Mam niejasne wrazenie, ze pod przykrywka "robienia dobrze klientowi"
banki, CA i sklepy ordynarnie nas wszystkich, jak to sie ladnie mowi,
wyruchaly.

Chodzi o potwierdzanie transakcji PINem:
- sklep jest kryty, bo nie ma problemu z podwazaniem autentycznosci podpisu,
- CA jest kryte (ale ono to zawsze jest kryte),
- bank jest kryty, bo tylko klient zna PIN.

A my klienci musimy sie martwic o wszystko. I jeszcze z tego co
zauwazylem wielu ludziom to sie podoba, bo niby cholernie bezpieczne.
Ot, co marketing robi ludziom w glowach.

Bartol

do góry

Zdarzyło się to jak raz 2004-11-11 11:14, kiedy Bartol Partol
napisał(a) co następuje:

> A my klienci musimy sie martwic o wszystko. I jeszcze z tego co
> zauwazylem wielu ludziom to sie podoba, bo niby cholernie bezpieczne.
> Ot, co marketing robi ludziom w glowach.

Ludziom się podoba, bo ludzie skłonni są silnie wierzyć w magię
technologii, zapominając, że zawsze gdzieś siedzi świstak i zawija.
Co do zasady masz rację, ale i ludzi zrozumieć trzeba (choć, broń Boże,
nie naśladować). Sam się złapałem na tym, że pomysł płatności odciskiem
palca (na stacjach benzynowych w Portugalii) wydał mi się szalenie
atrakcyjny i nowoczesny. I dopiero kolega Nowicki mi uświadomił, że w
naszym kraju dramatycznie by wzrosła ilość utraconych palców.


--
**** Jak rzekł pewien klasyk: ****
**** "If you're so smart, why aren't you rich?" ****
**** ****
**** yayco (yayco_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

Dnia Thu, 11 Nov 2004 11:14:07 +0100, Bartol Partol naskrobał(a):

> Mam niejasne wrazenie, ze pod przykrywka "robienia dobrze klientowi"
> banki, CA i sklepy ordynarnie nas wszystkich, jak to sie ladnie mowi,
> wyruchaly.
>
> Chodzi o potwierdzanie transakcji PINem:
> - sklep jest kryty, bo nie ma problemu z podwazaniem autentycznosci podpisu,
> - CA jest kryte (ale ono to zawsze jest kryte),
> - bank jest kryty, bo tylko klient zna PIN.

- klient jest kryty, bo tylko on zna PIN, bo ustawa ogranicza jego
odpowiedzialność, bo jest ubezpieczony.

> A my klienci musimy sie martwic o wszystko. I jeszcze z tego co
> zauwazylem wielu ludziom to sie podoba, bo niby cholernie bezpieczne.

jak ci się nie podoba to korzystaj z kart na podpis.







--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

Zdarzyło się to jak raz 2004-11-11 11:36, kiedy Sebol napisał(a) co
następuje:

> jak ci się nie podoba to korzystaj z kart na podpis.


To nie zawsze jest takie proste. Pisałem już tutaj o problemach z
płaceniem kartami wypukłymi w Portugalii (co mam wrażenie silnie się
problematyką podniesioną przez Bartola wiąże).
Ostatnio zaś zabawna historia zdarzyła mi się w kinie SilverScreen,
gdzie pan w kasie nie miał drobnych. Zaproponowałem kartę, a pan się
zmieszał. Byłem czegóś bardzo zadowolony i przyjazny światu więc
powiedziałem panu, żeby sobie wybrał kartę i wymieniłem z czego może
wybierać. Pan rozkwitł i oczywiście wybrał płaskiego electrona,
potwierdzanego pinem.
Odrębną jest kwestią, że karty wypukłe nam (i sprzedawcom) z pinami się
nie kojarzą. Pewnie dlatego, że większość to kk i bankomatach się ich
raczej nie używa.

--
**** Jak rzekł pewien klasyk: ****
**** "If you're so smart, why aren't you rich?" ****
**** ****
**** yayco (yayco_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry

yayco <yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com> wrote:
> Odrębną jest kwestią, że karty wypukłe nam (i sprzedawcom) z pinami
> się nie kojarzą. Pewnie dlatego, że większość to kk i bankomatach się
> ich raczej nie używa.

Hehehhe - tez tak myslalem az zaczalem tankowac na Neste ;)

--
Michał 'Amra' Macierzyński || finansowy wortal public relations:
http://www.PRnews.pl Najświeższe informacje na temat banków i ich
oferty!

do góry

Uzytkownik "Bartol Partol" <bartolpartol@gazeta.> napisal w wiadomosci
news:cmve0g$s83$1@inews.gazeta.pl...
> zauwazylem wielu ludziom to sie podoba, bo niby cholernie bezpieczne.

szczególnie bezpieczne, jak paniusia wklepuje swój PIN wystawiajac
klawiature na widok :)

do góry

Robert Wicik <r...@p...onet.pl> wrote:
> szczególnie bezpieczne, jak paniusia wklepuje swój PIN wystawiajac
> klawiature na widok :)

Albo jak u mnie w sklepie osiedlowym mozna jedynie pod nosem innych
klientow ktorzy oczywiscie patrza co ja tam wklepuje... musze zaslaniac
wszystko reka, ale i tak to raczej nic nie daje...

--
Michał 'Amra' Macierzyński || finansowy wortal public relations:
http://www.PRnews.pl Najświeższe informacje na temat banków i ich
oferty!

do góry

Użytkownik Sebol napisał:

> - klient jest kryty, bo tylko on zna PIN, bo ustawa ogranicza jego
> odpowiedzialność, bo jest ubezpieczony.

Przepisy przepisami, a jaka jest praktyka?

>>A my klienci musimy sie martwic o wszystko. I jeszcze z tego co
>>zauwazylem wielu ludziom to sie podoba, bo niby cholernie bezpieczne.
>
> jak ci się nie podoba to korzystaj z kart na podpis.

Tylko ze tendencja jest PINowa.

Bartol

do góry

Użytkownik Robert Wicik napisał:

>>zauwazylem wielu ludziom to sie podoba, bo niby cholernie bezpieczne.
>
> szczególnie bezpieczne, jak paniusia wklepuje swój PIN wystawiajac
> klawiature na widok :)

Dokladnie. I wklepuje PIN powolutku jednym palcem.

Bartol

do góry

"Sebol" <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl> wrote in message
news:cmvfan$5dp$1@news.onet.pl...
>
> - klient jest kryty, bo tylko on zna PIN, bo ustawa ogranicza jego
> odpowiedzialność, bo jest ubezpieczony.
>

Tylko klient zna PIN ? a nie wiesz, ze w marketach sa kamery nad kasami, PIN
mozna latwo podejrzec przy pomocy systemow do monitoringu. Kasjerka z reguly
podaje pinpad, a klient stojac wklepuje kod. Widac to doskonale, bo kamery
sa wysoko. Ale wiara sie cieszy, ze ma 'nowoczesne' karty w ktorych
potwierdza sie transakcje PINem, chociaz tak naprawde jest to duzo mniejsze
bezpieczenstwo.

do góry