Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:b7f0gg$n3s$1@news.onet.pl...
> Karol wrote:
> > A dlaczego te roznice kursowe ?
>
> A to chyba tak - jak w BZ WBK ze sa dwa kursy jeden "gotowkowy. a
> drugi w rachunku z konta na konto

(Dwa kursy to chyba sa w kazdym banku ?)

To w jakiej walucie pracodawca wysyla Rafalowi wynagrodzenie a w jakiej on
je otrzymuje ?
Nawet jezeli wysyla w walucie obcej a Rafal otrzymuje je w PLN to o jakim
roznicach kursowych dyskutujemy ?

Karol

do góry

"Karol" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:b7evol$v2o$1@foka.acn.pl...
>
> Użytkownik "Rafal Urbanelis" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:b7eut8$b1c$1@news.onet.pl...
>
> > mimo tego banki mnie zdzieraja ze mnie podowjnie:
> > 1) roznice kursowe
> A dlaczego te roznice kursowe ?

bo firma nie ma mozliwosci przelac z konta zlotowkowego po srednim kursie
NBP.
wiec jesli decyduja przelac np. 5 tys PLN, to ja dostaje rownowartosc w euro
ale po orznietym kursie banku w jakim firma konto (chyba ING o ile
pamietam), ktory jest ok 2-3% wyzszy od sredniego kursu NBP.
pzdr,
rafal urbanelis
http://szus.info

do góry

Użytkownik "Rafal Urbanelis" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b7f1o7$imf$1@news.onet.pl...
> uwazam, ze jesli chodzi o jakosc obslugi od strony technicznej,
kompetencje,
> dzialanie serwisu transakcyjnego w sieci etc. - Niemcy mogliby sie wiele
> nauczyc od np. mbanku.

Np. czego?

--

Kazimierz
b. zast. red. nacz. NN ( www.nnmag.net )
GG 1213856

do góry

"Karol" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:b7f1an$10s6$1@foka.acn.pl...
> To w jakiej walucie pracodawca wysyla Rafalowi wynagrodzenie a w jakiej on
> je otrzymuje ?

wysyla w zlotowkach (bo ma konto zlotowkowe z ktorego jedynie moze przelac
mi pensje)
ja dostaje w euro.
bo konto jest w DB24 (Deutsche Bank)

byc moze ze ta druga prowizja, o ktorej pisalem wczesniej, dotyczy
przewalutowania (mowiac szczerze nie chcialo mi sie wnikac za Niemcami)
pzdr,
rafal urbanelis
http://szus.info

ps. tak na marginesie:
uwazam, ze jesli chodzi o jakosc obslugi od strony technicznej, kompetencje,
dzialanie serwisu transakcyjnego w sieci etc. - Niemcy mogliby sie wiele
nauczyc od np. mbanku.
(nie mowie o uprzejmosci - bo tutaj akurat Niemcy sa bez zarzutu -
przynajmniej jesli chodzi o mnie)

do góry

jeszcze dwa slowa nt. bankow niemieckich.

mam konto w DB, tylko dlatego ze maja serwis transakcyjny po angielsku.
ja nie mowie dobrze po niemiecku - a wole byc pewny na 100% co robie i nie
grzebac po slownikach za kazdym razem.

jesli ktos mowi dobrze w jezyku Goethego, polecam sprobowac bank DiBa.
z opowiadan moich niemieckich kolegow wynika - ze jest to taki odpowiednik
naszego mbanku.
jest dobry, niezawodny, tani etc. (niestety czesc transakcyjna tylko po
niemiecku)
pzdr,
rafal urbanelis
http://szus.info

do góry

"Kazimierz" <kazmirz@astercity(usuń).net> wrote in message
news:b7f224$11jh$1@foka.acn.pl...
> Np. czego?

1) np. mam wrazenie ze przelewy (zarowno zarg. i kraj.) chodza oparte o
interfejs 'bialkowy'.
raz przelew wychodzi tego samego dnia, innym razem 2 (dwa!) dni pozniej.
w mbanku to nie do pomyslenia

2) to samo jesli chodzi o przyjmowanie przelewow zagranicznych.
tutaj roznica dochodzi nawet do trzech dni od momentu wyslania przez
pracodawce, do momentu pojawienia sie na koncie
w mbanku to nie do pomyslenia

3) bezpieczenstwo serwisu transakcyjnego:
a) masz haslo z pieciu znakow (nie moze byc wiecej ani mniej)
b) do kazdego przelewu (zarowno wczesniej zdefiniowanego jak i nowego) masz
hasla jednoraznowe, ktore nie sa numerowane.
poprostu mozesz wykorzystac dowolne z aktywnej listy hasel jednorazowych. -
dla mnie bezsens.
w mbanku to nie do pomyslenia

4) pomysl przelewow zdefiniowanych i dowolnych - duzo czytelniejszy w
mbanku.

5) histora rachunku - duzo lepiej zorganizowana i czytelna w mbanku

6) oprocentowanie 0%

7) miesieczna oplata + oplaty za przelewy za konto internetowe

8) nie ma rzecz jasna funduszy ani innych goodies'ow dostepnych przez siec

masa szczegolow i szczegolikow, ktore moim zdaniem wskazuja na to ze system
transakcyjny DB24 nie zostal do konca przemyslany i nie jest do konca spojny
logicznie.

wogole DB sprawia na mnie wrazenia takiego wielkiego, cholernego molocha w
stylu PKO BP.
jedynie obsluga jest mila. mozesz sie jako zwykly klient umowic na godzine z
pania, ktora Cie zna i 'prowadzi' w sprawach dot. konta, kredytu,
dodatkowych kart etc.

tak jak mowilem - jedyna zaleta jaka mnie trzyma w DB24 - to jezyk
angielski.
ale jak ktos mi pokaze i wytlumaczy DiBa - to moze sie przeniose.

pzdr,
rafal urbanelis
http://szus.info

do góry

Użytkownik "Rafal Urbanelis" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b7f14b$kjl$1@news.onet.pl...
> "Karol" <a...@p...onet.pl> wrote in message
> news:b7evol$v2o$1@foka.acn.pl...
> >
> > Użytkownik "Rafal Urbanelis" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:b7eut8$b1c$1@news.onet.pl...
> >
> > > mimo tego banki mnie zdzieraja ze mnie podowjnie:
> > > 1) roznice kursowe
> > A dlaczego te roznice kursowe ?
>
> bo firma nie ma mozliwosci przelac z konta zlotowkowego po srednim kursie
> NBP.

Co ma przelewac po srednim kursie?
Pracodawca placi Ci w PLN i w takiej walucie wysyla przelew.
Zapewne masz wynagrodzenie ustalone w walucie, przeliczane na PLN po kursie
srednim NBP.
Jak na tym tracisz to niech pracodawca przelicza na PLN po kursie sprzedazy
pieniedzy i bedziesz mniej tracil.

> wiec jesli decyduja przelac np. 5 tys PLN, to ja dostaje rownowartosc w
euro
> ale po orznietym kursie banku w jakim firma konto (chyba ING o ile

Mocne slowa. Bank tez musi z czegos zyc.

> pamietam), ktory jest ok 2-3% wyzszy od sredniego kursu NBP.

Tak jest w kazdym banku.
Natomiast nie rozumiem idei oszukiwania Ciebie przez bank pracodawcy na
kursach. Jezeli juz ktos Ciebie kantuje na roznicach kursowych to raczej
robi to Twoj bank.
A nie bank Twojego pracodawcy. Z jego banku przelew wychodzi w PLN.

Karol

do góry

> Co ma przelewac po srednim kursie?
> Pracodawca placi Ci w PLN i w takiej walucie wysyla przelew.
> Zapewne masz wynagrodzenie ustalone w walucie, przeliczane na PLN po kursie
> srednim NBP.
> Jak na tym tracisz to niech pracodawca przelicza  na PLN po kursie sprzedazy
> pieniedzy i bedziesz mniej tracil.
nie jest tak jak mowisz.
mam pensje ustalona w zlotowkach.


> Tak jest w kazdym banku.
> Natomiast nie rozumiem idei oszukiwania Ciebie przez bank pracodawcy na
> kursach.  Jezeli juz ktos Ciebie kantuje na roznicach kursowych to raczej
> robi to Twoj bank.
> A nie bank Twojego pracodawcy. Z jego banku przelew wychodzi w PLN.

sluchaj, mysle ze bezmyslna obrona bankow - to nie jest dobra strategia.
ja rozumiem, ze przelew zagraniczny moze byc drogi i ze bank musi z czegos zyc.
ale moim zdaniem - powinna istniec mozliwosc JASNEGO wyrazenia oplat za taki
przelew i mozliwosc zeby osoba wysylajaca/przyjmujaca przelew pooniosla calosc
oplat.

ja nie znam takiej mozliwosc.

moim zdaniem powinny istniec UCZCIWE formy przelewu zagranicznego, np:
bank pobiera np. 3% wartosci przelewu, min. 100PLN, ale masz gwarancje, ze:
1) przelicza Ci walute po srednim kursie NBP
2) bank ktory przyjmuje przelew dostanie czesc z tej prowizji i sam nic nie
zedrze

wtedy osoba przyjmujaca przelew ma gwarancje, ze dostanie np. dokladnie 100
euro.
tak nie jest.

pzdr,
rafal urbanelis
http://szus.info


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

acha:
moj pracodawca wyraza chec poniesienia calosci oplat zwiazanych z przelewem
zagranicznym i DEKLARUJE TO za kazdym razem gdy wysyla mi pensje do Niemiec.
(jednoczesnie moja pensja ma pozostac na stalym niezmiennym poziomie - to chyba
normalne - takie mamy procedury).
banki dzis takiej mozliwosci nie oferuja.
a moze ktos wie? oferuja?
jesli macie jakies info na ten temat - dajcie znac - pls.

pzdr,
rafal urbanelis
http://szus.info

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:7b02.00001ef5.3e9baa57@newsgate.onet.pl...
>
> > wtedy osoba przyjmujaca przelew ma gwarancje, ze dostanie np. dokladnie
100
> euro.
> tak nie jest.

Szkoda naszego czasu.
Totalnie sie nie rozumiemy.
EOT z mojej strony.

Pozdrawiam,
Karol

do góry