-
151. Data: 2015-09-09 18:00:42
Temat: Re: CHF cd
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...
> Inna sprawa, że w przypadku kredytu hipotecznego zabezpieczeniem powinna
> być nieruchomość, i jej przekazanie bankowi powinno zwalniać
> kredytobiorcę od spłaty pozostałej części kredytu. Nie byłoby to
> rozwiązanie bezbolesne (wpłacone raty zatrzymywałby bank) ale ryzyko
> byłoby wtedy, moim zdaniem, uczciwiej rozłożone.
Ano własnie...
-
152. Data: 2015-09-09 18:00:43
Temat: Re: CHF cd
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>Czy banki wiedziały, ze kurs CHF jest utrzymywany sztucznie?
>>Zapewne wiedziały.
>
> Ale nie byl, przynajmniej nie w takim stopniu.
> Po prostu - na swiecie kryzys, to sie inwestorzy wycofali z niepewnych
> interesow w PLN.
> Mimo, ze nasza gospodarka najdalej od kryzysu byla i powinna byc
> stabilna :-)
>
> Teraz miales skutek sztucznego utrzymywania - i co - tąpnelo o ~20% na
> przeciag paru miesiecy.
> Oczywiscie pisze o glownych walutach - nasza zlotowka okazala sie
> niepewna dodatkowo.
Jak nie był jak był...
-
153. Data: 2015-09-09 18:00:43
Temat: Re: CHF cd
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>Inna sprawa, że w przypadku kredytu hipotecznego zabezpieczeniem
>>powinna
>>być nieruchomość, i jej przekazanie bankowi powinno zwalniać
>>kredytobiorcę od spłaty pozostałej części kredytu. Nie byłoby to
>>rozwiązanie bezbolesne (wpłacone raty zatrzymywałby bank) ale ryzyko
>>byłoby wtedy, moim zdaniem, uczciwiej rozłożone.
>
> Klient chce kredytu na 120%, albo neiruchomosc spali czy zniszczy -
> wiec owszem, jest zabezpieczeniem, ale nie calkowitym i bank nadal
> chce splaty.
> Gdyby nie ten kryzys, spadek cen nieruchomosci i drastyczny skok
> franka, to by w zasadzie byla wystarczajacym zabezpieczeniem.
No to jak chce na 120 to musi dodatkowo zabezpieczyc.
Jak spali to przeciez jest obowiazkowe ubezpieczenie...
-
154. Data: 2015-09-09 18:55:40
Temat: Re: CHF cd
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2015-09-09, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
> Wojciech Bancer <p...@p...pl> writes:
>
>> Kredyty złotowe były traktowane na zasadzie "jak się już uprzesz, to
>> weźmiesz".
>
> Ale tak było generalnie wcześniej. Po prostu kredytu w PLN nie dało się
> w praktyce wciąć, ze względu na stopy procentowe.
>
> W 2007 świadomość niskiej ceny franka była - powiedziałbym - powszechna.
> Podobnie jak świadomość przekrętu w Amber Goldzie była powszechna,
> pewnie na rok lub dłużej przed ich upadkiem.
W 2007 to jeszcze nie było to. 1 półrocze 2008 to dopiero była bańka z tego
co pamiętam i kojarzę.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
155. Data: 2015-09-09 19:51:50
Temat: Re: CHF cd
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>Inna sprawa, że w przypadku kredytu hipotecznego zabezpieczeniem
>>powinna
>>być nieruchomość, i jej przekazanie bankowi powinno zwalniać
>>kredytobiorcę od spłaty pozostałej części kredytu. Nie byłoby to
>>rozwiązanie bezbolesne (wpłacone raty zatrzymywałby bank) ale ryzyko
>>byłoby wtedy, moim zdaniem, uczciwiej rozłożone.
>
> Klient chce kredytu na 120%, albo neiruchomosc spali czy zniszczy -
> wiec owszem, jest zabezpieczeniem, ale nie calkowitym i bank nadal
> chce splaty.
>No to jak chce na 120 to musi dodatkowo zabezpieczyc.
Nie musi.
Skoro bank moze ci pozyczyc 50 tys w gotowce bez zabezpieczenia,
to czemu nie mialby pozyczyc 240, gdie 200 bedzie zabezpieczone ?
>Jak spali to przeciez jest obowiazkowe ubezpieczenie...
Mysle o przypadku, gdy ubezpieczyciel sie wypnie.
Bo klient sam zaproszyl/nie dochowal starannosci/itp.
Co prawda w interesie banku powinien byc taki wybor ubezpieczyciela,
ktory mu takich numerow nie zrobi.
J.
-
156. Data: 2015-09-09 19:57:45
Temat: Re: CHF cd
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>Czy banki wiedziały, ze kurs CHF jest utrzymywany sztucznie?
>>>Zapewne wiedziały.
>
>> Ale nie byl, przynajmniej nie w takim stopniu. [...]
>Jak nie był jak był...
Tabele NBP -
06.2008 EUR ~3.38, CHF ~2.10, eur/chf= 1.61
06.2009 EUR ~4.50, CHF ~3.00, eur/chf= 1.50
12.2009 EUR ~4.12, CHF ~2.73, eur/chf= 1.51
Moze i byl utrzymywany sztucznie, ale jakos sie trzymal euro.
I nie tu szukaj problemow frankowiczow.
J.
-
157. Data: 2015-09-09 20:14:27
Temat: Re: CHF cd
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> No, srednie zarobki poszly w gore. Ale powolutku, a frank skoczyl
>> nagle.
>Tak czy owak, wzrost CHF w stosunku do np. średniej pensji jest dużo
>mniejszy niż nominalny. Zapewne to jest właśnie przyczyną niewielkiej
>liczny złych kredytów (także tych w PLN).
IMO nie - wzrost zarobkow jest powolny i przez wiele lat nie
rownowazyl skoku franka.
dane z ZUS
http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=3381
>>>Nie wszystkim oczywiście, i bez spadku PLN vs CHF też by tak było.
>> Nie calkiem, bo jak Polak zarabia powiedzmy polowe tego co Niemiec,
>> to
>> tak latwo nie beda sie te zarobki podnosic.
>Tak łatwo się nie podnoszą. Ale jednak.
IMO ten stosunek jest w miare stabilny.
Jak w kraju za malo sie zarabia, to zacheca do wyjazdu, jak nie tak
malo, to po co wyjezdzac.
>> Musi sie euro zdewaluowac i Niemiec wiecej zarobic tych euro,
>To wyjdzie na to samo.
Ale zarobki wyrazone w zlotowkach skocza.
>> albo zlotowka spasc w stosunku do euro.
>To pensje w PLN spadną. Nie rozumiem co masz na myśli.
realne pensje spadna. Bo nominalnie bez zmian.
Ale wtedy zadziala pierwszy mechanizm, i zlotowkowe pensje zaczna
rosnac i odbudowywac realna wartosc.
I znow srednia krajowa wzrosnie :-)
>> Gdzies tam oczywiscie bedzie kwestia, ze te zarobki beda sie
>> zblizac,
>> kiedys (juz w nowozytnych czasach) zarabialismy powiedzmy 1/4 tego,
>> w
>> przyszlosci moze byc 2/3, a dalej to hoho, mozemy nawet i tych
>> Niemcow
>> przeskoczyc :-)
>Owszem, dokładnie tak jest.
Z tym, ze w perspektywie lat 2007-2020 to nam raczej nie grozi :-)
>> Zakladam przy tym oczywiscie ze kurs eur/chf jest w miare staly, co
>> jak widac nie jest takie proste.
>W ogóle tak nie jest, i to jest chyba podstawa problemu
>"frankowiczów" -
>że uwierzyli w ścisły związek kursu CHF i EUR.
To akurat bez znaczenia, bo nie zarabiali w EUR tylko w PLN.
w 2008 EUR tez poszybowalo w gore.
Dopiero wydarzenia styczniowe mogly ich dobic ... aczkolwiek powolutku
wraca.
>Teraz widać, że przypuszczalnie kredyty w EUR byłyby lepsze.
I ile kojarze to nie bylo na wielu ofert i byly gorsze niz w CHF.
Dziwne troche, ale moze w owym czasie tak sie jakos porobilo, ze
finansjera swiatowa poszla w CHF.
>Szwajcaria,
>jako niewielkie państwo, nie musi być takim stabilizatorem jak
>eurostrefa.
Z ich potencjalem gospodarczym to nic nie moga stabilizowac.
No dobra, przez pare lat kurs troche zanizali ...
J.
-
158. Data: 2015-09-09 20:19:30
Temat: Re: CHF cd
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>>>> Klient chce kredytu na 120%,
>>>No to by nie dostał, nawet na 100% by nie dostał, bo co to za
>>>klient,
>>>który nie ma tych 20% "wkładu własnego". 20% dość dobrze
>>>zabezpiecza
>>>bank przed ryzykiem.
>
>> Dostal/by.
>> Najlepszym zabezpieczeniem dla banku jest dobra posada klienta :-)
>> Potem KNF troche przed tym protestowala.
>Gdyby jakiś naiwny bank udzielił na takich warunkach komuś kredytu na
>więcej niż 100%, to ten ktoś zwyczajnie wziąłby 1000 takich kredytów
>(np. sekwencyjnie), "oddając klucze" natychmiast po otrzymaniu
>pieniędzy.
>Realistyczne jest 80%, no może 90%, ale bez przesady.
Realistyczne bylo u nas 120%, sam cytowales 110%.
Ale to realizm w naszych warunkach - gdy jednak klient za dlugi
odpowiada.
>>>> albo neiruchomosc spali czy zniszczy -
>>>Wtedy sprawa wygląda inaczej - prokurator, roszczenie cywilne.
>> Mam na mysli wypadek, ale taki, po ktorym ubezpieczyciel sie
>> wypnie.
>No to nie mogłoby być takich możliwości.
Ubezpieczycieli nie znasz ? Tylko szukaja takich wykretow :-)
>>>Tak czy owak, klient nie
>>>powinien mieć tego problemu (tzn. problem powinien być ograniczony
>>>do
>>>przepadania wpłaconych rat - tak jak w spółce kapitałowej).
>> Tak sie tu powoluja niektorzy na USA ... a czy tam nie jest
>> podobnie
>> jak u nas
>> https://en.wikipedia.org/wiki/Bankruptcy_Abuse_Preve
ntion_and_Consumer_Protection_Act
>Bankructwo to inna sprawa, moim zdaniem bez żadnego bankructwa ryzyko
>powinno być inaczej rozłożone.
Czy jednak w USA jest tak rozlozone, jak sie niektorym wydaje ?
>W tej chwili jest tak, że praktycznie całe ryzyko spoczywa na
>kredytobiorcy, natomiast to bank dostaje całą premię za ryzyko.
No - dopoki kredytobiorca wyplacalny.
Bo z pustego i bank nie naleje ...
J.
-
159. Data: 2015-09-09 23:00:41
Temat: Re: CHF cd
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>>Czy banki wiedziały, ze kurs CHF jest utrzymywany sztucznie?
>>>>Zapewne wiedziały.
>>
>>> Ale nie byl, przynajmniej nie w takim stopniu. [...]
>
>>Jak nie był jak był...
>
> Tabele NBP -
> 06.2008 EUR ~3.38, CHF ~2.10, eur/chf= 1.61
> 06.2009 EUR ~4.50, CHF ~3.00, eur/chf= 1.50
> 12.2009 EUR ~4.12, CHF ~2.73, eur/chf= 1.51
>
No własnie. Bo był sztucznie utrzymywany.
A jaki jest dzis?
Naprawde nie słyszałes o tym, ze szwajcarski bank zaprzestal utrzymywania
sztywnego kursu do euro co zaowocowało gwałtownym skokiem ceny franka?
> Moze i byl utrzymywany sztucznie, ale jakos sie trzymal euro.
>
ROTFL
No przeciez na tym polegało utrzymywanie.
Chyba nie sadzisz, ze utrzymywali kurs do złotego...
> I nie tu szukaj problemow frankowiczow.
Jasne...
Zapewne problemem frankowiczów jest kolor scian...
-
160. Data: 2015-09-09 23:00:42
Temat: Re: CHF cd
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>>Inna sprawa, że w przypadku kredytu hipotecznego zabezpieczeniem
>>>powinna
>>>być nieruchomość, i jej przekazanie bankowi powinno zwalniać
>>>kredytobiorcę od spłaty pozostałej części kredytu. Nie byłoby to
>>>rozwiązanie bezbolesne (wpłacone raty zatrzymywałby bank) ale ryzyko
>>>byłoby wtedy, moim zdaniem, uczciwiej rozłożone.
>>
>> Klient chce kredytu na 120%, albo neiruchomosc spali czy zniszczy -
>> wiec owszem, jest zabezpieczeniem, ale nie calkowitym i bank nadal
>> chce splaty.
>
>>No to jak chce na 120 to musi dodatkowo zabezpieczyc.
>
> Nie musi.
> Skoro bank moze ci pozyczyc 50 tys w gotowce bez zabezpieczenia,
> to czemu nie mialby pozyczyc 240, gdie 200 bedzie zabezpieczone ?
>
Ale ja nie twierdze ze nie moze.
Twierdze, ze w jego interesie bedzie zabezpieczyc.
Własnie po to aby nie sprawdziło sie twoje proroctwo o kupowaniu 100
nieruchomosci pod 100 kredytów.
>>Jak spali to przeciez jest obowiazkowe ubezpieczenie...
>
> Mysle o przypadku, gdy ubezpieczyciel sie wypnie.
> Bo klient sam zaproszyl/nie dochowal starannosci/itp.
>
> Co prawda w interesie banku powinien byc taki wybor ubezpieczyciela,
> ktory mu takich numerow nie zrobi.
Ano własnie.
Poza tym to juz jakies bardzo specyficzne sytuacje.