-
11. Data: 2002-04-11 17:47:09
Temat: Re: CASH BACK
Od: "szefo" <s...@i...pl>
.
>
> W Wielkiej Brytani (Londyn), ale szczegółów nie znam.
>
> Pozdrawiam
>
> Piotr
>
W Londynie ja probowalem, ale nasza VE sie nie da bo nie jest "on line" jak
poinformowala mnie Pani w supermarkecie .
pozdr.
-
12. Data: 2002-04-11 21:41:23
Temat: Re: CASH BACK
Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)
On Thu, Apr 11, 2002 at 04:20:15PM +0200, No Name wrote:
> Czasem tak. Konto może być obiektem zajęcia np. z racji tytułu
> egzekucyjnego, gotówkę w ręku łatwiej uchronić przed atakiem. Przelew
chyba atakiem smiechu.
A tak swoja droga - biznesy calkiem legalne i w towarzystwie do tego
podajesz tytuly egzekucyjne. Brawo.
> kosztuje, utrzymanie konta też, przelew dodatkowo "idzie". Są biznesy i
Jak sie nie umie korzystac z nowych narzedzi to mu przelewy 'chodza'
albo tylko 'spaceruja'
> to całkiem legalne, gdzie gotówka jest preferowana, np. Mc Donald czy
> Macro.
Nie ma obowiazku tam kupowac.
> Gotówka na kontach jest widoczna dla różnych organów - żal im, że
> nie jest ich, więc wymyślają jak się do niej dobrać. Czego oczy nie
> widzą, tego sercu nie żal. Banki postępują podobnie - strają się zarobić
To tak apropo tych zupelnie legalnych interesow? ;-)
> jak najwięcej - niejednokrotnie nie tworząc żadnej dodatkowej wartości -
> po prostu proponują ludziom podzielenie się z nimi pieniędzmi. Tak po
> prostu.
E tam, po ulicy tez chodzisz w ciemnych okularach i nie zdejmujesz
rekawiczek aby odciskow palcow nie zostawiac. Z pracy wracasz 4-ma
taksowami zeby zgubic ogon. Mniej paniki.
--
--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
13. Data: 2002-04-12 06:32:13
Temat: Re: CASH BACK
Od: "Jerzy Radzimowski" <J...@a...NOTHERE.com>
"Piotr" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:a94b4e$g7n$1@news.tpi.pl...
> > A propos,
> > spotkaliście sie z ta usługa gdzieś w Europie? W ostatnie wakacje była u
> mnie w
> > odwiedzinach koleżanka mieszkająca na stałe na Florydzie i mówiła, że
jest
> to
> > powszechnie dostępne i rzeczywiście bez prowizji, ale w Europie się nie
> > spotkałem.
>
> W Wielkiej Brytani (Londyn), ale szczegółów nie znam.
Sprawdzone - W Bristolu ( kilkanascie ) sklepy, sklepiki i puby, w
Birmingham - puby - Dzialalo na maestro z WBK.
Nie dali keszu z wypuklych, kazali dac plaskata. Zadnych problemow poza 30
sekundami czekania na autoryzacje karty.
Jurek
-
14. Data: 2002-04-12 10:02:39
Temat: Re: CASH BACK
Od: gornik <g...@g...w.pl>
Dnia Thu, 11 Apr 2002 16:20:15 +0200, No Name <v...@w...pl>
napisał(a):
> >> Nadmiar kłopotów powoduje brak gotówki, nie jej nadmiar.
> > A to jest dosc ciekawe. Rozumiem ze jak mam 5kzl na koncie i 100zl w
> > reku mam wiecej problemow niz jak mam 5kzl w reku i 100zl na koncie.
> Czasem tak. Konto może być obiektem zajęcia np. z racji tytułu
> egzekucyjnego, gotówkę w ręku łatwiej uchronić przed atakiem.
Powiedz to tym panom z baseballami
>Przelew kosztuje, utrzymanie konta też,
Zależy w jakim banku
>przelew dodatkowo "idzie".
Wolę żeby on szedł niż żebym ja musiał chodzić i płacić osobiście rachunki
> Są biznesy i
> to całkiem legalne, gdzie gotówka jest preferowana, np. Mc Donald czy
> Macro.
W Macro można płaćić kartami
>Gotówka na kontach jest widoczna dla różnych organów - żal im, że
> nie jest ich, więc wymyślają jak się do niej dobrać. Czego oczy nie
> widzą, tego sercu nie żal. Banki postępują podobnie - strają się zarobić
> jak najwięcej - niejednokrotnie nie tworząc żadnej dodatkowej wartości -
> po prostu proponują ludziom podzielenie się z nimi pieniędzmi. Tak po
> prostu.
Ja bym raczej nazwał to dzieleniem się zyskami - inwestują moje pieniądze
i część zysków idzie dla mnie część dla nich. Uważam, że jest to uczciwe.
Wolę zarobić miej, ale zarobić, niż trzymać pieniądze w kieszeni
--
Górnik
----------------------------------------------------
-------------------------
g...@g...w.pl | G.O.R.N.I.K.: General Organism Responsible for
www.gumasy.w.pl | Nocturnal Infiltration and Killing
-
15. Data: 2002-04-12 20:06:22
Temat: Re: CASH BACK
Od: No Name <v...@w...pl>
Wojtek Piecek wrote:
> On Thu, Apr 11, 2002 at 04:20:15PM +0200, No Name wrote:
>
>
>> Czasem tak. Konto może być obiektem zajęcia np. z racji tytułu
>> egzekucyjnego, gotówkę w ręku łatwiej uchronić przed atakiem. Przelew
>
> chyba atakiem smiechu.
Ja osobiście lubię trzymać pieniądze w ręku, są jak afrodyzjak.
> A tak swoja droga - biznesy calkiem legalne i w towarzystwie do tego
> podajesz tytuly egzekucyjne. Brawo.
Tytuły egzekucyjne dotyczą zwykle biznesów legalnych - trudno wystawić
tytuł egzekucyjny na coś, czego położenia i rozmiarów niepodobna
ustalić. Dostałem taki tytuł na kwotę 150zł za niezapłacony, zagubiony
mandat: legalnie, za legalne przekroczenie i legalnie, z legalnego konta
(legalnie zablokowanego) zapłaciłem, na co otrzymałem...
>
>> kosztuje, utrzymanie konta też, przelew dodatkowo "idzie". Są biznesy i
>
> Jak sie nie umie korzystac z nowych narzedzi to mu przelewy 'chodza'
> albo tylko 'spaceruja'
No niezupełnie; jeżeli wpłacę do np. telepekao gotowiznę, to zanim dojdę
do domu, będzie w moim komputerze. Jeżeli jednak zrobię przelew do BIG
BG w piątek wieczorem, to karta bankomatowa zobaczy kasę dopiero we
wtorek - nic tu nie pomoże wiedza, dowiadczenie i chęci. Dam kasę do
ręki - mam ją tu i teraz. Płacenie przelewem jest miłe i wygodne, ale
"przelew w drodze" jest jedną z najmniej wiarygodnych rzeczy na świecie,
chociaż z pewnością bardzo nowoczesną.
>
>
>> to całkiem legalne, gdzie gotówka jest preferowana, np. Mc Donald czy
>> Macro.
>
>
> Nie ma obowiazku tam kupowac.
Kupujesz tam, gdzie masz obowiązek to robić?
>
>
>> Gotówka na kontach jest widoczna dla różnych organów - żal im, że
>> nie jest ich, więc wymyślają jak się do niej dobrać. Czego oczy nie
>> widzą, tego sercu nie żal. Banki postępują podobnie - strają się zarobić
>
>
> To tak apropo tych zupelnie legalnych interesow? ;-)
Urząd Skarbowy jak każdy biznes(rządowy) dąży do opanowania tych rynków,
które uważa za najbardziej rentowne. Gdyby US uznał, że obywatele mają
mało, lub nic nie mają - straciłby apetyt. O bankach nie wspomnę, bo
bank wie, co ma na kontach.
>
>
>> jak najwięcej - niejednokrotnie nie tworząc żadnej dodatkowej wartości -
>> po prostu proponują ludziom podzielenie się z nimi pieniędzmi. Tak po
>> prostu.
>
>
> E tam, po ulicy tez chodzisz w ciemnych okularach i nie zdejmujesz
> rekawiczek aby odciskow palcow nie zostawiac. Z pracy wracasz 4-ma
> taksowami zeby zgubic ogon. Mniej paniki.
Jaka panika? Że nie podoba mi się pobieranie kilku złotych prowizji od
zapłacenia rachunku na 10 zł? Albo, że różnica pomiędzy oprocentowaniem
kredytów i depozytów stanowi kilkukrotną wartość inflacji? Co się stanie
bankowi, jak przekroczysz limit karty czy debetu o kilkanaście złotych
odniesionych do 10 000? Zbiednieje? Że system tak jest ustawiony?
Zapewne. Wszystkiemu winne komputery (i B. Gates).
Matrix cię pozdrawia, wraz ze mną :)
Catbert, Demoniczny Szef Działu Kadr, jak zawsze pełen jadu;-)
-
16. Data: 2002-04-12 20:15:59
Temat: Re: CASH BACK
Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)
On Fri, Apr 12, 2002 at 10:06:22PM +0200, No Name wrote:
> Ja osobiście lubię trzymać pieniądze w ręku, są jak afrodyzjak.
Ja tam wole żonę, ale gratuluje wyboru.
> Tytuły egzekucyjne dotyczą zwykle biznesów legalnych - trudno wystawić
> tytuł egzekucyjny na coś, czego położenia i rozmiarów niepodobna
> ustalić. Dostałem taki tytuł na kwotę 150zł za niezapłacony, zagubiony
> mandat: legalnie, za legalne przekroczenie i legalnie, z legalnego konta
> (legalnie zablokowanego) zapłaciłem, na co otrzymałem...
Co z tym biznesem - mandat dostac mozesz bez znaczenia czy prowadzisz
biznes czy nie.
> No niezupełnie; jeżeli wpłacę do np. telepekao gotowiznę, to zanim dojdę
> do domu, będzie w moim komputerze. Jeżeli jednak zrobię przelew do BIG
To chyba pekaosa zatrudnia konwojentow aby do twojego komputra kase wozili.
> BG w piątek wieczorem, to karta bankomatowa zobaczy kasę dopiero we
> wtorek - nic tu nie pomoże wiedza, dowiadczenie i chęci. Dam kasę do
Jak to? Przeciez mozna zamknac konto w bigu i otworzyc w normalnym
banku! To jest wlasnie wiedza.
> ręki - mam ją tu i teraz. Płacenie przelewem jest miłe i wygodne, ale
> "przelew w drodze" jest jedną z najmniej wiarygodnych rzeczy na świecie,
> chociaż z pewnością bardzo nowoczesną.
E tam, wlasnie sprzedalem dzialke i dostalem kase przelewem.
> >Nie ma obowiazku tam kupowac.
>
> Kupujesz tam, gdzie masz obowiązek to robić?
Przeczytales? TAM nie ma obowiazku kupowac.
> Jaka panika? Że nie podoba mi się pobieranie kilku złotych prowizji od
> zapłacenia rachunku na 10 zł? Albo, że różnica pomiędzy oprocentowaniem
To, jesy wynikiem tego ze DG _musi_ miec rachunek. Ale moze patrzac w
inna strone aby zebrac kase od ludzi nalezy im cos zaoferowac - tak
wlasnie robi mbank.
> kredytów i depozytów stanowi kilkukrotną wartość inflacji? Co się stanie
> bankowi, jak przekroczysz limit karty czy debetu o kilkanaście złotych
> odniesionych do 10 000? Zbiednieje? Że system tak jest ustawiony?
> Zapewne. Wszystkiemu winne komputery (i B. Gates).
Umowa. Podobnie jak przejechanie na czerwonym swietle nie powoduje od
razu zabicia 400 osob, ale lamie pewne ustalenia.
Dostales kredyt na 100zl to _nie_ wolno zaplacic 101zl.
> Matrix cię pozdrawia, wraz ze mną :)
Przeciez to nie ja szukam wokol siebie spisku. Maszeruj za bialym
krolikiem.
> Catbert, Demoniczny Szef Działu Kadr, jak zawsze pełen jadu;-)
>
--
--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
17. Data: 2002-04-12 21:15:18
Temat: Re: CASH BACK
Od: No Name <v...@w...pl>
Wojtek Piecek wrote:
>
>> Ja osobiście lubię trzymać pieniądze w ręku, są jak afrodyzjak.
>
> Ja tam wole żonę, ale gratuluje wyboru.
A czy ja napisałem, że zamiast?
>
(...) Dostałem taki tytuł na kwotę 150zł za niezapłacony, zagubiony
>> mandat: legalnie, za legalne przekroczenie i legalnie, z legalnego konta
>> (legalnie zablokowanego) zapłaciłem, na co otrzymałem...
>
> Co z tym biznesem - mandat dostac mozesz bez znaczenia czy prowadzisz
> biznes czy nie.
Podobnie jak tytuł egzekucyjny.
Podróż (ta od mandatu) była biznesowa, tytuł prywatny, konto biznesowe;
>
>> No niezupełnie; jeżeli wpłacę do np. telepekao gotowiznę, to zanim dojdę
>> do domu, będzie w moim komputerze. Jeżeli jednak zrobię przelew do BIG
>
>
> To chyba pekaosa zatrudnia konwojentow aby do twojego komputra kase wozili.
Skrót myślowy.
>
>
>> BG w piątek wieczorem, to karta bankomatowa zobaczy kasę dopiero we
>> wtorek - nic tu nie pomoże wiedza, dowiadczenie i chęci. Dam kasę do
>
>
> Jak to? Przeciez mozna zamknac konto w bigu i otworzyc w normalnym
> banku! To jest wlasnie wiedza.
Owszem, ale jeżeli to nie jest moje konto, to jest o mocno utrudnione.
Sugestia, że wszystko będzie dobrze, gdy wszyscy dokonają mądrych
wyborów jest nadużyciem intelektualnym.
>
>
>> ręki - mam ją tu i teraz. Płacenie przelewem jest miłe i wygodne, ale
>> "przelew w drodze" jest jedną z najmniej wiarygodnych rzeczy na świecie,
>> chociaż z pewnością bardzo nowoczesną.
>
>
> E tam, wlasnie sprzedalem dzialke i dostalem kase przelewem.
Sugerujesz, że wszyscy płacą w terminie, bo tobie płacą? Jest to
wyciąganie wniosku uogólnionego na podstawie pojedynczej
niereprezentatywnej póbki; kolejne intelektualne nadużycie.
>
>
>>> Nie ma obowiazku tam kupowac.
>>
>> Kupujesz tam, gdzie masz obowiązek to robić?
>
>
> Przeczytales? TAM nie ma obowiazku kupowac.
A gdzie jest obowiązek kupować? Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać;)
>
>
>> Jaka panika? Że nie podoba mi się pobieranie kilku złotych prowizji od
>> zapłacenia rachunku na 10 zł? Albo, że różnica pomiędzy oprocentowaniem
>
>
> To, jesy wynikiem tego ze DG _musi_ miec rachunek. Ale moze patrzac w
> inna strone aby zebrac kase od ludzi nalezy im cos zaoferowac - tak
> wlasnie robi mbank.
mB jest OK. Natomiast przymus rachunku w DG jest obraźliwy dla obywatela
i nie jest jasno nakazany. Ustawodawca nie nakłada tego obowiązku
wprost, lecz "naokoło", w ten sposób, że intytucje wykonawcze np. ZUS
inaczej sobie niż z konta nie winszują.
>
>
>> kredytów i depozytów stanowi kilkukrotną wartość inflacji? Co się stanie
>> bankowi, jak przekroczysz limit karty czy debetu o kilkanaście złotych
>> odniesionych do 10 000? Zbiednieje? Że system tak jest ustawiony?
>> Zapewne. Wszystkiemu winne komputery (i B. Gates).
>
>
> Umowa. Podobnie jak przejechanie na czerwonym swietle nie powoduje od
> razu zabicia 400 osob, ale lamie pewne ustalenia.
>
> Dostales kredyt na 100zl to _nie_ wolno zaplacic 101zl.
Przejechanie na czerwonym świetle może(chociaż nie musi) spowodować
zabicie człowieka - przekroczenie debetu o 1% raczej nie.Policja
wysokość mandatu uzależnia także od okoliczności, czy powstało znaczne
zagrożenie, czy nie.
Umowy należy przestrzegać, pewnie dlatego niektóre banki nie afiszują
się z ich treścią przed podpisaniem. Np. Pekao SA oczekuje deklaracji,
ile będziesz wpłacał. Nic takiego, deklaracja, wpiszę sobie coś tam.
Przy umowie o linię kredytową z deklaracji robi się obowiązek, którego
niespełnianie może spowodować postawienie kredytu w stan natychmiastowej
wymagalności - nie po to go się jednak przecież bierze. Oczywiście można
nie podpisać. Kto jednak zawiera umowy, by ch nie podpisywać?
>
>
>> Matrix cię pozdrawia, wraz ze mną :)
>
>
> Przeciez to nie ja szukam wokol siebie spisku. Maszeruj za bialym
> krolikiem.
Ja też nie szukam spisku, tylko małych, maluteńkich interesików, które
baraszkują wokół kojej kieszonki na pieniążki.
Catbert, Demoniczny Szef Działu Kadr, jak zawsze pełen jadu;-)
-
18. Data: 2002-04-12 21:26:11
Temat: Re: CASH BACK
Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)
On Fri, Apr 12, 2002 at 11:15:18PM +0200, No Name wrote:
> Owszem, ale jeżeli to nie jest moje konto, to jest o mocno utrudnione.
> Sugestia, że wszystko będzie dobrze, gdy wszyscy dokonają mądrych
> wyborów jest nadużyciem intelektualnym.
Coz, ja tez mam tam konto. ;-)
> Sugerujesz, że wszyscy płacą w terminie, bo tobie płacą? Jest to
> wyciąganie wniosku uogólnionego na podstawie pojedynczej
> niereprezentatywnej póbki; kolejne intelektualne nadużycie.
Nie. Ale pomiedzy terminowoscia a poslugiwaniem sie 'chodzacymi'
przelewami tez jest roznica. A o to chodzilo.
> A gdzie jest obowiązek kupować? Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać;)
Prosze bardzo, ale to zadna odpowiedz.
> mB jest OK. Natomiast przymus rachunku w DG jest obraźliwy dla obywatela
> i nie jest jasno nakazany. Ustawodawca nie nakłada tego obowiązku
> wprost, lecz "naokoło", w ten sposób, że intytucje wykonawcze np. ZUS
> inaczej sobie niż z konta nie winszują.
(diskljmer: nie prowadze DG wiec szczegolow nie znam)
A nie jest tak ze w przepisach masz powiedziane ze _musisz_ miec konto
dla DG? ZUS akurat mozesz placic nawet nie z rachunku firmowego.
> Przejechanie na czerwonym świetle może(chociaż nie musi) spowodować
> zabicie człowieka - przekroczenie debetu o 1% raczej nie.Policja
Ale z marszu nie powoduje.
> wysokość mandatu uzależnia także od okoliczności, czy powstało znaczne
> zagrożenie, czy nie.
A to tez bzdura - mi ostatnio wlepili bo ich wezwalem. Bez znaczenia
czy spowodowalo to zagrozenie.
> Umowy należy przestrzegać, pewnie dlatego niektóre banki nie afiszują
> się z ich treścią przed podpisaniem. Np. Pekao SA oczekuje deklaracji,
> ile będziesz wpłacał. Nic takiego, deklaracja, wpiszę sobie coś tam.
pakosa nie umie udostepnic umowy dla merchanta ... musze znow
Sebastiana przycisnac ;-)
--
--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki