-
11. Data: 2014-04-05 09:53:36
Temat: Re: Bezpłatna kredytówka (nie KiS)
Od: xbartx <b...@h...net>
W dniu 04.04.2014 20:11, cef pisze:
> Wydaje mi się, że te wszystkie drobiazgi są niczym wobec najważniejszej
> sprawy dla KK czyli sposobu załatwiania reklamacji.
No ale to są też takie obiegowe mity, ten sposób załatwiania reklamacji,
bo nawet w najlepszym banku możesz trafić tak, że załatwienie reklamacji
to będzie koszmar. Sprawa druga to ta, że dla Ciebie, być może,
reklamację są najważniejsze i w miarę dużo ich składasz (chociaż
szczerze wątpię) ale ktoś kto jeszcze nigdy tego nie robił - po prostu
to pomija, bo to zbędny gadżet. Mimo, że dużo płaciłem kk (bo teraz
coraz mniej) i zaliczyłem te kilkanaście reklamacji, to nie uważam żeby
sposób rozpatrywania reklamacji był jakiś szczególnie kluczowy -
zdecydowanie wolę darmową kartę i dobre przeliczniki - no ale o gustach
się nie dyskutuje ;)
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
12. Data: 2014-04-05 13:24:52
Temat: Re: Bezpłatna kredytówka (nie KiS)
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2014-04-05 09:53, xbartx pisze:
> W dniu 04.04.2014 20:11, cef pisze:
>
>> Wydaje mi się, że te wszystkie drobiazgi są niczym wobec najważniejszej
>> sprawy dla KK czyli sposobu załatwiania reklamacji.
>
> No ale to są też takie obiegowe mity, ten sposób załatwiania reklamacji,
> bo nawet w najlepszym banku możesz trafić tak, że załatwienie reklamacji
> to będzie koszmar.
Może nieszczęśliwie się wyraziłem, bo sposób załatwienia faktycznie może
się trafić różny.
Miałem na myśli bardziej tryb czyli to, co jest istotą KK. Miałem raptem
trzy reklamacje kartowe w ciągu ostatnich kilkunastu lat, a robię
kilkadziesiąt transakcji miesięcznie więc nie mam jakichś doświadczeń,
które by mnie skłaniały do szczególnego zwracania uwagi własnie na tę
cechę karty. I powiem szczerze, że przy jednej reklamacji wypadło to
tak, że te kilkadziesiąt złotych musiałem normalnie spłacić zanim sprawa
się wyjaśniła.
Oczywiście dopóki nie trafi się jakiś superfraud na moje konto, to jest
to tylko
jak piszesz zbędny gadżet, ale ja po prostu wolę, żeby do czasu
rozpatrzenia reklamacji
sporna kwota nie musiała być spłacana - także dlatego, że zazwyczaj jest
to jakaś transakcja z odległego kraju i wyjaśnianie trwa.
Na dzień dzisiejszy tylko żubrzyk miał to gwarantowane w regulaminie,
ale karty w tym banku na razie nie mogę wziąć ze względów ideologicznych :-)
I masz jakąś tam rację, że nie zwraca się na coś tam uwagi bo obecnie
używam karty Millennium, która ani nie gwarantuje uznania rachunku karty
kwotą sporną, ani nie jest tania (bo zwolnienie znikło) - ale jest ładna.
-
13. Data: 2014-04-06 14:50:41
Temat: Re: Bezpłatna kredytówka (nie KiS)
Od: Krzysiek <k...@o...pl>
W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 12:19:44 UTC+2 użytkownik cef napisał:
> Tak statystycznie
>
> wychodzi mi, że mógłbym ugrać
>
> 150zł rocznie wydając rząd 1000 EUR i szacując różnice na rząd 10-15gr.
>
> I jeszcze przed każdą transakcją myśleć jaki mają regulamin i wg jakich
>
ma sie jedną kartą która ma dobre kursy za granicą i nie trzeba już nic więcej
mysleć.
Zaleznie od karty może to być więcej niż 10-15% np. mBank dolicza bodaj 6% więc przy
1000EUR rocznie jest się ok. 250zł do tyłu.
-
14. Data: 2014-04-06 14:55:34
Temat: Re: Bezpłatna kredytówka (nie KiS)
Od: Krzysiek <k...@o...pl>
W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 09:06:31 UTC+2 użytkownik r...@k...pl napisał:
> Citka nie chcę, bo będzie też używana zagranicą.
nie taki citek straszny za granica, ostatnie testy na grupie wykazały, że lepszy od
Mille. Oczywiscie do Polbanku sie nie umywa.
Mam wlasnie KK citi dozywotnio gratis, ale wlasnie przeliczniki z Polbanku mnie
trzymaja...bo to zawsze plus. Mam tez dobre doswiadczenie z rozpatrywaniem reklamacji
w Polbanku. (moze szczescie, ale bylo ich kilka).
KK citi za granica zaplacilem...raz;)
ale teraz nie wiem co zrobie z KK Polbanku bo trzymanie jej wylacznie dla
przelicznikow gdy chca tak zdzierac zaczyna byc bez sensu. Do tego ten limit 4
transakcji miesiecznie ktory jak sie raz nie wykona to doliczaja z 5 PLN wkurza,
zwlaszcza jesli miesiac wczesniej bylo 25 transakcji. i jeszcze ubezpieczenie 0,18%
mozna z niego zrezygnowac? jesli nie to chyba jest to jedna z najdrozszych kart (nie
liczac jakis z gornej polki).
-
15. Data: 2014-04-06 15:59:29
Temat: Re: Bezpłatna kredytówka (nie KiS)
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2014-04-06 14:50, Krzysiek pisze:
> W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 12:19:44 UTC+2 użytkownik cef napisał:
>> Tak statystycznie
>>
>> wychodzi mi, że mógłbym ugrać
>>
>> 150zł rocznie wydając rząd 1000 EUR i szacując różnice na rząd 10-15gr.
>>
>> I jeszcze przed każdą transakcją myśleć jaki mają regulamin i wg jakich
>>
>
> ma sie jedną kartą która ma dobre kursy za granicą i nie trzeba już nic więcej
mysleć.
Zakładam, że popełniam jakieś tam błędy typu płatności w nietypowych
walutach albo w ten czy w inny sposób finansuję podwójne przewalutowanie
ale dokonam tych błędów każdą kartą tyle samo, to jakie są konkretnie te
różnice kursów? Zakładając EUR po 4 zł, to naprawdę różnice przekraczają
40 groszy? Nie chce mi się wierzyć.
A te 6% mbankowe, to kuriozum - nie rozpatrujmy tego.
-
16. Data: 2014-04-06 16:49:10
Temat: Re: Bezpłatna kredytówka (nie KiS)
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2014-04-06 14:55, Krzysiek pisze:
> (nie liczac jakis z gornej polki).
Co to za karty jakis? Pytam, bo w google nic na ten temat nie znalazłem.
--
Akarm
http://bykom-stop.avx.pl
-
17. Data: 2014-04-06 21:13:39
Temat: Re: Bezpłatna kredytówka (nie KiS)
Od: Nika <w...@m...com>
W dniu 2014-04-06 14:55, Krzysiek pisze:
>
> ale teraz nie wiem co zrobie z KK Polbanku bo trzymanie jej wylacznie dla
przelicznikow gdy chca tak zdzierac zaczyna byc bez sensu. Do tego ten limit 4
transakcji miesiecznie ktory jak sie raz nie wykona to doliczaja z 5 PLN wkurza,
zwlaszcza jesli miesiac wczesniej bylo 25 transakcji. i jeszcze ubezpieczenie 0,18%
mozna z niego zrezygnowac? jesli nie to chyba jest to jedna z najdrozszych kart (nie
liczac jakis z gornej polki).
>
Z ubezpieczenia nie można zrezygnować. Dzwoniłam na retencję, pani
bardzo chciała mi załatwić zwolnienie z opłaty rocznej, ale z
ubezpieczenia nie mogła. Póki jeszcze był moneyback (marny bo marny, ale
zawsze), to je pokrywał, ale teraz i to zabrali.
- -
Nika