-
1. Data: 2008-04-19 08:48:37
Temat: Banki przestana olewac klientow?
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
http://banki.onet.pl/1732910,wiadomosci.html
"Bank ING wprowadził pierwszy w Polsce program lojalnościowy z
prawdziwego zdarzenia. Program "Bankujesz-Kupujesz" to klasyczne
zbieranie punktów przez klientów korzystających z usług banku.
Po pierwsze premiowani są klienci posiadający kredyty. Za każdą
zapłaconą złotówkę odsetek bank przyznaje jeden punkt. Podobnie jest z
produktami depozytowymi. Odsetki wypłacane od środków zgromadzonych na
kontach i lokatach też nagradzane są punktami w skali 1:1. Kolejną
szansę na zdobycie punktów dają karty płatnicze. Za każde wydane
bezgotówkowo 10 PLN uzyskujemy 1 punkt. Oprócz tego premiowane są
jeszcze inwestycje w fundusze. Trzeba zauważyć, że bank już na starcie
programu docenił lojalnych klientów, bo punkty zostały naliczone
wstecz - za cały ubiegły rok.
Co klient może zrobić z tymi punktami? Jak to bywa w programach
lojalnościowych można wymienić je na nagrody z katalogu. Połowę ceny
płaci się punktami, a połowę gotówką, a to oznacza, że można wiele
atrakcyjnych towarów kupić dużo taniej niż w konkurencyjnych sklepach"
Widocznie ucieklo im tak wielu klientow, ze bank matka dal zgode na
wykorzystywanie rozwiazan stosowanych u siebie.
Ciekawe, czy inne banki pojda w slad. Narazie zajmuja sie
wyszarpywaniem sobie klientow ignorujac juz posiadanych lub najwyzej
lekko dopieszczajac tych z gornej polki, a nie klienta masowego.
Po moich przygotowaniach do migracji z BPH widze, ze nie ma zadnego
systemu moritoringu nastawionego na wylapywanie starych klientow
nastawionych na rezygnacje z uslug. Od wielu miesiecy historia mojego
konta i KK swiadczy jednoznacznie, ze przenosze swoje sprawy finansowe
do innych bankow, wygaszam posiadane produkty, nie korzystam z nowych,
nawet nienajgorszych rozwiazan. Zadnego zainteresowania, zadnych
pytan, zadnych propozycji.
Sadze, ze wypowiedzenie 10-o letniego rachunku rowniez zostanie
przyjete bezplciowo. Zdaje sobie sprawe, ze moje pojedyncze obroty to
grosze dla banku, ale prawdziwe pieniadze banki robia przeciez na
masie takich przecietnych rachunkow, a nie na pojedynczych perelkach.
A potem bedzie akcja typu "zaloz konto a na rok czy dwa bedzie za
darmo" , z ktorej nie beda korzystac stali klienci, tylko ludzie
zakladajacy konto dodatkowe dla darmowych przelewow i bezplatnego
limitu debetowego powiazanego z kontem.
sadze, ze dzialania zatrzymujace klientow banki podejmuja dopiero, gdy
liczba zamykanych rachunkow przekroczy jakas "mase krytyczna", zamiast
dbac o posiadanych klientow zawczasu.
-
2. Data: 2008-04-19 10:16:35
Temat: Re: Banki przestana olewac klientow?
Od: "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl>
Użytkownik "krzysztofsf" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ffb5801f-b12c-49a7-9b2f-db6a6c918af0@k37g2000hs
f.googlegroups.com...
Trzeba zauważyć, że bank już na starcie
programu docenił lojalnych klientów, bo punkty zostały naliczone
wstecz - za cały ubiegły rok.
No rzeczywiscie, chyba naliczyli nawet za ponad rok do tylu, mam prawie 7k
tych ich punktow. Teraz tylko na co to sensownie zuzyc, bo katalog jak na
razie ubogi. :-)
marekz
-
3. Data: 2008-04-19 11:20:31
Temat: Re: Banki przestana olewac klientow?
Od: pwz <p...@f...pl>
Dnia 19-04-2008 o 10:48:37 krzysztofsf <k...@w...pl> napisał(a):
> http://banki.onet.pl/1732910,wiadomosci.html
(...)
> A potem bedzie akcja typu "zaloz konto a na rok czy dwa bedzie za
> darmo" , z ktorej nie beda korzystac stali klienci, tylko ludzie
> zakladajacy konto dodatkowe dla darmowych przelewow i bezplatnego
> limitu debetowego powiazanego z kontem.
> sadze, ze dzialania zatrzymujace klientow banki podejmuja dopiero, gdy
> liczba zamykanych rachunkow przekroczy jakas "mase krytyczna", zamiast
> dbac o posiadanych klientow zawczasu.
Nic sięnie zmieni, dopóki w bankach będzie taki a nie inny system
(nie)premiowania pracowników. Z tego co się orientuję rozmaite nagrody
itp. dodatki do pensji sprzedawcy otrzymują tylko za 'złapanie' i
wciśnięcie możliwie wielu produktów pojedynczym osobom z dużą liczbą zer
na koncie. Nie liczy się klient 'masowy', ale pojedynczy, trochę na
zasadzie: po co się bujać ze stoma emerytami, z których każdy ma na koncie
1k zł, zamiast tego lepiej powalczyć o 100k zł od jendego klienta.
pwz
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
4. Data: 2008-04-19 12:23:04
Temat: Re: Banki przestana olewac klientow?
Od: buraxta <b...@g...com>
pwz wrote:
> Nic sięnie zmieni, dopóki w bankach będzie taki a nie inny system
> (nie)premiowania pracowników. Z tego co się orientuję rozmaite nagrody
> itp. dodatki do pensji sprzedawcy otrzymują tylko za 'złapanie' i
> wciśnięcie możliwie wielu produktów pojedynczym osobom z dużą liczbą zer
> na koncie. Nie liczy się klient 'masowy', ale pojedynczy, trochę na
> zasadzie: po co się bujać ze stoma emerytami, z których każdy ma na
> koncie 1k zł, zamiast tego lepiej powalczyć o 100k zł od jendego klienta.
Nie do końca tak jest :)
--
// \\
// // // http://gnu.univ.gda.pl/~buraxta \\ \\ \\
\\ \\ \\ GG:421503 | JID:b...@g...com // // //
\\ //
-
5. Data: 2008-04-19 15:51:09
Temat: Re: Banki przestana olewac klientow?
Od: pwz <p...@f...pl>
Dnia 19-04-2008 o 14:23:04 buraxta <b...@g...com> napisał(a):
>> Nic sięnie zmieni, dopóki w bankach będzie taki a nie inny system
>> (nie)premiowania pracowników. Z tego co się orientuję rozmaite nagrody
>> itp. dodatki do pensji sprzedawcy otrzymują tylko za 'złapanie' i
>> wciśnięcie możliwie wielu produktów pojedynczym osobom z dużą liczbą
>> zer na koncie. Nie liczy się klient 'masowy', ale pojedynczy, trochę na
>> zasadzie: po co się bujać ze stoma emerytami, z których każdy ma na
>> koncie 1k zł, zamiast tego lepiej powalczyć o 100k zł od jendego
>> klienta.
>
> Nie do końca tak jest :)
Może i nie; nie siedzę w bankowości. Podasz jakieś szczegóły? Serio pytam,
bo to ciekawe...
pwz
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
6. Data: 2008-04-19 17:15:58
Temat: Re: Banki przestana olewac klientow?
Od: buraxta <b...@g...com>
pwz wrote:
> Może i nie; nie siedzę w bankowości. Podasz jakieś szczegóły? Serio
> pytam, bo to ciekawe...
Z tego co się orientuję to brana jest pod uwagę zarówno dochodowość
relacji z całym portfelem klientów, ich liczba w sztukach, salda
depozytowe i kredytowe, często dodawane są różne uszczegółowione
kategorie typu dochodowość transakcji FX... Kombinacji jest wiele -
różnie jest to rozwiązywane w zależności od banku, działu bankowości,
stanowiska.
--
// \\
// // // http://gnu.univ.gda.pl/~buraxta \\ \\ \\
\\ \\ \\ GG:421503 | JID:b...@g...com // // //
\\ //
-
7. Data: 2008-04-19 17:37:12
Temat: Re: Banki przestana olewac klientow?
Od: Mithos <f...@a...pl>
pwz pisze:
> Nic sięnie zmieni, dopóki w bankach będzie taki a nie inny system
> (nie)premiowania pracowników. Z tego co się orientuję rozmaite nagrody
> itp. dodatki do pensji sprzedawcy otrzymują tylko za 'złapanie' i
> wciśnięcie możliwie wielu produktów pojedynczym osobom z dużą liczbą zer
> na koncie. Nie liczy się klient 'masowy', ale pojedynczy, trochę na
> zasadzie: po co się bujać ze stoma emerytami, z których każdy ma na
> koncie 1k zł, zamiast tego lepiej powalczyć o 100k zł od jendego klienta.
Akurat chyba jest wlasnie inaczej. Liczy sie ilosc, a nie jakosc.
--
Mithos
-
8. Data: 2008-04-20 09:12:26
Temat: Re: Banki przestana olewac klientow?
Od: pwz <p...@f...pl>
Dnia 19-04-2008 o 19:15:58 buraxta <b...@g...com> napisał(a):
> Z tego co się orientuję to brana jest pod uwagę zarówno dochodowość
> relacji z całym portfelem klientów, ich liczba w sztukach, salda
> depozytowe i kredytowe, często dodawane są różne uszczegółowione
> kategorie typu dochodowość transakcji FX... Kombinacji jest wiele -
> różnie jest to rozwiązywane w zależności od banku, działu bankowości,
> stanowiska.
Hmmmm... To czemu zawsze mi się wydawało, że bank - każdy, w którym miałem
bądź chciałem mieć konto - mnie olewa? Nie tylko kiedy jeszcze nie
zdążyłem doń niczego wpłacić, ale również kiedy miałem na koncie znacznie
więcej aniżeli te przysłowiowe 1k zł... Przykłady? Ot, choćby Polbank,
który w nosie ma fakt, że jeżeli usprawniłby obsługę internetową (obsługa
via Vista i przez inne przeglądarki aniżeli IEdynie słuszna), to miałby z
dnia na dzień znaczną część moich pieniędzy u siebie... Albo mBank, w
którym - zdarzyło się - wyczyściłem całe konto właściwie do zera (ponownie
- było tam znacznie więcej środków aniżeli 1k zł) i nikt się tym nie
zainteresował... Nie wspominam nawet o Pekao, bo tam faktycznie były tylko
jakieś drobniaki... Ale być może dzisiaj już nie byłyby to drobne kwoty,
gdyby chciało im się zastanowić, dlaczego likwiduję u nich konto i czy by
przypadkiem mnie nie zatrzymać "na przyszłość", kiedy już będę miał
przyzwoitą pensję... Albo ING, w którym _próbowałem_ kiedyś założyć konto,
ale mi się nie udało (zdaje się, że pogubili moje wnioski; gdzieś w
archiwum pewnie jest mój post sprzed kilku lat na ten temat), więc sobie
odpuściłem - nikogo nie zainteresowało, co się dzieje z potencjalnym
klientem... Pewnie każdy z BiSwK mógłby tego typu przykłady podać. I cóż z
tego, że (być może) ktoś tam w banku robi zestawienia klientów, jeżeli z
tych zestawień (jak mi się zdaje) nikt nie wyciąga sensownych wniosków?
pwz
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
9. Data: 2008-04-20 10:58:17
Temat: Re: Banki przestana olewac klientow?
Od: krzysztofsf <k...@w...pl>
On 20 Kwi, 11:12, pwz <p...@f...pl> wrote:
> I cóż z
> tego, że (być może) ktoś tam w banku robi zestawienia klientów, jeżeli z
> tych zestawień (jak mi się zdaje) nikt nie wyciąga sensownych wniosków?
Dokladnie.
Robiac analizy oparte na kilku parametrach, porownanie wplywow na
konto, ile z tego zostaje w produktach oszczednosciowych, ile idzie na
zakupy KK i karta debetowa banku macierzystego, ile na przelewy - i tu
podzial przelewow na typowe platnosci i transfery na konta wlasne i KK
w innych bankach - wypadnie z grubsza jak zmienia sie profil klienta z
uplywem czasu (zakladajac, ze bank jest jego kontem glownym, na ktore
wplywa pensja i pierwotnie caly ruch zakupowy i przelewowy odbywal sie
z jego wykorzystaniem).
Taka analiza powinna dac wykaz kilkudziesiaciu - moze do stu z
ogonkiem klientow na oddzial duzego banku.
Nie sa to ilosci, z ktorymi nie daloby sie skontaktowac telefonicznie
przez personel w przeciagu miesiaca, zeby sie zapytac, czy klient jest
zadowolony z uslug i czy ma jakies zastrzezenia. Jesli pracownicy
mieliby jakies pole manewru do zaoferowania zmian, znizek w oplatach
itp., to czesc z klientow zatrzymaloby samo to, ze sie z nimi
skontaktowano i zaproponowano jakis bonus, bez koniecznosci
wykupywania nowych uslug.
Dodatkowo, comiesieczne raportowanie takich rozmow z wykazaniem, ktore
uslugi i dlaczego nie podobaja sie klientom, pozwoliloby uelastycznic
oferte banku, a przynajmniej rozpoznac jej slabe punkty.
Pierwsze w Polsce tanie konto typu Direct - Citi Direct, powstalo
zapewne jako alternatywa oferowana klientom zwyklego konta w chwili,
gdy chcieli rozwiazywac umowe.
Naprawde wyrazem totalnej obojetnosci na klienta jest dla mnie to, ze
jesli oddaje karte debetowa do konta, nikt sie tym nie interesuje, nie
dzwoni, nie zalacza zadnych propozycji do wyciagu z zamknietej
jednoczesnie KK.......
-
10. Data: 2008-04-25 13:48:46
Temat: Re: Banki przestana olewac klientow?
Od: Marx <m...@s...too.much.spam.write.to.newsgroup>
A gdzie mozna sprawdzic te punkty?
Marx