie powoluje sie na Szymczaka. sprawdz posty. zaczynasz
> fantazjowac.
proszę bardzo:
bqtvab$5v3$...@a...news.tpi.pl,
jan <j...@p...fm>:
> za slownikiem jezyka polskiego:
> 1. skarpeta ż IV, CMs. ~ecie; lm D. ~et
> ? skarpetka
> 2. firana ż IV, CMs. ~nie; lm D. ~an
> reg. ? firanka
To jest ze słownika pod red. Szymczaka własnie. Nie wmowisz mi, że nie, bo
znam ten slownik dosc dokladnie.
> Czyli odsylacze do form poprawnych.
Nie rozumiesz nawet prostych konwencji tego (przestarzałego) słownika.
Poza tym sprawdz hasła skarpeta i firana w jednym z nowszych słowników, np.
Innym:
http://ksiegarnia.pwn.pl/1272_pozycja.html pod red. Twojego ulubionego M.
Bańko
albo Uniwersalnym:
http://ksiegarnia.pwn.pl/3702_pozycja.html
Ale jeszcze raz zaznaczam: nieistnienie hasła w słowniku nie przesądza o
nieistnieniu słowa w języku, nawet jeśli słownik jest nowiutki i
metodologicznie nienaganny, a to dlatego, że słownik jako produkt jest
skończony, natomiast leksykon języka nie. Np. nie znajdziesz w słownikach
takich polskich słów jak: firanusia, firanisko, ...
>> By Ci uswiadomic absurdalnosc tego:
>> znakomita wiekszosc jezykow nie posiada zadnych drukowanych
>> slownikow - musialbys utrzymywac, ze jezyki te nie istnieja.
>
> tak, a te co leza w bibliotekach i czyteniach to dziela szalencow i
> heretykow
> za to co napisales teraz i calosc dyskusji przynaje Ci tytul Leppera
> Filologii Polskiej
I teraz kurcze nie wiem, czy mam się bardziej obrazić za szalenca i
heretyka, czy za Leppera ;)
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
-
26. Data: 2003-12-08 16:31:44
Temat: Re: 50 tyś w co ...
Od: "Glenn" <g...@g...pl>
>
> I teraz kurcze nie wiem, czy mam się bardziej obrazić za szalenca i
> heretyka, czy za Leppera ;)
Za filologię polską proponuję ;-)))) BTW - mam niezły ubaw czytając ten
wątek ;-)))
Pozdrawiam językoznawczo,
Glenn
-
27. Data: 2003-12-08 16:59:22
Temat: Re: 50 tyś w co ...
Od: "Robert" <u...@o...pl>
br2948$55o$...@i...gazeta.pl,
Glenn <g...@g...pl>:
>> I teraz kurcze nie wiem, czy mam się bardziej obrazić za szalenca i
>> heretyka, czy za Leppera ;)
>
> Za filologię polską proponuję ;-))))
:)))
> BTW - mam niezły ubaw czytając
> ten wątek ;-)))
Zazdroszczę ;)
> Pozdrawiam językoznawczo,
Eee, czas wrócić do tematu wątku - a więc, w co 50 tyś ;)?
http://mkarta.webpark.pl/skarpeta.html
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta