Pamiętam, że kiedyś przez ileś lat miałem nie uaktualniony dowód w banku
(i to nie jednym) i nic się złego nie działo.

Syn przegapił, że DO traci ważność (pierwszy raz w życiu mu się to
przytrafia) i nagle mBank go odciął od możliwości korzystania z jego kasy.
Ma ważny paszport. Jak z kimś tam z banku rozmawiał to się dowiedział,
że: 'Jakby od samego początku był wpisany i dowód i paszport to co
innego, ale tak to nic się nie da zrobić'.

Tak to teraz działa, czy może konsultant nie wszystko wiedział?

Banki teraz mogą/muszą z tak błachego powodu nagle odciąć człowieka od
pieniędzy?
Powód według mnie błachy, bo przecież wiadomo, że osoba dalej jest tą
samą osobą a hasło nie ulega jakiemuś automagicznemu upublicznieniu w
dniu końca ważności dokumentu czyli bezpieczeństwo operacji jest takie
jak było.

Skoro banki mają obowiązek traktowania klientów jak głuków i tłumaczyć
każdemu, że kursy walut się zmieniają i że zmienne oprocentowanie
kredytów jest zmienne to może mają też obowiązek uwzględniać nie tylko
głupotę ale i zapominalstwo i z odpowiednim wyprzedzeniem przypominać,
że dowód przestanie być ważny, a jak nie to może jakaś kara, a dla
klienta odszkodowanie...

Ostatnio coraz więcej widzę argumentów, aby wrócić do gotówki, jak za
starych dobrych czasów.
P.G.

do góry

Cóż, jak ktoś się na mbąk upiera to potem tak ma.
A zablokowali mu tylko ST/apkę czy również kartę?

Hmm, w sumie zainspirowałeś mnie do przeprowadzenia testów na to,
w których bankach można mieć jednocześnie dowód i paszport.
Zacznę oczywiście od mbąka - bo coś nie wierzę, że można mieć oba.

A, i właściwie jaka byłaby recepta na odblokowanie?
Iść gdzieś z paszportem (i tak dobrze, że jest, w starym mbąku, gdzie się konto
otwierało zwykłym listem wrzucanym do skrzynki - to były czasy! - nie było,
chyba że do Łodzi ;) ?
Najpierw załatwić nowy dowód - bo jednak tylko dowód?
Czy póki co nic nie wiadomo?

I dobra rada dla syna - mieć min. 3 banki z ROR, w tym zagraniczny (polecam N26),
oraz jeszcze kredytówkę w innym banku.

A jak już jesteśmy przy głupotkach, to żeby nie zaśmiecać listy wątków wspomnę krótko
o dwóch ostatnich związanych z powyższym akapitem.

N26 - żona wykasowała z telefonu, no to wczoraj walka, żeby przywrócić.
Hmm, apka zainstalowana, ale działa tak jak przeglądarka - przy logowaniu trzeba
potwierdzić
na "sparowanym telefonie" albo przepisać SMS.
No dobra, odnalazłem, gdzie się robi "parowanie", przychodzi mail, z samozaparciem
otwieram
go na tym samym telefonie - bo tak kazali - i klikam w link, a ten mi, że "e-mail
niedobry".
No kurtałka, 3 razy?
Dobrze, że andorid to nie m$, więc pomyślałem, ze może to wina firefoxa, więc
przesiadka na chrome.
I jednak bingo - chrome po kliknięciu w link pyta, w której apce go otworzyć - w
chrome, firefox czy... N26.
No to z głupia frant biorę N26 - i okazało się to słusznym wyborem.
Czy to ja mam za ciasny umysł?

A drugie to "rozkładanie na raty" transakcji KK w citku.
Jako że z powodu pobytu na feriach przeszło mi koło nosa 50zł za takie "rozłożenie" w
promocji,
zajrzałem sobie, jak to wygląda.
citek z jakiegoś dziwnego powodu umieszcza na liście możliwych do "rozłożenia"
transakcji
wszystkie spełniające jeden warunek - ponad 100zł.
Nieważne, że są dawno spłacone (jedynie rozróżnia "billed" - to te, co już był dla
nich wyciąg - i "unbilled").
Ciekawe, jaki byłby efekt "rozłożenia" spłaconej transakcji - nadpłata karty?
Jako że to w citku jest zagrożone karą, to się można naciąć.
No ale mimo wszystko nie jest to tak łatwe - po wybraniu i kliknięciu "rozłóż na
raty" wyskakuje błąd ;>
Telefon fajny przyszedł, karta do zamknięcia - choć to nie takie proste, ten dział w
citku pracuje tylko 8-20.

do góry

in <news:tvk79g$qmv$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
user Piotr Gałka pisze tak:

> Ostatnio coraz więcej widzę argumentów, aby wrócić do gotówki, jak
> za starych dobrych czasów.

Zawsze trzeba mieć te 50k pod parkietem w razie czego.
Takie czasy.

--
Piotrek

Grosz do grosza i bedzie kokosza

do góry

in <news:95fbe4e3-7028-47b7-8d6a-4598f981c282n@googlegr
oups.com>
user Dawid Rutkowski pisze tak:

> Hmm, w sumie zainspirowałeś mnie do przeprowadzenia testów na to,
> w których bankach można mieć jednocześnie dowód i paszport.

Najgorsze jeśli komuś sie kończą w pobliżu siebie.

--
Piotrek

Grosz do grosza i bedzie kokosza

do góry

piątek, 24 marca 2023 o 17:04:40 UTC+1 PiteR napisał(a):
> in <news:tvk79g$qmv$1$Piotr...@news.chmurka.net>
> user Piotr Gałka pisze tak:
> > Ostatnio coraz więcej widzę argumentów, aby wrócić do gotówki, jak
> > za starych dobrych czasów.
> Zawsze trzeba mieć te 50k pod parkietem w razie czego.
> Takie czasy.

Takie czasy zawsze były.
Ale lepiej nie w postaci papieru a złota.
Trza brać przykład z parafii KK.
Jedyna organizacja trwająca 2k lat - imperium romanum może się schować (inna sprawa
że była to jedna z przyczyn upadku, ale klimat bardziej) - choć jak policzyć z
Bizancjum no to pi*oko równo.

do góry

piątek, 24 marca 2023 o 17:05:29 UTC+1 PiteR napisał(a):
> in <news:95fbe4e3-7028-47b7...@googlegroups.com>
> user Dawid Rutkowski pisze tak:
> > Hmm, w sumie zainspirowałeś mnie do przeprowadzenia testów na to,
> > w których bankach można mieć jednocześnie dowód i paszport.
> Najgorsze jeśli komuś sie kończą w pobliżu siebie.

To trzeba rozfazować.
DO taniej, ale musi być powód - hmm, za "zgubienie" może być kara, w "kradzież"
trzeba wciągać policur, a to brzydko pachnie.
No ale nie trzeba kombinować, teraz można "na żądanie" bo z chipami dają.
A jak już taki masz no to trzeba 140zł na nowy paszport wybulić - tu lepiej nie
"gubić", za to jest 500 czy 700 nawet.
Mi się DO kończy za rok, ciekawe czy znów będzie jazda z odciskami - paszport mam
bez, komputer nie dał rady (twierdzenie "nie jestem man in black" to oksymoron, chyba
że masz tą migaczkę-kasowaczkę ;)

do góry

On Fri, 24 Mar 2023 14:07:02 +0100, Piotr Gałka wrote:
> Pamiętam, że kiedyś przez ileś lat miałem nie uaktualniony dowód w banku
> (i to nie jednym) i nic się złego nie działo.
>
> Syn przegapił, że DO traci ważność (pierwszy raz w życiu mu się to
> przytrafia) i nagle mBank go odciął od możliwości korzystania z jego kasy.
> Ma ważny paszport. Jak z kimś tam z banku rozmawiał to się dowiedział,
> że: 'Jakby od samego początku był wpisany i dowód i paszport to co
> innego, ale tak to nic się nie da zrobić'.
>
> Tak to teraz działa, czy może konsultant nie wszystko wiedział?
>
> Banki teraz mogą/muszą z tak błachego powodu nagle odciąć człowieka od
> pieniędzy?
> Powód według mnie błachy, bo przecież wiadomo, że osoba dalej jest tą
> samą osobą a hasło nie ulega jakiemuś automagicznemu upublicznieniu w
> dniu końca ważności dokumentu czyli bezpieczeństwo operacji jest takie
> jak było.

Cos mi chodzi po glowie, ze powołują sie na jakies przepisy, ze
rzekomo maja taki obowiązek.
Ale paszport tez wygasa :-)

> Skoro banki mają obowiązek traktowania klientów jak głuków i tłumaczyć
> każdemu, że kursy walut się zmieniają i że zmienne oprocentowanie
> kredytów jest zmienne to może mają też obowiązek uwzględniać nie tylko
> głupotę ale i zapominalstwo i z odpowiednim wyprzedzeniem przypominać,
> że dowód przestanie być ważny, a jak nie to może jakaś kara, a dla
> klienta odszkodowanie...

A jestes pewien, ze nie przypominał?
Ewentualnie, ze przypominał przez pół roku po dacie waznosci?

> Ostatnio coraz więcej widzę argumentów, aby wrócić do gotówki, jak za
> starych dobrych czasów.

A to swoja drogą. Roznie z tymi bankami bywa.
Albo z hackerami. Albo z komornikami ...

J.

do góry

W dniu 2023-03-24 o 15:17, Dawid Rutkowski pisze:
> Cóż, jak ktoś się na mbąk upiera to potem tak ma.
> A zablokowali mu tylko ST/apkę czy również kartę?

Nie wiem. Żona z nim rozmawiała i zapewne nie zapytała, a ja też nie
pytałem.
Nawet nie wiem czy on ma kartę, czy może wszystko blikiem.
Nie mam czasu ogarnąć swoich kont a co dopiero zajmować się dalszym
otoczeniem.
Dowód nie ogarniania - ostatnio wtopiłem - miałem przez 2 miesiące
trochę więcej kasy (rozliczenie spadku). Poszukałem po bankach w których
mam konta i otworzyłem w Aliorze super oszczędnościowe. Wtedy było 7%
(do 200k), ale jeden z warunków - jedna wpłata w miesiącu z innego banku.
No i w pierwszym pół miesiącu była ta wpłata tej głównej kwoty.
A w drugim (jedynym w którym pieniądze były cały miesiąc na koncie)
przegapiłem i na pewno było znacznie mniej niż 7%.

Ja po prostu gdzieś od września jestem w takim młynie, że się nie mieści
w głowie. Sporo przesadzając można by powiedzieć, że staramy się w ciągu
jak najkrótszego czasu powtórzyć wszystko co robiliśmy w ostatnich 10
latach.
Część tych robót chwilowo została odroczona dzięki temu, że kolega kupił
od spekulanta chyba dwie setki scalaków po chyba 70 Euro (normalna cena
25zł). Nawet nie dopytywałem szczegółów - ważne, że coś zostało
wykreślone z 'na wczoraj'.

> Hmm, w sumie zainspirowałeś mnie do przeprowadzenia testów na to,
> w których bankach można mieć jednocześnie dowód i paszport.
> Zacznę oczywiście od mbąka - bo coś nie wierzę, że można mieć oba.

Ja w ogóle pierwsze usłyszałem, że można mieć oba.

> A, i właściwie jaka byłaby recepta na odblokowanie?
> Iść gdzieś z paszportem (i tak dobrze, że jest, w starym mbąku, gdzie się konto
> otwierało zwykłym listem wrzucanym do skrzynki - to były czasy! - nie było,
> chyba że do Łodzi ;) ?
> Najpierw załatwić nowy dowód - bo jednak tylko dowód?
> Czy póki co nic nie wiadomo?

Do mnie dotarła informacja, że jedyne co może zrobić to założyć drugie
na paszport. Ale ja nie byłbym taki pewny, bo jak bank ma gdzieś, że
jedna osoba to jedno konto to się może okazać, że jednak się nie da.

> I dobra rada dla syna - mieć min. 3 banki z ROR, w tym zagraniczny (polecam N26),
> oraz jeszcze kredytówkę w innym banku.

Może kiedyś.

> N26 - żona wykasowała z telefonu, no to wczoraj walka, żeby przywrócić.
> Hmm, apka zainstalowana, ale działa tak jak przeglądarka - przy logowaniu trzeba
potwierdzić
> na "sparowanym telefonie" albo przepisać SMS.

Ja na szczęście nie mam jeszcze żadnych apek. Bo mogę nie mieć.

> A drugie to "rozkładanie na raty" transakcji KK w citku.
> Jako że z powodu pobytu na feriach przeszło mi koło nosa 50zł za takie "rozłożenie"
w promocji,

Nie wiem nawet które rozłożenie byłoby w promocji, a które nie.
Citek mi się podobał, że w razie potrzeby mają ich bankomat z którego
można wypłacić też Euro. A teraz w Gdańsku nie ma żadnego.
P.G.

do góry

W dniu 24.03.2023 o 14:07, Piotr Gałka pisze:
> Pamiętam, że kiedyś przez ileś lat miałem nie uaktualniony dowód w banku
> (i to nie jednym) i nic się złego nie działo.
>
> Syn przegapił, że DO traci ważność (pierwszy raz w życiu mu się to
> przytrafia) i nagle mBank go odciął od możliwości korzystania z jego kasy.
> Ma ważny paszport. Jak z kimś tam z banku rozmawiał to się dowiedział,
> że: 'Jakby od samego początku był wpisany i dowód i paszport to co
> innego, ale tak to nic się nie da zrobić'.
>
> Tak to teraz działa, czy może konsultant nie wszystko wiedział?
>
> Banki teraz mogą/muszą z tak błachego powodu nagle odciąć człowieka od
> pieniędzy?
> Powód według mnie błachy, bo przecież wiadomo, że osoba dalej jest tą
> samą osobą a hasło nie ulega jakiemuś automagicznemu upublicznieniu w
> dniu końca ważności dokumentu czyli bezpieczeństwo operacji jest takie
> jak było.
>
> Skoro banki mają obowiązek traktowania klientów jak głuków i tłumaczyć
> każdemu, że kursy walut się zmieniają i że zmienne oprocentowanie
> kredytów jest zmienne to może mają też obowiązek uwzględniać nie tylko
> głupotę ale i zapominalstwo i z odpowiednim wyprzedzeniem przypominać,
> że dowód przestanie być ważny, a jak nie to może jakaś kara, a dla
> klienta odszkodowanie...
>
> Ostatnio coraz więcej widzę argumentów, aby wrócić do gotówki, jak za
> starych dobrych czasów.
> P.G.

Przechodziłem to. Odporni na wszelkie argumenty, że ja to nadal ja i
nieważny DO niczego nie zmienia.
Zażyczyłem sobie też podstawy na jakiej zablokowali dostęp do środków.

Wysłali jakiś punkt z regulaminu, który moooocno naciągając zastosowali
jako podstawę.

Zdaje się, że musiałem odwiedzić marmurek.
Na szczęście miałem na parterze mojego miejsca pracy.

--
Pete

do góry

W dniu 24.03.2023 o 17:07, PiteR pisze:
>
> Najgorsze jeśli komuś sie kończą w pobliżu siebie.
>
A to tak trudno zrobić coś na czas (znaczy się
zaktualizować dowód w terminie)??

do góry