Nie tak dawno temu zorientowałem się, że nie wyrobię limitu, który bank
ustalił do zwolnienia z opłaty rocznej (30k PLN) - wcześniej bank
zmienił próg z 20k do 30k PLN.

Postanowiłem więc kartę zamknąć i wyrobić nową (tym razem Silver z
mniejszymi progami). Złożyłem w placówce stosowne wypowiedzenie i
jednocześnie wniosek o nową KK (tak też mi polecono zrobić, bo podobno
inaczej "nie da się").

Całe zadłużenie zostało spłacone i tu kuriozum nr #1 : nastąpił zwrot
cashback i powstała nadpłata, której bank nie potrafi z karty przelać na
normalny rachunek.

Dodatkowo kuriozum nr #2 : poinformowano mnie, że jednak bank zamieni
moją starą kartę na nową tylko, że na chwilę obecną "nie wiemy jak".
Sugestia, że tym razem chcę trochę mniejszy limit pozostała niezauważona.

Cała sytuacja trwa już ponad 2 tygodnie (od 14 czerwca), infolinia jest
bezradna "proszę dowiadywać się w oddziale, bo my tego nie procedujemy",
a oddział mówi "proszę czekać, czekamy ina instrukcje jak to zrobić".

Tutaj chciałbym właśnie podważyć mit oddziału i bezpośredniego
załatwiania spraw. Jedyne co można w takim przypadku zrobić bezpośrednio
to wyżyć się na niewinnym pracowniku obsługi klienta, czego jednak nie
mam zamiaru robić.

Z drugiej strony ostatnie kilkanaście spraw w mBanku załatwiłem w
zasadzie jedynie przez ich system www. O wszystkim można było przeczytać
w historii postępu więc dokładnie wiedziałem co się dzieje i na jakim
etapie jest dana sprawa. Jedyny problem miałem z formatem wyciągów, bo
udało się dopiero po 3 reklamacji. Tym niemniej wszystkie procesy
przebiegały sprawniej i wygodniej.
Po podpisaniu umowy ramowej, bank jakoś sam wyliczył sobie moją zdolność
(zdziwiło mnie, że jest ona taka wysoka, bo przecież nie wpływa tam moje
wynagrodzenie, a jedynie jakieś tam środki na przelewy, sporadycznie
wpłaty za aukcje Allegro, plus kiedyś coś na rachunki oszczędnościowe -
to ostatnie już nieaktualne).
Swobodna zmiana limitu na KK odbywa się w zasadzie sama (czeka się 1-2
dni), auto ubezpieczyłem sam itp.
Całą resztę spraw załatwiałem korespondencyjnie i poza jedną wpadką
chyba 5 lat temu, nic dziwnego mi się w mBanku nie stało.
A oddziałów nie mają. Szkoda, że ich oferta trochę podupadła choć
niektóre produkty mają nadał całkiem fajne.


--
Mithos

do góry

Dnia Tue, 01 Jun 2010 11:06:31 +0200, Mithos napisał(a):

> Nie tak dawno temu zorientowałem się, że nie wyrobię limitu, który bank
> ustalił do zwolnienia z opłaty rocznej (30k PLN) - wcześniej bank
> zmienił próg z 20k do 30k PLN. (...)

W Aliorze z kk tak jest. Jak zmieniałem dzień rozliczenia dla kk, to też
mi po prostu zamknęli kartę i wydali nową, więc nie ma się co dziwić.
Lepiej wydaj ten cashback ze starej kk po prostu jakoś i złóż wniosek o
nową kk, będzie szybciej.

Hłe hłe minęło parę m-c w nowym banku i Mithos już zaczyna narzekać co
niewątpliwie wiąże się ze zmianami ;) To gdzie tym razem emigrujesz?


--
xbartx

do góry

Mithos <f...@a...pl> writes:

[...]
Za to w multi ostatnio w pozycji wnioski pojawiło się: "ZŁÓŻ WNIOSEK O
ZMIANĘ TYPU KARTY KREDYTOWEJ W RAMACH POSIADANEGO LIMITU" :P

KJ

--
http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swin
ki-w-new-jersey/
Advertisements contain the only truths to be relied on in a newspaper.
-- Thomas Jefferson

do góry

Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
news:hu2iir$mt0$1@news.onet.pl...
> Postanowiłem więc kartę zamknąć i wyrobić nową (tym razem Silver z
> mniejszymi progami). Złożyłem w placówce stosowne wypowiedzenie i
> jednocześnie wniosek o nową KK (tak też mi polecono zrobić, bo podobno
> inaczej "nie da się").

Hmm. To czuje, ze czeka mnie cos podobnego. Wyrobilem sobie karte silver,
ale jeszcze jej nie aktywowalem (dostalem ja przedwczoraj). Pozniej
zauwazylem, ze jak wezme motokarte, to dostane bonus 100zl i to wlasnie te
karte chcialbym miec. Zastanawiam sie czy jak zrezygnuje z tej karty to
nalicza jakies koszty? W umowie jest cos o "zwrocie oplaty za wydanie", ale
wedlug cennika ta oplata to 0zl.

do góry

W dniu 2010-06-01 11:30, xbartx pisze:
> W Aliorze z kk tak jest. Jak zmieniałem dzień rozliczenia dla kk, to też
> mi po prostu zamknęli kartę i wydali nową, więc nie ma się co dziwić.
> Lepiej wydaj ten cashback ze starej kk po prostu jakoś i złóż wniosek o
> nową kk, będzie szybciej.

Ale karta jest zamknięta więc nie mam jak wydać czegokolwiek.

> Hłe hłe minęło parę m-c w nowym banku i Mithos już zaczyna narzekać co
> niewątpliwie wiąże się ze zmianami ;) To gdzie tym razem emigrujesz?

Nie parę miesięcy, a już chyba ponad rok :)


--
Mithos

do góry

Dnia Tue, 01 Jun 2010 17:05:19 +0200, Mithos napisał(a):

> Ale karta jest zamknięta więc nie mam jak wydać czegokolwiek.

A to dupa, musisz czekać na ich ruch. A w tym zwietrzałym i marnym
Polbanku cashback jest dopisywany razem z generowaniem wyciągu hłe hłe.

> Nie parę miesięcy, a już chyba ponad rok :)

Uuu no to prawie jak wyrok!



--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

do góry

W dniu 2010-06-01 17:28, xbartx pisze:
> A to dupa, musisz czekać na ich ruch. A w tym zwietrzałym i marnym
> Polbanku cashback jest dopisywany razem z generowaniem wyciągu hłe hłe.

To czekam już od 14 maja i nie wiem czy się doczekam. Wyjdzie tak, że
karty się nie będzie dało zamknąć, a bank nie będzie umiał tego przelać
na rachunek osobisty i tak to będzie wisiało bez ładu i składu.

Ja wypowiedzenie złożyłem i mnie to nie interesuje, w razie złoże
stosowną reklamację, a później będę działał gdzie indziej.

> Uuu no to prawie jak wyrok!

Tandem Alior + mBank sprawdza mi się całkiem nieźle. Chociaż mógłbym
zamienić Aliora na coś innego, bo bezpłatność bankomatów to teraz żaden
rarytas, a do niczego innego ich konta nie używam (pomijając KK, której
aktualnie nie mam i jak tak dalej pójdzie to nie będę miał, bo stracę
cierpliwość).


--
Mithos

do góry

W dniu 2010-06-01 17:05, Mithos pisze:

>> Hłe hłe minęło parę m-c w nowym banku i Mithos już zaczyna narzekać co
>> niewątpliwie wiąże się ze zmianami ;) To gdzie tym razem emigrujesz?
>
> Nie parę miesięcy, a już chyba ponad rok :)

Tak zachwalali tego Aliora, że założyłam tam pod koniec maja konto
(rezygnuję z ING). Przedtem czytałam, że nie ma żadnych opłat. A teraz
widzę na stronie Aliora: 5 zł miesięcznie za kartę. Czy te 5 zł to
faktycznie za kartę debetową do konta pobierają?

--
animka

do góry

W dniu 2010-06-01 18:36, Animka pisze:
> Tak zachwalali tego Aliora, że założyłam tam pod koniec maja konto
> (rezygnuję z ING). Przedtem czytałam, że nie ma żadnych opłat. A teraz
> widzę na stronie Aliora: 5 zł miesięcznie za kartę. Czy te 5 zł to
> faktycznie za kartę debetową do konta pobierają?

Jeśli nie spełnisz pewnych warunków to za kartę zapłacisz nie 5 PLN, a 9
PLN :)

Pocieszeniem jest lokata nocna, które odpowiada rzeczywistemu
oprocentowaniu rachunku na poziomie 2,5%.


--
Mithos

do góry

On 1 Cze, 11:06, Mithos <f...@a...pl> wrote:
>
> Całe zadłużenie zostało spłacone i tu kuriozum nr #1 : nastąpił zwrot
> cashback i powstała nadpłata, której bank nie potrafi z karty przelać na
> normalny rachunek.
>

Ja to przewidzialem i dlatego trzymam karte do czasu kiedy rozliczy
sie cashback, wtedy splace reszte i karte zamykam. Wisza co prawda
jeszcze moje 2 reklamacje ale po prostu na wypowiedzeniu podam numer
rachunku i po sprawie :). Generalnie przecietny ten caly Alior jest
malo bankow bylo z ktorymi wytrzymalem mniej niz rok. Najszybciej
zamknalem karte w Rajfim, ale to bylo zwiazane z tym, ze musialem
limity redukowac, a nie wina banku.

MK

do góry