eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › BPH PBK rozbój w biały dzień
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 21. Data: 2003-07-29 20:39:25
    Temat: Re: BPH PBK rozbój w biały dzień
    Od: "Graan" <h...@i...pl>

    > BPH i mowil " co za zlodziejski bank trzeba placic za wyplacanie kasy"

    To jest typowy klient, będzie narzekał przez całe życie na swój bank, a
    przeciez zawsze można zmienic bank na bardziej przyjazny:)



  • 22. Data: 2003-07-30 04:15:40
    Temat: Re: BPH PBK rozbój w biały dzień
    Od: "MB" <m...@p...onet.pl>

    > Mam do Ciebie dwa pytania:
    > 1) w jakim miescie mialo to miejsce
    > 2) w jakim okresie sie to dzialo, poniewaz nie jest mi znany fakt
    istnienia w
    > TOiP BPH PBK SA oplaty w wysokosci 2% od wplat gotowkowych w walucie na
    > rachunek Sez@m (w ostatnich 6 latach przynajmniej) :))

    Było to ok rok temu.
    2% prowizji pobrano jako opłatę za sprzedaż dewiz. Za wpłatę na rachunek
    żadnej prowizji nie pobierano.
    Obok w WBK identyczna prowizja wynosiła wtedy 0,2%.
    Pamietam także sytuację kilka miesięcy później, kiedy chcąc jechać od
    Niemiec chciałem zakupić 300 Euro no i po wypłaceniu gotówki w kasie
    zapytałem czy przy zakupie czeka mnie taka sama nieprzyjemność jak przy
    sprzedaży. Odpowiedziano mi, że tak. Czyli ta prowizja działa w dwie strony.
    Jak jest obecnie nie wiem bo już nie bedę korzystał z usług BPH.

    Mam dodatkowe rachunki w ING, PKO BP Inteligo i Multibanku więc mam
    porównanie. BPH wypada najgorzej.

    Opowiem Wam jeszce jeden przykład olewania klienta przez BPH.

    Kiedyś prawdopodobnie potrzebowałem gotówki. Piszę prawdopodobnie gdyż
    chodziło mi o zabezpieczenie (spokój) przez 5 m-cy. Gdyby okazało się, że
    nie wpłyna na moje konto należne mi pieniądze to ja wtedy potrzebowałbym 10
    tys miesiecznie na moje zobowiazania. Poszedłem do BPH i mówię jaka jest
    sytuacja. Oni na to, że mogą mi dać kredyt 50 tys. od razu. Ja im mówię, że
    nie chcę tak bo nie mam z ta kasą co zrobić. Potrzebuję 50 tyś w
    najbliższych 5 miesiacach ale jeżeli okaże sie, że nie to nie chcę płacic
    odsetek. Jako zabezpieczenie kredytu zaproponowałem czteroletnie obligacje
    skarbu państwa na kwote 70tys. BPH mówi, że dają mi 50 tys. od razu i nie ma
    innego wyjscia. Ja im na to żę w taki razie niech mi zwiększą kwotę debetu z
    10 tys. do 50 i mamy sprawe załatwioną. Oni na to, że nie bo mają jakieś
    przeszkody bo debet jest bezterminowy a kredyt terminowy i jakies tam
    blablabla.
    No to ja kazałem sobie wydrukować historię rachunku z ostatnich 12 m-cy i z
    taka lista poszedłem do ING. Tam od reki załozyli mi rachunek i udzielili 50
    tyś tzw. pozyczki odnawialnej. Cała sprawa trwała 1 godzine czy dwie a w BPH
    załatwiali to 2 tygodnie i w końcu odmówili.
    Mało tego kredyt był nizszy o 2 pkty.
    W ten oto sposób mam rach. w ING.
    Multibank utrzymuję dlatego (3 zł/mc) bo umozliwia płatności zagraniczne
    przez internet- nie oferuje tego chyba zaden inny bank.
    Szkoda, że trzeba szukać odpowiadajacych ci usług w kilku bankach a nie
    można mieć wszystkiego w jednym dobrym.
    Sławek MB



  • 23. Data: 2003-07-30 12:31:39
    Temat: Re: BPH PBK rozbój w biały dzień
    Od: "christo" <e...@p...onet.pl>

    > Było to ok rok temu.
    > 2% prowizji pobrano jako opłatę za sprzedaż dewiz. Za wpłatę na rachunek
    > żadnej prowizji nie pobierano.

    Dosc swobodna interpretacja TOiP


    pozdr
    christo


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 24. Data: 2003-07-31 22:37:27
    Temat: Re: BPH PBK rozbój w biały dzień
    Od: "Krzysztof K. Maj" <kmaj@REMOVE_THIS.krak.eu.org>

    MB <m...@p...onet.pl> napisał w
    news:bg7gq7$kqf$1@nemesis.news.tpi.pl:

    > Opowiem Wam jeszce jeden przykład olewania klienta przez BPH.

    Miałem konto w BPH prawie od jego powstania i byłem z tego banku
    zadowolony. Dziadostwo w banku zaczęło się po fuzji z PBK. Numer jaki mi
    wycięli opisałem w http://tinylink.com/?G1Flu0hBj7

    --
    Pozdrowienia

    Krzysztof K. Maj
    (Uwaga na pułapkę w adresie!)


  • 25. Data: 2003-08-03 21:23:46
    Temat: Re: BPH PBK rozbój w biały dzień
    Od: No Name <v...@w...pl>


    > Przed otwarciem rachunku w banku należy zapoznać się z regulaminem i TOiP,
    > ten kto tego nie robi zawsze przez swoją niewiedzę będzie się czuł oczukany.

    Zapoznanie się z TOiP i regulaminem, które ulegają zmianie w trakcie
    trwania umowy jest bezcelową stratą czasu.
    Zmiana treści umowy w czasie jej trwania jest tym w biznesie, czym np. w
    sferze obyczajowości publiczne obnażanie się. Ludzie mający dla siebie
    szacunek nie robią tego, chyba, że pod wpływem alkoholu.



    > Co do zmian w tabeli to wiele bankow niestety nadal zmienia po "cichu"
    > opłaty nie informując o tym klientow. Niestety bywa tez tak ze nawet pisma
    > informujące o zmianie TOiP nie wiele wnoszą do świadomości zwykłych
    > klientow;)

    Zwykłych może nie - niezwykłych zwyczajnie wkurwiają (lit.: "denerwują")

    Jedną z technik manipulacji jest wykorzystanie cechy ludzkiej natury
    polegającej na tym, że większość ludzi chce uchodzić za rozsądnych i
    konsekwentnych - co sprowadza się do tego, że jeżeli warunki prowadzenia
    konta będą niekorzystne, a nawet bardzo niekorzystne, to większość
    będzie twierdziła, że są dobre, a decyzję o wyborze banku podjęła
    świadomie i jest z niej zadowolona. Znaczna część populacji
    zracjonalizuje sobie błedną decyzję i przedstawi szereg uzasadnień
    mających pozory racjonalności. Tak to działa.

    Z innej beczki lecz podobnej: tytułem eksperymentu zaproponowałem
    pracownikom stacji benzynowych podniesienie ceny paliwa do 5 zł za litr
    i stwierdzenie, czy znacząco spadnie popyt. Wirtualna symulacja w
    intelekcie dała wynik: raczej nie bardzo.

    Kontynuując dalej ten wątek: banki mogą, jeżeli zechcą wprowadzić stała
    opłatę za prowadzenie ror np. 100 zł i 10 zł za przelew - i jedyne, co
    je przed tym powstrzymuje, to pewna inteligencka słabość - wiedzą one,
    że byłoby to równie eleganckie, jak zapraszanie prostytutki na rodzinny
    obiad. Jeżeli jednak owa wzmiankowana córa Koryntu wychodząc
    zostawiałaby na toaletce dyskretnie 500$, to rasowy finansista XXIw nie
    powinien się opierać.

    Pzdr: Dogbert


  • 26. Data: 2003-08-03 22:02:47
    Temat: Re: BPH - po prostu TOIP - myślenie boli
    Od: No Name <v...@w...pl>


    > B. nielubie tego banku (między innymi za te 2%, ale ja zapytałem PRZED), ale
    > nie bank tu winien.
    >
    > Myślę, że czas byś dorósł i stał się świadomym konsumentem. Takie jest życie
    > w kapitaliźmie, że musisz wykonywać CIĄGŁY wysiłek wyboru sklepu, produktu,
    > banku ....

    Nieprawda.
    Jest technicznie niemożliwe ocenianie każdej propozycji w sposób
    analityczny.
    Tak postępuje się kupując samochód, ale nie batona.
    Kupując batona posługujesz się kalkami:
    droższy = lepszy
    markowy = lepszy etc.
    wiedzą o tym producenci batonów
    wiedzą o tym autorzy TOiP


    > ZAWSZE pytaj przed każdą operacją o prowizję!!!!

    Pozwolę sobie na motoryzacyjną analogię: czy jak paliwo będzie za drogie
    to nalejesz (naszczasz) do baku lub pojedziesz na wodzie? No i co z
    tego, że się ktoś zapyta? Będzie taniej?

    (...)

    > Na pewno pytać PRZED i kreatywnie działać. Kiedyś BPH wprowadził opłate za
    > wydruk operacji (a były to czasy bez intenetu). Ja za każdym razem żądałem
    > wydruku za darmo, mówiąc że żle zaksięgowali i potrzebny jest mi do
    > reklamacji (hihihi). ZAWSZE działało.

    Długopisy też zabierasz, co je dają do podpisania?

    > Bank to przedsiębiorstwo.

    Czyli jak rozumiem, może jak wiele innych "przedsiębiorstw" dostarczać
    produkt kiepskiej jakości za wygórowaną cenę i czynić to bezkarnie, a
    swych praw klient ma dochodzić w sądzie z powództwa cywilnego?


    > Poprostu
    > zmienili zgodnie z umową którą podpisałeś tabele prowizji.

    Ja naturliś. Tylko, że część banków jest już tak mądrutka, że zmieniła
    umowy tak, że ich zmiana nie wymaga podpisu.
    W cywilizowanych umowach zawiera się skutecznie działającą klauzulę, że
    zmiana jakiegokolwiek punktu wymaga podpisu pod rygorem nieważności.
    Wbrew temu, co myślisz oprocentowanie w takiej umowie może być zmienne,
    nie jest ona bynajmiej sztywna.

    > To nie TWOJ bank. To bank udziałowców, nastawiony na zysk.

    Niech więc lobbuje na rzecz legalizacji narkotyków i niech się nimi
    zajmie - zysk będzie większy. Wzrosną jedynie koszty szczepienia
    "kasjerów" na ADIDASa, bo klientela nieco sie przeprofiluje.


    >>Konstatacja, żeś sam sobie winien boś głupi i nie czytasz Regulaminu jest
    >>bardzo płytką oceną sytuacji.
    >
    > To sedno sprawy, sorry

    Czytanie regulaminu pogłebia jedynie frustrację i poczucie niemocy. Nie
    zalecane.


    > To jest norma i prawo bankui zmienić TOiP. Należy je porównywać, a nie
    > nazywać oszustwem.

    Zapewne masz telewizor.
    Włącz telewizor.
    Zobacz, co to jest "norma".
    Nie wszystkim "norma" się podoba.
    Mnie nie.


    >>moja czujność w kontaktach z innymi nie tylko bankami znacznie wzrosła.

    > I to twój zysk.

    Niby na czym ten zysk polega? Że, per analogiam, jadąc autobusem muszę
    stale pilnować porfela? Rajcuje cię stałe napięcie emocjonalne w trosce,
    by nie dać się wyruchać drobnym naciągaczom?

    >>Teraz będą dawał sie strzyc przez inny Bank. Jeżeli bedzie to robił
    >>delikatnie z wyczuciem i finezją

    > Na to nie licz.

    Pomimo nie do końca trafnych argumentów wniosek końcowy własciwy.
    Jak widać, wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku, chociaż niektórym
    wydaje się, że to oni sterują. Najs.

    Pzdr: Dogbert


  • 27. Data: 2003-08-03 22:11:23
    Temat: Re: BPH PBK rozbój w biały dzień
    Od: No Name <v...@w...pl>


    >>Było to ok rok temu.
    >>2% prowizji pobrano jako opłatę za sprzedaż dewiz. Za wpłatę na rachunek
    >>żadnej prowizji nie pobierano.
    >
    >
    > Dosc swobodna interpretacja TOiP


    I bynajmniej nie incydentalna. Spotykam się z tym w wielu bankach, że
    pani Kasia pyta paną Krysię (lub odwrotnie) ile za to i za to.
    Czasem trzeba pani .... powiedzieć, że za to to tyle i tyle, normalnie,
    jak w każdym innym sklepie, gdzie sprzedawca ma mgliste pojęcie o
    towarze, który kupuje klient.
    Podobnie słaba pamięć zdarza się zwłaszcza przy okazji zamykania kont,
    rezygnacji z dodatkowych opłat etc. Taka "norma", nawet 300% normy, jak
    u Stachanowa.

    Pzdr: Dogbert

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1