eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCHFPLN 2
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 11. Data: 2009-02-16 20:04:49
    Temat: Re: CHFPLN 2
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    MarekZ pisze:
    > A teraz wracać mi tu zaraz na 2,90-3,00 gdzie jest realny poziom! :-)))

    IMO bez szans.

    Jak to dobrze nie mieć kredytów w walutach. Jak to dobrze nie mieć w
    ogóle kredytów :)

    Znajomi z pracy, którzy mają kredyty walutowe już są mocno zestresowani
    (niektórzy mają takie cuda w USD). Oczywiście przestrzegałem ich przed
    tym i polecałem kredyt w PLN ale nikt mnie nie chciał słuchać. W to, że
    będą codziennie sprawdzać kurs walut też nie chcieli wierzyć, a teraz
    codziennie słyszę "CHF/USD znowu w górę".

    Przypomniało mi się jak bawiłem się w fundusze i kilka razy dziennie
    sprawdzałem wykresy. To były czasy... w jeden dzień zarabiało się tyle
    co wtedy na eMax+ w rok :)


    --
    Mithos


  • 12. Data: 2009-02-16 20:06:12
    Temat: Re: CHFPLN 2
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    xbartx pisze:
    > No też dzisiaj gdzieś w przelocie w radiu słyszałem, że frank 3,26
    > miejscami osiągał. Twoja granica 3,10 poszła w kibinymatryle ;) Pytanie
    > gdzie się ten franek zatrzyma?

    CHF 3,5 PLN,
    USD 4 PLN,
    EURO 5 PLN.

    IMO jeszcze przed wakacjami.


    --
    Mithos


  • 13. Data: 2009-02-16 20:08:08
    Temat: Re: CHFPLN 2
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    MarekZ pisze:
    > Hehehe, świetnie zrobione. :)

    http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=ccJp6C1xd
    Z8

    Ja polecam to.


    --
    Mithos


  • 14. Data: 2009-02-16 20:16:40
    Temat: Re: CHFPLN 2
    Od: sorden <s...@w...pl>

    Mithos wrote:

    > To były czasy... w jeden dzień zarabiało się tyle
    > co wtedy na eMax+ w rok :)

    Tak tylko brakowalo sily woli na realizacje zysku..

    --
    in


  • 15. Data: 2009-02-16 20:18:42
    Temat: Re: CHFPLN 2
    Od: "MarekZ" <m...@i...pl>

    Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:gncgt7$f8p$1@news.onet.pl...
    > MarekZ pisze:
    >> A teraz wracać mi tu zaraz na 2,90-3,00 gdzie jest realny poziom! :-)))
    >
    > IMO bez szans.

    Czemu myślisz, że bez szans? Uważasz, że trwale pozostanie ponad 3,20?

    Dziś USA nie grało, więc do tej dziesiejszej dzidy up można (będąc
    optymistą) na razie podchodzić z lekkim dystansem (dzisiejszy ruch to było
    15 groszy).

    Jutro ma mi to wrócić poniżej 3,20 i potem powoli dalej w dół! :-DDD

    marekz


  • 16. Data: 2009-02-16 20:22:48
    Temat: Re: CHFPLN 2
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    sorden pisze:
    > Tak tylko brakowalo sily woli na realizacje zysku..

    Ja zamknąłem wszystkie fundusze w momencie gdy Leppera wywalili z rządu
    (szczyt górki, gdybym zlikwidował tydzień wcześniej miałbym troszkę
    więcej). Tak więc narzekać nie mogę, lepiej się nie dało.


    --
    Mithos


  • 17. Data: 2009-02-16 20:28:02
    Temat: Re: CHFPLN 2
    Od: "MarekZ" <m...@i...pl>

    Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:gnch3b$f8p$3@news.onet.pl...

    > http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=ccJp6C1xd
    Z8
    >
    > Ja polecam to.

    To, to już w ogóle bomba, aż sobie ściągnąłem downloaderem. :)

    marekz


  • 18. Data: 2009-02-16 20:29:28
    Temat: Re: CHFPLN 2
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    MarekZ pisze:
    > Czemu myślisz, że bez szans? Uważasz, że trwale pozostanie ponad 3,20?

    Ja osobiście uważam, że kryzys się na dobre jeszcze nie zaczął. W
    momencie kiedy na światło wyjdzie, że te wszystkie pakiety pomocowe są
    nic nie warte to dopiero będzie się działo. Nasza gospodarka jaka jest
    każdy wie, taka sama jak nasze drogi. A de facto to nasz rząd nic nie
    robi (i nie chodzi mi o zwiększanie deficytu bo to jest akurat bezsensu
    ale jakieś sensowne reformy by się przydały : zdrowotna, krus itp. bo z
    zusem to jednak chyba nic się już nie zrobi) aby czemukolwiek
    przeciwdziałać.

    O ile wcześniej ktoś jakiejś globalnej wojny nie rozpęta. Taka Rosja
    może np zbankrutować i kto wie co będzie dalej. UE też się przecież może
    rozlecieć. Czarna przyszłość nas czeka :)

    > Jutro ma mi to wrócić poniżej 3,20 i potem powoli dalej w dół! :-DDD

    Dla mnie osobiście drogie Euro jest teraz bardzo korzystne. Za to drogi
    dolar boli mnie niesamowicie. CHF jest mi na maxa obojętny :)


    --
    Mithos


  • 19. Data: 2009-02-16 20:31:27
    Temat: Re: CHFPLN 2
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    MarekZ pisze:
    > To, to już w ogóle bomba, aż sobie ściągnąłem downloaderem. :)

    Trochę to jednak pesymistycznie nastawia do rzeczywistości :)


    --
    Mithos


  • 20. Data: 2009-02-16 20:44:55
    Temat: Re: CHFPLN 2
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "MarekZ" <m...@i...pl> writes:

    > Nie znajduję argumentu dlaczego jesteśmy aż tak znacznie gorzej
    > wyceniani w stosunku do przeciętnej w regionie, np. do CHFHUF. Nawet
    > do indyjskiej rupii w rok PLN stracił 25%.

    Strata a poziom to dwie rozne rzeczy.

    > Co takiego może być aż tak źle wyceniane?

    "Wycena" to tylko uproszczenie, to slowo ma w ogole opaczny sens.
    W rzeczywistosci nikt nie przeprowadza zadnej wyceny. Gdyby
    przeprowadzal, to dolary bylyby przeciez za darmo.

    > Przecież obligacje i bony
    > się jak na razie sprzedają, a te notowania mają charakter
    > quasi-krachowy...

    Jest podaz zlotowki, bo kurs spada i panika itd. - nic nadzwyczajnego.

    Gdy ilosc "wolnych" zlotowek u wanna-be spekulantow walutowych sie
    zmniejszy, to i zlotowka przestanie spadac. Jak inaczej daloby sie na
    tym zarobic?

    Prosta zasada - ten, kto wie, ma zarobic, kosztem oczywiscie tego,
    ktory nie wie, i ktory musi stracic. Na spekulacjach nie da sie zarobic
    w taki sposob, by ktos odpowiednio nie stracil.

    Wiara w "wycene" gieldy jest cokolwiek naiwna. Przeciez wszyscy
    doskonale wiedza (mam nadzieje), ze ani zlotowka, ani euro, ani tym
    bardziej dolar nie ma dlugoterminowo zadnej nieepsilonowej wartosci.
    Czy ktorys z rzadow/panstw zamierza splacic kiedykolwiek swoje dlugi?
    Oczywiscie nie (tylko przypadkiem mogloby sie tak stac, ale raczej nie
    w tych przypadkach).

    Jak nazywamy kogos, (tu panstwa), o kim wiemy, ze nigdy nie splaci
    swoich dlugow (nawet ich czesci)?
    Wszystkie "wyceny" weksli takiej osoby moga byc tylko obiektem
    spekulacji, przeciez nie inwestycji - dlatego nie mozna w ogole mowic
    o ich wartosci (w sensie inwestycyjnym, tak jak np. w przypadku majatku
    firmy), a jesli cos nie ma wartosci, to trudno mowic tez o jej wycenie.

    To tak jak ze smieciowymi akcjami.
    --
    Krzysztof Halasa

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1