Coś mi Onet nie chciał przyjąć posta a jak w końcu przyjął to wszystkie
cztery próby.
Potem przepraszałem za tę poczwórność i też nie widać...
No to przepraszam jeszcze raz.
Ciekawe czy też w końcu będzie podwójnie.

Pozdrawiam,
Ziutek jeden

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

MK napisal:
>[...]
> Chcialem zapytac... Czy tak dzialajace karty w ogole sa gdzies poza Polska
> znane? Bo jako typowa 'elektroniczna portmonetke' uznac jej raczej nie
> mozna...
> Maciej

http://www.cardreport.com/dirs/prepaid.html

Pozdrawiam Grzegorz

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

> Byłem wczoraj w oddziale BSK w Poznaniu i są już ulotki na temat karty maestro
> przedpłaconej.
>
> Więcej na:  http://www.ing.pl/u235/navi/54632
> ale tam nie ma najważniejszych rzeczy:
> 1.Opłata za kartę 5 PLZ;
> 2. Załadowanie karty: pierwsze - bez opłat,
>                                  kolejne - 5 PLZ;
> 3. Zastrzeżenie karty - bez opłat;
> 4. Wypłata gotówki w bankomatach BSK i transakcje handlowe - bez opłat;
> 5. Wypłata w bankomatach i kasach innych banków krajowych - 5 PLZ;
> 6. Rozładowanie karty w trakcie i po utracie ważności karty (wypłata gotówki
w kasie
> BSK) - 5 PLZ.
> Czyli w sumie za 10 PLZ (pkt.1 + pkt. 6) można komuś zrobić fajny prezent.

najlepiej bybyło gdyby można ją było kupić przez internet i przyszłaby pocztą
albo kurierem oraz gdyby można ją było kupić ze stanem 0zł i nałądować pierwszy
raz np. za miesiąc.
niezapominajmy że to maestro (wytwór europay) i ja bym tego nie porównywał do
VE "niebo a ziemia VE-niebo meastro-ziemia".


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

BAH napisał:
> Ziutek jeden.  4x  napisał:
^^^^^^^^^^ :-(((( (4x "(" ... :-) )
> > Zawsze intrygowały mnie VE i Maestro reklamowane jako "bezpieczne" karty
> > debetowe, gdy pojawiały się na pbb informacje o nie blokowaniu przez POS-y
> > (np w mBanku) wypłaconych kwot na rachunku.
> Tak było teraz mBank blokuje on-line :-)

Nie wiem co to jest "teraz" - jakoś pod koniec 2001 na Kartach i/lub pbb
była seria maili/postów o wypłatach w POS-ach w Warszawie, które nie
powodowały blokad na kontach mB.
Obawiam się, że nie jest lepiej, bo nawet "kartowcy" zachowywali w tej
sprawie bardzo znaczący "umiar" :-/
Być może mB jest tu Bogu ducha winien, a coś było nie tak nie u nich,
ale dla klienta na jedno wychodzi...

> Przy 0%  równie dobrze można nosić gotówkę.

Ale najpierw trzeba wypłacić z konta... :-)))

Pozdrawiam,
Ziutek jeden

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

<z...@p...onet.pl> wrote in message
news:6eef.000003fe.3c57ff12@newsgate.onet.pl...
> BAH napisał:

> Nie wiem co to jest "teraz" - jakoś pod koniec 2001 na Kartach i/lub pbb
> była seria maili/postów o wypłatach w POS-ach w Warszawie, które nie
> powodowały blokad na kontach mB.

tzn. wypłacały bez autoryzacji.
Jak mBank nie wiedział o transakcji, to jak miał blokować ?

> Obawiam się, że nie jest lepiej, bo nawet "kartowcy" zachowywali w tej
> sprawie bardzo znaczący "umiar" :-/
> Być może mB jest tu Bogu ducha winien, a coś było nie tak nie u nich,
> ale dla klienta na jedno wychodzi...

Chyba nie do końca skoro ktoś postępuje niezgodnie z procedurami,
i naraża mnie na straty to niech odpowiada.
(VE to nie VC).


> > Przy 0% równie dobrze można nosić gotówkę.
>
> Ale najpierw trzeba wypłacić z konta... :-)))

Najpierw to tzeba mieć konto na koncie.
Wypłata to nie problem
Problem to nagła wypłata (szukanie bankomatu)

BAH

do góry

> > W ten sposób nawet stosunkowo niewielkie saldo nie chroni w wypadku
> kradzieży
> > karty - bo złodziej wypatrując takiego miejsca może przy saldzie np 300
zł
> > szybko zrobić wypłaty na powiedzmy 3000 a to już niemiła strata.
>
> z VE PKO BP jest to łatwe (nawet przy saldzie zero).

W BZWBK tez bardzo latwe. Tylko jak za duzy debet zrobisz od razu idziesz
siedziec, bez wezwania do zaplaty. Wiem bo mialem kiedys takiego klienta,
oporny byl i nie chcial oddac WBK bagatelka 150k.
pzd

do góry

> > kolejna zaleta: przy utracie VE do roru, odpowiada się za cały limit
> > zadłużenia, a w maestro prepaid tylko za saldo.
>
> Czy to _na_pewno_ prawda?
>
> Zawsze intrygowały mnie VE i Maestro reklamowane jako "bezpieczne" karty
> debetowe, gdy pojawiały się na pbb informacje o nie blokowaniu przez POS-y
> (np w mBanku) wypłaconych kwot na rachunku.
>
> W ten sposób nawet stosunkowo niewielkie saldo nie chroni w wypadku kradzieży
> karty - bo złodziej wypatrując takiego miejsca może przy saldzie np 300 zł
> szybko zrobić wypłaty na powiedzmy 3000 a to już niemiła strata.
>
> Czy _rzeczywiście_ maestro przedpłacona to odpowiedzialność - jak rozum
> i nazwa karty (analogia do prepaidu w komórkach) by kazały - do wysokości
> salda?
> A zastrzeganie to ratowanie nawet (i tylko) tego, co jest w saldzie?
>
> No bo wtedy to nareszcie byłaby to rozsądna i bezpieczna karta, przy której
> _naprawdę_ a nie w bankowych legendach ryzykuje się tylko tyle ile chce
> (saldo karty) i nawet te 5 złotych w obcym bankomacie jest do przyjęcia...
>
> Czy ktoś może _wiążąco_ odpowiedzieć na te pytania - np zna regulamin,
> bo przez telefon do banku nic mi się nie udało dowiedzieć.

Mam tą kartę, i dają do niej "ogólne warunki ..."
Temat odpowiedzialności za saldo debetowe jest sprytnie ominięty, ale nie do
końca.
Bank zobowiązuje się ponieść odpowiedzialność po zastrzeżeniu karty. Kto
odpowiada za transakcje z podpisem, nie dokonane przez właściciela, nie mogłem
wyczytać.
IMO bank zabezpiecza się nie tylko przed próbą wyłudzenia, ale też przed
dziurami we własnym systemie (możliwość przekroczenia salda).

A o próbę wyłudzenia nie trudno. Wszakże na karcie nie ma nazwiska, więc
wylegitymowanie użytkownika nic nie daje. Wystarczy dać komuś kartę z własnym
podpisem, niech próbuje dokonać transakcji w sklepie. Jeżeli się do niego
doczepią, zawsze może twierdzić, że to jego podis, i dostał ją do użytkowania
przez właściciela, bo przecież wolno.
Gdy taka transakcja przejdzie właściciel karty zgłasza jej zagubienie i
kwestionuje dokonaną transakcję (bo przecież podpis na rachunku jest nie jego).
Kto w takim razie zapłaci za transakcję? właściciel/ sprzedawca/ bank ?

-hyphen-

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Zawsze intrygowały mnie VE i Maestro reklamowane jako "bezpieczne" karty
> debetowe, gdy pojawiały się na pbb informacje o nie blokowaniu przez POS-y
> (np w mBanku) wypłaconych kwot na rachunku.

Jest to możliwe w przypadku autoryzowania transakcji w centrum nie związanym
on-line z twoim rachunkiem. Przykładem może być Kredyt Bank-Polcard lub Lukas
Bank-BZWBK. Kiedyś było tak w mbanku; teraz jest to już niemożliwe. W przypadku
BSK również nie ma takiej możliwości.

> Czy _rzeczywiście_ maestro przedpłacona to odpowiedzialność - jak rozum
> i nazwa karty (analogia do prepaidu w komórkach) by kazały - do wysokości
> salda?

Oczywiście – tak.

> A zastrzeganie to ratowanie nawet (i tylko) tego, co jest w saldzie?

Tak.

> Rozumiem też, że do karty jednak jest jakieś konto - no bo gdzie robić te
> przelewy z mB... ?

Jest – numer konta dostajesz wraz z kartą. Wczoraj sprawdziłem – przelew
dotarł tego samego dnia i bez problemów można wypłacać kasę.

> A czy jest też możliwość następna - podobno miała też być karta na okaziciela
> (tego obdarowanego) funkcjonująca bardziej jak banknot lub czek niż jako
> konto - ale wtedy to już chyba bez przelewów, bo anonimowego konta to już
> zdaje się "być nie wolno"?

Tak, tylko prosili, aby obdarowany udał się do oddziału i podał swoje dane.
Jest to konieczne do ewentualnego zastrzegania karty. Jeżeli tego nie zrobi, to
nie może jej zastrzec.

Piotrek - zadowolony użytkownik


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Temat odpowiedzialności za saldo debetowe jest sprytnie ominięty, ale nie do
> końca.
> Bank zobowiązuje się ponieść odpowiedzialność po zastrzeżeniu karty. Kto
> odpowiada za transakcje z podpisem, nie dokonane przez właściciela, nie mogłem
> wyczytać.
> IMO bank zabezpiecza się nie tylko przed próbą wyłudzenia, ale też przed
> dziurami we własnym systemie (możliwość przekroczenia salda).
>
> A o próbę wyłudzenia nie trudno. Wszakże na karcie nie ma nazwiska, więc
> wylegitymowanie użytkownika nic nie daje. Wystarczy dać komuś kartę z własnym
> podpisem, niech próbuje dokonać transakcji w sklepie. Jeżeli się do niego
> doczepią, zawsze może twierdzić, że to jego podis, i dostał ją do użytkowania
> przez właściciela, bo przecież wolno.
> Gdy taka transakcja przejdzie właściciel karty zgłasza jej zagubienie i
> kwestionuje dokonaną transakcję (bo przecież podpis na rachunku jest nie
jego).
> Kto w takim razie zapłaci za transakcję? właściciel/ sprzedawca/ bank ?

Chyba się zaplątałeś. Sam napisałeś, że Bank zobowiązuje się ponieść
odpowiedzialność po zastrzeżeniu karty, a potem piszesz, że chcesz, aby wykonano
transakcję i po niej wykonasz zastrzeżenie karty. Na postawione pytanie
odpowiedź jest tylko jedna.

Piotrek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:495b.000016f5.3c593f2e@newsgate.onet.pl...
>
> Jest to możliwe w przypadku autoryzowania transakcji w centrum nie
związanym
> on-line z twoim rachunkiem. Przykładem może być Kredyt Bank-Polcard

a co to za dziwo?

lub Lukas
> Bank-BZWBK. Kiedyś było tak w mbanku; teraz jest to już niemożliwe. W
przypadku
> BSK również nie ma takiej możliwości.
>

Pod warunkiem, ze pieniadze nie sa blokowane a odrazu zdejmowane z rachunku.
Jezeli jest to standardowa procedura dla innych kart [blokada i po kilku
dniach obciazenie] sytuacja przekroczenia srodkow moze sie zdarzyc. Wszystko
zalezy od tego na jaki czas sa one blokowane. Moze ktos podrzuci regulamin
tej karty, bo tak to nie ma o czym dyskutowac...

IMHO ten twor polaczyl w sobie wady karty pre-paid i karty debetowej.
Jest to zwykla karta debetowa, a przez nazwanie jej przedplacona bank
ograniczyl jeszcze bardziej [niz w przypadku innych kart] swoja
odpowiedzialnosc.

Maciej

--
FAQ news:pl.biznes.banki => http://www.faq4pbb.prv.pl
Wyszukiwarka oddzialow http://www.faq4pbb.prv.pl/baza

do góry