eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBitcoin
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 362

  • 271. Data: 2017-10-16 14:57:40
    Temat: Re: Bitcoin
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:slrnou98de.302h.wojciech.bancer@pl-test
    .org...
    On 2017-10-16, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    [...]
    >> A byc moze tak nie trzeba - najpierw "udzielisz kredytu", a jak
    >> zobaczysz ze za duzo przelewow wyszlo, to szybko do miedzybanku po
    >> pozyczke, zeby na koniec dnia nie miec debetu w NBP :-)

    >Niekoniecznie. Pamiętaj, że uruchomienie kredytu nie odbywa się
    >w sekundę po podpisaniu, wystarczy więc że raz na jakiś czas bank
    >sprawdza zapotrzebowanie i przed uruchomieniem kredytu ściąga
    >odpowiednie depozyty.
    >Tak czy siak, nic to w samej kreacji nie zmienia.
    >Środki na pokrycie kredytu są i tyle.

    Patrz powyzej - sa, albo dopiero trzeba bedzie je w przyszlosci
    pozyczyc :-)

    Wiec z jednej strony - to nie jest tak ja na tych filmach, ze jak bank
    przyjmie 1000$ depozytu to zaraz udziela 30 tys $ kredytu, z drugiej
    strony ... te 2000$ moze zaryzykowac i moze sie uda, z trzeciej - bank
    nie dziala od wczoraj, dawno udzielil pare mld kredytow i przyjal pare
    mld depozytow (i tu Liwiusz ma racje - proste rownanie obowiazuje,
    bilans sie zgadza), z czwartej - u nas sie wymaga pewnego % kapitałów
    wlasnych, wiec bank "pieniadze ma".

    Wiec w sumie nie bardzo wiem o co autorowi chodzi ... a ponoc wyszlo
    od banku, wiec wypadaloby zeby wiedzial o czym pisze ...


    J.



  • 272. Data: 2017-10-16 18:01:59
    Temat: Re: Bitcoin
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-10-16, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    [...]

    >> Niekoniecznie. Pamiętaj, że uruchomienie kredytu nie odbywa się
    >> w sekundę po podpisaniu, wystarczy więc że raz na jakiś czas bank
    >> sprawdza zapotrzebowanie i przed uruchomieniem kredytu ściąga
    >> odpowiednie depozyty.
    >> Tak czy siak, nic to w samej kreacji nie zmienia.
    >> Środki na pokrycie kredytu są i tyle.
    >
    > Patrz powyzej - sa, albo dopiero trzeba bedzie je w przyszlosci
    > pozyczyc :-)
    >
    > Wiec z jednej strony - to nie jest tak ja na tych filmach, ze jak bank
    > przyjmie 1000$ depozytu to zaraz udziela 30 tys $ kredytu,

    Oczywiście że nie jest. Ze względów chociazby technologicznych zapewne
    odbywa się grupowanie wszystkiego w jakiś sensownych ramach czasowych
    (czyli gromadzenie depozytów oraz "potrzebnych do otwarcia kredytów"),
    wyliczane jest zapotrzebowanie i ew. ściągane są dodatkowe środki.

    > z drugiej strony ... te 2000$ moze zaryzykowac i moze sie uda,

    Bank to nie jest chłopek-roztropek żeby sobie pod wpływem tzw. pierdolca
    coś sobie zaryzykować.

    > z trzeciej - bank nie dziala od wczoraj, dawno udzielil pare mld kredytow
    > i przyjal pare mld depozytow (i tu Liwiusz ma racje - proste rownanie
    > obowiazuje, bilans sie zgadza), z czwartej - u nas sie wymaga pewnego
    > % kapitałów wlasnych, wiec bank "pieniadze ma".

    Nie tylko u nas.

    > Wiec w sumie nie bardzo wiem o co autorowi chodzi ... a ponoc wyszlo
    > od banku, wiec wypadaloby zeby wiedzial o czym pisze ...

    A ja nadal nie wiem co jest takiego złego w tym całym systemie.
    Bo ilekroć jakiś spisko-węszyciel pokroju "z" przesyła podobne artykuły
    to zapowietrza się na bardzo mglistym "TO JEST ZŁE", ale już za bardzo
    nie potrafi konkretnie wskazać co. Wspomniany wyżej "z" mruknął coś,
    że "DŁUG jest zły", ale poza aksjomatycznym stwierdzeniem niewiele
    z tego wynikało.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 273. Data: 2017-10-16 19:23:42
    Temat: Re: Bitcoin
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2017-10-16 o 18:01, Wojciech Bancer pisze:
    > A ja nadal nie wiem co jest takiego złego w tym całym systemie.
    > Bo ilekroć jakiś spisko-węszyciel pokroju "z" przesyła podobne artykuły
    > to zapowietrza się na bardzo mglistym "TO JEST ZŁE", ale już za bardzo
    > nie potrafi konkretnie wskazać co. Wspomniany wyżej "z" mruknął coś,
    > że "DŁUG jest zły", ale poza aksjomatycznym stwierdzeniem niewiele
    > z tego wynikało.
    >

    Nie mam czasu żeby Ci tłumaczyć. Nikt mi za to nie płaci :-)

    Generalnie chodzi o to że przedsiębiorstwa zamiast produkować i robić
    coś pożytecznego wolą spekulować najlepiej wirtulanym towarem np.
    DŁUGIEM lub przeradzać się w banki i udzielać pożyczek.
    Bo to jest łatwejszy i szybszy pieniądz.

    To prowadzi do coraz większego rozwarstwienia społeczeństwa,
    niestabilności rynków bo ci spekulanci mają w du... resztę świata i co
    chwilę do kryzysów za które płacimy wszyscy.

    Ale co ja tam drobny umysł ścisły po technikum wiem. :-)

    Podrzucam tu i ówdzie linki do tok fm. Nie żadnej faszystowskiej
    oszołomskiej stacji. Tam oprócz propagandy można się wiele dowiedzieć.
    Polecam audycję "Świat się chwieje"

    Tam są nazwiska, tytuły naukowe i specjaliści od rynku inni ...

    Tak rzucam tematy jak mnie jakiś tępogłowy wku... ;-)
    Mam robotę i kredyt do spłacenia

    Pozdrawiam

    z













  • 274. Data: 2017-10-16 20:51:32
    Temat: Re: Bitcoin
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-10-16, z <...@...pl> wrote:

    [...]

    > Nie mam czasu żeby Ci tłumaczyć. Nikt mi za to nie płaci :-)
    >
    > Generalnie chodzi o to że przedsiębiorstwa zamiast produkować i robić
    > coś pożytecznego wolą spekulować najlepiej wirtulanym towarem np.
    > DŁUGIEM lub przeradzać się w banki i udzielać pożyczek.
    > Bo to jest łatwejszy i szybszy pieniądz.

    Serio? Nie zauważyłem. Myślałem, że każdy robi to co chce i umie.
    Znasz przykład, no ja nie wiem... szewca który się przerodził w firmę pożyczkową?
    Albo nie wiem, hydraulika? Ja też kurde prowadzę DG od 10 lat i ani razu
    nie myślałem by być firmą pożyczkową, czy bankiem. Noszku, widać dziwny
    jestem.

    > To prowadzi do coraz większego rozwarstwienia społeczeństwa,
    > niestabilności rynków bo ci spekulanci mają w du... resztę świata i co
    > chwilę do kryzysów za które płacimy wszyscy.

    A niby skąd ten wniosek?
    A czemu nie prowadzi do plam na słońcu np?
    Albo do większego współczynnika utopień w basenach?

    > Podrzucam tu i ówdzie linki do tok fm. Nie żadnej faszystowskiej
    > oszołomskiej stacji. Tam oprócz propagandy można się wiele dowiedzieć.

    A sam własną wiedzą dysponujesz, czy szczytem możliwości jest bezrefleksyjne
    wklejenie linka bo Ci się głos prowadzącego spodobał? Albo autor ma zbliżone
    poglądy do Twoich? Albo jeszcze coś innego w tym stylu?

    > Polecam audycję "Świat się chwieje"

    I wszystko pięknie, tylko po prostu Twoje wnioskowanie kuleje.
    Równie dobrze z faktu że jeszcze jeźdzą pociągi spalinowe można wnioskować
    że istnieje głód na świecie.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 275. Data: 2017-10-16 21:46:45
    Temat: Re: Bitcoin
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 16 Oct 2017 18:01:59 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
    > On 2017-10-16, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> Wiec w sumie nie bardzo wiem o co autorowi chodzi ... a ponoc wyszlo
    >> od banku, wiec wypadaloby zeby wiedzial o czym pisze ...
    >
    > A ja nadal nie wiem co jest takiego złego w tym całym systemie.
    > Bo ilekroć jakiś spisko-węszyciel pokroju "z" przesyła podobne artykuły
    > to zapowietrza się na bardzo mglistym "TO JEST ZŁE", ale już za bardzo
    > nie potrafi konkretnie wskazać co.

    No wlasnie tez nie wiem o co chodzi.

    "z" powoluje sie na to
    https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/pie
    niadz-kreuja-banki-komercyjne-a-nie-centralne/

    Oni z kolei powoluja sie na tekst Tomasza Gruszeckiego
    http://www.bankofengland.co.uk/publications/Document
    s/quarterlybulletin/2014/qb14q1prereleasemoneyintro.
    pdf

    ale to chyba pomylka i chodzi o
    http://www.bankofengland.co.uk/publications/Document
    s/quarterlybulletin/2014/qb14q1prereleasemoneycreati
    on.pdf

    BoE chcial chyba wyjasnic jak to jest wspolczesnie, autor podkreslil
    niektore rzeczy, a "z" chyba jakos opatrznie zrozumial i rewelacje
    snuje.

    ale pare rzeczy jest napisane dobitnie
    "The reality of how money is created today differs from the
    description found in some economics textbooks:
    - Rather than banks receiving deposits when households
    save and then lending them out, bank lending creates
    deposits.
    - In normal times, the central bank does not fix the amount
    of money in circulation, nor is central bank money
    'multiplied up' into more loans and deposits."


    Ale paru rzeczy tam nie calkiem rozumiem - czyzby w Anglii to jakos
    inaczej wygladalo ?

    J.


  • 276. Data: 2017-10-16 22:24:31
    Temat: Re: Bitcoin
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 16-10-17 o 20:51, Wojciech Bancer pisze:

    > Serio? Nie zauważyłem. Myślałem, że każdy robi to co chce i umie.
    > Znasz przykład, no ja nie wiem... szewca który się przerodził w firmę pożyczkową?
    > Albo nie wiem, hydraulika? Ja też kurde prowadzę DG od 10 lat i ani razu
    > nie myślałem by być firmą pożyczkową, czy bankiem. Noszku, widać dziwny
    > jestem.

    No więc ja znam. W drugiej połowie lat 90-tych modne stały ie usługi
    pośrednictwa w udzielaniu kredytów i pożyczek. Różne firmy podpisywały
    umowy z różnymi bankami, i byli niejako ich przedstawicielami. Znam
    firmę będącą Agencja Ubezpieczeniową, która de facto zmieniła się w dużą
    firmę pożyczkową. Znam biuro pośrednictwa nieruchomości, które tym się
    zajęło. Firma będąca po prostu organizatorem sprzedaży ratalnej w
    sklepach CLA, z czasem stanęła u podstaw Banku CreditAgrikole. Obecnie
    sprzedażą kredytów zajmuje się wiele sieci handlowych.



  • 277. Data: 2017-10-16 22:59:54
    Temat: Re: Bitcoin
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2017-10-16, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 16-10-17 o 20:51, Wojciech Bancer pisze:
    >
    >> Serio? Nie zauważyłem. Myślałem, że każdy robi to co chce i umie.
    >> Znasz przykład, no ja nie wiem... szewca który się przerodził w firmę pożyczkową?
    >> Albo nie wiem, hydraulika? Ja też kurde prowadzę DG od 10 lat i ani razu
    >> nie myślałem by być firmą pożyczkową, czy bankiem. Noszku, widać dziwny
    >> jestem.
    >
    > No więc ja znam. W drugiej połowie lat 90-tych modne stały ie usługi
    > pośrednictwa w udzielaniu kredytów i pożyczek. Różne firmy podpisywały
    > umowy z różnymi bankami, i byli niejako ich przedstawicielami.

    A przedtem czym się zajmowała? Produkcją i robieniem czegoś pożytecznego? ;)
    Czy też pośrednictwem?

    > Znam firmę będącą Agencja Ubezpieczeniową, która de facto zmieniła się w dużą
    > firmę pożyczkową.

    Agencja Ubezpieczeniowa to również firma nic nie produkująca, a obracająca
    się w świecie finansów (z dodatkowym naciskiem na kalkulacje ryzyk).

    > Znam biuro pośrednictwa nieruchomości, które tym się
    > zajęło. Firma będąca po prostu organizatorem sprzedaży ratalnej w
    > sklepach CLA, z czasem stanęła u podstaw Banku CreditAgrikole. Obecnie
    > sprzedażą kredytów zajmuje się wiele sieci handlowych.

    I w skali całości gospodarki, to ile to jest tych przedsiębiorstw?
    Pomijając już fakt, że pośrednik nieruchomości który stał się pośrednikiem
    kredytowym, to nie jest "zmiana działalności" - to dalej pośrednictwo,
    tylko innego towaru. Podobnie ze sprzedażą kredytów w sieciach handlowych
    - są tylko pośrednikami.

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 278. Data: 2017-10-16 23:18:12
    Temat: Re: Bitcoin
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 16 Oct 2017 22:59:54 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
    > On 2017-10-16, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >> No więc ja znam. W drugiej połowie lat 90-tych modne stały ie usługi
    >> pośrednictwa w udzielaniu kredytów i pożyczek. Różne firmy podpisywały
    >> umowy z różnymi bankami, i byli niejako ich przedstawicielami.
    >
    > A przedtem czym się zajmowała? Produkcją i robieniem czegoś pożytecznego? ;)
    > Czy też pośrednictwem?
    >
    >> Znam biuro pośrednictwa nieruchomości, które tym się
    >> zajęło. Firma będąca po prostu organizatorem sprzedaży ratalnej w
    >> sklepach CLA, z czasem stanęła u podstaw Banku CreditAgrikole. Obecnie
    >> sprzedażą kredytów zajmuje się wiele sieci handlowych.
    >
    > I w skali całości gospodarki, to ile to jest tych przedsiębiorstw?

    Akurat bylo tego sporo.
    To jakas paranoja byla - bank nie udzielil ci drobnego kredytu, ale
    takiej agencji - prosze bardzo. Albo za posrednictwe takiej agencji.
    No i opanowaly chyba wiekszosc rynku sprzedazy ratalnych.

    > Pomijając już fakt, że pośrednik nieruchomości który stał się pośrednikiem
    > kredytowym, to nie jest "zmiana działalności" - to dalej pośrednictwo,
    > tylko innego towaru. Podobnie ze sprzedażą kredytów w sieciach handlowych
    > - są tylko pośrednikami.

    Tylko teraz jakies inne czasy - jak sa "Raty 0%", to kto doplaca ?

    J.



  • 279. Data: 2017-10-16 23:52:32
    Temat: Re: Bitcoin
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 16-10-17 o 22:59, Wojciech Bancer pisze:

    >> No więc ja znam. W drugiej połowie lat 90-tych modne stały ie usługi
    >> pośrednictwa w udzielaniu kredytów i pożyczek. Różne firmy podpisywały
    >> umowy z różnymi bankami, i byli niejako ich przedstawicielami.
    > A przedtem czym się zajmowała? Produkcją i robieniem czegoś pożytecznego? ;)
    > Czy też pośrednictwem?

    Jedna, do dziś istniejąca robiła lody.Potem lodziarnię w biuro kredytowe
    zmienili. A całkiem niezłe lody robili.
    >
    >> Znam firmę będącą Agencja Ubezpieczeniową, która de facto zmieniła się w dużą
    >> firmę pożyczkową.
    > Agencja Ubezpieczeniowa to również firma nic nie produkująca, a obracająca
    > się w świecie finansów (z dodatkowym naciskiem na kalkulacje ryzyk).

    Pewnie. Po prostu podaje przykłady.
    >
    >> Znam biuro pośrednictwa nieruchomości, które tym się
    >> zajęło. Firma będąca po prostu organizatorem sprzedaży ratalnej w
    >> sklepach CLA, z czasem stanęła u podstaw Banku CreditAgrikole. Obecnie
    >> sprzedażą kredytów zajmuje się wiele sieci handlowych.
    >
    > I w skali całości gospodarki, to ile to jest tych przedsiębiorstw?

    Nie mam zielonego pojęcia. Wypisałem te z naszego podwórka.

    > Pomijając już fakt, że pośrednik nieruchomości który stał się pośrednikiem
    > kredytowym, to nie jest "zmiana działalności" - to dalej pośrednictwo,
    > tylko innego towaru. Podobnie ze sprzedażą kredytów w sieciach handlowych
    > - są tylko pośrednikami.
    >
    Trudno zagadka. Ale chyba rozumiem. Wiesz, w celu pojęcia nowej
    działalności przeważnie zakładano nowe firmy. Co do zawodów osób, to już
    kwestia osobna. Instruktor nauki jazdy zakładający biuro kredytowe już
    spełnia Twoje warunki?


  • 280. Data: 2017-10-16 23:54:23
    Temat: Re: Bitcoin
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 16-10-17 o 23:18, J.F. pisze:

    > Akurat bylo tego sporo.
    > To jakas paranoja byla - bank nie udzielil ci drobnego kredytu, ale
    > takiej agencji - prosze bardzo. Albo za posrednictwe takiej agencji.
    > No i opanowaly chyba wiekszosc rynku sprzedazy ratalnych.

    Potem to wszystko hurtem padało zresztą. Bo najpierw nikt ni był
    zainteresowany badaniem kredytobiorcy, gdyż liczyła się prowizja, a
    potem ie nazywało, że udział fraudów przekracza rozsądne miary.

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 27 . [ 28 ] . 29 ... 37


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1