-
51. Data: 2009-02-19 19:30:18
Temat: Re: Banki lekceważą ustawę o ochronie danych osobowych
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
kjonca pisze:
> On 19 Lut, 16:10, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> kjonca pisze:
>>
>>> On 19 Lut, 13:01, "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
>>> wrote:
>>>> Użytkownik "Kamil "Jońca"" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomościnews:878wo4rjiy.fsf@kjonca.kjonca...
>>>>> "MK" <m...@i...pl> writes:
>>>>> Sprowadzając sprawę do absurdu, tylko w drugą stronę, powinniśmy czytać
>>>>> wszystkie spamy które do nas przychodzą, przecież tyle pracy zostało
>>>>> włożone w przygotowanie pięknych obrazków penisa, pastylek wiagry itp :)
>>>>> KJ
>>> [...]
>>>> - ktoś musi ściąć drzewo,
>>> Wystarczy. Właśnie podałeś argument, żeby tego nie brać.
>> Co jest złego w ścięciu drzewa?
>>
> W "Dniu świra" jest taka scenka, gdy Adaś (?) odrzuca kolejne
> fragmenty gazety :) tak jakoś mi się skojarzyło
Panuje taki mit, że ścinanie drzew jest czymś złym. Zwykle ludzie
kojarzą ścinanie drzew z produkcją papieru.
Szkodliwość tego procederu jest szkodliwa tylko połowicznie, z tym
że w Polsce można uznać, że nie jest to szkodliwe, a wręcz przeciwnie.
Szkodliwe może być wycinanie drzew w Puszczy Amazońskiej, gdzie po
pierwsze niszczy się wiele gatunków zwierząt i roślin (nieraz nie
odkrytych jeszcze przez człowieka), a na miejsce nie sadzi się nowych
drzew (a nawet jeśli by się sadziło, to nie odtworzy się poprzedniego
środowiska).
Jednakże w warunkach polskich większość lasów jest sadzona właśnie po
to, aby je ściąć. Za uzyskane pieniądze sadzi się nowe lasy i pielęgnuje
obecne. Można powiedzieć, że im więcej polscy leśnicy sprzedadzą
drzew, tyle lepiej - będzie więcej pieniędzy na nowe zalesienia i
hodowlę lasów.
Warto więc wiedzieć, że "oszczędzanie papieru" - przynajmniej w
polskich warunkach - to działanie nie mające nic związanego z ekologią.
A wręcz przeciwnie - zwiększone zużycie papieru spowoduje zwiększenie
opłacalności sadzenia lasów (w miejsce pól uprawnych itp. itd.)
--
Liwiusz
-
52. Data: 2009-02-21 13:43:12
Temat: Re: Banki lekceważą ustawę o ochronie danych osobowych
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
Użytkownik "ruf10" <r...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gnk5j0$gfl$1@achot.icm.edu.pl...
> Marcin Wasilewski pisze:
>> Dzięki temu x ludzi ma pracę, zarobek i może właśnie dzięki temu, że
>> ją mają tobie uda się im coś sprzedać, czy świadczyć inną usługę, a jeśli
>> pracujesz w budżetówce to może dzięki temu nie wygryzą Cię oni z twojej
>> pracy.
>
> To są właśnie argumenty przeciwko ulotkom papierowym:
> te x ludzi wykonuje prace, które społecznie nie są potrzebne.
> Owszem oni wykonają pracę, za którą ktoś im zapłaci, czyli rynkowe
> zapotrzebowanie jest, ale globalnie jest to marnotrawienie pracy.
Głupoty opowiadasz. Prawda jest taka, że całość populacji nie utrzyma
się z produkcji, a więc musi świadczyć usługi.
Jeśli usługi takie są świadczone i ktoś z nich korzysta to znaczy, że jest
na nie zapotrzebowanie.
> Pomyśl sobie: x ludzi wykonuje pracę tylko po to, żebyś ty się dowiedział,
> że np. jakaś szkoła oferuje lekcje angielskiego.
i być może z nich skorzystał, [a więc ktoś znajdzie przy tym pracę]
> Drzewa zostaną ścięte i przewiezione, [a więc ktoś znajdzie przy tym
> pracę]
a w ich miejsce posadzone nowe, [a więc ktoś znajdzie przy tym pracę]
> ścieki z papierni odprowadzone, [i oczyszczone, a więc ktoś znajdzie przy
> tym pracę]
> papier zadrukowany, trujące opary z drukarek wyemitowane...
[a więc ktoś znajdzie przy tym pracę]
>
> ...a w końcu ty ten papierek wyrzucisz bo angielski już znasz.
>
i ktoś będzie musiał go wywieść ze śmietnika na wysypisko, [a więc ktoś
znajdzie przy tym pracę]
> No ale ludzie mają dzięki temu pracę.
> A przecież można by wprowadzić ustawę regulującą długość ogórków i już
> byłaby praca dla ludzi, bez tych wszystkich niedogodności. :->
O... i to właśnie jest przykład proacy społecznie niepotrzebnej a więc
szkodliwej, dzięki temu ogórki będą droższe, nie będzie cię na nie stać i co
drugi ogrodnik straci pracę. A po 6 miesiącach i tak ktoś wpadnie na to, że
długość ogórków można sprawdzać maszynowo.
-
53. Data: 2009-03-28 11:46:41
Temat: Re: niechciane telefony z ofertami
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 16 Lut, 17:51, k...@p...onet.pl (Kamil Jońca) wrote:
> "MK" <m...@i...pl> writes:
> > "Kamil "Jońca"" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> >news:87zlgmrrvd.fsf@kjonca.kjonca...
>
> >> Wiem to. Co więc proponujesz w przypadku nachalnych telemarketerów?
>
> > Powiedziec, dziekuje nie jestem zainteresowany i odlozyc sluchawke.
>
> Żeby wysłuchać, za chwilę 10 innych? Nie bardzo rozumiem, dlaczego
> mój czas i moja praca jest mniej warta niż takiego telemarketera.
> KJ
:)
Ponizej link do "ostatecznego rozwiazania" problemu niechcianych
ofert. ;)
Z gory przepraszam ze nie po polsku -- ale zapis rozmowy bardzo
ulatwia zrozumienie:
http://www.youtube.com/watch?v=J5z4Vs26-TI
-
54. Data: 2009-03-28 17:46:39
Temat: Re: niechciane telefony z ofertami
Od: "Irokez" <h...@o...pl>
Użytkownik "bradley.st" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c32c23a1-fa23-4a08-b8fc-c1533b445b17@z1g2000yqn
.googlegroups.com...
>
> >.> Wiem to. Co więc proponujesz w przypadku nachalnych telemarketerów?
>
> >> Powiedziec, dziekuje nie jestem zainteresowany i odlozyc sluchawke.
>>
>> Żeby wysłuchać, za chwilę 10 innych? Nie bardzo rozumiem, dlaczego
>> mój czas i moja praca jest mniej warta niż takiego telemarketera.
>
>:)
>
>Ponizej link do "ostatecznego rozwiazania" problemu niechcianych
>ofert. ;)
>
>Z gory przepraszam ze nie po polsku -- ale zapis rozmowy bardzo
>ulatwia zrozumienie:
>
>http://www.youtube.com/watch?v=J5z4Vs26-TI
Cudowne :]
--
Irokez
-
55. Data: 2009-03-29 02:33:40
Temat: Re: niechciane telefony z ofertami
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 28 Mar, 13:46, "Irokez" <h...@o...pl> wrote:
>
> Cudowne :]
>
> --
> Irokez
Tutaj poszlo "z wzajemnoscia". Milego odbioru :) :
http://www.youtube.com/watch?v=Oh4EPcOpSy8
A zanim ktos sie wzruszy losem biednych telemarketerow -- tytulem
wyjasnienia:
http://www.tommabe.com/facts.php