"J.Trzeciak" <q...@k...chip.pl> writes:

> Twoja "obrona Czestochowy" nie uwglednia takiego drobnego faktu, ze
> decyzje RPP maja obiektywny wplyw na zjawiska gospodarcze, których rzad ani
> ktokolwiek nie moze zadekretowac.
> Upór wiekszosci czlonków RPP moze wynikac z przyczyn subiektywnych i z
> faktu, ze nie sa oni specjalistami z finansów i bankowosci oraz nie maja
> wiedzy praktycznej.

Po pierwsze, naucz sie pisac jednak _pod_ cytowanym tekstem.

Po drugie, zasadnicze, nie ma tu zadnej "obrony Czestochowy", a sprawa
jest zupelnie prosta - to, ze decyzje RPP maja wplyw na gospodarke,
jest oczywiste (czy jest to wplyw obiektywny, czy tez nie, to nie wiem
- dla mnie obiektywna lub nie moze byc raczej ocena czegos).
Ten wplyw nie powoduje jednak, ze gospodarka ma wywierac naciski na RPP
- zadaniem RPP nie jest ratowanie gospodarki, a utrzymywanie stabilnosci
pieniadza. Od gospodarki jest rzad i jego odpowiednie przedluzenia.
Naturalnie, zalamanie sie pieniadza rowniez mialoby wplyw na gospodarke
- dosc katastrofalny zreszta.

Poza tym polska gospodarka nie jest w tak zlym stanie jak to usiluja
nam wmowic z kazdej strony - a przyczyn faktu, ze ten stan nie jest
lepszy, upatrywalbym raczej gdzie indziej - w braku stabilnosci warunkow
prowadzenia dzialalnosci (wiecznie zmieniajace sie przepisy itd),
w wysokich podatkach, w bezsilnosci wymiaru sprawiedliwosci, w korupcji.

> BTW
> W Stanach funkcje RPP wykonuje, niemal jednoosobowo, jeden madry Zyd.

W Polsce tez by moglo tak byc (z dokladnoscia do narodowosci owej osoby),
ale obawiam sie ze bylaby ona wtedy duzo mniej niezalezna.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@d...pm.waw.pl> napisał w wiadomości
news:m3k7roablf.fsf@defiant.pm.waw.pl...
> "J.Trzeciak" <q...@k...chip.pl> writes:
> Po pierwsze, naucz sie pisac jednak _pod_ cytowanym tekstem.
>
> Po drugie, zasadnicze, nie ma tu zadnej "obrony Czestochowy", a sprawa
> jest zupelnie prosta - to, ze decyzje RPP maja wplyw na gospodarke,
> jest oczywiste (czy jest to wplyw obiektywny, czy tez nie, to nie wiem
> - dla mnie obiektywna lub nie moze byc raczej ocena czegos).
> Ten wplyw nie powoduje jednak, ze gospodarka ma wywierac naciski na RPP
> - zadaniem RPP nie jest ratowanie gospodarki, a utrzymywanie stabilnosci
> pieniadza. Od gospodarki jest rzad i jego odpowiednie przedluzenia.
> Naturalnie, zalamanie sie pieniadza rowniez mialoby wplyw na gospodarke
> - dosc katastrofalny zreszta.
>
W ocenie zjawisk ekonomicznych należy kierować się przede wszystkim zdrowym
rozsądkiem, doświadczeniem i teorią.
IMO w tej właśnie kolejności.
RPP nie robi tego, a ulega wpływom i naciskom prywatnych banków,
instytucji międzynarodowych oraz kieruje się wrogością wobec obecnego rządu.
Obalić rząd - to niegłoszone zadanie części członków RPP - tylko, że
osiągnięcie tego celu
oznacza zrujnowanie gospodarki. Nie sądzę abyś tego chciał.
P.S.
Najwyraźniej nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi nawiązujacej do obiektywnego
charakteru
pewnych decyzji ekonomicznych. Stosując Twój styl doradzam - "Po pierwsze,
naucz sie ...".


jt

do góry

"J.Trzeciak" <q...@k...chip.pl> writes:

> W ocenie zjawisk ekonomicznych należy kierować się przede wszystkim zdrowym
> rozsądkiem, doświadczeniem i teorią.
> IMO w tej właśnie kolejności.

No chyba ze sprawa jest oczywista, a wszystkie te rzeczy wskazuja na
to samo?

> RPP nie robi tego, a ulega wpływom i naciskom prywatnych banków,

O tak. No bo przeciez nie panstwowych, tych juz na szczescie prawie
nie ma (z przewaga kapitalu skarbu panstwa itp).

> instytucji międzynarodowych

Ach ci wredni imperialisci, krwiopijcy.
Ciekawe ktorzy to tacy - IMF? Zreszta prywatne banki to takze zwykle
instytucje miedzynarodowe lub ich czesci.

> oraz kieruje się wrogością wobec obecnego rządu.

To szczegolnie. Choc akurat to nie powinno dziwic :-)

> Obalić rząd - to niegłoszone zadanie części członków RPP - tylko, że
> osiągnięcie tego celu
> oznacza zrujnowanie gospodarki. Nie sądzę abyś tego chciał.

Wiekszej bzdury [dzis] nie slyszalem. Upadek rzadu (choc nie bardzo
widze jakim niby sposobem dzialania RPP - tj. glownie ustalanie stop
procentowych - mialyby temu sluzyc) bylby tylko upadkiem rzadu i co
najwyzej spowodowalby nowe wybory (ale to malo prawdopodobne).
Odwrotnie, zrujnowanie gospodarki spowodowaloby - mam nadzieje -
upadek rzadu (i co wazniejsze - powolanie nowego).

Upadek zlotowki - rzeczywiscie - spowodowalby chaos w gospodarce.
Na szczescie RPP, przynajmniej na razie, nie realizuje zalecen
pp. Millera i Belki (ich doglebna wiedze ekonomiczna, zarowno
wynikajaca z rozsadku, doswiadczenia, jak i z teorii, mozna czasem
podziwiac w TV).

> P.S.
> Najwyraźniej nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi nawiązujacej do obiektywnego
> charakteru
> pewnych decyzji ekonomicznych.

A co to znaczy?

> Stosując Twój styl doradzam - "Po pierwsze,
> naucz sie ...".

Niestety nie jest to jednak moj styl - jesli ja komus polecam nauke,
to zwykle potrafie jednak okreslic czego mialby sie ten ktos uczyc.
Choc, z drugiej strony, czlowiek uczy sie przez cale zycie.

Ciesze sie oczywiscie, ze nauczyles sie cytowac.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator

do góry