eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBank mówi dopłać
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 398

  • 41. Data: 2009-03-24 13:30:22
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:gqaluf$asm$1@news3.onet...
    > "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał w wiadomości
    >
    >> Mają prawo posiadać. Mają prawo chcieć.
    >
    > I otrzymały takie prawo. I korzystają (skorzystały) z tego prawa.

    Zgadzam się.


    > Natomiast nazywanie tego chciwością i żądzą pieniądza świadczy jedynie o
    > tym, że nie wiesz, o czym piszesz.

    Otrzymanie i możliwość skorzystania z prawa nie oznacza automatycznie, że
    ich na to stać. Ponieśli ryzyko. Przegrali. Inni na tym skorzystają.


    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 42. Data: 2009-03-24 13:34:52
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Nasza siec http://www.fredry.net/

    Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:gqalrf$al9$1@news3.onet...
    > "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał
    >
    >> To czemu sie dziwisz, że bank nie chce zarobić i nie kieruje się sympatią
    >> do bankrutów?
    >
    > Nie dziwię się. Mierzi mnie jedynie wykorzystywanie pozycji dominującej i
    > zrzucanie całego ryzyka na słabszą stronę.

    Takie jest życie.

    > Ale bardziej mierzi mnie Twoja radość z takiej sytuacji.

    Cieszę się, że wszystko wraca do normalności.

    >>>> Nic o mnie nie wiesz. Nie wiesz, czy nie byłem w takie sytuacji.
    >
    >>> Nie wiem, ale myślę, że albo nie byłeś albo jeśli byłeś, to masz dziwnie
    >>> spaczone poczucie zwykłej, ludzkiej empatii.
    >
    >> Nie byłem, bo nie jestem aż tak naiwny.
    >
    > Po co więc te ckliwe argumenty "nic o mnie nie wiesz"?
    > Wychodzi na to, że nie muszę wiedzieć, by trafić w samo sedno.

    Wydaje Ci się, że trafiłaś (łeś?).

    >> Cieszę się, że sytuacja znormalnieje i ceny nieruchomości spadną.
    >
    > Ale CO znormalnieje? Sytuacja, w której (zakładam najczarniejszy
    > scenariusz) tysiące ludzi zostanie bez dachu nad głową i kredytem do
    > spłaty jest dla Ciebie oznaką normalności?? A to tylko jeden z pierwszych
    > symptomów tej "normalności".

    Jak to zostaną bez dachu? To gdzie mieli dach przed wzięciem kredytu? Po
    prostu wrócą skąd przyszli. Tragizujesz.

    >
    >> Czym się tutaj martwić?
    >
    > Własną krótkowzrocznością.

    To nie moja wina, że byłaś krótkowzroczna.

    >> Jak produkty spożywcze tanieją to też się martwisz?
    >
    > Jeśli tanieją nie z powodu kryzysu, lecz urodzaju bądź np. zmian w
    > technologii wytwarzania, to warto się cieszyć. Nikt na tym nie ucierpi.
    > Jeśli tanieją, bo zakłady sprzedają po kosztach, zwalniając przy tym setki

    Dla rolnika, który weźmie połowę ceny za żywiec z powodu urodzaju nie ma
    znaczenia przyczyna obniżki cen skupu. On cierpi i nie może np spłacić
    kredytu na budowę chlewni.

    > osób, to nie widzę żadnego powodu do radości. Widzisz, ja patrzę na to
    > trochę bardziej globalnie. Ty jedynie z pozycji swojego fotela i portfela.

    Gdyby każdy patrzył z pozycji swojego portfela, to świat byłby prawie
    idealny. Niestety wielu patrzy na cudzy. Chcą żebym spłacił ich kredyt.

    >> Ja się cieszę każdą obniżką, bo stać mnie wtedy na więcej.
    >
    > Do czasu, aż Twoje zaskórniaki, akcje, lokaty, nieruchomości i inne aktywa
    > zaczną tracić na wartości.
    > No chyba, że naiwnie wierzysz, że Ciebie ten problem na pewno nigdy nie
    > dotknie.

    Ceny moich nieruchomości mnie nie interesują, bo nie zamierzam ich sprzedać.
    Akcjami czasem spekuluję i jak tracę to mój zasłużony przeze mnie problem,
    jak zyskuję też.
    Ceny aktyw też są nieistotne, dopóki pracują i nie zamierzam ich sprzedać.

    Życie bez długów jest łatwiejsze. Spróbuj.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 43. Data: 2009-03-24 13:37:50
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:gqal6t$8lh$1@news3.onet...
    > "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał w wiadomości
    > news:gqaie5
    >
    >> Jakie tragedie???
    >
    > Takie, jak zostanie z rodziną bez dachu nad głową w sytuacji gdy:
    > 1/ nie posiada się innej nieruchomości mogącej posłużyć jako hipoteka
    > dobezpieczająca kredyt
    > 2/ nie ma się możliwości spłacenia w ciągu 30 dni całości kredytu
    > 3/ nie ma się możliwości spłacania rat o kilkaset złotych wyższych na
    > skutek podniesienia marży

    Wróci skąd przyszła. Przecież gdzieś mieszkali przed wzięciem kredytu? Pójdą
    wynająć mniejszy metraż i jakoś wytrzymają.


    >> Na jakiej podstawie niektórzy zakładają, że nie będzie kryzysu przez
    >> kilkadziesiąt lat?
    >
    > Na takiej, że nie było_TAKIEGO_kryzysu od jakichś 80 lat, a może nawet i

    Było wiele kryzysów od powstania państwa.
    Było wiele kryzysów w Polsce od 80 lat. Naucz się historii.

    > wcześniej (bo adal nie wiemy, czy obecny kryzys nie da nam po łapach
    > bardziej niż ten z początku wieku), więc trudno zakładać, że miałby się

    Wiemy, że bardzo prawdopodobne, że będzie gorszy. Wystarczy spojrzeć na dług
    USA, które emituje światową walutę.

    > przydarzyć w ciągu kolejnych 30 lat (czyli w okresie spłacania kredytu).
    > Poza tym zjadasz niechcący swój własny ogon. Jeśli ten kryzys był wg
    > Ciebie do przewidzenia, to dlaczego Ci, którzy posiadają wiedzę
    > ekonomiczną dużo większą z racji wykonywanego zawodu (bankierzy,
    > analitycy, finansiści itp.) niż przeciętny Kowalski czy inny Newman nie
    > zrobili nic, by zapobiec sytuacji, jaka teraz ma miejsce? Od nich nie
    > wymagasz myślenia?


    Wielu z nich wiedziało,a le spekuluje się do ostatniej chwili.
    Np Peter Schiff ostrzega o kryzysie w nieruchomościach od 4 lat, ale wszyscy
    się z niego śmiali. Teraz ja się śmieję.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 44. Data: 2009-03-24 13:43:20
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:gqamdv$cd8$1@news3.onet...
    > Jeśli po zlicytowaniu nieruchomości deliwent miałby z czego opłacać
    > wynajem, to siłą rzeczy miałby z czego wcześniej opłacać kredyt (nawet ten
    > z podwyższoną marżą) i nie doszłoby do sytuacji ostatecznej, czyli
    > eksmisji i licytacji.

    Błędnie zakładasz, że rata kredytu powinna być zawsze mniejsza od ceny
    wynajmu.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 45. Data: 2009-03-24 13:48:30
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-03-24, Emka <e...@o...eu> wrote:

    [...]

    >>> Takie, jak zostanie z rodziną bez dachu nad głową w sytuacji gdy:
    >>> 1/ nie posiada się innej nieruchomości mogącej posłużyć jako hipoteka
    >>> dobezpieczająca kredyt
    >>> 2/ nie ma się możliwości spłacenia w ciągu 30 dni całości kredytu
    >>> 3/ nie ma się możliwości spłacania rat o kilkaset złotych wyższych na
    >>> skutek
    >>> podniesienia marży
    >
    >> Bez przesady. Wynajem już zlikwidowali, że tak zaraz "bez dachu nad
    >> głową"?
    >
    > Jeśli po zlicytowaniu nieruchomości deliwent miałby z czego opłacać wynajem,
    > to siłą rzeczy miałby z czego wcześniej opłacać kredyt (nawet ten z
    > podwyższoną marżą) i nie doszłoby do sytuacji ostatecznej, czyli eksmisji i
    > licytacji.

    Nie. Nie wiem na ile znasz obecny rynek wynajmu, ale jest on
    zdecydowanie tańszy niż kredyty mieszkaniowe na X0 lat. Ja płacę
    dla przykładu 2000 zł [1] miesięcznie za dwupoziomowe mieszkanie
    70 m^2 w centrum Poznania wybudowane już grubo po 2000 roku.
    Pokaż mi w czasie boomu mieszkanie, gdzie bym się z kredytem w tej cenie
    zmieścił.

    A jak mi zdolność spadnie to mogę w 3 miesiące się przeprowadzić do
    tańszego mieszkania. Tak po prostu. Wynajem JEST tańszy, a co więcej
    pozwala mi spokojnie czekać na sensowną obniżkę mieszkań na rynku.

    [1] Z garażem podziemnym i wszystkimi opłatami (woda, prąd, itd.).

    >> Ja np. własnego mieszkania nie mam, bo w chwili kiedy zaczynałem karierę
    >> zawodową (2007), to po prostu nie było mnie na nie stać. Wcześniej też
    >> nie. Ale na wynajem stać mnie było i stać mnie do tej pory.
    >
    > Ale co w związku z tym? Bo nie bardzo rozumiem :)

    To w związku z tym, że nie ma żadnej tragedii jak to próbujesz
    przedstawić. Są alternatywy i można z nich skorzystać.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 46. Data: 2009-03-24 13:52:28
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: zly <b...@N...fm>

    Dnia Tue, 24 Mar 2009 13:10:21 +0100, Jan Werbiński napisał(a):

    > Uważam, że mają także prawo do nowego Mercedesa i wekendu co tydzień w
    > Dubaju.

    Dach nad glowa nie jest i nie powinien byc luksusem. Porownujac to do
    luksusowych samochodow i egzotycznych wakacji tylko sie osmieszasz :/
    --
    marcin


  • 47. Data: 2009-03-24 13:54:10
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-03-24, zly <b...@N...fm> wrote:
    > Dnia Tue, 24 Mar 2009 13:10:21 +0100, Jan Werbiński napisał(a):
    >
    >> Uważam, że mają także prawo do nowego Mercedesa i wekendu co tydzień w
    >> Dubaju.
    >
    > Dach nad glowa nie jest i nie powinien byc luksusem.

    A to już zależy jaki ten dach.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 48. Data: 2009-03-24 13:58:33
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Użytkownik "zly" <b...@N...fm> napisał w wiadomości
    news:1mih80zkncsf1$.dlg@piki.fixed...
    > Dnia Tue, 24 Mar 2009 13:10:21 +0100, Jan Werbiński napisał(a):
    >
    >> Uważam, że mają także prawo do nowego Mercedesa i wekendu co tydzień w
    >> Dubaju.
    >
    > Dach nad glowa nie jest i nie powinien byc luksusem. Porownujac to do
    > luksusowych samochodow i egzotycznych wakacji tylko sie osmieszasz :/


    Dach nad głową to także wynajęty za 300 zł pokój ze wspólną łazienką i
    kuchnią.

    Poczytałeś Marksa i prawo do dachu nad głową w małym pokoju pomieszało Ci
    się zupełnie z willą.
    Ale jaja! :-D

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 49. Data: 2009-03-24 14:24:59
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: "Pawel" <p...@w...pl>

    Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał

    > Radość kosztem_tragedii_innych?
    > Współczuję Ci zatem braku elementarnych zasad człowieczeństwa :-/
    > Przy czym nie pierwszy raz zauważam, że dewiza "Nic tak nie cieszy jak
    > nieszczęście drugiego człowieka" jest cały czas na topie. Zwłaszcza wśród
    > Polaków.


    Nie przejmuj sie. To jest idiota do kwadratu.
    Z takim nie ma co dyskutowac.





  • 50. Data: 2009-03-24 14:25:51
    Temat: Re: Bank mówi doplac
    Od: "Pawel" <p...@w...pl>

    Uzytkownik "Jan Werbinski" <j...@j...com> napisal w

    > Nalalem sobie drinka, siadam wygodnie w fotelu i delektuje sie sytuacja.
    > :-D


    Jestes jak zwykle zalosny... Zreszta jak przez cale swoje zycie... :)


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 30 ... 40


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1