-
71. Data: 2016-07-20 12:28:57
Temat: Re: Bgzoptima 2,5% do 24.10, max 150k
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:578f4aed$0$15192$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:nmnhej$qvc$...@n...chmurka.net...
>>Nie pamiętam dokładnie (bo to z 10 lat temu, albo dawniej), ale różnica
>>nie była symboliczna tylko chyba coś koło 20zł. Czyli prawie 3000zł w 2
>>lata wyrzucone. Może dla niektórych taka kwota to jak splunąć, ale dla
>>mnie niestety nie.
>
> Przedsiebiorca, dla ktorego 20zl/mc/pracownika jest istotne :-)
>
Nie o istotność chodzi tylko o walkę z chamstwem (inaczej: "głosowanie
nogami").
> Ale ... jesli nie widac roznicy, to po co przeplacac, popieram :-)
Akurat miesiąc temu wynosiliśmy się z Plusa. Pani pytając które numery
zamykamy zapytała przypadkiem o jeden z tych starych numerów (miała jeszcze
w komputerze). Powiedzieliśmy coś w stylu, że kiedyś mieli tak skuteczną
promocję, że przekonali nas aby zostać nowymi. Może mieliśmy pecha, i jakby
koniec naszych umów wypadł miesiąc wcześniej, czy później to nie
trafilibyśmy na taką sytuację.
A teraz od piątku mam nowy telefon i coś widzę, że będę się musiał
przyzwyczaić do częstego ładowania. Ten poprzedni ładowałem co 12..14 dni
jak był nowy, a ostatnio (po 2,5 roku) co 8 dni, a tu wygląda, że teraz co 3
dni będzie :(.
P.G.
-
72. Data: 2016-07-20 13:36:49
Temat: Re: Bgzoptima 2,5% do 24.10, max 150k
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nmnjp8$rrd$...@n...chmurka.net...
>A teraz od piątku mam nowy telefon i coś widzę, że będę się musiał
>przyzwyczaić do częstego ładowania. Ten poprzedni ładowałem co 12..14
>dni jak był nowy, a ostatnio (po 2,5 roku) co 8 dni, a tu wygląda, że
>teraz co 3 dni będzie :(.
Naiwny.
3 razy dziennie, jak dobry smartfon z aplikacjami :-)
J.
-
73. Data: 2016-07-20 14:58:13
Temat: Re: Bgzoptima 2,5% do 24.10, max 150k
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:578f6255$0$659$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:nmnjp8$rrd$...@n...chmurka.net...
>>A teraz od piątku mam nowy telefon i coś widzę, że będę się musiał
>>przyzwyczaić do częstego ładowania. Ten poprzedni ładowałem co 12..14 dni
>>jak był nowy, a ostatnio (po 2,5 roku) co 8 dni, a tu wygląda, że teraz co
>>3 dni będzie :(.
>
> Naiwny.
> 3 razy dziennie, jak dobry smartfon z aplikacjami :-)
>
Jak 3 razy dziennie to może trzeba jakiś reset.
To Nokia Lumia 600 cośtam wytrzymywała mi 12 dni.
Kiedyś nagle (nie dałem jej żadnego powodu), po pół roku, coś jej się
odwidziało i zaczęła rozładowywać w dwa dni. Reset przywrócił stan poprzedni
na następne dwa lata (stopniowy spadek do 8).
12 dni to 30 cykli/rok, 3 dni to 120 cykli - szybsze zużycie :(
P.G.
-
74. Data: 2016-07-20 15:27:20
Temat: Re: Bgzoptima 2,5% do 24.10, max 150k
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nmnsh4$v2t$...@n...chmurka.net...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>A teraz od piątku mam nowy telefon i coś widzę, że będę się musiał
>>>przyzwyczaić do częstego ładowania. Ten poprzedni ładowałem co
>>>12..14 dni jak był nowy, a ostatnio (po 2,5 roku) co 8 dni, a tu
>>>wygląda, że teraz co 3 dni będzie :(.
>
>> Naiwny.
>> 3 razy dziennie, jak dobry smartfon z aplikacjami :-)
>
>Jak 3 razy dziennie to może trzeba jakiś reset.
Pomoze na pol dnia. No chyba, ze taki kompletny reset do ustawien
fabrycznych.
>To Nokia Lumia 600 cośtam wytrzymywała mi 12 dni.
Android zyje wlasnym zyciem, zaloze sie, ze nowe Lumie tez :-)
J.
-
75. Data: 2016-07-20 16:05:36
Temat: Re: Bgzoptima 2,5% do 24.10, max 150k
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"J.F." 578e32a9$0$15191$6...@n...neostrada.pl
>>Skąd wiesz, co mnie wczoraj spotkało?
> Ciebie ciagle cos spotyka :-P
Owszem -- zwykle coś przyjemnego. Wśród przyjemnych zdarzeń bywają (rzadko)
nieprzyjemne i śmieszne (których nie mogę opisać) czy wręcz groteskowe (jak
z filmu gangsterskiego -- zablokowano mnie na wąskiej drodze, gdy wiozłem
masę ;) szmalu) lub po prostu nieprzyjemne...
Akurat tego dnia spotkała mnie masa przyjemności i jedno nieprzyjemne
utrudnienie.
Kiedyś woziłem prawdziwe masy forsy -- odpowiednik dzisiejszej połówki
miliona pln. Nigdy nie byłem mocny w liczeniu pieniędzy -- i od kiedy
pamiętam, banknoty nazywałem makulaturą, w czym znajdowałem uznanie
różnych kasiarzy, dla których pieniądz miał wartość, ale makulatura
była jedynie uciążliwym dodatkiem...
Kiedyś pobrałem zaliczkę w czasie, gdy studenci brali stypendium.
Studenci brali kieszonkowe, ja dostałem (z tej samej kasy uczelnianej)
papugę, którą pomachałem przed oczami zdumionych studentów, dodając
coś na kształt: ,,Oto stypendium!! -- nie to co wasze...''. Papugę
zabrałem bez liczenia -- rzadko liczyłem takie masy forsy...
Kiedyś na oczach zdumionych założycieli WIGu (dzisiejszej WSFiZ ) wziąłem
z kasy PKO bp sporo forsy (ich forsy, choć z mego konta) i włożyłem
paczuszki do swego plecaka (być może ze świńskiej skóry) bez liczenia.
Pracowniczka banku, widząc zdumienie rzekomo poważnych ludzi jakoś dała
im do zrozumienia: ,,on nigdy nie liczy''.
co było zresztą szczerą prawdą, entre nous ;)
Nie liczyłem i pobierałem bez okazywania szmaty, jak określono tam mój dowód
osobisty. ;)
W tamtych latach (jak inni zauważali) znano mnie chyba w każdym białostockim
banku. :) Czasy te wspominam z sentymentem. Ogólnie -- lubię banki i bankierów.
Ich towarem (i produktem) jest pieniądz, choć Wikipedia (i nie tylko) utrzymuje,
że usługi bankowe są produktem, co prowadzi czasami do ścięć -- choćby w TeMobile.
Jeden produkuje samochody, inny samochody wynajmuje swym klientom.
Ktoś buduje domy na sprzedaż, ktoś inny domy (swoje lub wynajęte
czy pożyczone od kogoś) wynajmuje lokatorom. Bankier wynajmuje swym
klientom pieniądze -- swoje lub wynajęte... I producent samochodów
zarabia, i właściciel domów zarabia, i bankier zarabia...
Póki człowiek wie, po co mu wynajęty samochód -- jest OK.
Gorzej, gdy ktoś pożycza (lub kupuje) dlatego, że ,,tak trzeba'' lub ,,tak postępują
inni"'...
Kiedyś obracałem się wśród ludzi, którzy najchętniej nie oglądaliby
ani pieniędzy, ani towarów, którymi obracają lub które produkują...
czysta pneuma ;)
Do takiego życia dążyłem. Ważne było życie, ważna była praca (zaspakajanie swoich
i cudzych potrzeb życiowych) nie zaś pieniądze -- w formie surowcowej lub innej...
Pieniądze były jedynie środkiem/drogą, koniecznością życiową. Celem było życie.
Takich jak Ty -- unikałem. :)
Życie jest zbyt kruche, by je niszczyć celowo.
I zbyt krótkie, by je marnować niepotrzebnymi utrudnieniami.
Lecz, gdy ktoś nie potrafi żyć, utrudnia innym życie, aby cokolwiek robić lub
cokolwiek mówić. W taki sposób niektórzy (nazbyt ambitni względem ich/swych
możliwości) usiłują wykazać swoją przydatność życiową i (tym samym) tak
zwaną akceptację społeczną.
Odrzucanie zbędności jest równoznaczne z usuwaniem śmieci, czy odchodów.
kolekcjonowanie niepotrzebności jest wadą.
-=-
Ty (co nie tylko ja zauważam) wypowiadasz się niemal na każdy
temat, choć zazwyczaj nie masz nic ciekawego do powiedzenia.
Chyba trochę jak RPetru, który co rusz publicznie palnie jakąś głupotę.
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......