-
11. Data: 2011-02-16 20:49:07
Temat: Re: Bankowy szczyt głupoty....
Od: MK <m...@i...pl>
On 16 Lut, 20:35, RobertS <b...@x...pl> wrote:
>
> Z litości nie podałem nazwy tego banku, ale głupota i krótkowzroczność
> osób, które wymyśliły tę procedurą mnie poraziła ;-/
>
A jak czesto przynosi listonosz listy? U mnie, mimo, ze mieszkam w
Warszawie, dociera z przesylkami 2 razy w tygodniu. Z tego co pamietam
jak dostawalem w jakims banku, ze 3 lata temu, karte i PIN poczta, to
odstep byl jakies 2 dni. Mysle, ze bez wysoce prawdopodobne jest to,
ze takie przesylki moga sie spotkac. Pod koniec ubieglego roku jak
otwieralem rachunek w pewnym banku to odstep miedzy karta a PINem
wynosil juz ok tygodnia, ale zapewne wynikalo to z tego, ze listonosz
rzadziej dociera z przesylkami. Za to w dawnym Fortisie PIN byl
wysylany dopiero po aktywacji karty, ale wtedy jeszcze Fortis wydawal
karty bez chipow.
Z przesylek 'pakietowych" to pamietam Millennium, gdzie karte z PINem
sie odbieralo w oddziale i Toyota Bank, gdzie dostarczal ja kurier.
MK
-
12. Data: 2011-02-16 20:54:10
Temat: Re: Bankowy szczyt głupoty....
Od: RobertS <b...@x...pl>
> A jak czesto przynosi listonosz listy? U mnie, mimo, ze mieszkam w
> Warszawie, dociera z przesylkami 2 razy w tygodniu.
a mnie (Poznań) przynosi listy codziennie i na 100% wrzucił mi je do
skrzynki razem
> Z przesylek 'pakietowych" to pamietam Millennium, gdzie karte z PINem
> sie odbieralo w oddziale i Toyota Bank, gdzie dostarczal ja kurier.
>
w Mille koperte z PINem dostajesz w placówce banku przy otwarcie konta,
a karta przychodzi zwyklym
--
pozdrawiam
RobertS
-
13. Data: 2011-02-16 20:56:09
Temat: Re: Bankowy szczyt głupoty....
Od: Robert Kois <k...@h...pl>
Dnia Wed, 16 Feb 2011 21:20:25 +0100, Przemyslaw Kwiatkowski napisał(a):
> W Półbanku jest lepiej - karta kredytowa przychodzi jako "nieaktywna" i
> zostaje automatycznie aktywowana przy pierwszym użyciu w sieci. Tak. W
> sieci. A potem karta działa już w terminalach.
OIDP to przychodzi po prostu aktywna, ale wysyłali poleconym (przynajmniej
goldy).
--
Kojer
-
14. Data: 2011-02-16 20:56:58
Temat: Re: Bankowy szczyt głupoty....
Od: Wojciech Nawara <u...@n...info>
W dniu 2011-02-16 21:20, Przemyslaw Kwiatkowski pisze:
> Złodziej nawet nie musi sobie zawracać głowy zdobywaniem obu kopert.
> Wystarczy wykupić gdzieś abonament porno za $5, a potem z aktywną kartą
> popędzić do Saturna...
A PIN to skąd dostanie? Pamiętaj, że nowe karty Polbanku są chip&PIN.
-
15. Data: 2011-02-16 21:21:00
Temat: Re: Bankowy szczyt głupoty....
Od: Olgierd <n...@n...problem>
On Wed, 16 Feb 2011 21:47:19 +0100, RobertS wrote:
> "nienależyte wykonanie zobowiązania przez wydawcę", prawnikiem nie
> jestem, ale ten zwrot jest dość zagmatwany
W ustawie masz przepis, że wydawca karty odpowiada za bezpieczny sposób
wytwarzania i dostarczania pin.
--
pozdrawiam, Olgierd
|| Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl ||
-
16. Data: 2011-02-16 21:34:06
Temat: Re: Bankowy szczyt głupoty....
Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>
"RobertS" <b...@x...pl> wrote in message
news:ijh8ui$2r48$1@opal.icpnet.pl...
> Klient otwiera w banku konto i zamawia do niego kartę debetową. Po kilku
> tygodniach listem zwykłym przychodzi karta i........w drugim liście
> zwykłym (w tym samym dniu) PIN do niej.
>
> Karta jest nieaktywna, ale przecież można ją aktywować korzystając z PINu.
> Wystarczy wypłacić gotówkę z bankomatu lub dokonać płatności bezgotówkowej
> w sklepie.
>
> Wyobraźmy sobie, że jakiś "inteligent" okrada skrzynkę pocztową i wyjmuje
> z niej kartę i PIN. Następnie radośnie korzysta z karty.
>
> Jak myślicie kto odpowiada za transakcje kartowe zaakceptowane PINem?
>
> Z litości nie podałem nazwy tego banku, ale głupota i krótkowzroczność
> osób, które wymyśliły tę procedurą mnie poraziła ;-/
ten bank nazywa sie BGZ
-
17. Data: 2011-02-16 21:37:29
Temat: Re: Bankowy szczyt głupoty....
Od: RobertS <b...@x...pl>
> ten bank nazywa sie BGZ
nie, próbujesz dalej?
--
pozdrawiam
RobertS
-
18. Data: 2011-02-16 21:40:51
Temat: Re: Bankowy szczyt głupoty....
Od: Ra <t...@p...onet.pl>
W dniu 2011-02-16 22:34, Krzysztof pisze:
>
>> Wyobraźmy sobie, że jakiś "inteligent" okrada skrzynkę pocztową i
>> wyjmuje z niej kartę i PIN. Następnie radośnie korzysta z karty.
>>
>> Jak myślicie kto odpowiada za transakcje kartowe zaakceptowane PINem?
>>
>> Z litości nie podałem nazwy tego banku, ale głupota i krótkowzroczność
>> osób, które wymyśliły tę procedurą mnie poraziła ;-/
>
> ten bank nazywa sie BGZ
w bgz dostajesz kod aktywacyjny na sms, przynajmniej w ebgz
-
19. Data: 2011-02-16 21:47:13
Temat: Re: Bankowy szczyt głupoty....
Od: "Krzysztof" <o...@p...onet.pl>
"Ra" <t...@p...onet.pl> wrote in message
news:ijhg94$g5a$1@news.net.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-02-16 22:34, Krzysztof pisze:
>>
>>> Wyobraźmy sobie, że jakiś "inteligent" okrada skrzynkę pocztową i
>>> wyjmuje z niej kartę i PIN. Następnie radośnie korzysta z karty.
>>>
>>> Jak myślicie kto odpowiada za transakcje kartowe zaakceptowane PINem?
>>>
>>> Z litości nie podałem nazwy tego banku, ale głupota i krótkowzroczność
>>> osób, które wymyśliły tę procedurą mnie poraziła ;-/
>>
>> ten bank nazywa sie BGZ
> w bgz dostajesz kod aktywacyjny na sms, przynajmniej w ebgz
Moze nie w kazdym wariancie konta, ja opisuje przypadek, gdzie naprzod
wyslali karte, potem wyslali koperte z PIN, ten zestaw wystarczy do
aktywacji karty- np jednym ze sposobow jest uzycie karty w bankomacie lub
sklepie.
-
20. Data: 2011-02-16 22:04:32
Temat: Re: Bankowy szczyt głupoty....
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 2/16/2011 2:05 PM, Liwiusz wrote:
> W dniu 2011-02-16 20:35, RobertS pisze:
>
>
>> Wyobraźmy sobie, że jakiś "inteligent" okrada skrzynkę pocztową i
>> wyjmuje z niej kartę i PIN. Następnie radośnie korzysta z karty.
>
> I tak od razu karta działa bez aktywacji?
>
aha
aktywacja odbywa sie przy pierwszej wypłacie z bankomatu.