-
1. Data: 2003-12-07 13:59:00
Temat: BTE (było: Rabobank International)
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Bogdan B." <b...@h...pl> napisał w wiadomości
news:bqv9m0$ndh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Tomasz Waszczynski"
> >
> > A bankowe tytuły egzekucyjne w Unii funkcjonują czy też w Polsce będzie
> > trzeba to zlikwidować?
>
> AFAIK jest to oryginalny polski wynalazek z lat pięćdziesiątych chyba.
Na pewno wynalazkiem były bankowe tytuły _wykonawcze_, które umożliwiały
państwowym bankom (przecież innych nie było_ - jako instytucjom zaufania
publicznego kierować wnioski egzekucyjne wgswego widzimisię.
Ale nie wiem czy sytuacja, która teraz obowiązuje, czyli możnośc wystawiania
BTE nie jest wzorowana na jakichś rozwiązaniach unijnych. W zasadzie biorąc
pod uwagę nacisk na ochronę konsumenta jaki jest w UE należałoby uznać, że
nie jest możliwe, aby pogodzić tak znaczącą nierównowagę sił w konflikcie
bank-konsument. Nie wiem jednak czy te kwestie są w jakikolwiek sposób
regulowane przez prawo unijne, bo jeśli nie, to lobby bankowe z pewnością
będzie potrafiło utrzymwać korzystne dla siebie przepisy ustawowe.
Pozdrawiam,
Washko
-
2. Data: 2003-12-07 19:01:03
Temat: Re: BTE (było: Rabobank International)
Od: "Witek" <j...@c...barg.sv>
Użytkownik "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> napisał:
> Ale nie wiem czy sytuacja, która teraz obowiązuje, czyli możnośc wystawiania
> BTE nie jest wzorowana na jakichś rozwiązaniach unijnych. W zasadzie biorąc
> pod uwagę nacisk na ochronę konsumenta jaki jest w UE należałoby uznać, że
> nie jest możliwe, aby pogodzić tak znaczącą nierównowagę sił w konflikcie
> bank-konsument. Nie wiem jednak czy te kwestie są w jakikolwiek sposób
> regulowane przez prawo unijne, bo jeśli nie, to lobby bankowe z pewnością
> będzie potrafiło utrzymwać korzystne dla siebie przepisy ustawowe.
Z tego co pamiętam, to w UE nie ma także BTE. Mogę się mylić... W każdym razie
bank nie jest AŻ tak uprzywilejowanym wierzycielem (pewnie na jakiś
uproszczonych zasadach ...). Stąd w obecnie opracowywanych zmianach w prawie
bankowym była dyskutowana chęć zmiany (a nawet likwidacji) tzw. przywilejów
bankowych. Jak będzie ? Czas pokaże.
--
Witek
-
3. Data: 2003-12-07 19:17:53
Temat: Re: BTE (było: Rabobank International)
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Witek" <j...@c...barg.sv> napisał w wiadomości
news:bqvtds$9md$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> napisał:
> > Ale nie wiem czy sytuacja, która teraz obowiązuje, czyli możnośc
wystawiania
> > BTE nie jest wzorowana na jakichś rozwiązaniach unijnych. W zasadzie
biorąc
> > pod uwagę nacisk na ochronę konsumenta jaki jest w UE należałoby uznać,
że
> > nie jest możliwe, aby pogodzić tak znaczącą nierównowagę sił w
konflikcie
> > bank-konsument. Nie wiem jednak czy te kwestie są w jakikolwiek sposób
> > regulowane przez prawo unijne, bo jeśli nie, to lobby bankowe z
pewnością
> > będzie potrafiło utrzymwać korzystne dla siebie przepisy ustawowe.
>
> Z tego co pamiętam, to w UE nie ma także BTE. Mogę się mylić... W każdym
razie
> bank nie jest AŻ tak uprzywilejowanym wierzycielem (pewnie na jakiś
> uproszczonych zasadach ...). Stąd w obecnie opracowywanych zmianach w
prawie
> bankowym była dyskutowana chęć zmiany (a nawet likwidacji) tzw.
przywilejów
> bankowych. Jak będzie ? Czas pokaże.
Moim zdaniem możliwość wystawiania przez bank tytułów egzekucyjnych winna
zostać zlikwidowana. Sądzę, że wystarczającym zabezpieczeniem byłaby
możliwość dochodzenia roszczeń na podstawie ksiąg bankowych w postępowaniu
nakazowym. Oczywiście uważam również, że nie można tłumaczyć niemożności
likwidacji tego przywileju sytuacją administracyjną sądownictwa.
Pozdrawiam,
Washko
-
4. Data: 2003-12-07 23:19:42
Temat: Re: BTE (było: Rabobank International)
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> writes:
>> Moim zdaniem możliwość wystawiania przez bank tytułów egzekucyjnych winna
> zostać zlikwidowana. Sądzę, że wystarczającym zabezpieczeniem byłaby
> możliwość dochodzenia roszczeń na podstawie ksiąg bankowych w postępowaniu
> nakazowym.
A z jakiego w ogole powodu banki maja byc uprzywilejowane w stosunku
do innych wierzycieli?
> Oczywiście uważam również, że nie można tłumaczyć niemożności
> likwidacji tego przywileju sytuacją administracyjną sądownictwa.
Oczywiscie ze nie, to jest skandal i to nie banki by na tym najbardziej
tracily nawet gdyby tego uprzywilejowania nie bylo.
--
Krzysztof Halasa, B*FH
-
5. Data: 2003-12-08 16:08:46
Temat: Re: BTE (było: Rabobank International)
Od: kam <X...@X...onet.plX>
Tomasz Waszczynski wrote:
> Moim zdaniem możliwość wystawiania przez bank tytułów egzekucyjnych winna
> zostać zlikwidowana. Sądzę, że wystarczającym zabezpieczeniem byłaby
> możliwość dochodzenia roszczeń na podstawie ksiąg bankowych w postępowaniu
> nakazowym. Oczywiście uważam również, że nie można tłumaczyć niemożności
> likwidacji tego przywileju sytuacją administracyjną sądownictwa.
Powinna być, ale jak na razie nasz ustawodawca planuje rozszerzenie tej
konstrukcji i wprowadzenie sekurytyzacyjnych tytułów egzekucyjnych
(projekt ustawy o funduszach inwestycyjnych, art.195 i nast.)
KG
-
6. Data: 2003-12-11 07:05:11
Temat: Re: BTE (było: Rabobank International)
Od: "Beniowa" <p...@...odpowiedz.in.public>
Użytkownik "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> napisał w wiadomości
news:bqvul5$dju$1@inews.gazeta.pl...
> Moim zdaniem możliwość wystawiania przez bank tytułów egzekucyjnych winna
> zostać zlikwidowana. Sądzę, że wystarczającym zabezpieczeniem byłaby
> możliwość dochodzenia roszczeń na podstawie ksiąg bankowych w postępowaniu
> nakazowym. Oczywiście uważam również, że nie można tłumaczyć niemożności
> likwidacji tego przywileju sytuacją administracyjną sądownictwa.
Przepraszam, ze dopiero teraz wlaczam sie w dyskusje, ale wlasnie pobralem
ostatnie 1000 postow z listy.
Prosze mi wierzyc, ze bte w takiej postaci jak obecnie walnie przyczyniaja
sie do zapasci wymiaru sprawiedliwosci. Z punktu widzenia sedziego
nieporownywalnie wiecej czasu trzeba poswiecic na napisanie postanowienia w
przedmiocie nadania klauzuli wykonalnosci bte (postanowienie ze specyfikacja
tytulu, ograniczeniem odpowiedzialnosci, kosztami, a także uzasadnieniem -
czasami niestandardowym - np. co do oddalenia czesci wniosku o zwrot
kosztow) niz na wydanie prostego nakazu zaplaty - nawet w postepowaniu
nakazowym (bez uzasadnienia, nawet jezeli nie uwzglednia sie wniosku o
koszty). Wiecej - w przypadku, gdy sprawa jest na oddalenie, przy bte trzeba
napisac stosowne postanowienie i zazwyczaj niekonwencjonalne uzasadnienie.
Przy nakazie, po prostu zakresla sie w Nc wpisuje do C, pobiera wpis i
kieruje na rozprawe (co wplywa korzystnie na zakanczalnosc (a tym samym
pokrywalnosc) - dwa numerki, nieodraczalnosc - zazwyczaj wyrok po jednym
terminie rozprawy, wyznaczalnosc - bo na rozprawie, czyli wykazuje sie to
korzystnie przynajmniej w 3 statystykach - zatem roboty jest wtedy
faktycznie troszke wiecej, ale nieporownywalnie wiekszy efekt statystyczny
!).
Oczywiscie w postepowaniu nakazowym banki tez sa od jakiegos czasu (od 1
lipca 2000 r.) uprzywilejowane.
Pozdrawiam, Grzegorz
PS. Powaznie obawiam sie, ze komus wpadnie do glowy powierzenie prowadzenia
rejestru lobbystow sadom powszechnym...
-
7. Data: 2003-12-13 14:09:51
Temat: Re: BTE (było: Rabobank International)
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Beniowa" <p...@...odpowiedz.in.public> napisał w wiadomości
news:brdcaa$n5i$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> napisał w wiadomości
> news:bqvul5$dju$1@inews.gazeta.pl...
> > Moim zdaniem możliwość wystawiania przez bank tytułów egzekucyjnych
winna
> > zostać zlikwidowana. Sądzę, że wystarczającym zabezpieczeniem byłaby
> > możliwość dochodzenia roszczeń na podstawie ksiąg bankowych w
postępowaniu
> > nakazowym. Oczywiście uważam również, że nie można tłumaczyć niemożności
> > likwidacji tego przywileju sytuacją administracyjną sądownictwa.
>
> Przepraszam, ze dopiero teraz wlaczam sie w dyskusje, ale wlasnie pobralem
> ostatnie 1000 postow z listy.
>
> Prosze mi wierzyc, ze bte w takiej postaci jak obecnie walnie przyczyniaja
> sie do zapasci wymiaru sprawiedliwosci. Z punktu widzenia sedziego
> nieporownywalnie wiecej czasu trzeba poswiecic na napisanie postanowienia
w
> przedmiocie nadania klauzuli wykonalnosci bte (postanowienie ze
specyfikacja
> tytulu, ograniczeniem odpowiedzialnosci, kosztami, a także uzasadnieniem -
> czasami niestandardowym - np. co do oddalenia czesci wniosku o zwrot
> kosztow) niz na wydanie prostego nakazu zaplaty - nawet w postepowaniu
> nakazowym (bez uzasadnienia, nawet jezeli nie uwzglednia sie wniosku o
> koszty). Wiecej - w przypadku, gdy sprawa jest na oddalenie, przy bte
trzeba
> napisac stosowne postanowienie i zazwyczaj niekonwencjonalne uzasadnienie.
> Przy nakazie, po prostu zakresla sie w Nc wpisuje do C, pobiera wpis i
> kieruje na rozprawe (co wplywa korzystnie na zakanczalnosc (a tym samym
> pokrywalnosc) - dwa numerki, nieodraczalnosc - zazwyczaj wyrok po jednym
> terminie rozprawy, wyznaczalnosc - bo na rozprawie, czyli wykazuje sie to
> korzystnie przynajmniej w 3 statystykach - zatem roboty jest wtedy
> faktycznie troszke wiecej, ale nieporownywalnie wiekszy efekt statystyczny
> !).
Pozwolę sobie się poniekąd nie zgodzić.
Po pierwsze ocena przy bte czy są braki formalne czy nie jest porównywalna,
ale przy bte nie trzeba się zastanawiać nad zasadnością powództwa, możnością
wydania nakazu itp, więc możność przekazania na rozprawę jest zyskiem
fikcyjnym, bo sprawa i tak zostaje w sądzie i musi być dalej prowadzona. Po
przekazaniu na rozprawę (ale przed jej wyznaczeniem) sąd będzie chciał
dalszych wyjasnień, terminy rozpraw bywają w związku z tym za kilka
miesięcy. Przy bte ma się koniec postępowania i już.
Przy bte zagrożeniem jest zażalenie, ale strony wnoszącej, bo strona
przeciwna dowiaduje się o postępowaniu w zasadzie dopiero przy egzekucji.
Przy nakazach mamy zagrożenie sprzeciwem/zarzutami, koniecznością wzywania
do uzupełnienia braków, czasem postanowieniami o odrzuceniu ze względu na
upływ terminu, potem na przywracaniu tych terminów i dopiero doręczaniu pism
powodowi. Wyrokowanie po pierwszej rozprawie przy sprawach wynikających z
kredytów (a nie faktur) nigdy nie nastąpi, jeśli pozwany zakwestionuje
wyliczenie i przedstawi swoje dowody wpłat. To powoduje odroczenie
conajmniej do następnego spotkania. Powód może z kolei przedstawić
rozliczenie niesatysfakcjonujące sądu, co powoduje kolejne odroczenie itd.
Również z weksla sprawa nie wygląda prosto, bo zgodnie z ogólnie panującymi
poglądami dopiero po indosie weksel zabezpieczający odrywa się od swej
podstawy, której nie można badać, więc w przypadku skarżenia z weksla może
się okazać, że także nastąpi konieczność prowadzenia rozliczeń.
W sumie cała masa działań, które być może nie dotyczą jednego konkretnego
sędziego, ale sądu jako całości i wpływają na pogorszenie i zwolnienie
działań sądu jako całości, a tylko w ten sposób możemy na to patrzeć.
Pozdrawiam,
Washko
-
8. Data: 2003-12-16 22:03:40
Temat: Re: BTE (było: Rabobank International)
Od: "Beniowa" <p...@...odpowiedz.in.public>
Użytkownik "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> napisał w wiadomości
news:brf6js$inp$1@inews.gazeta.pl...
> Po pierwsze ocena przy bte czy są braki formalne czy nie jest
porównywalna,
> ale przy bte nie trzeba się zastanawiać nad zasadnością powództwa,
możnością
> wydania nakazu itp, więc możność przekazania na rozprawę jest zyskiem
> fikcyjnym, bo sprawa i tak zostaje w sądzie i musi być dalej prowadzona.
[ciach]
Wydaje mi sie, ze genralnie poczyniles troche bledne zalozenia:
a) ze w bankowym Nc wplynie sprzeciw;
b) ze jedynym srodkiem zaskarzenia postanowienia o nadaniu klauzuli jesrt
zazalenie;
c) ze sad cos od strony "bedzie chcial";
d) ze skierowanie sprawy na rozprawe znacznie wydluza jej rozpoznanie.
Od razu pisze, ze moge wypowiadac sie tylko o moich obserwacjach. Nie mam
dostepu do ogolnopolskich danych statystycznych (nie jestem pracownikiem
Ministerstwa Sprawiedliwości) - zreszta o ile mozna takie dane gromadzic co
do bte (odmienny symbol - 104b), nie da sie ich gromadzic co do spraw o
zaplate z powdztwa banku (nie nadaje im sie symbolu, czyli sa bs). Z moich
informacji wynika, iz czas poswiecony na:
{nakaz -> doreczenie dwom stronom } jest krotszy niz czas {bte ->
postanowienie -> sporzadzenie tytulu -> doreczenie}, z punktu widzenia
sekretariatu takze korzystniejszy jest nakaz (bo nie zawsze trzeba
sporzadzic tytul wykonawczy, a przy bte zawsze, a czas poswiecony na jedna
zwrotke wiecej jest pomijalny),
w przypadku dodatkowo, gdy mowimy o postepowaniu upominawczym albo
nakazowym na podstawie art. 485 par. 3 k. p. c., to w praktyce zasadnosc
powodztwa nie bedzie badana, do czasu wniesienia sprzeciwu lub zarzutow.
Wydanie nakazu zaplaty nie burzy ogolnych zasad postepowania procesowego, w
szczegolnosci co do ciezaru dowodowego i ewentualnego oddalenia powodztwa z
uwagi na "nieudowodnienie". Dzialanie sadu z urzedu powinno miec miejsce
absolutnie wyjatkowo. Dodatkowo w wielu przypadkach brak jest sprzeciwu -
strona po uzyskaniu nakazu zaplaty po prostu spelnia swiadzczenie (bo tak
uznala wladza), albo wklada glowe w piasek i nie podejmuje z poczty odpisu
nakazu.
Ilosc sprzeciwow lub zarzutow - jak wynika z moich obserwacji - porownywalna
jest z iloscia powodztw przeciwegzekucyjneych, ktore tak naprawde stanowia
swoisty srodek zaskarzania bte.
Obecnie poprzez troche statyczny system zarzadzania sadami wystepuje
gigantyczne obciazenie posiedzen niejawnych, przy jednoczesnym niedociazeniu
rozpraw. Czasami jest tak, ze skierowanie sprawy na rozprawe przyspieszy jej
rozpoznanie.
No i wreszcie dwa ostatnie argumenty:
1) jednak wystawianie bte burzy pewna zasade rownosci stron, bank jest
wybitnie uprzywilejowany;
2) ja po prostu bardziej lubie wydawac nakazy zaplaty i zawsze robilem to
szybko i sprawnie, a do bte, gdyby nie ustawowe terminy, najchetniej w ogole
bym sie nie zabieral :-)
Sorki, ze nie odpowiedzialem na wszystkie Twoje argumenty, ale mysle ze
zanudzilibysmy ta ostatecznie bankowa, a nie sadowa liste.
Pozdrawiam, Beniowa