-
21. Data: 2011-04-25 10:00:48
Temat: Re: BZWBK jak na bazarze w Hiszpanii
Od: Maruda <m...@n...com>
W dniu 2011-04-25 11:07, n...@g...SKASUJ-TO.pl pisze:
> Jeżeli chodzi o 'negocjowanie' opłat za wznowienie kk, to dziwnie zmuszają do
> wizyty w oddziale, w którym obsługa nie ma żadnej 'mocy' w temacie, tylko
> dzwoni 'gdzieś'. Zapewne chodzi o prowizje dla pracownika?
> Kiedyś sam zadzwoniłem na darmową linię w sprawie opłaty za wznowienie i
> zastrzegłem, że nie mam czasu iść do oddziału. Przekazali sprawę 'gdzieś' i że
> 'ktoś' do mnie oddzwoni. Oddzwonił. Po 2 tygodniach od tej rozmowy zadzwoniłem
> ponownie i zapytałem się profilaktycznie czy w systemie wisi u nich informacja
> o zwolenieniu na kolejny rok. Potwierdzili.
Potwierdzam, też u nich od lat co roku negocjuję bezpłatność karty. Sami
pracownicy potwierdzają, że jeszcze rok temu trzeba było to robić
osobiście w oddziale, a teraz można przez infolinię.
I owszem, dotychczas zwykle tak było, że w pierwszym miesiącu opłatę
naliczali, a miesiąc później ją cofali.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.