eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiAmeryka idzie do przodu!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 244

  • 51. Data: 2010-02-10 22:11:55
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: "bradley.st" <b...@g...pl>

    On 10 Lut, 16:49, Robert Kois <k...@h...pl> wrote:
    >
    > >> To akurat idiotyzm. Prawdopodobnie za wpłatę na obce konto pobraliby
    > >> prowizję (nie wiem, nie chce mi się ich TOiP sprawdzać).
    > > Mnie sie chcialo sprawdzic. Przyczyna:
    > > Podstawa prawna: 1. Ustawa z dnia 16 listopada 2000r. o
    > > przeciwdziałaniu wprowadzaniu do obrotu finansowego wartości
    > > majątkowych pochodzących z nielegalnych lub nieujawnionych źródeł oraz
    > > o przeciwdziałaniu finansowaniu terroryzmu (Dz.U. 2003, nr 153, poz.
    > > 1505). 2. Rozporządzenie (WE) NR 1781/2006 Parlamentu Europejskiego i
    > > Rady z dnia 15 listopada 2006 r. w sprawie informacji o
    > > zleceniodawcach, które towarzyszą przekazom pieniężnym (Dz.U. UE nr
    > > L345 z dnia 8.12.2006 r.)
    > >http://www.aliorbank.pl/resources/res/repozytorium_
    dokumentow/alior_b...
    > > "Parlament Europejski"... no no...!
    >
    > No na temat terroryzmu to wy macie większego świra :). Jaką kwotę chciałeś
    > wpłacić?
    >
    To nie ja. Ja nie bywam w polskich instytucjach bankowych. :) Ktos
    inny na pbb pisal, jezeli dobrze pamietam suma byla raczej mizerna,
    typu kilkaset zlotych.


  • 52. Data: 2010-02-11 08:20:36
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: Robert Kois <k...@h...pl>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 14:08:08 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):

    >> Nie na taką skalę. Proste sprawdzenie w BIK moze wyeliminować sporą ilość
    >> osób. No i u nas się jeszcze porządnie nie zaczeło (IMHO).
    > Alez na tym polega eliminacja w Stanach! Na sprawdzeniu w jednym z
    > trzech biur kredytowych. I to wystarcza. Bez zaswiadczen i pieczatek.
    > Sypac sie zaczyna kiedy banki obnizaja kryteria przyznawania kredytow,
    > bez wzgledu na szerokosc geograficzna.

    I dlatego mnóstwo osób ma karty z limitami wielokrotnie przekraczającymi
    ich dochody i możliwości spłaty? Bądźmy poważni, dawali karty komu popadło
    byleby prowizje zgarnąć. U nas też tak zaczeli robić, ale przyszedł kryzys
    i przystopowano.

    >> No na temat terroryzmu to wy macie większego świra :).
    > Powiedzialbym ze porownywalnego z UE. A nadgorliwosc pogranicznikow
    > ktorym niedawno przypadl w udziale honor bronienia granicy zewnetrznej
    > Unii Europejskiej jest juz powszechnie znana. O cyrkach jakie odchodza
    > na Heathrow i winnych portach UK nie wspominajac.

    O cyrkach na amerykańskich lotniskach nie wspominając, jak byś
    rzeczywistości nie naginał to jednak amerykanie mają większego świra w tym
    temacie.

    >> O ile się bywa często w oddziale, bo chyba nie wypłacają obcej osobie.
    >> Ja staram się nie bywać, bo i po co?
    > Bywam raz na miesiac plus w sytuacjach awaryjnych typu wlasnie taka
    > wyplata. Czesto?

    Często. Mogę spytać po co co miesiąc do oddziału chodzisz?

    >> A inne konta? Jak przebiega weryfikacja? Są jakieś specjalne procedury czy
    >> wystarczy zadzwonić i podać te parę danych?
    > W bankach zbiurokratyzowanych typu Capital One czy inne BofA jest
    > bardziej "europejsko". Tzn kiedy ostatnio okazalo sie ze nie dotarl do
    > mnie PIN do telebanking, zostalem wysmazony na okolicznosc danych, o
    > ktorych pisalem, a nastepnie zweryfikowano moja tozsamosc pytaniami z
    > biura kredytowego. Takimi, jakie zadaja kiedy wyciaga sie darmowy
    > raport kredytowy przez internet. Jakies siedem czy osiem pytan,

    Nie do końca o to pytałem. Masz powiedzmy lokatę na 100k$, chcesz ją
    zlikwidować i kupić sobie nowy wypasiony samochód (jak rozumiem możesz
    zapłacić czekiem). O co cię spytają przy likwidowaniu takiej lokaty?

    --
    Kojer


  • 53. Data: 2010-02-11 08:32:36
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: "kashmiri" <n...@n...com>


    "bradley.st" <b...@g...pl> wrote in message
    news:f8f32b49-0aa7-4e0c-b741-7a98045eba80@b10g2000vb
    h.googlegroups.com...
    > On 10 Lut, 12:41, Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org> wrote:
    >>
    >> Jak mam do kogos sprawe, pisze zwykly list, kupuje znaczek, wysylam na
    >> poczcie.
    >>
    >
    > Stojac w tlumie babc placacych rachunek za elektrycznosc?
    >
    > W USA moglbys po prostu dac list listonoszowi, kiedy ten przychodzi z
    > poczta. Bez potrzeby ganiania do 'Urzedu Pocztowego", jezeli juz
    > musisz list wyslac.

    W PL tez mozna


    > Jak wyglada odbior listow poleconych w Polsce? Czy ktos juz wpadl na
    > genialny pomysl, ze adresat moze awizo podpisac, zostawic w skrzynce,
    > a listonosz przyniesie ten list po dwoch dniach i zostawi w skrzynce?
    > Czy nadal konieczne sa przymusowe wyprawy na poczte?

    Mozna na poczcie podpisac zgode na doreczanie listów poleconych do...
    skrzynki na listy.

    Poza tym jestes zlosliwy, specjalnie wybrales taki temat wiedzac, ze w
    kwestii poczty Polska jest dwa wieki za murzynami. Piszmy o bankowosci
    prosze, bedzie duzo przyjemniej ponatrzasac sie z USA.

    k.



  • 54. Data: 2010-02-11 08:39:06
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: "kashmiri" <n...@n...com>


    "bradley.st" <b...@g...pl> wrote in message
    news:ab04c9f3-ba3c-4461-8059-98cc7d839703@j1g2000vbl
    .googlegroups.com...
    On 10 Lut, 13:08, Robert Kois <k...@h...pl> wrote:
    >
    >> Czyli bez problemu np. była żona moze ci wyciąć numer.
    >
    > Jak? Nie wyplaci gotowki przez telefon. Moze pieniadze tylko gdzies
    > ewentualnie przelac. Przelewy / czeki / MO maja to do siebie, ze latwo
    > je wysledzic (skads przyszedl. gdzies poszedl).

    Może bez problemu przelać na anonimową kartę przedpłaconą i wyciągnąć w
    najblizszym bankomacie. Nie do odzyskania.



    > Bank jest
    > ubezpieczony. W przypadku "wyciecia numeru" odzyskam pieniadze.
    > Wiec...?

    Tak myślisz? Czytając o karcie Walmarta mam wrażenie, że tam *se ne da*
    rozmawiać z żywym człowiekiem bez podania "kodu aktywacyjnego". Piszą ci, co
    zgubili kod... No ale może racja, GE Bank (= wydawca kart Walmart'u) to nie
    jest najlepszy przykład.


    >> Niejaki Clarkson też
    >> był pewien bezpieczeństwa swoich pieniędzy w podobnie zabezpieczonym
    >> systemie.http://pl.wikinews.org/wiki/Jeremy_Clarkson
    _straci%C5%82_500_funt%C3%...
    >
    > Ale zauwazasz, ze to sie stalo w zaawansowanej technologicznie
    > Europie, prawda? Z europejska obsluga klienta.


    UK w Europie??? UK zaawansowane technologicznie? I to TY to piszesz?



  • 55. Data: 2010-02-11 08:50:11
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: "kashmiri" <n...@n...com>


    "bradley.st" <b...@g...pl> wrote in message
    news:c5c6ecb9-aed9-4315-afe8-7c00258b99c7@q16g2000yq
    q.googlegroups.com...
    > On 10 Lut, 00:43, "kashmiri" <n...@n...com> wrote:
    >> http://bucks.blogs.nytimes.com/2009/11/05/paypal-may
    -face-new-competi...
    >>
    >> Zwlaszcza pierwsze zdanie drugiego akapitu jest cudowne....
    >>
    >> Co ich sklonilo to podjecia takiego kroku? Toz to wyrok smierci na czeki!
    >>
    >> k.
    >
    > Ha ha, ironia sytuacyjna Twojego postu jest niesamowita. Wlasnie
    > czytam jak to padl system Sorbnet, w zwiazku z tym polskie banki
    > zglupialy i padl Elixir. Ale niektore nawet podjely decyzje ze oddadza
    > oplaty karne za opoznienia w splatach np. kredytow.
    >
    > Zaczynam rozumiec dlaczego niektore nacje wola czeki.


    Coraz ich mniej:
    http://www.paymentscouncil.org.uk/payments_plan/-/pa
    ge/856/

    k :)



  • 56. Data: 2010-02-11 08:55:52
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: "kashmiri" <n...@n...com>


    "bradley.st" <b...@g...pl> wrote in message
    news:9b28db9b-57c5-4056-aa2b-b0a34300d580@v36g2000vb
    s.googlegroups.com...
    On 10 Lut, 13:30, Robert Kois <k...@h...pl> wrote:
    >>
    >> No co ty. Gach byłej żony zadzwoni, kasę przeleją a bank będzie czysty bo
    >> zidentyfikowałeś się własciwie i wydałeś dyspozycję.
    >>
    >
    > Roznice w mentalnosci... Roznice w podejsciu do obslugi klienta...

    > Zdajesz sobie sprawe, ze np. NIGDY nie musialem nikomu udowadniac ile
    > zarabiam kiedy dostawalem kolejne karty kredytowe z kolejnymi, coraz
    > wyzszymi limitami? Z bankow, w ktorych nigdy nie mialem konta
    > czekowego, oczywiscie.

    Na każdym niemal każdym formularzu o kartę kredytową w USA musisz podać
    dochody, nazwę, adres i telefon pracodawcy. Tak sobie po nic?

    Ciebie może to nie dotyczyło tak bardzo, bo pracujesz we specyficznym
    sektorze....


    > Ze nigdy nie podpisywalem zadnej "umowy o wydanie karty kredytowej"?
    > Jedyny podpis - na karcie, po jej otrzymaniu.

    I ile procentowo mieszkańców USA ma karty na fałszywe dane, np. na
    cudzy/niczyj SSN?

    >> Ze otwierajac konto nie dostalem ilustamstronicowej kopii "umowy
    >> prowadzenia rachunku bankowego" z podpisami pani Magdy i pani Krysi
    >> "za bank"?
    >
    > Herezja, nie? I zacofanie.

    Potem ludkowie narzekają na "hidden charges". Np. 0.5$ za dodzwonienie się
    na infolinię (NetSpend -> Meta Bank).

    k.



  • 57. Data: 2010-02-11 08:59:06
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: xbartx <b...@h...net>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:48:52 -0800, bradley.st napisał(a):

    > Roznice w mentalnosci... Roznice w podejsciu do obslugi klienta...
    >
    > Zdajesz sobie sprawe, ze np. NIGDY nie musialem nikomu udowadniac ile
    > zarabiam kiedy dostawalem kolejne karty kredytowe z kolejnymi, coraz
    > wyzszymi limitami? Z bankow, w ktorych nigdy nie mialem konta czekowego,
    > oczywiscie.
    > Ze nigdy nie podpisywalem zadnej "umowy o wydanie karty kredytowej"?
    > Jedyny podpis - na karcie, po jej otrzymaniu. Ze otwierajac konto nie
    > dostalem ilustamstronicowej kopii "umowy prowadzenia rachunku bankowego"
    > z podpisami pani Magdy i pani Krysi "za bank"?
    >
    > Herezja, nie? I zacofanie.

    Hmmm ale czy to aby na pewno dobra droga? Moim zdaniem USA żyje ponad
    stan i na permanentnym kredycie. Tylko dlatego się trzymacie, że macie
    jeszcze status tego "super mocarstwa", niezły rynek zbyt właśnie dzięki
    niekończącemu się rolowaniu kk, no i dolara, który jakby nie kombinować
    walutą międzynarodową jest i basta. Napompował się ten balon zwany USA i
    nie da się tego zamieść pod dywan i przejść do porządku dziennego, ale
    mam takie dziwne wrażenie, że zanim się obejrzycie, to ktoś Wam
    niespodziankę zrobi, tudzież powypadają takie trupy z szafy, że FED nie
    da rady tylu dolarów wydrukować.
    Reasumując - podejście takie o którym piszesz, fakt dla klienta jest
    rewelacyjne, jednak IMO niesie za sobą zbyt duże ryzyko i to nie tylko
    dla Was. Zobaczymy co na to powie historia ;)



    --
    xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
    Xenocide


  • 58. Data: 2010-02-11 09:01:43
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: "kashmiri" <n...@n...com>


    "Robert Kois" <k...@h...pl> wrote in message
    news:xq3ccwjsstmt.dlg@kojer.kojer...
    > Dnia Wed, 10 Feb 2010 11:23:55 -0800 (PST), bradley.st napisał(a):
    >
    >>>> Zdajesz sobie sprawe, ze np. NIGDY nie musialem nikomu udowadniac ile
    >>>> zarabiam kiedy dostawalem kolejne karty kredytowe z kolejnymi, coraz
    >>>> wyzszymi limitami? Z bankow, w ktorych nigdy nie mialem konta
    >>>> czekowego, oczywiscie.
    >>> To akurat słaby argument. Nie mamy przypadkiem jakiegoś strasznego
    >>> kryzysu
    >>> spowodowanego dawaniem kredytów komu popadnie bez sprawdzania czy są w
    >>> stanie je spłacać?
    >> Owszem, ale to wynik naduzyc. Cos jakby w Polsce zaczac masowo
    >> poslugiwac sie sfalszowanymi zaswiadczeniami o zatrudnieniu albo
    >> wystawionymi przez firmy - krzaki. Albo gdyby pracownicy bankow
    >> zaczeli wydawac karty rodzinie i znajomym.
    >
    > Jakich nadużyć? To była polityka banków wciskania kart komu popadnie i
    > zarabiania na tym, że klienci będą się zadłużać. A że się posypało.
    >
    >> Tak btw. te
    >> umowy i inne dodatki w Pekao zajmuja 6 stron. Nie wliczajac oczywiscie
    >> "Regulaminu" i "Tabeli oplat i prowizji", "stanowiacych integralna
    >> czesc niniejszej..." itd., itd...
    >
    > Ja nie przeczę, że w regulaminach itp. jest przerost formy nad treścią.
    > Ciekawszy jest przypadek niby nowoczesnego Multibanku. TOiP ma 135 stron.
    >
    >> Z innych przykladow: absolutnie nie uwazam, ze koniecznosc
    >> legitymowania sie przy WPLACIE na konto (Alior Bank to byl?) zwieksza
    >> moje bezpieczenstwo.
    >
    > To akurat idiotyzm. Prawdopodobnie za wpłatę na obce konto pobraliby
    > prowizję (nie wiem, nie chce mi się ich TOiP sprawdzać).

    Idiotyzm, ale to wymóg (a raczej nadgorliwa interpretacja) przepisów
    wymagających identyfikację osoby wpłacającej. W USA również nie wpłacisz na
    konto elektronicznie (ACF) bez przejścia weryfikacji (weryfikacja SSN, a
    przynajmniej weryfikacja adresu - AVS).


    >> Ja wole powiedziec "Czesc Kate, nie mam przy sobie karty a potrzebuje
    >> $50" i tak je WYPLACIC.
    >
    > Wiesz, nie każdy mieszka w maleńkiej mieścinie gdzie wszyscy się znają.
    > Podejrzewam, że w małych miejscowościach u nas może być podobnie.

    I jest. Teściom na wsi konto obsługuje "pani w banku": loguje się, wpłaca i
    wypłaca pieniądze, ustala PIN-y, robi przelewy itd. Jak dotąd (rok) odpukać
    bez problemu - wszyscy wsyzstkich znają.


    >> Ja naprawde nie zyje w strachu ze "gach bylej zony" wyczysci mi konto.
    >
    > To był tylko przykład, że zabezpieczenie jest żadne a w przypadku
    > problemów
    > to tylko prawnicy będą się cieszyć.

    Pzdr.
    k.



  • 59. Data: 2010-02-11 09:07:09
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: xbartx <b...@h...net>

    Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:31:39 -0800, bradley.st napisał(a):

    > I tu dochodzimy do kwestii podstawowej, pt. roznice w mentalnosci. Bank
    > / poczta nie traktuje Cie jak zlodzieja. Ty nie traktujesz banku /
    > poczty jak bandy oszustow. To w skrocie.
    >
    > W tym konkretnym przypadku, jezeli okaze sie ze list nie dotarl,
    > dzwonisz do Postal Inspector i mowisz co sie stalo. List sie odnajduje
    > albo dostajesz pisemne potwierdzenie ze go zgubili.

    I wtedy jeżeli miałem napisać odwołanie do sądu w ciągu 7 dni, to
    oczywiście sąd mi termin przedłuży, bo na poczcie mój list zgubili i mam
    na to dowody?


    --
    xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
    Xenocide


  • 60. Data: 2010-02-11 09:09:19
    Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
    Od: "kashmiri" <n...@n...com>


    "bradley.st" <b...@g...pl> wrote in message
    news:f2f977f2-7205-4aec-a1e9-88d9d5d8b3f3@c5g2000vbh
    .googlegroups.com...
    On 10 Lut, 16:48, Robert Kois <k...@h...pl> wrote:
    >
    > Nie na taką skalę. Proste sprawdzenie w BIK moze wyeliminować sporą ilość
    > osób. No i u nas się jeszcze porządnie nie zaczeło (IMHO).
    >

    Alez na tym polega eliminacja w Stanach! Na sprawdzeniu w jednym z
    trzech biur kredytowych. I to wystarcza. Bez zaswiadczen i pieczatek.
    Sypac sie zaczyna kiedy banki obnizaja kryteria przyznawania kredytow,
    bez wzgledu na szerokosc geograficzna.

    >
    > No na temat terroryzmu to wy macie większego świra :).
    >

    Powiedzialbym ze porownywalnego z UE. A nadgorliwosc pogranicznikow
    ktorym niedawno przypadl w udziale honor bronienia granicy zewnetrznej
    Unii Europejskiej jest juz powszechnie znana. O cyrkach jakie odchodza
    na Heathrow i winnych portach UK nie wspominajac.


    Weź, 3 mies. temu znajoma Niemka (rdzenna, z oryginalnym paszportem
    niemieckim) siedziała 24 godz. w areszcie w Miami, z tego 12 godz. bez
    jedzenia, picia i możliwości kontaktu, za to chciała wjechać do USA (nb
    odwiedzić córkę, obywatelkę USA) po tym, jak w 2006 przedłużyła o kilka dni
    pobyt (visa overstay) - w asyście osób, które [quote] "miały zły rodzaj
    wizy" [unquote]...

    To nie jedyna znana mi historia o amerykańskich pogranicznikach.

    Nie żebym usprawiedliwiał polskich strażników - z którymi akurat stykałem
    się często z powodów służbowych - ale sporo osób bywałych w świecie mi
    powtzrało, że USA bije wszelkie rekordy...


    > O ile się bywa często w oddziale, bo chyba nie wypłacają obcej osobie.
    > Ja staram się nie bywać, bo i po co?
    >
    Bywam raz na miesiac plus w sytuacjach awaryjnych typu wlasnie taka
    wyplata. Czesto?
    >
    > Przepis przepisem a życie życiem. Aczkolwiek przy ostatnich wyborach
    > legitymowałem się pomimo tego, że 2/3 komisji znałem :).
    >
    Ja glosuje BEZ pokazywania jakiegokolwiek dowodu tozsamosci. Mowie
    tylko jak sie nazywam.
    (I nikt mnie nie zna).



    W UK też tylko pokazuje się kartę do głosowania, która wcześniej przychodzi
    zwykłą pocztą.


    > A inne konta? Jak przebiega weryfikacja? Są jakieś specjalne procedury czy
    > wystarczy zadzwonić i podać te parę danych?
    >
    W bankach zbiurokratyzowanych typu Capital One czy inne BofA jest
    bardziej "europejsko". Tzn kiedy ostatnio okazalo sie ze nie dotarl do
    mnie PIN do telebanking, zostalem wysmazony na okolicznosc danych, o
    ktorych pisalem, a nastepnie zweryfikowano moja tozsamosc pytaniami z
    biura kredytowego. Takimi, jakie zadaja kiedy wyciaga sie darmowy
    raport kredytowy przez internet. Jakies siedem czy osiem pytan, typu:

    Czy kiedykolwiek w jakikolwiek sposob byl pan/pani zwiazana z
    nastepujacym sdresem:
    123 Bradley St
    23 Main St
    34 Pain-in-the-neck Ave
    45 Bureaucrat Sq

    Miesieczna rata pani/pana kredytu mieszkaniowego wynosi:
    2,200
    1,530
    2,150
    2,400

    I tak dalej.

    Standardowo sa te podstawowe pytania, o ktorych pisalem.


strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1