eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBIK elektronicznie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2013-05-24 07:04:00
    Temat: Re: BIK elektronicznie
    Od: zgred <z...@e...com>

    W dniu 2013-05-23 19:13, Kamil Jońca pisze:
    >
    > https://www.bik.pl/pakiet-minimalny

    26 stron regulaminu, plik .pdf z blokadą konwersji do tekstu i
    kopiowania zaznaczenia? (Nie chce mi się o tej godzinie wyskakiwać z
    wyra, żeby odpalić linuxa :) )

    WYPAD! Na drzewo do swoich, chędożyć się sami!
    (Musiałbym przytoczyć życzenia udanego biernego seksu analnego, czyli
    ch.w.w.d.)

    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Zgred.


  • 12. Data: 2013-05-24 07:19:09
    Temat: Re: BIK elektronicznie
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    zgred <z...@e...com> writes:

    > W dniu 2013-05-23 21:53, neoniusz pisze:
    >> W dniu 23.05.2013 21:49, zgred pisze:
    >>> Skuteczne jak cholera. Zwłaszcza, jak odbiorca ma naklejone "R" na
    >>> skrzynce :)
    >>
    >> "R" naklejone na skrzyneczce nic nie da jak list jest "za potwierdzeniem
    >> odbioru".
    >>
    > Było o pisaniu pobożnych życzeń na kopercie, a nie o ZPO.

    Ale Ty zacząłęś o jakimś R na skrzynce.
    KJ

    --
    http://blogdebart.pl/2012/06/24/hiena/
    Offer void where prohibited by law.


  • 13. Data: 2013-05-24 07:25:37
    Temat: Re: BIK elektronicznie
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    zgred <z...@e...com> writes:

    > W dniu 2013-05-23 19:13, Kamil Jońca pisze:
    >>
    >> https://www.bik.pl/pakiet-minimalny
    >
    > 26 stron regulaminu, plik .pdf z blokadą konwersji do tekstu i
    > kopiowania zaznaczenia? (Nie chce mi się o tej godzinie wyskakiwać z
    > wyra, żeby odpalić linuxa :) )
    Interesujące. Firefx ma wbudowaną przeglądarkę pdfów, którą bez
    problemów otworzyłem ten pdf i zaznaczyłem trochę tekstu.

    Może po prostu nie lubisz czytać?

    >
    > WYPAD! Na drzewo do swoich, chędożyć się sami!
    > (Musiałbym przytoczyć życzenia udanego biernego seksu analnego, czyli
    > ch.w.w.d.)

    No cóż. Pozostaje mi życzyć Ci miłego dnia. Nie odpowiadaj.

    KJ

    --
    http://sporothrix.wordpress.com/2011/01/16/usa-sie-k
    rztusza-kto-nastepny/
    There is no proverb that is not true.
    -- Cervantes


  • 14. Data: 2013-05-24 07:34:02
    Temat: Re: BIK elektronicznie
    Od: zgred <z...@e...com>

    W dniu 2013-05-24 07:25, Kamil Jońca pisze:

    >> 26 stron regulaminu, plik .pdf z blokadą konwersji do tekstu i
    >> kopiowania zaznaczenia? (Nie chce mi się o tej godzinie wyskakiwać z
    >> wyra, żeby odpalić linuxa :) )

    > Interesujące. Firefx ma wbudowaną przeglądarkę pdfów, którą bez
    > problemów otworzyłem ten pdf i zaznaczyłem trochę tekstu.

    A próbowałeś skopiować to do notatnika? (chciałem tylko policzyć znaki)
    (chyba jednak wstanę, odpalę tego linuxa i sprawdzę...) :)

    >
    > Może po prostu nie lubisz czytać?

    Takich pierdół napisanych z myślą o tym, aby nikt ich nie przeczytał, a
    każdy debil mimo to kliknął "przeczytałem" - zdecydowanie nie lubię
    czytać, nie będę czytał, nie będę klikał i będę nagłaśniał.
    Podobnie, jak papierowych regulaminów wydrukowanych czcionką 6p kolorem
    "szary 25%". Celują w tym firmy ubezpieczeniowe.

    >
    >>
    >> WYPAD! Na drzewo do swoich, chędożyć się sami!
    >> (Musiałbym przytoczyć życzenia udanego biernego seksu analnego, czyli
    >> ch.w.w.d.)
    >
    > No cóż. Pozostaje mi życzyć Ci miłego dnia. Nie odpowiadaj.

    Bo co?
    :)

    P.S. - Nie Tobie życzyłem tego powyższego, tylko autorom takiego
    regulaminu, podobnie, jak niedawno tfu-rcom z BZWBK.


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Zgred.


  • 15. Data: 2013-05-24 07:48:59
    Temat: Re: BIK elektronicznie
    Od: zgred <z...@e...com>

    W dniu 2013-05-24 07:34, zgred pisze:

    > A próbowałeś skopiować to do notatnika? (chciałem tylko policzyć znaki)
    > (chyba jednak wstanę, odpalę tego linuxa i sprawdzę...) :)
    >

    Sprawdziłem. Na linuxie da się ^C-^V. :)
    55 tys. znaków.

    Ile z tego (Panie KJ) zapamiętasz po przeczytaniu?

    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Zgred.


  • 16. Data: 2013-05-24 08:58:55
    Temat: Re: BIK elektronicznie
    Od: m <m...@g...com>

    On 05/24/2013 07:48 AM, zgred wrote:
    > W dniu 2013-05-24 07:34, zgred pisze:
    >
    >> A próbowałeś skopiować to do notatnika? (chciałem tylko policzyć znaki)
    >> (chyba jednak wstanę, odpalę tego linuxa i sprawdzę...) :)
    >>
    >
    > Sprawdziłem. Na linuxie da się ^C-^V. :)
    > 55 tys. znaków.
    >
    > Ile z tego (Panie KJ) zapamiętasz po przeczytaniu?

    Przecież to nie jest do tego żeby to w całości pamiętać, tylko żeby
    zrozumieć :).

    A o ile ktoś się nie postarał strasznie, to przy pewnej wprawie czytasz
    dość szybko (bo np. omijasz definicje tylko rzucając okiem czy są takie
    do jakich jesteś przyzwyczajony albo zaklęcia typu "w sprawach
    nieuregulowanych .....") i wiesz o co chodzi.

    To trochę jak z czytaniem dokumentacji do np. biblioteki
    programistycznej - nie czytam każdego zdania jakby to jakaś beletrystyka
    była, omiatam wzrokiem całe połacie tekstu, żeby dotrzeć do tego co mnie
    naprawdę interesuje.

    p. m.


  • 17. Data: 2013-05-24 09:08:00
    Temat: Re: BIK elektronicznie
    Od: zgred <z...@e...com>

    W dniu 2013-05-24 08:58, m pisze:

    > A o ile ktoś się nie postarał strasznie, to przy pewnej wprawie czytasz
    > dość szybko (bo np. omijasz definicje tylko rzucając okiem czy są takie
    > do jakich jesteś przyzwyczajony albo zaklęcia typu "w sprawach
    > nieuregulowanych .....") i wiesz o co chodzi.
    >
    > To trochę jak z czytaniem dokumentacji do np. biblioteki
    > programistycznej - nie czytam każdego zdania jakby to jakaś beletrystyka
    > była, omiatam wzrokiem całe połacie tekstu, żeby dotrzeć do tego co mnie
    > naprawdę interesuje.

    Wiem. Też czytam podobnie, ale tfu-rcy regulaminów celują w ukrywaniu
    istotnych zapisów i tworzą regulaminy maksymalnie niestandardowe. :) To
    taki oświecony marketing. :) Wydymać kogoś tak, żeby musiał przyznać, że
    się na to zgodził.

    No i - w technice, jeśli coś pominąłeś, to co najwyżej aplikacja będzie
    Ci się krzaczyć i wtedy zapytasz siebie "co, kurna pominąłem?", wrócisz
    i doczytasz. A w przypadku regulaminu oświeceni usenetowcy odpowiedzą Ci
    "przecież kliknąłeś, że przeczytałeś, to czego się rzucasz, że Cię
    wydymali?"



    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Zgred.


  • 18. Data: 2013-05-24 09:35:15
    Temat: Re: BIK elektronicznie
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    zgred <z...@e...com> writes:

    > W dniu 2013-05-23 19:13, Kamil Jońca pisze:
    >>
    >> https://www.bik.pl/pakiet-minimalny
    >
    > 26 stron regulaminu, plik .pdf z blokadą konwersji do tekstu i
    > kopiowania zaznaczenia? (Nie chce mi się o tej godzinie wyskakiwać z
    > wyra, żeby odpalić linuxa :) )
    Ekhem. Zdanie które zacytowałem, pochodziło z prostej
    "jednostronnicowej" instrukcji na stronie BIK.
    To co chcę powiedzieć, to to, że istnieje podejrzenie, że _NIC_ (nie mówiąc o
    regulaminie) nie przeczytałeś na stronie BIK, co nie przeszkadzało Ci
    wstawić autorytatywnych tekstów o R na skrzynce i takich tam.
    I tyle.

    KJ

    --
    http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swin
    ki-w-new-jersey/
    Fishing, with me, has always been an excuse to drink in the daytime.
    -- Jimmy Cannon


  • 19. Data: 2013-05-24 10:32:40
    Temat: Re: BIK elektronicznie
    Od: m <m...@g...com>

    On 05/24/2013 09:08 AM, zgred wrote:
    > W dniu 2013-05-24 08:58, m pisze:
    >
    >> A o ile ktoś się nie postarał strasznie, to przy pewnej wprawie czytasz
    >> dość szybko (bo np. omijasz definicje tylko rzucając okiem czy są takie
    >> do jakich jesteś przyzwyczajony albo zaklęcia typu "w sprawach
    >> nieuregulowanych .....") i wiesz o co chodzi.
    >>
    >> To trochę jak z czytaniem dokumentacji do np. biblioteki
    >> programistycznej - nie czytam każdego zdania jakby to jakaś beletrystyka
    >> była, omiatam wzrokiem całe połacie tekstu, żeby dotrzeć do tego co mnie
    >> naprawdę interesuje.
    >
    > Wiem. Też czytam podobnie, ale tfu-rcy regulaminów celują w ukrywaniu
    > istotnych zapisów i tworzą regulaminy maksymalnie niestandardowe. :) To
    > taki oświecony marketing. :) Wydymać kogoś tak, żeby musiał przyznać, że
    > się na to zgodził.
    >
    > No i - w technice, jeśli coś pominąłeś, to co najwyżej aplikacja będzie
    > Ci się krzaczyć i wtedy zapytasz siebie "co, kurna pominąłem?", wrócisz
    > i doczytasz.

    No zależy co piszesz. W skrajnych przypadkach będą np. ludzie pod
    respiratorami umierać, albo telekom będzie miał straty 1kpln na minutę,
    a ja będę się ekspresikiem pytać "co kurna pominąłem" :)

    > A w przypadku regulaminu oświeceni usenetowcy odpowiedzą Ci
    > "przecież kliknąłeś, że przeczytałeś, to czego się rzucasz, że Cię
    > wydymali?"

    Ja mam taką zasadę: czytam wszystko co podpisuję (w to wliczają się
    regulaminy i polityki prywatności na stronach www/instalacjach
    oprogramowania). Jeżeli nie mam czasu/możliwości - nie
    podpisuję/akceptuję/....

    Oczywiście, nie zawsze dam radę się stosować do tej zasady :) Ale staram
    się.

    p. m.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1