-
61. Data: 2017-10-03 21:30:50
Temat: Re: Bitcoin
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
> Ot, wniosek dla kopaczy - czym predzej sprzedac i zamienic na
> prawdziwe pieniadze :-)
Obawiam się że kopacze nie są tu już specjalnie istotni.
--
Krzysztof Hałasa
-
62. Data: 2017-10-03 21:33:07
Temat: Re: Bitcoin
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 03-10-17 o 03:11, Marcin N pisze:
> Bitcoin ma dwie poważne wady:
>
> 1. Nie ma oficjalnej giełdy z "silnymi plecami", na której da się BTC
> wymienić na "prawdziwe pieniądze". Istnieją jakieś lokalne giełdy, ale
> dość często słyszy się o "bankructach", w czasie których znikają
> prawdziwe pieniądze klientów.
Z tych powodów uważam, ze BC (i inne kryptowaluty) są dobrym sposobem
transferu waluty, a nie odważył bym się inwestować w nie długofalowo.
Jak wysyłasz żonie do kraju pieniądze i jedna pensja zniknie, to jako
przeżyjesz. Problemem będzie, jak zniknął Ci oszczędności całego życia.
>
> 2. BTC ma limit około 1500 transakcji co 10 minut. Jest to taki
> pierwotny ogranicznik ustalony na etapie projektowania tej kryptowaluty.
> Czy wyobrażacie sobie, że jakiś bank ma takie ograniczenie? A tu nie
> chodzi bank, ale o cały obrót światowy na tej "walucie".
O tym nie wiedziałem. To niezbyt wiele.
> Bitcoin w tej chwili się zatyka i zaczyna się myśleć o zmianie tego
> ograniczenia, co nie jest zadaniem trywialnym.
>
WIdocznie nikt nie sądził, że sie taki popularny zrobi.
-
63. Data: 2017-10-03 21:37:15
Temat: Re: Bitcoin
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Marek <f...@f...com> writes:
> Umówiliśmy się, że złoto ma wartość. Podobnie BTC.
Nie. Złoto ma wartość dlatego, że jest ładne, oraz np. dlatego, że nie
reaguje z większością agresywnych związków chemicznych.
Nie wydaje mi się także, by była jakaś umowa co do wartości BTC.
> Ilość złota
> na planecie jest ograniczona,
To jest prawda.
> podobnie jak BTC.
Nie, jeśli brać pod uwagę "typ BTC" (ekwiwalent złota, gdyby istniał,
byłby tak samo dobry).
> podobnie BTC bo blockchain rozwiązuje problem podwójnego
> wydatkowania.
To prawda, ale to nie świadczy o żadnej wartości. Kartą kredytową także
nie można podwójnie zapłacić (mniej więcej), ale to nie znaczy że sama
KK ma wartość.
Owszem, jako mechanizm rozliczeniowy, BTC ma znaczny sens (choć
niekoniecznie dla "Kowalskiego").
> Nie wiem czy BTC faktycznie stanie się walutą przyszłości ale pewiem
> jestem, że waluta przeszłości tak będzie funkcjonować.
Na dwoje (przynajmniej) babka wróżyła. Ale obecne BTC to to nie będzie.
--
Krzysztof Hałasa
-
64. Data: 2017-10-04 00:58:16
Temat: Re: Bitcoin
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 03 Oct 2017 21:37:15 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):
> Marek <f...@f...com> writes:
>
>> Umówiliśmy się, że złoto ma wartość. Podobnie BTC.
>
> Nie. Złoto ma wartość dlatego, że jest ładne, oraz np. dlatego, że nie
> reaguje z większością agresywnych związków chemicznych.
>
> Nie wydaje mi się także, by była jakaś umowa co do wartości BTC.
BTC jest ladne :-)
>> Ilość złota
>> na planecie jest ograniczona,
>
> To jest prawda.
I tak, i nie - sa zloza, ktorych dzis sie nie oplaca wydobywac.
A pod nogami mamy pewnie pelno zlota, tylko za gleboko.
J.
-
65. Data: 2017-10-04 08:04:50
Temat: Re: Bitcoin
Od: "miumiu" <a...@b...pl>
> Z czego nie zdaje sobie sprawy? Myślę, że każdy, kto zajmuje się
> kopaniem bitcoinów wie, że idzie coraz ciężej, i coraz większa liczba kart
> graficznych musi brać udział w takiej farmie :) Kopanie bitcoina na swoim
> prywatnym komputerze za swój prywatny prąd jest już nieopłacalne.
>
To tak jakby ktoś, postanowił rozłupać jak najdrobniej kamień, użył to dego
młotka, prasy, wynajął walec i działo laserowe. Kosztowało go to fortunę. I
teraz chce sprzedać ten proszek. Tylko komu i po co? Kogo to interesuje ile
on zainwestował w rozdrobnienie tego kamienia? Ten bitcoin to taki proszek
który jest nic nie wart.
A to ze ma byc 21mln to żaden argumet. Jak jak narysuję sobie dwa unikalne
banknoty nowej waluty, to znaczy że każdy jest wart połowę światowego
majątku?
Bitcoin to spekuła w czystej postaci. Na wykresie bitcoina mozna testować
wszelkie hipotezy z zakresu spekulacji, psychologii tłumu, bo to spekulacja
doskonała :) Jak każda spekuła pojdzie do jakiegoś momentu i nastąpi odwrót
o 180stopni. Kto wyczai ten moment i wtedy sprzeda będzie bogaty. Kto kupi
na tym piku straci wszystko :)
-
66. Data: 2017-10-04 08:30:22
Temat: Re: Bitcoin
Od: "miumiu" <a...@b...pl>
Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:m3zi9858gk.fsf@pm.waw.pl...
> Marek <f...@f...com> writes:
>
>> Umówiliśmy się, że złoto ma wartość. Podobnie BTC.
>
> Nie. Złoto ma wartość dlatego, że jest ładne, oraz np. dlatego, że nie
> reaguje z większością agresywnych związków chemicznych.
>
Złoto w pewnym sensie jest podobne do bitcoina bo jego wartość jest w dużej
mierze umowna i nie wynika z kosztów, podaży i popytu. Złoto jest materiałem
inwestycyjnym, stąd ta umowność jego ceny i raczej wiara w wartość, niż
wartość wynikająca z zapotrzebowania. Ale już platyna czy srebro ma wartość,
która wynika TYLKO i wyłącznie z kosztów produkcji, podaży i popytu, bo są
to metale głównie przemysłowe.
Niemniej złoto ładnie błyszczy na półce, a bitcoin nie :P
Pzdr
-
67. Data: 2017-10-04 08:32:53
Temat: Re: Bitcoin
Od: "miumiu" <a...@b...pl>
Użytkownik "z" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:59d29e2c$0$15199$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2017-10-02 o 20:37, Liwiusz pisze:
>> No nie, to nie jest odpowiedź. Jeśli wartość BTC wynika z tego, że przy
>> jego kopaniu wykonuje się pracę, to musi to być praca dla kogoś
>> użyteczna. I nie może to być samo wykopanie BTC, bo to byłoby masło
>> maślane, względnie circulus in definiendo.
>
> Wszyscy piszecie "wykopanie" a to jest tylko zapłata za wykonaną pracę
> obsługi systemu w tym czasie.
> Bez komputerów kopiący nie działałaby sieć bitcoina i nie możnaby
> przeprowadzać transakcji. To nie jest zapis w pliku leżącym na dysku.
> To jest cała sieć która potwierdza że ten zapis coś jest wart.
> Sieć padnie i du... zbita :-)
> Piszę jako laik co chciał cokolwiek pokopać ale za późno na inwestycje a
> spekulacją się brzydzę. Co się naczytałem to moje :-)
>
> z
Wiec jak ilość bitcoinów dobije do 21mln i nikt juz nie bedzie "kopał" to
sieć zdechnie? :)
Pzdr
-
68. Data: 2017-10-04 08:38:03
Temat: Re: Bitcoin
Od: "miumiu" <a...@b...pl>
> Albo jakis wirus sie rozejdzie, oplata 1BC za rozszyfrowanie dysku, i
> popyt na BC wzrosnie :-)
>
Haha, jedyny raz w zyciu kiedy widzialem praktyczną mozliwosc wykorzystania
bitcoina to to o czym piszesz, czyli okup za rozszyfrowanie plikow na dysku.
Ale na szczescie był backup :)
-
69. Data: 2017-10-04 10:16:04
Temat: Re: Bitcoin
Od: z <...@...pl>
W dniu 2017-10-04 o 08:32, miumiu pisze:
>
> Wiec jak ilość bitcoinów dobije do 21mln i nikt juz nie bedzie "kopał" to
> sieć zdechnie? :)
To było w uproszczeniu ale jest jeszcze mechanizm który zwiększa
trudność tak żeby nigdy nie wykopać ostatniego BTC.
Brzmi to magicznie i nieprawdopodobnie i też się zastanawiam jak wtedy
będzie się "kopać" Być może technologii będzie nadążał.
Nie wiem. Nie jestem aż takim specjalistą
Na chwilę obecną wiadomo że przepustowość i ograniczenia BTC są
problemem a próby modernizacji skończyły się rozbiciem na 3 różne BTC.
To kłóci się z dogmatem o ustalonej liczbie BTC bo teraz już będzie x3
czyli dodruk pieniądza ;-)
Szykuje się krach bo założenia nie przewidziały rzeczywistości
bo ludzkość nie dorosła i się pokłóciła
bo opór kasty bankowej rośnie...
z
-
70. Data: 2017-10-04 14:14:50
Temat: Re: Bitcoin
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2017-10-03, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
[...]
>> 1. Nie ma oficjalnej giełdy z "silnymi plecami", na której da się BTC
>> wymienić na "prawdziwe pieniądze". Istnieją jakieś lokalne giełdy, ale
>> dość często słyszy się o "bankructach", w czasie których znikają
>> prawdziwe pieniądze klientów.
>
> Z tych powodów uważam, ze BC (i inne kryptowaluty) są dobrym sposobem
> transferu waluty, a nie odważył bym się inwestować w nie długofalowo.
> Jak wysyłasz żonie do kraju pieniądze i jedna pensja zniknie, to jako
> przeżyjesz. Problemem będzie, jak zniknął Ci oszczędności całego życia.
Ale to dotyczy chyba każdego rodzaju inwestycji?
Nie wrzuca się wszystkiego do jednego koszyka.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com