-
1. Data: 2002-01-01 12:57:29
Temat: Re: Bez marmurka ani rusz
Od: "Sark" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości
news:g2313ukt625aivrqjnr5bo9hq3cbvpuek0@4ax.com...
> On 31 Dec 2001 13:02:51 GMT, Shot <s...@h...pl>
wrote:
>
> >> Sprawa jest prosta. Przelewasz pieniadze na
rachunek notariusza, podpisujesz
> >> umowe i juz sobie tym nie zawracasz glowy.
Teraz pewnie bedziesz mial
> >> watpliwosci czy mozesz zaufac notariuszowi
;).
> >Sprawa jest prostsza. Kupujący zleca w swoim
oddziale dokonanie przelewu po
> >telefonie, podpisuje sie umowę, kupujący
dzwoni, bank przefaksowuje
> >potwierdzenie do notariusza.
>
> Wy sobie naoprawdę potraficie sprawę
komplikować. To już chyba
> naprawdę wygodniej kasę gotówką przynieść...
>
> >Notariusz twierdziła, że i tak jeśli cokolwiek
z tym przelewem będzie nie w
> >porządku to umowa będzie nieważna.
>
>
> Twierdziła? A na jakiej podstawie? A jak
wycofasz przelew? To sąd,
> ściganie, zabawa...
>
> Ja jestem zwolennikiem bezgotówkowych rozliczeń.
Dla mnie sklepy nie
> przyjmujące kart to sklepy nieistniejące. Wiele
rzeczy kupuję przez
> Internet... Ale w są przypadki, gdy gotówką
prościej i wygodniej.
Tak, tylko że w przypadku rozliczeń gotówkowych
nie masz gwarancji/pewności co do autentyczności
otrzymanych pieniędzy. Nawet przekazanie ich w
obecności notariusza, przy podpisywaniu umowy nic
nie pomoże (a wrecz może zaszkodzić:-).
Sark