-
21. Data: 2017-10-01 22:58:55
Temat: Re: Bitcoin
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 01-10-17 o 17:11, Wojciech Bancer pisze:
>>> Ale oczywiście to nie jest takie proste: nieznany pozostaje moment,
>>> w którym zaczyna się spadek. Gdyby był znany z góry, mielibyśmy do
>>> czynienia z rodzajem perpetuum mobile.
>> Ponieważ ilość tych BC jest znana i w sensownym czasie można ją uznać za
>> stałą, to wartość waluty moim zdaniem określa właśnie ilość osób, które
>> w nią inwestują oraz wielkość środków finansowych, które skłonni są oni
>> zainwestować.
> Dodaj jeszcze koszt wytworzenia (obecnie dość spory).
>
Przy czym nie do końca rozumiem z czego ów koszt wynika i podejrzewam,
że mogą być wytwarzane o wiele taniej.
-
22. Data: 2017-10-01 23:18:19
Temat: Re: Bitcoin
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 01-10-17 o 13:55, z pisze:
>> Ja tu zresztą żadnego spisku się nie dopatruję. Po prostu
>> przeanalizowałem zjawisko i tyle.
> Jak wielki procent w Twojej analizie mają wykresy?
100% Analizowałem różne trendy po prostu. Moim zdaniem jeśli ne ma jakiś
poważniejszych tąpnięć, to naturalnym trendem w długim okresie jest
liniowy. Bo koszty "produkcji" są mniej więcej stałe, zaś inflacja na
stosunkowo niewielkim poziomie.
> Przecież to kasyno jest albo wróżenie z fusów zwłaszcza na takim rynku i
> towarze. Tu nie ma żadnych podstaw fundamentalnych na których można by
> opierać analizy techniczne wykresu.
Ilość BC jet znana i przyrasta z grubsza rzecz biorąc liniowo. Wartość
zatem zależy od wpłaconej zwykłej żywej gotówki przez jej posiadaczy.
> Chcę zrozumieć tą wiarę spekulantów w te kreseczki:-)
> Od nich się nie dowiedziałem niczego poza zbywaniem i podważaniem mojej
> inteligencji ;-).
> Jakie zdanie na ten temat ma człowiek spoza tej sekty? :-)
Generalnie już to opisałem. Moim zdaniem to, że wartość tej waluty rosła
powodowało, że rosła jeszcze bardziej, bo zwiększała się ilość
zainteresowanych i angażowanych w przedsięwzięcie pieniędzy. Wzrost się
zahamował, bowiem osiągnięto krytyczna ilość "wierzących". Teraz, by
inwestorzy mogli odebrać swoje "zyski" potrzebni są nowi "wierzący",
którzy będą skłonni zapłacić prawdziwe pieniądze za ich BitCoiny. Wierni
przekonują się na wzajem, że nie warto sprzedawać - rzecz w tym, że nie
tyle w to wierzą sami, co zdają sobie sprawę, że jeśli ludzie zaczną
panicznie sprzedawać tę walutę, to może ona spaść jeszcze bardziej.
Generalnie w mojej ocenie normalny mechanizm piramidy. Obecnie
osiągnięto ilość zainteresowanych . Jeśli uda się przekonać owe osoby,
to wartość wzrośnie. Jeśli nie to nie wzrośnie. Jak przestanie wzrastać,
to ludzie zaczną wyprzedawać. Jeśli będzie kurczyć ilość wierzących, to
będzie spadać wartość, bo ta waluta nie ma zabezpieczenia w czymkolwiek.
-
23. Data: 2017-10-01 23:43:18
Temat: Re: Bitcoin
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-10-01 o 23:18, Robert Tomasik pisze:
> liniowy. Bo koszty "produkcji" są mniej więcej stałe, zaś inflacja na
> Ilość BC jet znana i przyrasta z grubsza rzecz biorąc liniowo. Wartość
Nie wiem jak analizowałeś, ale nie przeanalizowałeś najważniejszego -
koszty produkcji rosną w czasie, a liczba bitcoinów zwiększa się
asymptotycznie tylko do 21 milionów.
--
Liwiusz
-
24. Data: 2017-10-01 23:49:07
Temat: Re: Bitcoin
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 01-10-17 o 23:43, Liwiusz pisze:
>> liniowy. Bo koszty "produkcji" są mniej więcej stałe, zaś inflacja na
>> Ilość BC jet znana i przyrasta z grubsza rzecz biorąc liniowo. Wartość
> Nie wiem jak analizowałeś, ale nie przeanalizowałeś najważniejszego -
> koszty produkcji rosną w czasie, a liczba bitcoinów zwiększa się
> asymptotycznie tylko do 21 milionów.
>
Tak. Wiem. Ale to chwilowo bez znaczenia, bo po pierwsze niewiele osób o
tym wie lub zdaje sobie z tego sprawę, a po drugie sporo brakuje
jeszcze. Po za tym moim zdaniem spokojnie próżnię wypełnią pozostałe
wirtualne waluty. W ogóle, to by jakoś łącznie należało analizować, ale
nie chciało mi się aż tak do tego podchodzić teoretycznie. Nie miałem
zamiaru inwestować, a jedynie chciałem sobie sam zinterpretować coś, co
mi przekazano i ten skutek odniosłem.
-
25. Data: 2017-10-01 23:56:18
Temat: Re: Bitcoin
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-10-01 o 23:49, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 01-10-17 o 23:43, Liwiusz pisze:
>
>>> liniowy. Bo koszty "produkcji" są mniej więcej stałe, zaś inflacja na
>>> Ilość BC jet znana i przyrasta z grubsza rzecz biorąc liniowo. Wartość
>> Nie wiem jak analizowałeś, ale nie przeanalizowałeś najważniejszego -
>> koszty produkcji rosną w czasie, a liczba bitcoinów zwiększa się
>> asymptotycznie tylko do 21 milionów.
>>
> Tak. Wiem. Ale to chwilowo bez znaczenia, bo po pierwsze niewiele osób o
> tym wie lub zdaje sobie z tego sprawę
Z czego nie zdaje sobie sprawy? Myślę, że każdy, kto zajmuje się
kopaniem bitcoinów wie, że idzie coraz ciężej, i coraz większa liczba
kart graficznych musi brać udział w takiej farmie :) Kopanie bitcoina na
swoim prywatnym komputerze za swój prywatny prąd jest już nieopłacalne.
> a po drugie sporo brakuje
> jeszcze. Po za tym moim zdaniem spokojnie próżnię wypełnią pozostałe
> wirtualne waluty. W ogóle, to by jakoś łącznie należało analizować, ale
> nie chciało mi się aż tak do tego podchodzić teoretycznie. Nie miałem
> zamiaru inwestować, a jedynie chciałem sobie sam zinterpretować coś, co
> mi przekazano i ten skutek odniosłem.
No ja rozumiem, że można się bawić w teoretyczne analizy, ale po co to
robić świadomie na błędnych założeniach?
--
Liwiusz
-
26. Data: 2017-10-01 23:59:03
Temat: Re: Bitcoin
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 01-10-17 o 23:56, Liwiusz pisze:
> Z czego nie zdaje sobie sprawy? Myślę, że każdy, kto zajmuje się
> kopaniem bitcoinów wie, że idzie coraz ciężej, i coraz większa liczba
> kart graficznych musi brać udział w takiej farmie :) Kopanie bitcoina na
> swoim prywatnym komputerze za swój prywatny prąd jest już nieopłacalne.
Słyszałem o tym, ale nie z bardzo pojmuję ten poziom skomplikowania.
Moim zdaniem to ściema.
>
>> a po drugie sporo brakuje
>> jeszcze. Po za tym moim zdaniem spokojnie próżnię wypełnią pozostałe
>> wirtualne waluty. W ogóle, to by jakoś łącznie należało analizować, ale
>> nie chciało mi się aż tak do tego podchodzić teoretycznie. Nie miałem
>> zamiaru inwestować, a jedynie chciałem sobie sam zinterpretować coś, co
>> mi przekazano i ten skutek odniosłem.
> No ja rozumiem, że można się bawić w teoretyczne analizy, ale po co to
> robić świadomie na błędnych założeniach?
>
Ale to moje założenia :-) I mnie się podobają.
-
27. Data: 2017-10-02 00:06:57
Temat: Re: Bitcoin
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-10-01 o 23:59, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 01-10-17 o 23:56, Liwiusz pisze:
>
>> Z czego nie zdaje sobie sprawy? Myślę, że każdy, kto zajmuje się
>> kopaniem bitcoinów wie, że idzie coraz ciężej, i coraz większa liczba
>> kart graficznych musi brać udział w takiej farmie :) Kopanie bitcoina na
>> swoim prywatnym komputerze za swój prywatny prąd jest już nieopłacalne.
>
> Słyszałem o tym, ale nie z bardzo pojmuję ten poziom skomplikowania.
Po prostu trzeba większej mocy obliczeniowej, aby wygenerować 1 bitcoina.
> Moim zdaniem to ściema.
Jakby można było generować bitociny "poniżej kosztów", to... już by o
tym wiedziano :)
--
Liwiusz
-
28. Data: 2017-10-02 07:47:16
Temat: Re: Bitcoin
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sun, 1 Oct 2017 22:58:55 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Przy czym nie do końca rozumiem z czego ów koszt wynika i podejrzewam,
> że mogą być wytwarzane o wiele taniej.
Koszt rośnie wykładniczo z dojeżdżaniem do końca puli i jest to głównie
koszt prądu. Ale i sprzęt też ma niezły udział.
--
Jacek
I hate haters.
-
29. Data: 2017-10-02 10:01:47
Temat: Re: Bitcoin
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2017-10-01, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
[...]
> Przy czym nie do końca rozumiem z czego ów koszt wynika i podejrzewam,
> że mogą być wytwarzane o wiele taniej.
Tak jak napisali, koszt wynika z "trudności" wykopania. Owszem, koszt
poszedł mocno "w dół" za sprawą zastosowania specjalizowanych układów
(ASIC) zamiast CPU/GPU, ale i tak koszt prądu potrzebny do "wydobycia"
1 BTC jest spory i raczej dość podobny w różnych rejonach świata.
Więc na duże zniżki bym nieliczył.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
30. Data: 2017-10-02 10:07:44
Temat: Re: Bitcoin
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2017-10-01, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
[...]
>> Tak. Wiem. Ale to chwilowo bez znaczenia, bo po pierwsze niewiele osób o
>> tym wie lub zdaje sobie z tego sprawę
>
> Z czego nie zdaje sobie sprawy? Myślę, że każdy, kto zajmuje się
> kopaniem bitcoinów wie, że idzie coraz ciężej, i coraz większa liczba
> kart graficznych musi brać udział w takiej farmie :)
Dla uściślenia: BTC to już się nie opłaca kopać na GPU.
Używa się specjalizowanych układów (ASIC), np:
https://shop.bitmain.com/antminer_s9_asic_bitcoin_mi
ner.htm
Na GPU jakbyś nie policzył, to nie opłaca się.
Alternatywą jest kopanie innych walut na GPU (np. ETH, albo inne waluty które łatwiej
się kopie) i sprzedawanie ich na giełdach za BTC.
A ostatnio doszło do tego że rózne portale komercyjne [1] umieszczają javascript,
który
kopie walutę Monero na komputerach odwiedzających :) Takie "nie chcecie nam zapłacić
za reklamę, to będziecie nam pomagać kopać" :)
[1] Mignęło mi gdzieś, że np. robi to se.pl
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com