-
1. Data: 2011-10-17 06:42:21
Temat: [finał ostateczny] Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: xbartx <b...@h...net>
Odnośnie moich postów:
Message-ID: j0h7a3$1h$...@i...gazeta.pl
Message-ID: j4644e$odh$...@i...gazeta.pl
z kronikarskiego obowiązku wrzucam ostateczną odpowiedź od banku. Jak
radzono mi w poprzednim wątku zwróciłem się jeszcze raz do banku
przedstawiając swoje stanowisko, jednak bank powtarza to samo jak mantrę,
dlatego też chyba na tym poprzestanę i dam sobie spokój.
Napisałem jak mi poradzono, że to bank a nie centrum autoryzacyjne
powinno zająć się tą reklamacją etc. Odpowiedź jest ta sama:
"W odpowiedzi na złożone przez Pana w dniu 22-09-2011r. odwołanie od
rozpatrzenia reklamacji dotyczącej transakcji kartą MasterCard o numerze
xxx na kwotę 110,99 GBP, uprzejmie informujemy, iż Bank podjął w sprawie
przedmiotowej reklamacji wszelkie czynności możliwe do wykonania zgodnie
z regulacjami międzynarodowej organizacji płatniczej MasterCard.
Informujemy, że reklamacja została rozpatrzona negatywnie a wszelkie
wyjaśnienia zostały przedstawione w dotychczasowej korespondencji."
Być może moim błędem było podawanie jakichkolwiek szczegółów przebiegu
tej transakcji od początku a tylko należało podać, że reklamuję daną
transakcję i tyle. Myślę też, że być może kwota transakcji, jest też już
zbyt duża, aby bank mógł pozwolić sobie na jej bezproblemowy zwrot z
automatu. Cóż jak się chce mieć dobry przelicznik, to gdzieś indziej robi
się dziura ;)
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
2. Data: 2011-10-17 16:38:37
Temat: Re: Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: Rafal M <r...@g...com>
On 17 Paź, 08:42, xbartx <b...@h...net> wrote:
> Być może moim błędem było podawanie jakichkolwiek szczegółów przebiegu
> tej transakcji od początku a tylko należało podać, że reklamuję daną
> transakcję i tyle. Myślę też, że być może kwota transakcji, jest też już
> zbyt duża, aby bank mógł pozwolić sobie na jej bezproblemowy zwrot z
> automatu. Cóż jak się chce mieć dobry przelicznik, to gdzieś indziej robi
> się dziura ;)
A dostales w ogole od MasterCarda formularz chargebacku do
wypelnienia?
Pozdrawiam
Rafal
-
3. Data: 2011-10-17 17:16:24
Temat: Re: Chargeback w Polbanku - próbował ktoś?
Od: MK <m...@i...pl>
On 17 Paź, 08:42, xbartx <b...@h...net> wrote:
> Odnośnie moich postów:
>
> Message-ID: j0h7a3$1h$...@i...gazeta.pl
> Message-ID: j4644e$odh$...@i...gazeta.pl
>
> z kronikarskiego obowiązku wrzucam ostateczną odpowiedź od banku. Jak
> radzono mi w poprzednim wątku zwróciłem się jeszcze raz do banku
> przedstawiając swoje stanowisko, jednak bank powtarza to samo jak mantrę,
> dlatego też chyba na tym poprzestanę i dam sobie spokój.
> Napisałem jak mi poradzono, że to bank a nie centrum autoryzacyjne
> powinno zająć się tą reklamacją etc. Odpowiedź jest ta sama:
>
> "W odpowiedzi na złożone przez Pana w dniu 22-09-2011r. odwołanie od
> rozpatrzenia reklamacji dotyczącej transakcji kartą MasterCard o numerze
> xxx na kwotę 110,99 GBP, uprzejmie informujemy, iż Bank podjął w sprawie
> przedmiotowej reklamacji wszelkie czynności możliwe do wykonania zgodnie
> z regulacjami międzynarodowej organizacji płatniczej MasterCard.
> Informujemy, że reklamacja została rozpatrzona negatywnie a wszelkie
> wyjaśnienia zostały przedstawione w dotychczasowej korespondencji."
>
> Być może moim błędem było podawanie jakichkolwiek szczegółów przebiegu
> tej transakcji od początku a tylko należało podać, że reklamuję daną
> transakcję i tyle. Myślę też, że być może kwota transakcji, jest też już
> zbyt duża, aby bank mógł pozwolić sobie na jej bezproblemowy zwrot z
> automatu. Cóż jak się chce mieć dobry przelicznik, to gdzieś indziej robi
> się dziura ;)
>
Niestety po Polbanku nie ma sie czego spodziewac. Mnie ostatnio
zalatwili w swoim konkursie rusz karta. Jestem w plecy iPada. Bank w
odpowiedzi na moja reklamacje odpisal, ze cala sytuacja wyniknela z
bledu banku, ale maja to w nosie, bo wg. nich pracownik banku
dzwoniacy do klienta nie byl upowazniony do zasiagania zobowiazan i
przekazywane przez niego informacje nalezy traktowac jako oswiadczenie
wiedzy. Jest to dosc ciekawe podejscie, bo rodzi we mnie obawy co do
zawierania jakichkolwiek umow droga telefoniczna z Polbankiem, np.
ubezpieczeniowych z ktorymi tak usilnie dzwonia. Moze sie okazac przy
wystapieniu zdarzenia objetego ubezpieczeniem, ze umowa nie zostala
zawarta, a informacja przekazana telefonicznie byla tylko
oswiadczeniem wiedzy, ze takie ubezpieczenia sa dostepne ;).
Hehe... smieszne, ze do odpowiedzi zostal przeklejony fragment skryptu
dla studentow, widac jakis stazysta dostal robotke ;)
MK