-
41. Data: 2017-10-02 19:00:50
Temat: Re: Bitcoin
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 1 Oct 2017 17:11:46 +0200, Wojciech Bancer
<w...@g...com> wrote:
> Dodaj jeszcze koszt wytworzenia (obecnie dość spory).
I to jest ważny element, który trochę większości umyka szczególnie
tym, którym się wydaje, ze BTC to takie "punkciki" doliczane do
jakiegoś wirtualnego konta. Wytworzenie wymaga poniesienia
pracy/kosztów, więc BTC ma już wartość od momentu wytworzenia.
Oczywiście jej górna wysokość muszę podlegać spekulacjom ale dolna
nie jest 0.
--
Marek
-
42. Data: 2017-10-02 19:07:28
Temat: Re: Bitcoin
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@n...neos
trada.pl...
On Sun, 1 Oct 2017 17:11:46 +0200, Wojciech Bancer
<w...@g...com> wrote:
>> Dodaj jeszcze koszt wytworzenia (obecnie dość spory).
>I to jest ważny element, który trochę większości umyka szczególnie
>tym, którym się wydaje, ze BTC to takie "punkciki" doliczane do
>jakiegoś wirtualnego konta. Wytworzenie wymaga poniesienia
>pracy/kosztów, więc BTC ma już wartość od momentu wytworzenia.
>Oczywiście jej górna wysokość muszę podlegać spekulacjom ale dolna
>nie jest 0.
Jak pier*, to nikt sie nie bedzie zastanawial ile kosztowalo
wytworzenie.
Ot, wniosek dla kopaczy - czym predzej sprzedac i zamienic na
prawdziwe pieniadze :-)
Albo ... zaciagnac kredyt w BC na kopalnie i ogniwa sloneczne :-)
J.
-
43. Data: 2017-10-02 19:52:05
Temat: Re: Bitcoin
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-10-02 o 19:00, Marek pisze:
> On Sun, 1 Oct 2017 17:11:46 +0200, Wojciech Bancer
> <w...@g...com> wrote:
>> Dodaj jeszcze koszt wytworzenia (obecnie dość spory).
>
> I to jest ważny element, który trochę większości umyka szczególnie tym,
> którym się wydaje, ze BTC to takie "punkciki" doliczane do jakiegoś
> wirtualnego konta. Wytworzenie wymaga poniesienia pracy/kosztów, więc
> BTC ma już wartość od momentu wytworzenia. Oczywiście jej górna wysokość
> muszę podlegać spekulacjom ale dolna nie jest 0.
Jaka użyteczna praca jest wykonywana podczas kopania? Czy ktoś ma z tej
pracy korzyść?
--
Liwiusz
-
44. Data: 2017-10-02 20:16:45
Temat: Re: Bitcoin
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 2 Oct 2017 19:52:05 +0200, Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Jaka użyteczna praca jest wykonywana podczas kopania? Czy ktoś ma z
> tej
> pracy korzyść?
Praca obliczeniowa. Korzyścią jest wykopany btc.
--
Marek
-
45. Data: 2017-10-02 20:37:19
Temat: Re: Bitcoin
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-10-02 o 20:16, Marek pisze:
> On Mon, 2 Oct 2017 19:52:05 +0200, Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> Jaka użyteczna praca jest wykonywana podczas kopania? Czy ktoś ma z
>> tej pracy korzyść?
>
> Praca obliczeniowa. Korzyścią jest wykopany btc.
No nie, to nie jest odpowiedź. Jeśli wartość BTC wynika z tego, że przy
jego kopaniu wykonuje się pracę, to musi to być praca dla kogoś
użyteczna. I nie może to być samo wykopanie BTC, bo to byłoby masło
maślane, względnie circulus in definiendo.
--
Liwiusz
-
46. Data: 2017-10-02 20:44:07
Temat: Re: Bitcoin
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02-10-17 o 10:43, J.F. pisze:
>>> W wielu piramidach ludzie wierzyli, że liczba potencjalnych kupców oraz
>>> ich możliwości płatnicze są nieograniczone, ale to się zwykle nie
>>> sprawdza. Regułą jest, że zarabiają głównie (czasem wyłącznie) osoby,
>>> które dany mechanizm stworzyły. Inna reguła jest taka, że szybkość
>>> spadania jest proporcjonalna do szybkości wznoszenia i/lub osiągniętej
>>> wysokości :-)
>>> Ale oczywiście to nie jest takie proste: nieznany pozostaje moment,
>>> w którym zaczyna się spadek. Gdyby był znany z góry, mielibyśmy do
>>> czynienia z rodzajem perpetuum mobile.
>> Ponieważ ilość tych BC jest znana i w sensownym czasie można ją uznać za
>> stałą, to wartość waluty moim zdaniem określa właśnie ilość osób, które
>> w nią inwestują oraz wielkość środków finansowych, które skłonni są oni
>> zainwestować.
> Z tym, ze to w przypadku jak inwestuja spekulanci i czekaja na zwyzke.
Moim zdaniem tak jest w sporej części. Ci spekulanci obecnie szukają
wszelkimi sposobami nowych "wiernych".
>
> A jak sie okaze ze to wygodny srodek platniczy i kazdy bedzie chcial
> troche drobnych w portfelu miec, to sie moze okazac ze wartosc sie
> ustabilizuje, nawet z lekka tendencja rosnaca.
Bo to jest wygodny sposób przykładowo transferu środków przez
pracujących na zachodzie i pozostawiających rodziny w kraju.
>
> A potem takie Chiny oglosza zakaz i wartosc spadnie :-)
Poprzednie wahnięcie spowodowały zmiany w prawie chińskim podobno.
>
> Albo jakis wirus sie rozejdzie, oplata 1BC za rozszyfrowanie dysku, i
> popyt na BC wzrosnie :-)
Różnych czynników może być oczywiście sporo, tym nie mniej
-
47. Data: 2017-10-02 20:50:17
Temat: Re: Bitcoin
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oqu111$lkr$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2017-10-02 o 20:16, Marek pisze:
> On Mon, 2 Oct 2017 19:52:05 +0200, Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>>> Jaka użyteczna praca jest wykonywana podczas kopania? Czy ktoś ma
>>> z tej pracy korzyść?
>> Praca obliczeniowa. Korzyścią jest wykopany btc.
>No nie, to nie jest odpowiedź. Jeśli wartość BTC wynika z tego, że
>przy jego kopaniu wykonuje się pracę, to musi to być praca dla kogoś
>użyteczna. I nie może to być samo wykopanie BTC, bo to byłoby masło
>maślane, względnie circulus in definiendo.
Ci co BC kupuja, chyba widza jakas wartosc.
Ci co BC "produkuja", jesli moga sprzedac, to tez widza wartosc :-)
J.
-
48. Data: 2017-10-02 21:01:41
Temat: Re: Bitcoin
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 02-10-17 o 13:00, Budzik pisze:
>> Moim zdaniem wzrost wartości był
>> wynikiem popularyzacji tej waluty, ale kto miał ją poznać i
>> "uwierzył" to już kupił. Część kupiła, by szubko zarobić i
>> sprzedają, gdy przestali zarabiać - stąd w mojej ocenie spadek.
> Czyli takiej zmiennej jak to ze bitcoin zaczyna byc akceptowany w coraz
> wiekszej ilosci realnych punktów nie bierzesz pod uwage?
> Hmm...
>
Puki co ilość tych punktów jest na tyle mizerna, że szanse na używanie
BC w normalnym obrocie są niewielkie.
-
49. Data: 2017-10-02 21:26:44
Temat: Re: Bitcoin
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-10-02 o 20:50, J.F. pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:oqu111$lkr$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2017-10-02 o 20:16, Marek pisze:
>> On Mon, 2 Oct 2017 19:52:05 +0200, Liwiusz
>> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>>>> Jaka użyteczna praca jest wykonywana podczas kopania? Czy ktoś ma z
>>>> tej pracy korzyść?
>>> Praca obliczeniowa. Korzyścią jest wykopany btc.
>> No nie, to nie jest odpowiedź. Jeśli wartość BTC wynika z tego, że
>> przy jego kopaniu wykonuje się pracę, to musi to być praca dla kogoś
>> użyteczna. I nie może to być samo wykopanie BTC, bo to byłoby masło
>> maślane, względnie circulus in definiendo.
>
> Ci co BC kupuja, chyba widza jakas wartosc.
> Ci co BC "produkuja", jesli moga sprzedac, to tez widza wartosc :-)
Ech, ta twoja mania pisania nie na temat ;)
Argument był, że bitcoin nie spadnie do zera, bo za bitcoinem stoi
wykonanie jakiejś pracy. Jest to samo w sobie ciekawym argumentem w
dyskusji, bo o ile to, że kopanie to dużo prądu i mocy procesora każdy
wie, o tyle co takiego daje ta praca - już nie. Zatem pytam się co to za
praca - wiadomo, że aby praca miała wartość, musi być dla kogoś
użyteczna, a nie może to być bezsensowne wykopanie i zakopanie dołu.
Jeśli bowiem za tą pracą wykonaną przez te rzesze procesorów nie idzie
żadna użyteczność, to argument o tym, jakoby za wartością bitcoina stała
czyjaś praca zostałby obalony.
--
Liwiusz
-
50. Data: 2017-10-02 22:14:29
Temat: Re: Bitcoin
Od: z <...@...pl>
W dniu 2017-10-02 o 20:37, Liwiusz pisze:
> No nie, to nie jest odpowiedź. Jeśli wartość BTC wynika z tego, że przy
> jego kopaniu wykonuje się pracę, to musi to być praca dla kogoś
> użyteczna. I nie może to być samo wykopanie BTC, bo to byłoby masło
> maślane, względnie circulus in definiendo.
Wszyscy piszecie "wykopanie" a to jest tylko zapłata za wykonaną pracę
obsługi systemu w tym czasie.
Bez komputerów kopiący nie działałaby sieć bitcoina i nie możnaby
przeprowadzać transakcji. To nie jest zapis w pliku leżącym na dysku.
To jest cała sieć która potwierdza że ten zapis coś jest wart.
Sieć padnie i du... zbita :-)
Piszę jako laik co chciał cokolwiek pokopać ale za późno na inwestycje a
spekulacją się brzydzę. Co się naczytałem to moje :-)
z