-
41. Data: 2005-02-23 22:18:33
Temat: Re: BIK przegrał w Sądzie
Od: "Tomasz Opalski" <o...@W...gazeta.pl>
tyler <p...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Całość tutaj: http://biznes.onet.pl/0,1058286,wiadomosci.html
>
>
Wczoraj w TVN24 oglądałem wywiad z człowiekiem ze ZBP i:
1. Nie będą wykasowywać bo sie będą odwoływać
2. W opracowaniu są zmiany do ustawy które uszczegółowią zasady
przechowywania danych w BIK i zmiany te z grubasz mają sprawadzać sie do
tego, że "złe wpisy" będą mogły być legalnie przechowyane przez
zagwarantowany czas, a dobre wpisy na wniosek kredytobiorcy będa mogły byc
usunięte zaraz po spłacie kredytu.
Tomek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
42. Data: 2005-02-23 22:52:51
Temat: Re: BIK przegrał w Sądzie
Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:cvis0m$hbv$1@news.onet.pl...
> Ubiegly rok 5,6 mln raportow kredytowych, dwa lata wczesniej 4,2. Czyli
> tyle bylo zapytan.
> Kwota wyludzen to raczej zly wskaznik - bo przeciez zalezy od samej akcji
> kredytowej. No i diabli wiedza jak ja liczyc - typu bank pyta i nie
> udziela przez to kredytu?
Ja bym policzyl, jaki procent UDZIELONYCH kredytow stal sie kredytami
niesplacalnymi przed epoka BIK-u i w epoce BIK-u. Przy czym trzeba by do
modelu wlaczyc to zjawisko, ze przy spadku realnych stop procentowych,
splacalnosc sie poprawia.
> To popytaj sie znajomych bankowcow jak masz tkaich zeby ci powiedzili ile
> osob w zywe oczy lze, ze nie ma zadnego kredytu, a zraportu wychodzi, ze
> ma iles niesplaconych...
Toz mowie, ze debili sie przez BIK itp wylapie. Nie zaprzeczam, ze jest to
jakis sens istnienia BIK-u. Tylko mysle, ze wyludzenia debili to raczej
drobne wyludzenia. Grubsze sa zapewne lepiej przygotowane.
marekz
-
43. Data: 2005-02-23 23:00:08
Temat: Re: BIK przegrał w Sądzie
Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>
Użytkownik "Konrad" <k...@o...na.grupie.pl> napisał w wiadomości
news:cvita4$ddp$1@news.onet.pl...
> Jesli rzeczony wyrok sie utrzyma - prawie wszyscy dotychczasowi dobrzy
> klienci zjada w ocenach scoringowych na sam dol. Co to moze znaczyc -
> niech kazdy sobie odpowie...
No zobacz, a mimo braku jakichkolwiek negatywow w BIK-u na moj temat,
scoring BRE umiescil mnie na skrajnym prawym ramieniu krzywej. Podobne
zjawisko mialo miejsce w BRE w innych znanych mi przypadkach. Z kolei
scoring w PKO BP SA umiescil mnie w okolicach sredniej, scoring w LG/Nordei
nieco na prawo od srodka. Wiec nie przekonuja mnie legendy o istotnym
pozytywnym wplywie BIK-u na scoringi.
Owszem, mozna podniesc argument, ze dzieki istnieniu BIK-u generalnie cala
krzywa scoringowa przesuwa sie w strone nizszych wartosci. Tu juz nie tak
latwo o argumenty czysto statystyczne, bo naklada sie coraz wyzsze nasycenie
rynku kredytow oraz malejace realne stopy procentowe na rynku obligacji,
zwiekszajaca sie konkurencja, z ktorych wiekszosc dziala w tym samym
kierunku. Ale mozna by sie pokusic o skonstruowanie odpowiedniego modelu. I
moje przeczucie mi mowi, ze zaleznosc od istnienia BIK-u nie uzyskala by
staystycznej istotnosci.
marekz
-
44. Data: 2005-02-24 07:07:37
Temat: Re: BIK przegrał w Sądzie
Od: "Konrad" <k...@o...na.grupie.pl>
Użytkownik "MarekZ": l...
>
> No zobacz, a mimo braku jakichkolwiek negatywow w BIK-u na moj temat,
> scoring BRE umiescil mnie na skrajnym prawym ramieniu krzywej. Podobne
> zjawisko mialo miejsce w BRE w innych znanych mi przypadkach. Z kolei
> scoring w PKO BP SA umiescil mnie w okolicach sredniej, scoring w
> LG/Nordei nieco na prawo od srodka. Wiec nie przekonuja mnie legendy o
> istotnym pozytywnym wplywie BIK-u na scoringi.
ja nie twierdze, ze BIK ma pozytywny wplyw na scoring - moja teza stawia BIK
jako istotny element tworzenia scoringu (a wlasciwie nie sam BIK a sens
przechowywania historii DOBRYCH zobowiazan - bo od tego zaczela sie
dyskusja. Rozumiem, ze kiedy wyrok Sadu Adm. sie uprawomocni moga w jego
slad pojsc reformatorzy Pr. bankowego proponujacy podobne uregulowania juz
bezposrednio w bankach. A wtedy mozliwosci proby standaryzacji oceny
kredytobiorcy wezma w leb... Chociaz akurat ja jestm prywatnym wrogiem zbyt
daleko posunietej standaryzacji w udzielaniu kredytow. ale to juz
zuuuupelnie inny watek.
> kierunku. Ale mozna by sie pokusic o skonstruowanie odpowiedniego modelu.
> I moje przeczucie mi mowi, ze zaleznosc od istnienia BIK-u nie uzyskala by
> staystycznej istotnosci.
Pewnie - banki istnialy przed BIKiem, dawaly sobie rade. BIK jest
narzedziem, jednym z kilku, calkiem pomocnym. Po co psuc cos co dziala? I
tak na dobra sprawe - w imie czego?
--
Konrad K.
-
45. Data: 2005-02-24 07:19:53
Temat: Re: BIK przegrał w Sądzie
Od: "Michal 'Amra' Macierzynski" <m...@p...pl>
Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> A sa bardziej dostepne? Nie wiem, moze sa, ja takich danych nie mam.
Popatrz na kredyty gotowkowe. Popatarz ile teraz czeka sie na przyznanie i
uruchomienie kredytu.
Generalnie - tak sa bardziej dostepne - zobacz tylko na oferte kredytow
gotowkowych (PKO BP, BPH, BZ WBK, eurobank)
> A w poprzednich? I o czym to swiadczy?
Oznacza to, ze byly jakies powody, dlaczego im odmowiono. Nie uwazasz, ze
to znaczna wielkosc?
> No ale te karty kredytowe to sa na smieszne kwoty przeciez.
Czasami wiecej niz kredyt gotowkowy. Dlaczgo caly rynek mierzysz ze wzgledu
na swoja osobe, ewentualnie swoich znajomych?
--
Michal 'Amra' Macierzynski || http://PRnews.pl
Banki, karty, konta oraz public relations.
Zadbaj o swoje pieniadze!
-
46. Data: 2005-02-24 07:41:04
Temat: Re: BIK przegrał w Sądzie
Od: "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>
Uzytkownik "Michal 'Amra' Macierzynski" <m...@p...pl>
napisal w wiadomosci news:cvjv7r$elc$1@news.onet.pl...
> Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> > A sa bardziej dostepne? Nie wiem, moze sa, ja takich danych nie mam.
>
> Popatrz na kredyty gotowkowe. Popatarz ile teraz czeka sie na przyznanie i
> uruchomienie kredytu.
Amra, jestes gotowy wszystko uznac za skutek istnienia BIKu...;-)
Obnizke cen w telefonii GSM tez BIKowi zawdzieczamy?
Czeka sie krotko bo w wewnetrznych procedurach bankow nastapil normalny
postep technologiczny.
> Generalnie - tak sa bardziej dostepne - zobacz tylko na oferte kredytow
> gotowkowych (PKO BP, BPH, BZ WBK, eurobank)
Sa bardziej dostepne bo banki BARDZO potrzebuja odsetek, ktore na nich
zarobia.
Nie da sie teraz duzo zarobic na mniejszej ilosci kredytow bo stosowna
ustawa zmusila banki do ujawniania klientom rzeczywistych kosztow kredytow.
Reszte zrobila konkurencja - dokladnie tak samo jak w telefonii GSM strach
przed nadciagajaca konkurencja z UE wymusil obnizke cen (kosztow kredytow)
jeszcze zanim ta konkurencja sie pojawila.
Dodatkowo pozytywne zmiany w gospodarce zwiekszaja ilosc pieniadza w obiegu
i zmniejszaja ryzyko niewyplacalnosci statystycznego klienta na skutek
utraty zrodla dochodow.
Teraz, zeby na siebie zarobic banki musza udzielac znacznie wiecej kredytow
na nizszy procent.
BIK jest dla nich na pewno wygodny ale nie znajdziesz zadnych rzetelnych
dowodow na to, ze to BIK jest przyczyna powszechnej szczesliwosci.
--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com
-
47. Data: 2005-02-24 07:51:28
Temat: Re: BIK przegrał w Sądzie
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
Slawek Kos <s...@p...gazeta.pl> wrote:
> Amra, jestes gotowy wszystko uznac za skutek istnienia BIKu...;-)
> Obnizke cen w telefonii GSM tez BIKowi zawdzieczamy?
>
> Czeka sie krotko bo w wewnetrznych procedurach bankow nastapil
> normalny postep technologiczny.
Owszem. Ale zauwaz, ze przy kazdym takim kredytcie standardowo patrza w
BIKu. Jak nie beda mieli takich informacji, to co sie stanie?
Wiecej - mam pewne informacje, ktorych powidzmy, nie moge na zewnatrz
puszczac, pokazujace rzeczywista wartosc BIKu dla bankow. Musisz mi tutaj
jednak uwierzyc na slowo ;)
> Sa bardziej dostepne bo banki BARDZO potrzebuja odsetek, ktore na nich
> zarobia.
> Nie da sie teraz duzo zarobic na mniejszej ilosci kredytow bo stosowna
> ustawa zmusila banki do ujawniania klientom rzeczywistych kosztow
> kredytow. Reszte zrobila konkurencja - dokladnie tak samo jak w
> telefonii GSM strach przed nadciagajaca konkurencja z UE wymusil
> obnizke cen (kosztow kredytow) jeszcze zanim ta konkurencja sie
> pojawila.
Tam strach - popatrz na HSBC ;) Po prostu zobaczyli, ze nie robiac nic
straca rynek. I juz.
Stosowna ustawa nie ma nic do rzeczy - utrudnila jedynie marketing. Dla
pozyczek konsumenckich powtarzam pora kolejny - nie ma takiego znaczenia
wysokosc oprocentowania!
> Dodatkowo pozytywne zmiany w gospodarce zwiekszaja ilosc pieniadza w
> obiegu i zmniejszaja ryzyko niewyplacalnosci statystycznego klienta
> na skutek utraty zrodla dochodow.
> Teraz, zeby na siebie zarobic banki musza udzielac znacznie wiecej
> kredytow na nizszy procent.
Musza? Czy chca? Skoro zyski szybuja w gore?
> BIK jest dla nich na pewno wygodny ale nie znajdziesz zadnych
> rzetelnych dowodow na to, ze to BIK jest przyczyna powszechnej
> szczesliwosci.
Jest bardzo waznym skladnikiem. Dziwne, ze na zachodzie to jest wlasnie
jedno z glownych kryteriow, tylko ty uznajesz ze nie. Banki twierdza, ze
ak, ale ty wiesz lepiej od nich. Zaloz konkurencje dla Lukasa albo
Eurobanku - wroze duzy sukces ;)
--
Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRnews.pl
Banki, karty, konta oraz public relations.
Zadbaj o swoje pieniądze!
-
48. Data: 2005-02-24 08:18:57
Temat: Re: BIK przegrał w Sądzie
Od: "Slawek Kos" <s...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:cvk132$lvf$1@news.onet.pl...
> Slawek Kos <s...@p...gazeta.pl> wrote:
> > Amra, jestes gotowy wszystko uznac za skutek istnienia BIKu...;-)
> > Obnizke cen w telefonii GSM tez BIKowi zawdzieczamy?
> >
> > Czeka sie krotko bo w wewnetrznych procedurach bankow nastapil
> > normalny postep technologiczny.
>
> Owszem. Ale zauwaz, ze przy kazdym takim kredytcie standardowo patrza w
> BIKu. Jak nie beda mieli takich informacji, to co sie stanie?
Nie beda tam patrzec?
;-)
> Wiecej - mam pewne informacje, ktorych powidzmy, nie moge na zewnatrz
> puszczac, pokazujace rzeczywista wartosc BIKu dla bankow. Musisz mi tutaj
> jednak uwierzyc na slowo ;)
Nie wierze. I nie tobie tylko twoim informatorom.;-)
> > BIK jest dla nich na pewno wygodny ale nie znajdziesz zadnych
> > rzetelnych dowodow na to, ze to BIK jest przyczyna powszechnej
> > szczesliwosci.
>
> Jest bardzo waznym skladnikiem. Dziwne, ze na zachodzie to jest wlasnie
> jedno z glownych kryteriow,
kryteriow czego?
Mozesz podac nazwe np. brytyjskiego dopowiednika BIKu?
> tylko ty uznajesz ze nie. Banki twierdza, ze
> ak, ale ty wiesz lepiej od nich.
banki twierdza to co im jest wygodne.
W biznesie nie ma byc wygodnie, to nie kapcie.
--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> s...@p...com
-
49. Data: 2005-02-24 08:22:34
Temat: Re: BIK przegrał w Sądzie
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
Slawek Kos <s...@p...gazeta.pl> wrote:
> Nie beda tam patrzec?
> ;-)
I to bedzie mialo swoje konsekwnecje.
> Nie wierze. I nie tobie tylko twoim informatorom.;-)
No w sumie to nie mieli sie czym chwalic. Ja im wierze.
> kryteriow czego?
> Mozesz podac nazwe np. brytyjskiego dopowiednika BIKu?
Kryteriow wiarygodnosci kredytowej klienta. Na zachodzie wiecej jest
naszych BIGow niz BIKow i jest ich dosc duzo, a zapytanie kosztuje kilka
centow. Jako, ze zycie tam opeira sie na kredycie, to w interesie ludzi
jest miec dobre wpisy w tych bazach.
> banki twierdza to co im jest wygodne.
> W biznesie nie ma byc wygodnie, to nie kapcie.
Widzisz. Problem w tym, ze nasz system gospodarczy oparty jest na bankach.
Banki tez nie moge pozyczac na piekne oczy - potrzebuja w miare jako takiej
pewnosci. BIK im ja daje. Jesli im nie da - nic sie nie stanie, ale kredyt
MUSI zdrozec w pierwszym momnecie - zwlaszcza dla nowych klientow.
Niby dlaczego nawet operatorzy komorkowi zaczeli wymieniac sie danymi
"trefnych" klientow i im szkodowosc nagle spadla/. Nie widzisz zaleznosci?
--
Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRnews.pl
Banki, karty, konta oraz public relations.
Zadbaj o swoje pieniądze!
-
50. Data: 2005-02-24 08:49:38
Temat: Re: BIK przegrał w Sądzie
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Michał 'Amra' Macierzyński napisał(a):
> Widzisz. Problem w tym, ze nasz system gospodarczy oparty jest na
> bankach. Banki tez nie moge pozyczac na piekne oczy - potrzebuja w miare
> jako takiej pewnosci. BIK im ja daje. Jesli im nie da - nic sie nie
> stanie, ale kredyt MUSI zdrozec w pierwszym momnecie - zwlaszcza dla
> nowych klientow.
Dla banków największą pewność daje papier z pieczątka o stałym
zatrudnieniu, niezależnie od tego, czy jest prawdziwe czy nie. I wiesz o
tym tak samo dobrze, jak ja ;-P
> Niby dlaczego nawet operatorzy komorkowi zaczeli wymieniac sie danymi
> "trefnych" klientow i im szkodowosc nagle spadla/. Nie widzisz zaleznosci?
>
Bo zaczęli COKOLWIEK robić w celu ograniczenia fraudów. Przedtem była to
epoka szczęścia wzajemnego i powszechnego rozdawnictwa.
M.