On 2017-10-17, z <...@...pl> wrote:
> Napisałem ze banki kreują pieniądze i się nie mnie rzucili jak wściekłe
> psy.

Nie tuptuś. Zełgałeś w żywe oczy, że banki kreują pieniądze Z NICZEGO.
_Z NICZEGO_. I Twój brak wiedzy został Ci wypomniany.

> Jak przyszło do konkretów to się okazuje że miałem rację.

Nie tuptuś. Wyszło, że brakuje Ci wiedzy ekonomicznej.
A teraz to już w manipulacjach prześcigasz nawet TVP Info.

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com

do góry

Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnouc3qg.bkl.wojciech.bancer@pl-test.
org...
On 2017-10-17, z <...@...pl> wrote:
>> Napisałem ze banki kreują pieniądze i się nie mnie rzucili jak
>> wściekłe
>> psy.

>Nie tuptuś. Zełgałeś w żywe oczy, że banki kreują pieniądze Z
>NICZEGO.
>_Z NICZEGO_. I Twój brak wiedzy został Ci wypomniany.

Eee - ja mu tam raczej zarzucam robienie z igly widel.
Banki kreuja pieniadze ? A co w tym odkrywczego, kreuja od wiekow, ale
od ~100 lat kreuja ambitniej.

A kreacja ... no tak z natury polega na ta tym, ze z niczego.
Bo z czego banki kreuja pieniadze?
Z tej pewnej ilosci pieniedzy, ktore w obiegu krażą ?
Czy z zaufania spolecznego ? A moze z potrzeby spolecznej ?

Tu by sie mozna przyjrzec dokladniej systemowi amerykanskiemu, byc
moze takze unijnemu.

Ewentualnie wyczytac z tego angielskiego artykułu pewna tresc -
czlowiek obecnie nie tyle ma pieniadze, co cudze zobowiazania ...

J.

do góry

On 2017-10-17, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

[...]

>> Nie tuptuś. Zełgałeś w żywe oczy, że banki kreują pieniądze Z
>> NICZEGO. _Z NICZEGO_. I Twój brak wiedzy został Ci wypomniany.
>
> Eee - ja mu tam raczej zarzucam robienie z igly widel.
> Banki kreuja pieniadze ? A co w tym odkrywczego, kreuja od wiekow, ale
> od ~100 lat kreuja ambitniej.

Z wpłacanych środków. Nie z niczego.

> A kreacja ... no tak z natury polega na ta tym, ze z niczego.

Serio po to było tyle tej teorii, zeby teraz walić takie hasła?
Nie jest "z niczego".

> > Bo z czego banki kreuja pieniadze?
> Z tej pewnej ilosci pieniedzy, ktore w obiegu krażą ?

Z pieniędzy które trafiają do systemu bankowego.

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com

do góry

Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnouc6ge.c0v.wojciech.bancer@pl-test.
org...
On 2017-10-17, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> Nie tuptuś. Zełgałeś w żywe oczy, że banki kreują pieniądze Z
>>> NICZEGO. _Z NICZEGO_. I Twój brak wiedzy został Ci wypomniany.
>
>> Eee - ja mu tam raczej zarzucam robienie z igly widel.
>> Banki kreuja pieniadze ? A co w tym odkrywczego, kreuja od wiekow,
>> ale
>> od ~100 lat kreuja ambitniej.

>Z wpłacanych środków. Nie z niczego.

>> A kreacja ... no tak z natury polega na ta tym, ze z niczego.
>Serio po to było tyle tej teorii, zeby teraz walić takie hasła?
>Nie jest "z niczego".

No ale koniec koncow to tego pieniadza bankowego jest wielokrotnie
wiecej niz pieniadza "pierwotnego".
To z czego sie ten pieniadz bankowy wzial ?

>> > Bo z czego banki kreuja pieniadze?
>> Z tej pewnej ilosci pieniedzy, ktore w obiegu krażą ?
>Z pieniędzy które trafiają do systemu bankowego.

To juz bym wolal napisac "z pracy".

J.

do góry

On 2017-10-17, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

[...]

>>> od ~100 lat kreuja ambitniej.
>>Z wpłacanych środków. Nie z niczego.
>>> A kreacja ... no tak z natury polega na ta tym, ze z niczego.
>>Serio po to było tyle tej teorii, zeby teraz walić takie hasła?
>>Nie jest "z niczego".
> No ale koniec koncow to tego pieniadza bankowego jest wielokrotnie
> wiecej niz pieniadza "pierwotnego".
> To z czego sie ten pieniadz bankowy wzial ?

Ale czemu musi go być tyle samo ile pieniądza drukowanego?
Koniec z końców stan systemu bankowego po prostu nie odzwierciedla
stanu pieniądza papierowego, jednak nie oznacza to że z niczego.
Powstaje z nowych depozytów (niekoniecznie papierowych). Rynek produktów
i usług też się przecież nie kończy, dlatego dobra "ograniczone"
tak jak złoto się po prostu nie nadają w obecnych czasach do
transferu wartości i tyle, zwłaszcza że transfer ten przyspiesza
i robi się coraz bardziej dynamiczny.

Dóbr i usług możesz wytwarzać w praktyce w nieskończoność,
(zwłaszcza jeśli to dotyczy usług i dóbr odnawialnych),
więc ich odzwierciedleniem jest pozostające w delikatnej
równwowadze z nimi - kreacja pieniądza.

Historia pokazała, że skrajne zjawiska (deflacja/hiperinflacja)
są społecznie mocno szkodliwe.

>>> Z tej pewnej ilosci pieniedzy, ktore w obiegu krażą ?
>>Z pieniędzy które trafiają do systemu bankowego.
>
> To juz bym wolal napisac "z pracy".

No żeby pieniądze trafiły gdziekolwiek muszą zostać w jakikolwiek
sposób wypracowane/zarobione/zdobyte itp.

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com

do góry

W dniu 2017-10-17 o 16:10, Wojciech Bancer pisze:
Zełgałeś w żywe oczy, że banki kreują pieniądze Z NICZEGO.
> _Z NICZEGO_. I Twój brak wiedzy został Ci wypomniany.
>

Dobry jesteś w te klocki.
Dobrze wiesz że nie chodzi o _z niczego_ tylko że kreują i to ma zły
wpływ na nas wszystkich.

Cholera cwana bestia ;-)

z

do góry

On 2017-10-17, z <...@...pl> wrote:
> W dniu 2017-10-17 o 16:10, Wojciech Bancer pisze:
> Zełgałeś w żywe oczy, że banki kreują pieniądze Z NICZEGO.
>> _Z NICZEGO_. I Twój brak wiedzy został Ci wypomniany.
>
> Dobry jesteś w te klocki.
> Dobrze wiesz że nie chodzi o _z niczego_ tylko że kreują i to ma zły
> wpływ na nas wszystkich.

Nie, nie wiem. To że kreują, to jest fakt oczywisty i nikt z nim
nie dyskutował. Ty lazłeś w akcję że kreują pod niebiosa, na co konkretnie
dostałeś od Liwiusza parę razy pytanie ile bank może wykreować z depozytu
X + własnych środków Y (zresztą nie odpowiedziałeś). A teraz odwracasz
kota ogonem i udajesz, że wcale nie o to chodziło.

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com

do góry

W dniu 2017-10-17 o 18:23, Wojciech Bancer pisze:
> Nie, nie wiem. To że kreują, to jest fakt oczywisty i nikt z nim
> nie dyskutował. Ty lazłeś w akcję że kreują pod niebiosa, na co konkretnie
> dostałeś od Liwiusza parę razy pytanie ile bank może wykreować z depozytu
> X + własnych środków Y (zresztą nie odpowiedziałeś). A teraz odwracasz
> kota ogonem i udajesz, że wcale nie o to chodziło.

Może przeczytaj tym razem ze zrozumieniem to na co odpowiadasz i czym
się oburzasz.
Sorry moja wina. Nie przypuszczałem że można być aż tak tendencyjnym i
opacznie rozumieć język polski.
Tak nie jestem prawnikiem. to mnie trochę tłumaczy ;-)

I jeszcze że ja odwracam kota (biedne stworzenie) i coś udaję.
Więcej czytaj a mniej pisz.

I żeby nie było... Czytaj/słuchaj o tym co się dzieje na świecie.
Wiedza pozwoli Ci więcej się głupio nie wykłócać w internecie.

Powodzenia :-)

z

do góry

On 2017-10-17, z <...@...pl> wrote:

[...]

> Może przeczytaj tym razem ze zrozumieniem to na co odpowiadasz i czym
> się oburzasz. Sorry moja wina. Nie przypuszczałem że można być aż tak
> tendencyjnym i opacznie rozumieć język polski.
> Tak nie jestem prawnikiem. to mnie trochę tłumaczy ;-)
>
> I jeszcze że ja odwracam kota (biedne stworzenie) i coś udaję.
> Więcej czytaj a mniej pisz.
>
> I żeby nie było... Czytaj/słuchaj o tym co się dzieje na świecie.
> Wiedza pozwoli Ci więcej się głupio nie wykłócać w internecie.

TTST.

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com

do góry

W dniu 2017-10-17 o 19:12, Wojciech Bancer pisze:
> On 2017-10-17, z <...@...pl> wrote:
>
> [...]
>
>> Może przeczytaj tym razem ze zrozumieniem to na co odpowiadasz i czym
>> się oburzasz. Sorry moja wina. Nie przypuszczałem że można być aż tak
>> tendencyjnym i opacznie rozumieć język polski.
>> Tak nie jestem prawnikiem. to mnie trochę tłumaczy ;-)
>>
>> I jeszcze że ja odwracam kota (biedne stworzenie) i coś udaję.
>> Więcej czytaj a mniej pisz.
>>
>> I żeby nie było... Czytaj/słuchaj o tym co się dzieje na świecie.
>> Wiedza pozwoli Ci więcej się głupio nie wykłócać w internecie.
>
> TTST.

Kurde, banki nie są w społeczeństwie darzone jakąś szczególną estymą, ale...

Kiedyś Słonimski z Witkacym i jeszcze kimś trzecim zaczęli awanturować
się w teatrze, bo im się sztuka nie podobała. Przerwano przedstawienie,
wezwano policję, a - jak wspomina Słonimski - ,,jakiś pan stanął w loży i
niegłupio krzyknął: zachowanie panów zmusza nas do obrony tej miernoty!"

Tutaj zachowanie "z" zmusza nas do obrony bankowej miernoty...

--
Liwiusz

do góry