-
51. Data: 2008-10-25 13:03:54
Temat: Re: Banki za duzo zarabiaja - Re: spready
Od: sorden <s...@w...pl>
MK wrote:
> Jakie pojecia? Cigle ktos pisze o tym ze spread za duzy, wiedza o
> podstawach takiego stanu zeby jest nikla. Ten "za duzy spread" to chyba
> jakas mantra osob, ktore wziely kredyty denominowane w walutach.
Raczej wolna amerykanka bankow.
--
in
-
52. Data: 2008-10-25 13:05:24
Temat: Re: spready
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Marek" gdstv8$bu2$...@i...gazeta.pl
>> Mille w ciagu jednego dnia wskoczyl z 9gr na 15gr na dolarze (dewizy).
> to róznica w % stad jak rosnie kurs to rosnie spread
15 do 9 to chyba wzrost o 67 procent...
Tak podrożała jakaś waluta w Polsce w ciągu jednego dnia?
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
53. Data: 2008-10-25 13:14:22
Temat: Re: spready
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Papkin" 4901ff3c$...@n...home.net.pl
> kredyty na takie sprawy i tez by zyskali. Dlaczego 3lata temu mieszkanie moglo
kosztowac 3-3.5tys za metr w duzym miescie a teraz
> 6k to czasami malo?
Od wartości nieruchomości płacisz podatek. Im droższe jest Twoje mieszkanie,
tym więcej płacisz miastowym itp. :) Można śmiało przypuszczać, że ,,rynkowa'' ;)
cena ,,metra kwadratowego'' jest stymulowana ;) przez miastowych itp. :)
Złotówka traci na swej wartości stale (choć względem dolara czy innych walut
umacniała się dość długo) ale nie tłumaczy to wzrostu cen mieszkań. Wzrostu
tego nie tłumaczy też wzrost kosztów budowy (tak zwanej cegły) czy zmiany
okołopodatkowe typu odliczanie/zwolnienia VAT czy ulgi budowlane. I nie
tłumaczy tego wzrostu potrzeba równania cen owych metrów tutaj i na
zachodzie Europy...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
54. Data: 2008-10-25 13:22:03
Temat: Re: Banki za duzo zarabiaja - Re: spready
Od: z <...@z...pl>
MK pisze:
> Mowisz, ze boli cie, ze banki zarabiaja... i pewnie powinno byc ustawowo
> regulowane ile bank moze zarobic... nieprawdaz?
> Po co wiec do tego dorabiac ideologie?
>
> Moze ja teraz powinienem zaczac plakac, ze akcje bankow spadly i
> ponioslem straty. Niech ktos sie za to wezmie ;). Akcje nie powinny tak
> spadac ;).
Przestań się tak wściekać.
Głosowałeś za wejściem do UE to musisz się pogodzić z socjalistycznym
dbaniem o klienta. Wg UE klient nie może stać pod ścianą, nie może być
tą gorszą stroną umowy. Jak banki zaczną przeginać to stosowny komisarz
UE się za to weźmie. (patrz gsm)
z
-
55. Data: 2008-10-25 13:24:41
Temat: Re: Banki za duzo zarabiaja - Re: spready
Od: "MK" <m...@i...pl>
"sorden" <s...@w...pl> wrote in message
news:gdv5r0$udo$1@mx1.internetia.pl...
>
> Raczej wolna amerykanka bankow.
>
Moze niedouczenie klientow. Bank nie moze robic dobrze kredytobiorcom
kosztem depozytariuszy lub akcjonariuszy.
Roznica miesz cena skupu a sprzedazy musi byc wyzsza gdy na rynku wystepuje
duza zmiennosc niz gdy ceny sa ustabilizowane. Bank na reakcje potrzebuje
okreslonego czasu, dlatego tak musi ustalic kursy aby nie poniesc zbyt
duzych strat.
W statystyce uzywa sie takiego nieskomplikowanego wskaznika jak value at
risk, proponuje poczytac troche o nim i jego zastosowaniu... To moze
wyjasnic troche dlaczego ten tzw. sprad rosnie podczas duzej zmiennosci.
MK
-
56. Data: 2008-10-25 13:24:46
Temat: Re: spready
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"sorden" gdtcvc$l8v$...@m...internetia.pl
>> kto wie co się wydarzy w ciągu kolejnych 30 lat...;-)
> kto wie...
Nie trzeba iść do wróżki, aby dowiedzieć się, że w ciągu tych 30 lat trzeba
będzie gdzieś mieszkać. ;) Chcecie (Panie i Panowie) zarabiać/spekulować na
mieszkaniach czy chcecie w nich mieszkać? Ja mam dwa mieszkania (a w pewnym
sensie aż trzy), więc chcę na kolejnym mieszkaniu zarobić. :) Dla mnie jest
istotne to -- zarobię czy stracę. Dla kogoś, kto chce mieszkać, mieszkanie
ma inną wartość -- umożliwia po prostu życie, a to ponoć ;) ma wartość
nieskończenie wielką. :) Niewiele osób w Polsce zarabia tyle, aby kupić
mieszkanie z jednej pensji, jak kupuje się zapałki czy mleko. :) Tak czy
siak trzeba zaciągnąć kredyt, :) aby kupić mieszkanie. (można sprzeda
inne, ale wówczas nie tyle kupujemy, co zamieniamy)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
57. Data: 2008-10-25 13:30:20
Temat: Re: spready
Od: "MK" <m...@i...pl>
" 666" <u...@w...eu> wrote in message news:gdv4hb$ntp$1@news.wp.pl...
> Niezupełnie, bo jest jeszcze NBP.
>
> Podobnie kazdy posiadacz kantoru może sprzedać walutę w NBP, co
> zabezpiecza kantor przynajmniej w jedna strone.
>
A po jakim kursie? Moze sprzedac w dowolnym miejscu o ile jest popyt i po
cenie rynkowej.
MK
-
58. Data: 2008-10-25 18:19:51
Temat: Re: spready
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
" 666" gdv21j$mgd$...@n...wp.pl
> Jak sklep podniesie cenę pomiędzy półką, a kasą, to się nie wq...sz???
Obowiązuje wówczas cena półkowa.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
59. Data: 2008-10-25 19:23:36
Temat: Re: spready
Od: mvoicem <m...@g...com>
MK wrote:
> "mvoicem" <m...@g...com> wrote in message
> news:gduqv5$q3v$1@news.onet.pl...
>>
>> Chcę powiedzieć, że kurs kupna/sprzedaży oscyluje wokół kursu średniego
>> na "szerokość" spreadu. Im większy spread - tym większa różnica między
>> kursem kupna/sprzedaży a kursem średnim. Czyli im większy spread - tym
>> mniej korzystny kurs.
>>
>> Wyobraź sobie sytuację że spread będzie wynosić 2.2zł, po 2 zł powyżej i
>> 0.2zł poniżej kursu średniego. Czy naprawdę sądzisz że klientowi
>> spłacającemu kredyt jest wszystko jedno czy spłaca po 2.5 zł czy po 4.5
>> zł / CHF?
>>
>
> Aha, czyli wyglada to tak, ze jakis gosc z banku stala kurs sredni, dodaje
> do tego polowe spreadu i ma kurs sprzedazy, odejmuje polowe spreadu i ma
> kurs kupna, tak?
Nie napisałem że połowę. Nawet w przykładzie podałem bardzo niepołowiczny
podział spreadu.
> Nie sadzisz, ze mozna w takim przypadku nie trafic w sytuacje rynkowa i
> dosc duzo kasy umoczyc? Nie prostsze i bezpieczniejsze byloby wyznaczenie
> rynkowego kursu kupna i sprzedazy, a nasepnie wyliczenie kursu sredniego i
> tzw. spreadu?
A czym ryzykuje bank ustalając kurs CHF dla kredytów hipotecznych na 2.3/4.5
przy kursie średnim NBP 4.5 ?
>
>> Sytuacja absurdalna, ale jednak nic w umowach/regulaminach nie zapobiega
>> temu, jezeliby bankowi nagle zechciało się tak zrobić.
>>
>
[...]
> przestana ja sprzedawac w tym banku, gdy ustali za wysoki kurs sprzedazy
> to przestana kupowac.
Chyba że się wcześniej zobowiązali w umowie, że miesiąc w miesiąc przez 30
lat będą od banku kupować XXX CHF żeby spłacić ratę kredytu.
Bank to wali czy taki klient odejdzie czy nie, bo jeżeli się refinansuje
gdzie indziej, to też po tym samym kursie kupi ...
> Twoj denominowany kredyt to nie jest jedyna operacja
> walutowa w banku.
Bank może mieć więcej niż jedną tabelę kursów dla różnych operacji.
p. m.
-
60. Data: 2008-10-25 21:30:01
Temat: Re: spready
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2008-10-25, mvoicem <m...@g...com> wrote:
[...]
>> Nie sadzisz, ze mozna w takim przypadku nie trafic w sytuacje rynkowa i
>> dosc duzo kasy umoczyc? Nie prostsze i bezpieczniejsze byloby wyznaczenie
>> rynkowego kursu kupna i sprzedazy, a nasepnie wyliczenie kursu sredniego i
>> tzw. spreadu?
>
> A czym ryzykuje bank ustalając kurs CHF dla kredytów hipotecznych na 2.3/4.5
> przy kursie średnim NBP 4.5 ?
Tym, że zaczną u niego kupować (po owe 4.5), bo będzie miał najniższą
cenę na rynku, ale nie będą u niego sprzedawać. A więc będzie miał
zapotrzebowanie na walutę, którą będzie od innych uczestników musiał
odkupić ze stratą (bo inne banki nie sprzedają walut po kursie średnim,
tylko nieco powyżej).
> Bank to wali czy taki klient odejdzie czy nie, bo jeżeli się refinansuje
> gdzie indziej, to też po tym samym kursie kupi ...
Jak się zawiera głupie umowy, to potem tak jest. Ale to nie jest wina
spreadu.
> Bank może mieć więcej niż jedną tabelę kursów dla różnych operacji.
Może też zmieniać oprocentowanie decyzją zarządu (np. Multibank). Dużo
bank może. Może to na co się zgodzą obie strony w umowie, z wyłączeniem
klauzul niedozwolonych i niezgodnych z polskim prawem. NO I CO Z TEGO?
Sugerujesz, że przy podpisywaniu umowy kredytowej nie należy mysleć?
Należy. Nie tylko o tym co może pójść fajnie, ale też o tym co może
pójść źle. I ocenić trzeźwo szanse na to [1].
[1] Bo IMHO szanse, że bank wyskoczy z jakimś absurdalnym kursem różniącym
się od rynkowego o dziesiątki procent (Twój przykład), jest mniej więcej
tak samo prawdopodobny, jak trafienie liczby 1 w zbiorze liczb
rzeczywistych.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl