-
11. Data: 2010-02-14 10:40:06
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"bradley.st"
news:0cd77851-a146-46f8-9e6e-e259a64927e1@15g2000yqa
.googlegroups.com
> To ze Piotr Stanczak zginal z rak ludzi ktorzy przeniesli swoje
> "uczucia" do rzadu na jednostke. Dokladnie to co mozna zaobserwowac u
> Ciebie w stosunku do rzadu USA i jednostek w jakikolwiek sposob
> zwiazanych z USA, np. mnie. I co nam wszystkim juz publicznie
> wyjasniles.
Chyba popadasz ze skrajności w skrajność - pisze coś o zabijaniu drugiego
człowieka? NIE. To, że ty jesteś wyczulony na negatywne opinie o USA oraz
przyrównujesz ludzi, których cechuje brak sympatii dla pewnej nacji do
terrorystów kasujących niewinnych ludzi.
> Ale co JA osobiscie mam wspolnego
> z Twoimi marzeniami? To ze pisze ze Stanow?
Poczytaj swoją twórczość i wręcz żal o to, że mamy takie długie numery
rachunków w PL itp. Czy to nie jest wpierniczanie się między wódkę a
zakąskę? Korzystasz z tego na codzień? Nie korzystasz.
Poemy odnośnie cudowności czeków i możliwości wpakowania ich do koperty też
sobie już daruj - twoje argumenty do mnie nie trafiają.
System bankowy w USA jest zajebisty jak by to określiła dzisiejszy młodzież
i OK - cieszę się, że tobie to pasuje.
Ja będę korzystał z "zaściankowych" systemów bankowych które są po
wschodniej jak i zachodniej stronie Odry.
Dla mnie temat zamknięty.
-
12. Data: 2010-02-14 15:39:16
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Valdi" <V...@v...pl> writes:
> Jezeli juz poruszamy kwestie nacjonalizmu, któremu w wielu przypadkach
> bardzo blisko do rasizmu to... to odnosze subiektywne odczucie, ze to
> Amerykanie sa najbardziej wrogo nastawiona nacja do obcych ludzi. Biore
> poprawke na to, ze takie poglad wyrobilem sobie po 6 miesiecznym pobycie za
> wielka woda w latach 90 - tych i od tego czasu pewne rzeczy mogly sie
> zmienic.
Osobiscie staram sie odrzucac/ignorowac podobne wrazenia. Np. wcale nie
uwazam, ze Izraelczycy sa wrogo nastawieni do Polakow, mimo ze pewnie
moglbym napisac tak o niektorych z nich (ale nawet nie o wszystkich,
z ktorymi sie zetknalem).
Staram sie takze widziec to w szerszym kontekscie - warunkow, w ktorych
konkretni ludzie zyja, panujacej w danym miejscu propagandy itd.
Moze to wynika z faktu, ze zwiedzilem jakis tam kawalek swiata, i po
prostu zauwazylem, ze ludzie, po wzieciu poprawki na warunki, w ktorych
zyja, sa wszedzie praktycznie tacy sami.
Smiesza mnie rozne zdania w rodzaju "jakie to polskie" (gdy z
identycznymi zjawiskami spotkalem sie w roznych innych miejscach),
i podobnie jest z takimi "jakie to USA-nskie", "jakie to rosyjskie",
"jakie to afrykanskie" itd.
--
Krzysztof Halasa