eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › A propos lokowania pieniędzy w złoto ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 82

  • 41. Data: 2012-08-14 10:17:42
    Temat: Re: A propos lokowania pieniędzy w złoto ...
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Mon, 13 Aug 2012 12:16:47 +0200, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

    >W dniu 13.08.2012 07:30, krzysztofsf pisze:
    >
    >> Kiedys widzialem ciekawe porownanie (niestety, nie pamietam gdzie,
    >> zeby podac linka) i tam bylo wykazane, ze na przestrzeni okolo 150
    >
    >A szkoda.

    "Rzepa". Podawałem chyba nawet kiedyś link.

    >Niby jaki jest współczesny odpowiednik Forda-T? Bo wg mnie będzie to
    >Fiat Panda - popularny i funkcjonalny tani i prosty samochód dla mas :)

    jeśli dobrze pamiętam, to odpowiednikiem było w tym porównaniu mondeo.

    >Tak samo meble - obecnie większość roboty może odwalić numeryczna
    >obrabiarka. Szybciej i taniej niż stolarz z dłutkiem.

    zgadza się, spadek cen to normalna rzecz w gospodarce. Nienormalna
    jest inflacja.


  • 42. Data: 2012-08-14 10:40:33
    Temat: Re: A propos lokowania pieniędzy w złoto ...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.08.2012 10:17, Jarek Andrzejewski pisze:

    >> Niby jaki jest współczesny odpowiednik Forda-T? Bo wg mnie będzie to
    >> Fiat Panda - popularny i funkcjonalny tani i prosty samochód dla mas :)
    >
    > jeśli dobrze pamiętam, to odpowiednikiem było w tym porównaniu mondeo.

    Dlaczego?

    >> Tak samo meble - obecnie większość roboty może odwalić numeryczna
    >> obrabiarka. Szybciej i taniej niż stolarz z dłutkiem.
    >
    > zgadza się, spadek cen to normalna rzecz w gospodarce. Nienormalna
    > jest inflacja.

    Czyżby?

    Z tego co widzę, to jest o rzecz całkiem normalna i w kontrolowanym
    zakresie nawet pożądana (zniechęca do trzymania "w skarpetce" i zachęca
    do inwestowania/obracania pieniędzmi).

    Używanie złota jako waluty to przy obecnej skali ekonomicznej ogromne
    ryzyko katastrofalnej deflacji i permanentnego braku "gotówki" - ktoś
    majętny może gromadzić coraz więcej złota i od tylko tego stawać się
    coraz bardziej majętny.




  • 43. Data: 2012-08-14 10:42:30
    Temat: Re: A propos lokowania pieniędzy w złoto ...
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2012-08-12 21:14, Liwiusz pisze:
    > To tylko gdybanie. No i brak odpowiedzi na pytanie - w co ulokować
    > papierowy pieniądz lepiej niż w złoto, aby zmniejszyć ryzyko, że za 100
    > lat to coś przestanie być nośnikiem wartości.
    W diamenty. W razie "W" można je zawsze bezpiecznie połknąć, a taką
    wirtualną sztabkę, to sobie można najwyżej wepchnąć w ... :->


    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 44. Data: 2012-08-14 10:46:35
    Temat: Re: A propos lokowania pieniędzy w złoto ...
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2012-08-12 22:21, Andrzej Lawa pisze:
    > Jak to ujął kiedyś pewien kabareciarz: "jeszcze nie było takiej wojny,
    > kiedy za kawałek złota nie dostałbyś kawałka chleba".
    > Pewnie... ale po wojnie za ten sam kawałek chleba nie dostaniesz z
    > powrotem tego samego kawałka złota ;->
    Zgadza się. Spróbuj jednak kupić w czasie wojny ten przysłowiowy kawałek
    chleba za pieniądze (pomijam te w złocie) :-)



    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 45. Data: 2012-08-14 10:46:40
    Temat: Re: A propos lokowania pieniędzy w złoto ...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.08.2012 09:02, Jarek Andrzejewski pisze:

    >> Pewnie... ale po wojnie za ten sam kawałek chleba nie dostaniesz z
    >> powrotem tego samego kawałka złota ;->
    >
    > a przykład ostatniej wojny i obligacji naszego państwa? Wolę mniejszy
    > kawałek złota niż większy obligacji, których odkupienia państwo
    > odmawia.

    Tylko że ty tego złota nie będziesz miał, bo je "wydasz" na jedzenie,
    leki, broń i bimber ;)

    >> I tak koło się toczy i frajerzy są dojeni.
    >
    > no cóż, tak. Ale mimo to wciąż w większości głosują na socjalistów :-(

    A na kogo ty proponujesz głosować i co oni takiego cudownego obiecują że
    zrobią? ;->

    Kapitalizm bez ochrony socjalnej już przerabialiśmy - może nie
    osobiście, ale np. poczytaj sobie o Anglii podczas rewolucji
    przemysłowej, z dziećmi zasuwającymi kilkanaście godzin dziennie w fabryce.


  • 46. Data: 2012-08-14 11:00:18
    Temat: Re: A propos lokowania pieniędzy w złoto ...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.08.2012 10:14, Jarek Andrzejewski pisze:

    >> Taaak, kupować złoto jak jest "na górce"... Może zainwestuj w Amber
    >> Gold? ;->
    >
    > zadam podchwytliwe pytanie: a skąd wiesz, że jest na górce?

    Historyczna wartość złota... W 1981 było sporo więcej warte, niż teraz.

    [ciach]

    >>> IMHO nie. Może i cykle go dotyczą, ale jednak w zupełnie innym
    >>> zakresie niż pieniądze i nieruchomości. Te pierwsze mogą stać się
    >>> zupełnie bezwartościowe,
    >>
    >> A złoto to nie?
    >
    > nie. Ale przekonaj mnie, że się mylę: podaj przykład okresu czy czasu,
    > gdy złoto przestało mieć wartośc.

    Np. ten czas, kiedy ktoś był czyimś więźniem i miał złoto przy sobie. Co
    mu po tym złocie?

    Kupi coś za nie? Ni dudu - prościej odebrać siłą.

    Albo w sytuacji kiedy ktoś miał złoto, nie miał jedzenia, a jedyny
    posiadacz jedzenia bał się je sprzedać, bo mogłoby jemu i jego rodzinie
    nie starczyć. Jakby jeden miał chleb a drugi omastę, to mogliby
    pohandlować ;)

    >>> poza tym nieruchomości tracą wartość w czasie (niszczeją, wymagają
    >>> remontu).
    >>
    >> Inwestycje w nieruchomość z reguły oznaczają ziemię. Budynki to bonus.
    >
    > A Fannie Mae i Freddie Mac popłynęli na cenach ziemi? Śmiem
    > powątpiewać...

    Tylko oni nie inwestowali a spekulowali.

    >>> I tu się nie zgodzę. Złoto, jako nośnik wartości, jest - w czasach
    >>> kryzysu walut - lepsze niż pieniądz (bo ten może zostać przez emitenta
    >>> pozbawiony wartości wskutek inflacji) i nieruchomości (przykład:
    >>> niektóre dzielnice Detroit po 2008, gdzie można było kupić porzucony
    >>> dom za $1).
    >>
    >> Popatrz sobie na ceny złota w dalszej perspektywie.
    >
    > patrzę. I nie mam zamiaru się go pozbywać.
    > Przypomnij mi ten post za kolejne trzy lata :-)

    Pozbywać - póki co raczej nie.

    Kupować? Teraz? Wolne żarty.

    >> I uwzględnij fakt, że obecnie zbliżamy się do etapu eksploracji kosmosu
    >> (wydobycie minerałów z planetoid) oraz jesteśmy już na etapie syntezy
    >> pierwiastków (kwestia energii).
    >
    > A Ty uwzględnij fakt, że "dodruk" pienędzy i zadłużanie państw trwa
    > _już_ od lat i przyspiesza. Dla mnie to jest coś, co trzeba

    To i tak tylko metoda na akceptowalny społecznie podział dóbr i
    przejście na złoto nic ci nie da.

    Powoli zbliżamy się do etapu cywilizacyjnego, w którym wszelkie metody
    sztucznego podziału dóbr podstawowych będą bezsensowne a "pieniądze"
    będą się liczyć tylko do zakupu luksusów.

    Popatrz na żywność - istnieje taka jej nadprodukcja, że jak się dobrze
    zakręcisz, to wyżywienie w naszej okolicy możesz mieć praktycznie darmo.

    [ciach]

    >> No i ciągle zapominasz o najważniejszym: złoto jest drogie, bo naiwni
    >> ludzie uważają, że ma arbitralną wartość. A tak na prawdę sytuacja jest
    >
    > cóż, ja uważam, że akurat jest odwrotnie: "dolar jest drogi bo naiwni
    > ludzie uważają, że ma wartość, a tak naprawdę sytuacja jest/.../".

    Och, to jak najbardziej też. Tylko złoto jest wsparte mitem, a dolar
    jest wsparty US Army.

    > Nie sądzę, byś był w stanie mnie przekonać, że dolar (albo euro, albo
    > złotówki) są lepsze niż złoto. Na razie nie podałeś żadnych

    A gdzie ja coś takiego pisałem? Bądź uprzejmy nie imputować mi swoich
    własnych urojeń.


  • 47. Data: 2012-08-14 11:01:50
    Temat: Re: A propos lokowania pieniędzy w złoto ...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.08.2012 10:46, Maciek pisze:
    > W dniu 2012-08-12 22:21, Andrzej Lawa pisze:
    >> Jak to ujął kiedyś pewien kabareciarz: "jeszcze nie było takiej wojny,
    >> kiedy za kawałek złota nie dostałbyś kawałka chleba".
    >> Pewnie... ale po wojnie za ten sam kawałek chleba nie dostaniesz z
    >> powrotem tego samego kawałka złota ;->
    > Zgadza się. Spróbuj jednak kupić w czasie wojny ten przysłowiowy kawałek
    > chleba za pieniądze (pomijam te w złocie) :-)

    A po co mam kupować? Wolę produkować i sprzedawać :)


  • 48. Data: 2012-08-14 11:04:38
    Temat: Re: A propos lokowania pieniędzy w złoto ...
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-08-14 10:46, Andrzej Lawa pisze:
    > Kapitalizm bez ochrony socjalnej już przerabialiśmy - może nie
    > osobiście, ale np. poczytaj sobie o Anglii podczas rewolucji
    > przemysłowej, z dziećmi zasuwającymi kilkanaście godzin dziennie w fabryce.

    Czy od niezasuwania byłoby im (dzieciom) lepiej?

    Patrzysz ze złej strony. Kapitalizm nie nakazywał dzieciom zasuwania w
    fabrykach. On im to *umożliwiał*. Dzięki temu dzieci dzieci dzieci
    tamtych dzieci są teraz tak bogate, że to 30 r.ż. mogą się obijać i
    zażywać narkotyki na koszt rodziców.

    Wprowadzenie wolnego rynku (choćby w Polsce) nie spowoduje przecież, że
    nagle stwierdzisz, że wyślesz swoje dziecko do fabryki. Trochę
    pomyślunku, proszę...

    --
    Liwiusz


  • 49. Data: 2012-08-14 11:50:30
    Temat: Re: A propos lokowania pieniędzy w złoto ...
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Tue, 14 Aug 2012 11:01:50 +0200, Andrzej Lawa
    <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:

    >> Zgadza się. Spróbuj jednak kupić w czasie wojny ten przysłowiowy kawałek
    >> chleba za pieniądze (pomijam te w złocie) :-)
    >
    >A po co mam kupować? Wolę produkować i sprzedawać :)

    Z rachunków dostawcy wojskowego: "bułka 10-groszowa: 20 groszy" :-)


  • 50. Data: 2012-08-14 11:53:12
    Temat: Re: A propos lokowania pieniędzy w złoto ...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.08.2012 11:50, Jarek Andrzejewski pisze:
    > On Tue, 14 Aug 2012 11:01:50 +0200, Andrzej Lawa
    > <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
    >
    >>> Zgadza się. Spróbuj jednak kupić w czasie wojny ten przysłowiowy kawałek
    >>> chleba za pieniądze (pomijam te w złocie) :-)
    >>
    >> A po co mam kupować? Wolę produkować i sprzedawać :)
    >
    > Z rachunków dostawcy wojskowego: "bułka 10-groszowa: 20 groszy" :-)

    Cóż, i bardziej będziesz głodny, tym więcej będziesz mi musiał oddać
    swojego świętego złota za mój zwykły chleb. A potem, szykując się na
    kolejny kryzys, znowu je ode mnie odkupisz po znacznie wyższej cenie >:-D



strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1