-
31. Data: 2009-12-01 12:59:24
Temat: Re: Ciekawe dla karciarzy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Liwiusz" hf3118$lm9$...@n...onet.pl
>
>> Dochodu go nie pozbawi,
>
> Ło matko [Jerzego Buzka]!! Pozbawi części dochodu. Nad czym tu
> deliberować? :)
> Zauważ, że pozbawienie całego dochodu nie jest możliwe nigdy.
>
>> bo podatek płaci się jak % od dochodu. Chyba że podatek będzie większy
>> niż 100%, co ponoć zdarzyło się słynnej szwedzkiej pisarce Astrid
>> Lindgren.
>> Pomimo tej pomyłki szwedzkiego urzędu skarbowego (który wyliczył jej
>> podatek
>> na ponad 100%), nie straciła ona wiary w socjalistyczny ustrój
>> Królestwa Szwecji.
>
> Kochała swój kraj, dlaczego miałaby nie dać mu ponad 100% swoich zarobków?
> Toż ten kraj najpierw dał jej możliwość zarabiania tak dużych pieniędzy. :)
Pozbawiając ją wielu innych możliwości. To, że państwo daje to-i-to,
nie oznacza, że bez państwa te potrzeby nie byłyby zaspokojone. Byłyby,
i to nawet lepiej (patrz na zaopatrzenie w chleb 30 lat temu i dziś).
>
> Wolałbyś płacić 1% od 1 złotówki czy 99% od miliona złotych?
Wolałbym płacić 99% od miliona (bo więcej zostaje), przy czym takie
państwo nie miałoby racji bytu, nikt bowiem takiego podatku by nie
płacił (brak motywacji do pracy).
> Wolałbyś płacić 1% od 1 złotówki czy dziś 110% od tysiąca
> złotych a przez resztę życia 99% od miliona złotych?
Wolałbym płacić 10% od każdego dochodu. Tylko. Bez VATu i ZUSów.
--
Liwiusz
-
32. Data: 2009-12-01 13:10:05
Temat: Re: Ciekawe dla karciarzy
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:hf33va$sm2$...@n...onet.pl...
> Wolałbym płacić 10% od każdego dochodu. Tylko. Bez VATu i ZUSów.
A ja np. nie akceptuję idei opodatkowania dochodów. Uważam, że jest chora. I
ten brak akceptacji z sukcesem wcielam w życie. :)
Moim zdaniem opodatkowana powinna być konsumpcja (ponieważ automatycznie
jest to zachętą do inwestycji). Czyli dla mnie dobry system podatkowy to VAT
plus ewentualnie jakiś niewielki kataster lub jego analog plus ewentualnie
jakiś znikomy "podatek pogłówny" (ale to raczej niepotrzebne). Awaryjnie (na
jakieś z nieoczekiwane cele) jakiś analog akcyzy, czyli dodatkowy,
tymczasowy VAT.
-
33. Data: 2009-12-01 13:22:37
Temat: Re: Ciekawe dla karciarzy
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Liwiusz" hf33va$sm2$...@n...onet.pl
>> Kochała swój kraj, dlaczego miałaby nie dać mu ponad 100% swoich zarobków?
>> Toż ten kraj najpierw dał jej możliwość zarabiania tak dużych pieniędzy. :)
> Pozbawiając ją wielu innych możliwości. To, że państwo daje to-i-to, nie oznacza,
że bez państwa te potrzeby nie byłyby
> zaspokojone. Byłyby, i to nawet lepiej (patrz na zaopatrzenie w chleb 30 lat temu i
dziś).
A co ma do tego te 30%? Kiedyś (30 lat temu) nie było państwa polskiego
i brakowało Polakom chleba. Państwo ma chronić i dawać możliwość spokojnego
życia. Tołkował to Mikke -- podatki powinny opłacać wojsko, policję itp.
instytucje czy organizacje.
>> Wolałbyś płacić 1% od 1 złotówki czy 99% od miliona złotych?
> Wolałbym płacić 99% od miliona (bo więcej zostaje), przy czym takie państwo nie
miałoby racji bytu, nikt bowiem takiego podatku
> by nie płacił (brak motywacji do pracy).
Przy takim podatku rozpasanie urzędników byłoby tak duże,
że moralność sięgałaby zera absolutnego. :)
>> Wolałbyś płacić 1% od 1 złotówki czy dziś 110% od tysiąca
>> złotych a przez resztę życia 99% od miliona złotych?
> Wolałbym płacić 10% od każdego dochodu. Tylko. Bez VATu i ZUSów.
A ja chciałbym, aby wyliczano, ile kosztuje wojsko, policja itp. instytucje,
i aby tyle zabierano ludziom. Dałbym podatkową służbę zdrowia (dlaczego
dziecko głupich rodziców miałoby być pozbawione lekarza) i takąż naukę
(z tego samego powodu) przynajmniej do stopnia doktora -- później już
człowiek żyje świadomie, pomijając wyjątki.
A czy to by było 10%, czy 30% -- to inna spawa. Na razie jest
chyba 77% -- wliczając w to podatki pośrednie, ZUSy itp...
I efekty widać -- moralność praktycznie żadna. :)
Polscy urzędnicy uważają siebie za władców, za posiadaczy, nie za służących narodu.
:)
(mowa o urzędnikach wyższych, nie o kobiecie przyjmującej wnioski o rejestrację SC)
Merkel mówiąc, pokazuje, że naród jest jej zwierzchnikiem, podczas gdy białostocki
prezydent pokazuje, że ma dobre serce ;) i nie będzie zabijał hołoty, która mu
zawadza. :)
(mowa o mnie) Tusk chcąc podlizać się Merkel, udaje, że służy narodowi polskiemu, ale
w istocie raczej nie ma pojęcia o tym, jak wyjść z dna gospodarczego, w które sam
(jako
UW) Polaków wprowadził. :) W TV mowa o tym, jak to Polska się pięknie rozwija, ale
za godzinę Tusk wyjaśnia, że czekają nas trudne lata, zaś poprawa sytuacji wymaga
reform, na które nas nie stać. :)
Przypomina mi się Pietrzak i jego wyśmiewanie się z Urbanowego referendum:
Czy zcchesz, aby było lepiej, ale będzie gorzej.
Jakoś tak brzmiało pytanie referendalne -- mowa tam była o okresie dwóch
czy trzech lat pogorszenia sytuacji, po którym miało być już dobrze.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
34. Data: 2009-12-01 13:22:56
Temat: Re: Ciekawe dla karciarzy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
MarekZ pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:hf33va$sm2$...@n...onet.pl...
>
>> Wolałbym płacić 10% od każdego dochodu. Tylko. Bez VATu i ZUSów.
>
> A ja np. nie akceptuję idei opodatkowania dochodów. Uważam, że jest
> chora. I ten brak akceptacji z sukcesem wcielam w życie. :)
>
> Moim zdaniem opodatkowana powinna być konsumpcja (ponieważ automatycznie
> jest to zachętą do inwestycji). Czyli dla mnie dobry system podatkowy to
> VAT plus ewentualnie jakiś niewielki kataster lub jego analog plus
> ewentualnie jakiś znikomy "podatek pogłówny" (ale to raczej
> niepotrzebne). Awaryjnie (na jakieś z nieoczekiwane cele) jakiś analog
> akcyzy, czyli dodatkowy, tymczasowy VAT.
Brak dochodowego to też dobre rozwiązanie. Odpada wówczas cała idea
liczenia dochodu, kosztów uzyskania itp., co jest przede wszystkim
kosztowne po obu stronach (przedsiębiorcy i US).
Najlepiej byłoby zastąpić do podatkiem pogłównym - kilkaset zł od
każdego pracującego z pewnością wystarczy na uzasadnione potrzeby państwa.
--
Liwiusz
-
35. Data: 2009-12-01 13:26:18
Temat: Re: Ciekawe dla karciarzy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> A co ma do tego te 30%? Kiedyś (30 lat temu) nie było państwa polskiego
Nic nie pisałem o 30%.
> A ja chciałbym, aby wyliczano, ile kosztuje wojsko, policja itp.
> instytucje,
> i aby tyle zabierano ludziom. Dałbym podatkową służbę zdrowia (dlaczego
> dziecko głupich rodziców miałoby być pozbawione lekarza) i takąż naukę
> (z tego samego powodu) przynajmniej do stopnia doktora -- później już
> człowiek żyje świadomie, pomijając wyjątki.
>
> A czy to by było 10%, czy 30% -- to inna spawa. Na razie jest
> chyba 77% -- wliczając w to podatki pośrednie, ZUSy itp...
Sporo. I im ktoś mniej zarabia, tym płaci więcej. Oczywiście
rozwiązaniem jest obniżanie podatków tym biedniejszym, a nie
podwyższanie bogatym.
> Przypomina mi się Pietrzak i jego wyśmiewanie się z Urbanowego referendum:
>
> Czy zcchesz, aby było lepiej, ale będzie gorzej.
Przyznam się, że na tle tych mdłych artykułów w prasie
"mainstreamowej" czasem miło jest poczytać Urbana i jego NIE. Znajdzie
się tam nieraz poglądy o wiele rozsądniejsze niż w tzw. poczytnych
gazetach (jak w ogóle gazeta skierowana do ogółu, czyli - nie oszukując
się - do idiotów - może zamieszczać artykuły na poziomie?)
--
Liwiusz
-
36. Data: 2009-12-01 13:29:15
Temat: Re: Ciekawe dla karciarzy
Od: SQLwiel <n...@n...com>
Valdi pisze:
> "Eneuel Leszek Ciszewski" news:hf2sod$jg5$1@inews.gazeta.pl
>
>> Co innego, gdyby właściciel dawał 180 procent, uważając, że dobra obsługa
>> przysparzy mu klientów. :) Ale wówczas obsługant czy obsługantka może
>> zbierać lewe napiwki. IMO najrozsądniejszą jest ta sytuacja, gdy napiwki
>> wędrują do kieszeni kelnerki czy kelnera -- na ile klient wycenia pracę,
>> tyle dana osoba otrzyma.
>
> Otóż to.
>
Nnno nie wiem...
Na zadowolenie klienta w knajpie w znacznym stopniu ma wpływ praca i
staranie jeszcze paru osób, o których istnieniu klient nawet nie wie. W
związku z tym w wielu knajpach (i innych napiwkożernych instytucjach)
istnieje system "wspólnej skarbonki" i w tym momencie motywacyjna
funkcja napiwku zostaje mocno wykastrowana.
--
Pzdr. SQLwiel.
-
37. Data: 2009-12-01 13:30:44
Temat: Re: Ciekawe dla karciarzy
Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:hf35be$1jm$...@n...onet.pl...
> Najlepiej byłoby zastąpić do podatkiem pogłównym - kilkaset zł od każdego
> pracującego z pewnością wystarczy na uzasadnione potrzeby państwa.
Tylko że pogłówny też byłby możliwy do unikania. Przecież byłby do
wyegzekwowania tylko od osób uzyskujących jakieś legalne dochody, czyli
znowu konieczność jakiejś weryfikacji/ewidencjonowania dochodów.
IMO najlepsze rozwiązanie to VAT. Najbardziej sprawiedliwy i najprostszy do
ściągnięcia, najtrudniejszy do uniknięcia.
-
38. Data: 2009-12-01 13:32:16
Temat: Re: Ciekawe dla karciarzy
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"MarekZ" hf346k$jle$...@s...cyf-kr.edu.pl
> A ja np. nie akceptuję idei opodatkowania dochodów. Uważam, że jest chora. I ten
brak akceptacji z sukcesem wcielam w życie. :)
> Moim zdaniem opodatkowana powinna być konsumpcja (ponieważ automatycznie jest to
zachętą do inwestycji). Czyli dla mnie dobry
> system podatkowy to VAT plus ewentualnie jakiś niewielki kataster lub jego analog
plus ewentualnie jakiś znikomy "podatek
> pogłówny" (ale to raczej niepotrzebne). Awaryjnie (na jakieś z nieoczekiwane cele)
jakiś analog akcyzy, czyli dodatkowy,
> tymczasowy VAT.
Ja w tym kraju w ogóle mam kłopoty z podatkami -- jedni urzędnicy
pracują poprawnie, a inni obijają się, jak na przykład urzędnik
z Inspekcji Handlowej w Białymstoku. :)
Może warto wprowadzić napiwki dla urzędników -- dobrze obsługujący
by mieli wyższe pensje od złych? :) Oczywiście każdy musiałby ileś
wydać na napiwki, ale miałby możliwość wybierania -- temu dać lub tamtemu...
Niektórzy urzędnicy przymykają oczy na to, czym powinni się zajmować
a inni uczą mnie konsekwencji takiego przymykania na sprawy moim zdaniem
nieważne. A uczą z pozycji kogoś, kto ma pojęcie o tym, co robi.
Jedni angażują się ponad miarę w swoją pracę a inni modlą się o to,
aby Bóg dał mi coś w zamian za ich brakoróbstwo. :)
Akurat do pierwszych należy kierowniczka białostockiego archiwum,
a do ostatnich pracownik Inspekcji Handlowej, który wprawdzie nie
zrobił tego, co miał zrobić, ale w zamian wymadlał dla mnie łaski,
abym nie czepiał się jego olewającego stosunku do życia. :) Łaski
odrzuciłem. :) (a wymodlił mi bogatą dziewczynę -- niestety grubą
i chyba ;) dla mnie za starą; życie nie wymaga rozstrzygnięć typu
-albo sumienie, albo zysk-, więc wymodlona łaska nie mogła być kuszącą)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
39. Data: 2009-12-01 13:44:17
Temat: Re: Ciekawe dla karciarzy
Od: Tomasz Chmielewski <m...@n...wpkg.org>
Liwiusz wrote:
> Brak dochodowego to też dobre rozwiązanie. Odpada wówczas cała idea
> liczenia dochodu, kosztów uzyskania itp., co jest przede wszystkim
> kosztowne po obu stronach (przedsiębiorcy i US).
>
> Najlepiej byłoby zastąpić do podatkiem pogłównym - kilkaset zł od
> każdego pracującego z pewnością wystarczy na uzasadnione potrzeby państwa.
Jest to jakas mysl.
Wydatki budzetu to ok. 350 mld zl.
Znoszac wszystkie inne podatki (od firm, VAT, akcyza itp.) wyszloby po
~10 tys. zl na obywatela (lacznie z dziecmi, kobietami w ciazy i
starcami), rocznie.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
40. Data: 2009-12-01 13:46:45
Temat: Re: Ciekawe dla karciarzy
Od: Tomasz Chmielewski <m...@n...wpkg.org>
MarekZ wrote:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:hf35be$1jm$...@n...onet.pl...
>
>> Najlepiej byłoby zastąpić do podatkiem pogłównym - kilkaset zł od
>> każdego pracującego z pewnością wystarczy na uzasadnione potrzeby
>> państwa.
>
> Tylko że pogłówny też byłby możliwy do unikania. Przecież byłby do
> wyegzekwowania tylko od osób uzyskujących jakieś legalne dochody, czyli
> znowu konieczność jakiejś weryfikacji/ewidencjonowania dochodów.
>
> IMO najlepsze rozwiązanie to VAT. Najbardziej sprawiedliwy i najprostszy
> do ściągnięcia, najtrudniejszy do uniknięcia.
Tez ciezka sprawa.
Trzeba by zamknac granice, wprowadzic cla zaporowe itp.
W przeciwnym wypadku, turystyka mrowek by urosla do rangi potegi ;)
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org