-
11. Data: 2006-03-21 12:25:32
Temat: Re: [BPH] historia sezama
Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>
Tue, 21 Mar 2006 11:47:18 +0100, w <d...@b...kjonca.bogus>, Kamil
Jońca <k...@p...onet.pl> napisał(-a):
> r...@a...net.pl wrote:
> > Tue, 21 Mar 2006 10:41:14 +0100, w <d...@b...kjonca.bogus>, Kamil
> > Jońca <k...@p...onet.pl> napisał(-a):
> >
> >>> Pierwsze chyba w ogóle nie wymagało ani ActiveX, ani Javy (w każdym bądź razie
> >>> na pewno ActiveX nie był potrzebny).
>
> Może podaj datę tego "pierwszego" wg Ciebie, zeby się nie okazało że
> rozmawiamy o różnych wersjach.
Nie pamiętam :). Pamiętam ten przaśny inteface i historię operacji na 100
operacji naprzód. I fajne stare barwy Banku Przem-Handl.
-
12. Data: 2006-03-21 16:03:08
Temat: Re: [BPH] historia sezama
Od: "Darek" <0...@n...poczta.onet>
> Na pewnonie - sam używałem, czegoś podobnego do INGOnLine, i na pewno nie
> było do Aktiweksowe, bo używałem pod Linuksem.
Bardziej mi chodziło o layout strony. Technicznie było pewnie i 3 wersje
Darek
-
13. Data: 2006-03-24 13:18:32
Temat: Re: [BPH] historia sezama
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Tue, 21 Mar 2006 13:25:32 +0100, r...@a...net.pl napisał(a):
> Tue, 21 Mar 2006 11:47:18 +0100, w <d...@b...kjonca.bogus>, Kamil
> Jońca <k...@p...onet.pl> napisał(-a):
>> r...@a...net.pl wrote:
>> > Tue, 21 Mar 2006 10:41:14 +0100, w <d...@b...kjonca.bogus>, Kamil
>> > Jońca <k...@p...onet.pl> napisał(-a):
>> >>> Pierwsze chyba w ogóle nie wymagało ani ActiveX, ani Javy (w każdym bądź razie
>> >>> na pewno ActiveX nie był potrzebny).
>> Może podaj datę tego "pierwszego" wg Ciebie, zeby się nie okazało że
>> rozmawiamy o różnych wersjach.
> Nie pamiętam :). Pamiętam ten przaśny inteface i historię operacji na 100
> operacji naprzód. I fajne stare barwy Banku Przem-Handl.
Ta wersja wymagała javy. Pod linuxem działała tylko w starej szkapie 4.x :)
A potem przyszło nowe, które zostało w zasadzie do dzisiaj - z paroma
zmianami, jak to w żywym systemie bywa.
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004