eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › KK - czy jest to kradziez pieniedzy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2005-04-05 11:50:58
    Temat: Re: KK - czy jest to kradziez pieniedzy?
    Od: "topjes" <n...@d...rady>

    "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl> wrote in message
    news:d2trso$e69$1@inews.gazeta.pl...
    > >
    > > Klient oddał samochód, wg cennika miał zapłacić X, podpisał slipa.
    >
    > gdzie nasz autor watku napisal, ze podpisal slipa z okreslona kwota?

    Dobrze. Ale usługi na Y zł wg niego od Avisa nie otrzymał. Zwyczajnie
    sumienie by mi nie pozwoliło aby poświadczać nieprawdę (a tak by było gdyby
    nie zareagował :)

    pzdr
    topjes


  • 12. Data: 2005-04-05 12:32:47
    Temat: Re: KK - czy jest to kradziez pieniedzy?
    Od: "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>

    Użytkownik "topjes" <n...@d...rady> napisał w wiadomości
    news:d2tu35$pmq$1@inews.gazeta.pl...
    > "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl> wrote in message
    > news:d2trso$e69$1@inews.gazeta.pl...
    > > >
    > > > Klient oddał samochód, wg cennika miał zapłacić X, podpisał slipa.
    > >
    > > gdzie nasz autor watku napisal, ze podpisal slipa z okreslona kwota?
    >
    > Dobrze. Ale usługi na Y zł wg niego od Avisa nie otrzymał. Zwyczajnie
    > sumienie by mi nie pozwoliło aby poświadczać nieprawdę (a tak by było
    gdyby
    > nie zareagował :)

    ale caly dowcip na tym polega, ze on juz poswiadczyl nieprawde...
    podpisal kwit w ktorym sie zgodzil, ze zaplaci "ile bedzie trzeba" i
    zostawil wolna reke Avisowi w okresleniu "ile trzeba". Avis okreslil "ile
    uwaza ze trzeba", wiec...?

    --
    Pozdrowienia
    ---
    Slawek Kos --> s...@p...com



  • 13. Data: 2005-04-05 13:02:49
    Temat: Re: KK - czy jest to kradziez pieniedzy?
    Od: "topjes" <n...@d...rady>

    "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl> wrote in message
    news:d2u0hg$adt$1@inews.gazeta.pl...
    > ale caly dowcip na tym polega, ze on juz poswiadczyl nieprawde...
    > podpisal kwit w ktorym sie zgodzil, ze zaplaci "ile bedzie trzeba" i
    > zostawil wolna reke Avisowi w okresleniu "ile trzeba". Avis okreslil "ile
    > uwaza ze trzeba", wiec...?

    Więc bawimy się akademickie dyskusje. Na miejscu Adama bym na 100%
    reklamacje złożył. Argumentację już podałem :)

    pzdr
    tojpes


  • 14. Data: 2005-04-05 13:31:07
    Temat: Re: KK - czy jest to kradziez pieniedzy?
    Od: "Thomas" <t...@n...pl>

    Moja rada napisać reklamacje wszędzie tam, gdzie można czyli do:
    1.banku
    2.Avis Spain
    3.Avis Poland
    http://www.avis.pl/avisonline/pl/avis.nsf/FTopFrames
    ets/7CC4B3B01F2982A5C1256CD0004F80D5?OpenDocument&~D
    efault&7CC4B3B01F2982A5C1256CD0004F80D5_N1_N2_N3

    Potem wysyłać jedno pismo za drugim, ja zawsze tak robię w spornych
    sytuacjach ( w tych w których mam bezwzględną racje) i zawsze przebiegają
    one po mojej myśli i dostaję zadośćuczynienie....

    swoją drogą to postępowanie karygodne.



  • 15. Data: 2005-04-05 18:21:09
    Temat: Avis - oszusci - nie polecam !!
    Od: "Adam" <...@...c>


    Użytkownik "Thomas" <t...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:d2u47g$800$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Moja rada napisać reklamacje wszędzie tam, gdzie można czyli do:
    > 1.banku
    > 2.Avis Spain
    > 3.Avis Poland
    >
    http://www.avis.pl/avisonline/pl/avis.nsf/FTopFrames
    ets/7CC4B3B01F2982A5C1256CD0004F80D5?OpenDocument&~D
    efault&7CC4B3B01F2982A5C1256CD0004F80D5_N1_N2_N3
    >
    > Potem wysyłać jedno pismo za drugim, ja zawsze tak robię w spornych
    > sytuacjach ( w tych w których mam bezwzględną racje) i zawsze przebiegają
    > one po mojej myśli i dostaję zadośćuczynienie....
    >
    > swoją drogą to postępowanie karygodne.


    Witam ponownie,
    Dziekuje za porady. Zaczalem oczywiscie dzialac i robie wokol sprawy jak
    najwiecej halasu. Interweniuje rownoczesnie w Avis w Polsce,USA, Hiszpanii
    oraz w pewnej korporacji, ktora ma z Avisem podpisane umowy o wspolpracy
    (podrozowal ze mna pracownik tej korporacji) no i oczywiscie w banku. Jak
    narazie polski oddzial zgodzil sie ze mna iz pieniadze naliczone zostaly
    "omylkowo" (przeslalem bilet lotniczy), czekam wiec na zakonczenie sprawy. W
    zwiazku z tym mam pytanie - jakiej kwoty zadoscuczynienia zadac? Czy zadac
    zwrotu calkowitej kwoty?Ma ktos jakies doswiadczenie w tej sytuacji?Co do
    tego czy podpisywalem dokument na ktorym widniala kwota? Tylko standardowy
    kontrakt na ktorym odcisniete byly numery mojej karty oraz caly regulamin. W
    czasie oddawania auta zapytalem jaka kwota zostanie odjeta od rachunku, na
    co uzyskalem odpowiedz ze wszystko jest ok i bedzie to kwota x - po czym jak
    juz wiecie odjeto 2*x. Czyli ewidentne oszustwo. Rzeczywiscie mozna byloby
    powiedziec ze to przypadek i caly incydent jest przez pomylke - ale jak
    widac z odpowiedzi na mojego posta, przypadki takie zdarzaja im sie w
    roznych krajach, a z infolinii wywnioskowalem ze jest to czesta praktyka,
    dlatego tez zdecydowalem sie zmienic tytul tego posta. Niech bedzie to
    przestroga dla czytajacych po wsze czasy. Oczywiscie wyznaje Twoja zasade,
    Thomas i napewno sie nie poddam. Mam juz kontakty do managerow z w/w krajow
    i bede kontaktowal sie bezposrednio z nimi, pomijajac wszelkie helpdeski.
    Mysle ze to znacznie przyspieszy sprawe.


    Pozdrawiam
    Adam



  • 16. Data: 2005-04-06 00:02:57
    Temat: Re: KK - czy jest to kradziez pieniedzy?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:d2u0hg$adt$1@inews.gazeta.pl...

    > ale caly dowcip na tym polega, ze on juz poswiadczyl nieprawde...
    > podpisal kwit w ktorym sie zgodzil, ze zaplaci "ile bedzie trzeba" i
    > zostawil wolna reke Avisowi w okresleniu "ile trzeba". Avis okreslil
    "ile
    > uwaza ze trzeba", wiec...?

    W myśl polskiego prawa, to nie on poświadczył nieprawdę, ale oni
    popełnili przestępstwo wypełniając podpisany przez niego in blanco
    dokument niezgodnie z umową (art. 270§2 kk).

    Otwartą pozostaje kwestia dowodowa. Avis musiał by gościa pozywać.
    Zgodnie z prawem międzynarodowym pozew kierują do sądu w Hiszpanii -
    tylko nie wiem jak prawo Hiszpańskie zareaguje wobec braku powoda. Potem
    potworne schody z uznaniem wyroku w Polsce. Mylę, ze sobie odpuszczą.

    W odwodzie pozostaje fakt, ze jeśli na dokumencie zwrotu pojazdu (nie
    ważne chwilowo z jaką godziną) znajduje się podpis naszego pytającego, a
    ten jest w stanie dowieść, że o 21:00 w Hiszpanii go nie było, to dowód
    na to, ze tamci sfałszowali dokumenty. To według polskiego prawa również
    przestępstwo, bo przecież taka dokumentacja jest równocześnie
    dokumentacją działalności gospodarczej (art. 303 kk).

    Generalnie powództwo Avisu może się wiązać ze złożeniem przez naszego
    pokrzywdzonego zawiadomienia o przestępstwie. Mozę to zrobić tu w Polsce
    składając jednocześnie oświadczenie o zezwoleniu na ściganie
    międzynarodowe. Sprawa już za kilka miesięcy trafi do Hiszpanii, ale
    wówczas pracownik Avis, czy też inna osoba odpowiedzialna za rozliczenia
    będzie miał poważne kłopoty.

    Reasumując ja bym transakcję jednak reklamował i jednocześnie złożył
    zawiadomienie o przestępstwie tu w Polsce. Albo nawet wcześniej
    zawiadomienie i z kopią zaświadczenia o złożeniu zawiadomienia złożył
    reklamację w banku. Moim zdaniem powinno chwycić stosunkowo tanim
    kosztem.


  • 17. Data: 2005-04-06 05:47:57
    Temat: Re: KK - czy jest to kradziez pieniedzy?
    Od: "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>

    Użytkownik "topjes" <n...@d...rady> napisał w wiadomości
    news:d2u29r$kah$1@inews.gazeta.pl...
    > "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl> wrote in message
    > news:d2u0hg$adt$1@inews.gazeta.pl...
    > > ale caly dowcip na tym polega, ze on juz poswiadczyl nieprawde...
    > > podpisal kwit w ktorym sie zgodzil, ze zaplaci "ile bedzie trzeba" i
    > > zostawil wolna reke Avisowi w okresleniu "ile trzeba". Avis okreslil
    "ile
    > > uwaza ze trzeba", wiec...?
    >
    > Więc bawimy się akademickie dyskusje.

    typowy argument kiedy sie nie ma argumentow...;-)

    > Na miejscu Adama bym na 100%
    > reklamacje złożył.

    Ja tez.
    Tylko NIE TA DROGA ktora ty podales

    > Argumentację już podałem :)

    calkowicie nieskuteczna IMO

    Przeczytaj post Roberta, tam jest sensowna argumentacja.

    --
    Pozdrowienia
    ---
    Slawek Kos --> s...@p...com



  • 18. Data: 2005-04-06 07:55:25
    Temat: Re: KK - czy jest to kradziez pieniedzy?
    Od: "topjes" <n...@d...rady>

    "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl> wrote in message
    news:d2vt6d$k15$1@inews.gazeta.pl...
    > > Więc bawimy się akademickie dyskusje.
    >
    > typowy argument kiedy sie nie ma argumentow...;-)

    To nie jest argument. Jałowa akademicka dyskusja to jest właśnie to co z
    tego wyszło.

    > > Argumentację już podałem :)
    >
    > calkowicie nieskuteczna IMO

    IYO - zgadza się :)

    > Przeczytaj post Roberta, tam jest sensowna argumentacja.

    Która jest całkowitym uzupełnieniem tego o czym pisałem. Ja nie wnikam to
    jak Avis załatwi problem. Ja wiem jakie są przepisy np Visa International.
    Jeśli nie było transakcji - składa się reklamację i to merchant ma się
    tłumaczyć. Nie mówimy wyłącznie o stusunkach cywilno-prawnych, to nie była
    zapłata gotówką. To była zapłata kartą - dlatego stawiam takie a nie inne
    argumenty.

    pzdr
    topjes


  • 19. Data: 2005-04-06 16:48:18
    Temat: Re: KK - czy jest to kradziez pieniedzy?
    Od: "Adam" <...@...c>

    >
    > W myśl polskiego prawa, to nie on poświadczył nieprawdę, ale oni
    > popełnili przestępstwo wypełniając podpisany przez niego in blanco
    > dokument niezgodnie z umową (art. 270§2 kk).
    >
    > Otwartą pozostaje kwestia dowodowa. Avis musiał by gościa pozywać.
    > Zgodnie z prawem międzynarodowym pozew kierują do sądu w Hiszpanii -
    > tylko nie wiem jak prawo Hiszpańskie zareaguje wobec braku powoda. Potem
    > potworne schody z uznaniem wyroku w Polsce. Mylę, ze sobie odpuszczą.
    >
    > W odwodzie pozostaje fakt, ze jeśli na dokumencie zwrotu pojazdu (nie
    > ważne chwilowo z jaką godziną) znajduje się podpis naszego pytającego, a
    > ten jest w stanie dowieść, że o 21:00 w Hiszpanii go nie było, to dowód
    > na to, ze tamci sfałszowali dokumenty. To według polskiego prawa również
    > przestępstwo, bo przecież taka dokumentacja jest równocześnie
    > dokumentacją działalności gospodarczej (art. 303 kk).
    >
    > Generalnie powództwo Avisu może się wiązać ze złożeniem przez naszego
    > pokrzywdzonego zawiadomienia o przestępstwie. Mozę to zrobić tu w Polsce
    > składając jednocześnie oświadczenie o zezwoleniu na ściganie
    > międzynarodowe. Sprawa już za kilka miesięcy trafi do Hiszpanii, ale
    > wówczas pracownik Avis, czy też inna osoba odpowiedzialna za rozliczenia
    > będzie miał poważne kłopoty.
    >
    > Reasumując ja bym transakcję jednak reklamował i jednocześnie złożył
    > zawiadomienie o przestępstwie tu w Polsce. Albo nawet wcześniej
    > zawiadomienie i z kopią zaświadczenia o złożeniu zawiadomienia złożył
    > reklamację w banku. Moim zdaniem powinno chwycić stosunkowo tanim
    > kosztem.
    >

    Dziekuje, Robert

    Mysle ze sporo mi pomogles. Chociaz sprawa jest juz raczej na dobrej drodze,
    napisze jeszcze jutro e-mail do Kierownika Obslugi klienta w Polsce z
    informacjami, podobnymi do zawartych w Twoim poscie. Mam nadzieje, ze sprawa
    zostanie szybko zalatwiona.

    Pozdrawiam
    Adam



  • 20. Data: 2005-04-16 13:13:53
    Temat: Re: Avis - oszusci - nie polecam !!
    Od: Varg <v...@p...megapolis_invert>

    "Adam" <...@...c> wrote:
    > Witam ponownie,
    > Dziekuje za porady. Zaczalem oczywiscie dzialac i robie wokol sprawy jak
    > najwiecej halasu. Interweniuje rownoczesnie w Avis w Polsce,USA, Hiszpanii
    > oraz w pewnej korporacji, ktora ma z Avisem podpisane umowy o wspolpracy
    > (podrozowal ze mna pracownik tej korporacji) no i oczywiscie w banku. Jak
    > narazie polski oddzial zgodzil sie ze mna iz pieniadze naliczone zostaly
    > "omylkowo" (przeslalem bilet lotniczy), czekam wiec na zakonczenie sprawy. W
    > zwiazku z tym mam pytanie - jakiej kwoty zadoscuczynienia zadac? Czy zadac
    > zwrotu calkowitej kwoty?Ma ktos jakies doswiadczenie w tej sytuacji?Co do
    > tego czy podpisywalem dokument na ktorym widniala kwota? Tylko standardowy
    > kontrakt na ktorym odcisniete byly numery mojej karty oraz caly regulamin. W
    > czasie oddawania auta zapytalem jaka kwota zostanie odjeta od rachunku, na
    > co uzyskalem odpowiedz ze wszystko jest ok i bedzie to kwota x - po czym jak
    > juz wiecie odjeto 2*x. Czyli ewidentne oszustwo. Rzeczywiscie mozna byloby
    > powiedziec ze to przypadek i caly incydent jest przez pomylke - ale jak
    > widac z odpowiedzi na mojego posta, przypadki takie zdarzaja im sie w
    > roznych krajach, a z infolinii wywnioskowalem ze jest to czesta praktyka,
    > dlatego tez zdecydowalem sie zmienic tytul tego posta. Niech bedzie to
    > przestroga dla czytajacych po wsze czasy. Oczywiscie wyznaje Twoja zasade,
    > Thomas i napewno sie nie poddam. Mam juz kontakty do managerow z w/w krajow
    > i bede kontaktowal sie bezposrednio z nimi, pomijajac wszelkie helpdeski.
    > Mysle ze to znacznie przyspieszy sprawe.

    Z zaciekawieniem przeczytałem cały wątek... Czy możesz dać znać na
    grupie jak sprawa się rozwija no i jak się zakończy?

    NP: Fortid - "Voluspa part I: Thor's anger"

    --
    As the darkness creeps over the Northern mountains of Norway
    and the Silence reach the woods
    I awake and rise...

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1