-
81. Data: 2010-07-10 06:24:26
Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-07-10 00:04, witrak() pisze:
> witek wrote:
>> Wojciech Nawara wrote:
>>> W dniu 2010-07-09 19:00, witek pisze:
>>>
>>>> stać na mandaty. Tak samoo gdyby za przekroczenie prędkości zamiast
>>>> mandatu "haltowali" na godzinkę, odnieśliby większy skutek.
>>>
>>> Dobre!! Ktoś to gdzieś stosuje?
>>>
>>
>> był taki pomysł, żeby z automatu wystawiac mandaty tym, których czas
>> przejazdu z katowic do krakowa miedzy bramkami opłat był krótszy niż
>> odelgłość przez dozowlona prędkość.
>
> Było w realu. Dwadzieści lat temu. W NRD.
Nie było, a jest np. w Austrii. Może przybiera inne formy, ale zasada
ta sama.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
82. Data: 2010-07-10 06:35:34
Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-07-10 07:44, Młotkowy pisze:
(...)
> Troszkę się zmienia w przypadku zaparkowania samochodu.
> Samochód zaparkowany nie jest użytkowany.
> Jeśli udostępniłem komuś samochód we wtorek, on go zaparkował
> nieprawidłowo, po czym oddał mi kluczyki, a w środę rano strażnicy
> założyli blokadę i np. domagają się wskazania "komu udostępniłem w środę
> rano", to zgodnie z prawdą odpowiadam, że NIKOMU.
> No to oni (lub sąd) pytają "a komu wcześniej?" Na co ja: "A kiedy
> wcześniej? Wszak mam podać komu w OZNACZONYM CZASIE. Proszę oznaczyć
> czas." No i oni są w d..ie.
> Jestem właśnie w trakcie takiego sporu ze SM. -> http://l.pl/9v3
Bez urazy, ale na takich cfaniaczków to właśnie by się przydała
laweta i parking policyjny. Szybko by się znalazł właściciel,
samochód by wydano za stosowną opłatą i na drugi/trzeci raz
przeszła by ochota na parkowania byle gdzie.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
83. Data: 2010-07-10 07:26:49
Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
Od: "witrak()" <w...@h...com>
witek wrote:
> witrak() wrote:
>> witek wrote:
>>>>
>>>> A tak z ciekawości: co będzie gdy właściciel wskaże kilka osób,
>>>> które mogły z pojazdu korzystać a żadna się nie przyzna ? Chyba art
>>>> 78.4 PORD nie wchodzi wtedy w rachubę ?
>>>>
>>>> witrak()
>>>
>>> Było. przeczytaj archiwum.
>>
>> Nie wydaje mi się, aby napisanie odpowiedzi było dużo bardziej
>> kłopotliwe od napisania takiej - raczej mało uprzejmej.
>> Ale istotnie, już takie odpowiedzi widywałem.
>>
>
> Bo nie ma prostej odpowiedzi,a całość flejmu już raz była.
Ale można ją napisać...
> Jeśli dokładnie nie pamiętasz komu dałeś samochód i dlatego wskazujesz,
> że może temu a może temu, to dalej łamiesz art 78.4 bo tam nie ma słowa
> o niepamietaniu lub wskazaniu grupy osób. Przepis jest jasny i prosty.
> Masz wiedzieć i już. Choćby to było 10 lat tamu. Przepis nie zostawia
> żadnej furtki.
> Jak wskażesz kilka osób, które "prawdopodobnie" mogły prowadzić, to
> dalej dostaniesz propozycję mandatu z tego samego paragrafu. Policjanta
> kilka osób nie interesuje.
Hm, nie chcę, żebyś to uznał za próbę polemiki - nie jestem
prawnikiem, a tylko potrafię logicznie rozumować, w czym prawnicy
są dobrzy w specjalny sposób :-)
ALE: jest cały szereg sytuacji, w których taka interpretacja
wydaje się bzdurna (z czego nie wynika, że prawnicy nie mogą jej
uważać za właściwą). Np. samochód jest firmowy i zarejestrowany na
osobę prowadzącą dg - właściciela firmy. Ten nie kontroluje
użytkowania pojazdu, a pracownicy nie muszą dokumentować
użytkowania. ALBO: wyjeżdżam na jakiś czas, kluczyki i dowód
rejestracyjny zostawiam na półce, a każdy z czterech
współmieszkańcow i oraz bliżej nieokreślona liczba osób z
sąsiednich pokojów w akademiku może sobie je wziąć na godzinę lub
dwie.
Zrozumiałe więc, że postępując zgodnie z prawem nie mogę wskazać
żadnej konkretnej osoby, jeśli *nie wiem*. A śledztwa za policję
prowadzić nie muszę.
> Jak wskażesz jedną osobę, a ta się nie przyzna, to sprawa wyląduje w
> sądzie. Policjant droczył sie nie będzie.
Oczywiście - masz rację, ale policjant powinien w takiej sytuacji
skorzystać ze złożonych przeze mnie zeznań i poprowadzić sprawę
albo z tego zrezygnować, bo ma ważniejsze rzeczy do roboty. Jeżeli
skieruje sprawę do sądu, to w takiej sytuacji raczej po to, aby ją
przegrać, będąc w zgodzie z procedurami.
> Jak w sądzie usłyszył o "odpowiedzialności karnej za składanie
> fałszywych zeznan", któryś z was wcześniej czy później zmięknie.
> jak druga strona wykaże, że nie mogła prowadzić bo w tym czasie była
> gdzie indziej, to jesteś w punkcie wyjścia. Dostaniesz mandat za
> niewskazanie plus koszty sprawy i tyle.
W kontekście powyższego: Wolne żarty...
> Sędzia jest uznaniowy, wcześniej czy później, któregoś uzna winnym i nie
> będzie marnował czasu.
> Jak chcesz możesz się odwoływać.
W opisanych sytuacjach oczywiście odwołam się. I raczej nie ma
wątpliwości, że wygram.
> Policjant nie ma wyjścia, bo wiązą go procedury, a sam się podładać nie
> będzie.
Aaaa! Tu się zgadzam - jeśli te procedury w takich sytuacjach
pozwalają przerwać postępowanie i wystawić mandat.
> Sędzia może zrobić co zechce. I bywało już tak, że policjantów posłał do
> diabła i sprawę umorzył.
Oczywiście, i - jak wróble ćwierkają - bywa to częściej niż się
wydaje...
witrak()
-
84. Data: 2010-07-10 07:59:02
Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
Od: "witrak()" <w...@h...com>
to wrote:
> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>
>> a) niezablokowanie oznacza zazwyczaj po prostu większy ruch w tym
>> miejscu (rotacja łamaczy prawa)
>
> To i więcej mandatów. Powinni się cieszyć. Skoro zresztą tak wiele osób
> tam staje, to może zakaz jest zbędny?
Brawo! Idźmy dalej tą drogą: skoro wiele osób wymusza
pierwszeństwo, to może zlikwidujmy reguły pierwszeństwa przejazdu?
Przecież w niektórych państwach (np. arabskich) nie są one *w
ogóle* przestrzegane i jakoś wszyscy żyją... :-)
>
>> b) zablokowanie działa odstraszająco na innych. Czy postawisz auto obok
>> zablokowanego?
>
> Połamanie palców pewnie też, ale czy to znaczy, że należy łamać palce?
Nie stawajmy w pół drogi: obcinać ręce !
>
>> c) blokada jest dodatkową represją na bogatych. Znam takich, co im nawet
>> 500zł mandatu lotto kole jajec. A jak się postresują blokadą, może
>> zrozumieją
>
> Połamanie palców pewnie też, ale czy to znaczy, że należy łamać palce?
A nie lepiej konfiskować samochody ?
Absurdalne porównanie pozostaje absurdalne niezależnie od tego czy
jest bardzo, średnio czy tylko trochę absurdalne. I zawsze w taki
sam sposób niczego nie uzasadnia.
>> d) blokada umożliwia ściągalność mandatu (patrz niżej)
>
> Połamanie palców pewnie też, ale czy to znaczy, że należy łamać palce?
>
Czy sądzisz, że taka prymitywna sztuczka erystyczna kogoś
przekona? (no, może do zmiany oceny Twojej osoby ;-)
witrak()
-
85. Data: 2010-07-10 08:53:22
Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
Od: mvoicem <m...@g...com>
(10.07.2010 06:40), Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
> W dniu 09.07.2010 22:45, witek wrote:
>
>>> Ciekawszy jest przypadek - co jak właściciel wskaże kilku
>>> potencjalnych winowajców i... wszyscy się przyznają? :-)
>>
>> Na miejscu policji zamaist mandatu wystawiłbym wniosek do sądu grodzkiego
>> Znaczy się ktoś kłamie w sądzie. Nie chciałbym być w skórze tego jeśli
>> wyjdzie, że ktoś był w tym czasie gdzie indziej. Po co mieć nasrane w
>> papierach za głupotę.
>
> Tym niemniej - jeśli sprawa dotyczy np. parkowania sprzed 3 lat, to
> szanse że ktokolwiek mógłby ustalić gdzie i kiedy był wtedy każdy z
> kierowców są zerowe...
>
Tak czy inaczej - sąd może jednemu dać wiarę a innemu nie. Niezależnie
od tego ile lat minęło.
Krzywda się nikomu nie stanie - bo przecież się wszyscy przyznali.
p. m.
-
86. Data: 2010-07-10 08:54:57
Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
Od: mvoicem <m...@g...com>
(10.07.2010 09:26), witrak() wrote:
>>
>> Bo nie ma prostej odpowiedzi,a całość flejmu już raz była.
>
> Ale można ją napisać...
Skoro prostej odpowiedzi nie ma, to chyba jej napisać się nie da. Nie
sądzisz?
p. m.
-
87. Data: 2010-07-10 09:39:07
Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> writes:
> Jak wskażesz kilka osób, które "prawdopodobnie" mogły prowadzić, to
> dalej dostaniesz propozycję mandatu z tego samego paragrafu.
Propozycje mandatu mozesz dostac w dowolnych okolicznosciach, nawet nie
bedac nijak zwiazany ze sprawa. To bez znaczenia, nie ma obowiazku
przyjmowania mandatu.
> Jak wskażesz jedną osobę, a ta się nie przyzna, to sprawa wyląduje w
> sądzie. Policjant droczył sie nie będzie.
Sprawa moze wyladowac w sadzie bez zadnego Twojego zwiazku ze sprawa.
Takie zycie.
> Jak w sądzie usłyszył o "odpowiedzialności karnej za składanie
> fałszywych zeznan", któryś z was wcześniej czy później zmięknie.
Bedac podejrzanym masz prawo do milczenia, i Twoje milczenie nie jest
podstawa do skazania.
> jak druga strona wykaże, że nie mogła prowadzić bo w tym czasie była
> gdzie indziej, to jesteś w punkcie wyjścia. Dostaniesz mandat za
> niewskazanie plus koszty sprawy i tyle.
Mandat + koszty sprawy? Sądy nie karaja mandatami. Mozesz dostac np.
grzywne.
> Sędzia jest uznaniowy, wcześniej czy później, któregoś uzna winnym i
> nie będzie marnował czasu.
Dokladnie tak samo moze byc, jesli w ogole nie masz zadnego zwiazku ze
sprawa.
--
Krzysztof Halasa
-
88. Data: 2010-07-10 12:02:41
Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
Od: "witrak()" <w...@h...com>
mvoicem wrote:
> (10.07.2010 09:26), witrak() wrote:
>>> Bo nie ma prostej odpowiedzi,a całość flejmu już raz była.
>> Ale można ją napisać...
>
> Skoro prostej odpowiedzi nie ma, to chyba jej napisać się nie da. Nie
> sądzisz?
>
> p. m.
Nie, nie sądzę. Jeżeli nie ma autostrady, to można ją zbudować.
Jeżeli nie ma jakiejś teorii, to można ją stworzyć. Itd.
witrak()
-
89. Data: 2010-07-10 12:46:28
Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
Od: mvoicem <m...@g...com>
(10.07.2010 14:02), witrak() wrote:
> mvoicem wrote:
>> (10.07.2010 09:26), witrak() wrote:
>>>> Bo nie ma prostej odpowiedzi,a całość flejmu już raz była.
>>> Ale można ją napisać...
>>
>> Skoro prostej odpowiedzi nie ma, to chyba jej napisać się nie da. Nie
>> sądzisz?
>>
>
> Nie, nie sądzę. Jeżeli nie ma autostrady, to można ją zbudować. Jeżeli
> nie ma jakiejś teorii, to można ją stworzyć. Itd.
To proszę, stwórz prostą odpowiedź na pytanie, ale nie miej pretensji o
to że ktoś jej nie stworzył.
p. m.
-
90. Data: 2010-07-10 18:16:00
Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
mvoicem pisze:
>>>> Ciekawszy jest przypadek - co jak właściciel wskaże kilku
>>>> potencjalnych winowajców i... wszyscy się przyznają? :-)
>>>
>>> Na miejscu policji zamaist mandatu wystawiłbym wniosek do sądu grodzkiego
>>> Znaczy się ktoś kłamie w sądzie. Nie chciałbym być w skórze tego jeśli
>>> wyjdzie, że ktoś był w tym czasie gdzie indziej. Po co mieć nasrane w
>>> papierach za głupotę.
>>
>> Tym niemniej - jeśli sprawa dotyczy np. parkowania sprzed 3 lat, to
>> szanse że ktokolwiek mógłby ustalić gdzie i kiedy był wtedy każdy z
>> kierowców są zerowe...
>>
> Tak czy inaczej - sąd może jednemu dać wiarę a innemu nie. Niezależnie
> od tego ile lat minęło.
>
> Krzywda się nikomu nie stanie - bo przecież się wszyscy przyznali.
No jeśli sąd chciałby być konsekwentny, to powinien rzucić kostką i
jednego ukarać za parkowanie, a wszystkich pozostałych na składanie
fałszywych zeznań...
--
MiCHA