Wojtek <w...@m...mail.com> writes:

> On 14/11/2022 08:39, Kamil Jońca wrote:
>> Wojtek <w...@m...mail.com> writes:
>>
>>> On 13/11/2022 11:46, r...@k...pl wrote:
>>>> Sat, 12 Nov 2022 18:55:58 +0100, w <tkomne$179al$2@dont-email.me>,
>>>> ToMasz <t...@p...fm.com.pl> napisał(-a):
>>>>
>>>>> rocznie wydajemy worek złota, na opłaty za używanie kart. Pieniądze
>>>>> te znikają za granicami polski. mamy swojego polskiego blika,
>>>>> gdybyśmy nagle wszyscy zaczęli z niego korzystać, niewykluczone że
>>>>> każdy, ale to każdy towar (płacony masterkardem itp) mógłbybyć
>>>>> tańszy o 1%. i ile by niebył, to opłaty zostałyby w kraju.
>>>>> oczywiście do blika jest potrzebny smartfon, i może być
>>>>> "biometria". Nie "przechodzenie" na blika, świadczy o tym ze nie
>>>>> jesteśmy narodem rozsądnym. więc co za problem takim lemingom
>>>>> wcisnąć kartę biometryczną?
>>>> Gdzie jest karta kredytowa w BLIKu?
>>>
>>> Tak po prawdzie - do czego obecnie _koniecznie_ potrzebujesz KK? :D
>> Biorąc pod uwagę obecne %% może być coraz bardziej przydatna.
>
> Możesz wytłumaczyć? :D Bo jeżeli ktoś spłaca w GP to raczej nie ma
> sensu/różnicy? A jak ktoś potrzebuje kredyt to chyba i tak wziać
> normalny niż z KK?

A co tu jest do tłumaczenia?
Jeśli ktoś (średnio) wydaje 5K kartę to znaczy, że owe 5000 może
zapłacić 20+ dni później. I teraz, jeśli się to powtarza co miesiac to
przy kredytówce może mieć ~5000 osadu na lokatach

>
>> Poza tym istnieją instytucje (raczej poza PL) które potrafią odróżnić KK
>> od debetówki i na debetówkę kręcą nosem.
>> KJ
>
> To, że potrafią odróżnić to wiem i faktycznie jeszcze te 10-15 lat
> temu w hotelu w Indiach miałem problem zrobić check-in bo chcieli
> koniecznie kredytówkę. No ale właśnie pytałem _obecnie_ bo w sumie w
> takich hotelach robią blokady na debetóce i tyle, podobnie przy

Nie wiem. Dawno nie musiałem rezerwować.

> wynajmie samochodów. No i zazwyczaj tą kwotę i tak trzeba zapłącić

No właśnie "zazwyczaj". czasami w przypadku różnic zdań lepiej jest mieć
wydane pieniądze z kredytu, a nie swoje.

> więc różnica żadna?

>
> No ale dalej - znowu trochę - blik działa tylko u nas, można przyjać,
> że zapewne dla 95% (albo i więcej) ludzi nie miałoby różnicy czy płacą
> MC/Visą czy Blikiem (zbliżeniowo)
Do bliku trzeba mieć telefon. Naładowany. owszem zwykle mam. Ale czasami
wolę go nie rozładowywać niepotrzebnie.
No i słyszałem ostatnio jak jakiś szefunio blika stwierdził, że blik
jest juz tak fajny, że "trzeba" podwyższyć stawki dla handlowców.

KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/

do góry

On 2022-11-12, ToMasz <t...@p...fm.com.pl> wrote:

[...]

> Nie "przechodzenie" na blika, świadczy o tym ze nie jesteśmy narodem
> rozsądnym. więc co za problem takim lemingom wcisnąć kartę biometryczną?

I tak w każdym kraju lokalny system, niekompatybilny z innymi? No super.
Bardzo to "rozsądne". :)

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com

do góry

W dniu 2022-11-15 o 08:42, Wojtek pisze:

>
> To, że potrafią odróżnić to wiem i faktycznie jeszcze te 10-15 lat temu
> w hotelu w Indiach miałem problem zrobić check-in bo chcieli koniecznie
> kredytówkę. No ale właśnie pytałem _obecnie_ bo w sumie w takich
> hotelach robią blokady na debetóce i tyle, podobnie przy wynajmie
> samochodów.

W tym roku robiłem rezerwację w hotelu w Żyrardowie. Podałem numer
debetówki z Pekao SA. Trzykrotna próba blokady na tej debetówce nie
powiodła się i hotel odrzucił rezerwację. Pieniądze na koncie oczywiście
były. Z kredytówką z mBanku nie było problemu. Więc nie tylko 15 lat
temu w Indiach.

do góry

On 2022-11-15, Wojtek <w...@m...mail.com> wrote:

> To, że potrafią odróżnić to wiem i faktycznie jeszcze te 10-15 lat temu
> w hotelu w Indiach miałem problem zrobić check-in bo chcieli koniecznie
> kredytówkę. No ale właśnie pytałem _obecnie_ bo w sumie w takich
> hotelach robią blokady na debetóce i tyle, podobnie przy wynajmie
> samochodów. No i zazwyczaj tą kwotę i tak trzeba zapłącić więc różnica
> żadna?

Gorzej jak masz podwójną blokadę (zdarza się). Na kredytówce "meh", na
debetówce, nie możesz ruszyć środków przez ~tydzień, dopóki druga nie
zejdzie.

No i kredytówki to jednak mają fajne benefity. Ja mam np. b. dobre
ubezpieczenie podróżne, ubezpieczenie OC, utraty bagażu (nawet w PL),
Priority Pass, kurs wymiany wg VISA, a karta bezpłatna "za obroty".

"Musieć" nie musisz, ale jest dużo wygodniej.

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com

do góry

Wojciech Bancer <w...@g...com> writes:

>> Nie "przechodzenie" na blika, świadczy o tym ze nie jesteśmy narodem
>> rozsądnym. więc co za problem takim lemingom wcisnąć kartę biometryczną?
>
> I tak w każdym kraju lokalny system, niekompatybilny z innymi? No super.
> Bardzo to "rozsądne". :)

Nie jest to w ogóle całkiem nierozsądne, jeśli zawsze byłaby inna
możliwość. Tylko w czyim miałoby to być (obecnie) interesie? Jeśli tyle
samo trzeba zapłacić i kartą, i BLIKiem, to klient (z dużym
prawdopodobieństwem) wybierze kartę. Choćby dlatego, że BLIKa nie ma,
podobnie jak aplikacji w telefonie.

Jakby BLIK był tańszy - choćby niewiele - to pewnie byłoby inaczej,
ludzie nie lubią płacić więcej nawet o grosz (wystarczy zapytać
sprzedawców jak było (i jest) z torebkami foliowymi).
Karta jest produktem lepszym (działa także za granicami, podejrzewam że
wciąż znacznie więcej sklepów akceptuje karty niż BLIKa w Polsce,
ochrona kupującego przynajmniej teoretycznie jest lepsza). Produkt
lepszy w tej samej cenie co gorszy zwykle wygrywa.

Niech BLIK zmniejszy prowizję pod warunkiem, że sklep przerzuci to
zmniejszenie na płacących BLIKiem, to sytuacja będzie ciekawsza.
Dodatkowo wyobrażam sobie, że zasady odpowiedzialności za fraudy
"zdalne" powinny też zbliżyć się do tych karcianych (aczkolwiek
przyznaję że zasady panujące w BLIKu znam tylko ze słyszenia).

BLIK ma też swoje plusy - kontrolę nad wydatkami. Nie ma czegoś takiego,
że ktoś może obciążyć BLIKiem konto na wybraną przez siebie kwotę.
Chyba że ktoś zgubi telefon (wtedy podobnie jak z kartą).
--
Krzysztof Hałasa

do góry

wtorek, 15 listopada 2022 o 10:02:02 UTC+1 Wojciech Bancer napisał(a):
> [...]
> > Nie "przechodzenie" na blika, świadczy o tym ze nie jesteśmy narodem
> > rozsądnym. więc co za problem takim lemingom wcisnąć kartę biometryczną?
> I tak w każdym kraju lokalny system, niekompatybilny z innymi? No super.
> Bardzo to "rozsądne". :)
>

Blik jest juz podlaczony do Mastercarda, wiec bardziej kompatybilny niż ruski MIR,
ale aby z niego korzystac potrzebne jest urządzenie z Androidem i aplikacja bankowa.
Z drugiej strony patrząc odłączenie ruskich kart od systemow organizacji platniczych
tez nie zajelo duzo czasu :D.

MK

do góry

sobota, 12 listopada 2022 o 11:39:53 UTC+1 Mac Ka napisał(a):

Dyskusja poszła w trochę innym kierunku i nikt się nie wypowiedział nt karty i jej
ceny. Ja mimo pewnych wątpliwości, kartę sobie zamówiłem. Jutro bedzie kurier z
dokumentami, kiedy przyjdzie karta, jeszcze nie wiem, ale jestem ciekaw tego
urzadzenia pozwalajacego wgrać dane biometryczne na kartę oraz dzialania jej w
terminalach. W PL nie widzialem jeszcze bankomatu z ktorego karta wystaje, wiec
transakcje gotowkowe odpadaja.

MK

do góry

W dniu 2022-11-15 o 08:43, Wojtek pisze:
> On 14/11/2022 08:59, cef wrote:
>> W dniu 2022-11-14 o 08:25, Wojtek pisze:
>>> On 12/11/2022 20:21, Mac Ka wrote:
>>>> sobota, 12 listopada 2022 o 18:56:00 UTC+1 ToMasz napisał(a):
>>>>
>>>>> rocznie wydajemy worek złota, na opłaty za używanie kart. Pieniądze
>>>>> te znikają za granicami polski. mamy swojego polskiego blika,
>>>>> gdybyśmy nagle wszyscy zaczęli z niego korzystać, niewykluczone że
>>>>> każdy, ale to każdy towar (płacony masterkardem itp) mógłbybyć
>>>>> tańszy o 1%. i ile by niebył, to opłaty zostałyby w kraju.
>>>>> oczywiście do blika jest potrzebny smartfon, i może być
>>>>> "biometria". Nie "przechodzenie" na blika, świadczy o tym ze nie
>>>>> jesteśmy narodem rozsądnym. więc co za problem takim lemingom
>>>>> wcisnąć kartę biometryczną?
>>>>>
>>>>
>>>> Nierozsądne może być korzystanie z BLIKa, w ostatnim roku 3-krotnie
>>>> korzystałem z chargeback (duzo, bo przez wiele poprzednich lat
>>>> skorzystalem tylko ze 2 razy). Różne kwoty, a przyczyna zawsze taka
>>>> sama tj. brak wykonania usługi. Najwieksza kwota ponad EUR500.
>>>> Slyszałeś aby BLIK pomógł komuś odzystać pieniądze? BLIK to po prostu
>>>> troche 'nowoczesniejszy' przelew, ale nic wiecej. Płatności kartami
>>>> to lata wypracowanych procedur. Dobrze, że mamy różne rozwiązania i
>>>> każdy może wybrać najlepsze dla siebie.
>>>>
>>>> MK
>>>
>>> OK, ale pytanie - jak często charge-back jest w ogóle używany?
>>> (szczerze, prawie 40 wiosen na karku i w życiu nie korzystałem z CB...)
>>>
>>> Czy na brak wykonania usługi musimy się ratować pseudo rozwiązaniem (w
>>> sumie niekoniecznie dostępnym dla wszystkich), zamiast umożliwić
>>> systemowe rozwiązanie problemu (UOKiK?)
>>
>> Mam wrażenie, że z charge backu korzysta się bardziej tam,
>> gdzie rozwiązania oparte o UOKiK nie miały by zasięgu,
>> czyli zakupy np poza granicami PL.
>
> Możliwe, ale tutaj zakładając zakupy internetowe to zapewne już jakieś
> mniej poważne strony więc samemu generuje się spore ryzyko?

Bo ja wiem?
Ostatni charge back (choć to bardziej reklamacja była)
zarejestrowałem na ticketportal.hu, a wcześniej w PL nie mogłem się doczekać
zwrotu za AGD na euro.com.pl więc powaga strony niczego nie gwarantuje.

do góry

On 2022-11-15, Mac Ka <m...@i...pl> wrote:
> wtorek, 15 listopada 2022 o 10:02:02 UTC+1 Wojciech Bancer napisał(a):
>> [...]
>> > Nie "przechodzenie" na blika, świadczy o tym ze nie jesteśmy narodem
>> > rozsądnym. więc co za problem takim lemingom wcisnąć kartę biometryczną?
>> I tak w każdym kraju lokalny system, niekompatybilny z innymi? No super.
>> Bardzo to "rozsądne". :)
>>
>
> Blik jest juz podlaczony do Mastercarda,

To tym bardziej nie ma korzyści. Udziałowcami BLIKa (większościowym) nie
są polskie podmioty :P

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com

do góry

W dniu 2022-11-15 o 09:01, Kamil Jońca pisze:
> Wojtek <w...@m...mail.com> writes:

>> wynajmie samochodów. No i zazwyczaj tą kwotę i tak trzeba zapłącić
>
> No właśnie "zazwyczaj". czasami w przypadku różnic zdań lepiej jest mieć
> wydane pieniądze z kredytu, a nie swoje.

To też teoretycznie, bo większość takich operacji
(reklamacja, charge back) i tak wymaga zapłacenia tej kwoty
a dopiero potem procedury, więc finansowo różnicy nie ma
żadnej oprócz tego, że przy KK płacisz nieco później.

do góry