Za Onetem

Pracownik banku podejrzany o wyłudzenie 2 mln zł

Dwa miliony zł stracił jeden z oddziałów gorzowskiego banku na
fikcyjnych kredytach, o udzielanie których podejrzany jest pracownik
tego banku. Sąd go aresztował - poinformowała policja.

"Pieniądze pochodzące z przestępstwa trafiały do kieszeni bankowca i
jego wspólników. Prokuratura rejonowa uważa, że sprawa jest
szczególna, bo pieniądze były wyłudzane przez blisko 5 lat i nie
wykrył tego wewnętrzny nadzór bankowy" - powiedział rzecznik Komendy
Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wiesław Ciepiela.

Sprawę prowadzili policjanci z gorzowskiego oddziału Centralnego Biura
Śledczego i prokuratorzy miejscowej Prokuratury Rejonowej.

CBŚ zatrzymało trzy osoby podejrzane o udział w tym przestępstwie.
Ustalono, że pieniądze wyłudzono na podstawie kilkudziesięciu kredytów
na kwoty od 6 do 30 tys. zł.

Część z nich pobierano na nieistniejące osoby. W przypadku innych
zmieniano dane osobiste kredytobiorców. Do zaciągania pożyczek
wykorzystywano także fikcyjne rachunki bankowe, konta i książeczki
oszczędnościowe.

"Autorem pomysłu wyłudzania pieniędzy był pracownik banku, którego sąd
już aresztował. Za to przestępstwo grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat
więzienia" - dodał Ciepiela.

Obecnie policja i prokuratura sprawdza udział innych osób w tym
procederze oraz inne umowy kredytowe realizowane w tym banku.


--


--
Michal 'Amra' Macierzynski
www.prnews.pl - swiat e-bankow



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w
> "Autorem pomysłu wyłudzania pieniędzy był pracownik banku, którego sąd
> już aresztował. Za to przestępstwo grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat

1 mln / 6 lat = min 10ooo miesiecznie (pomniejszylem o koszty :-))))
chyba mam zadatki na aferzyste :-))) skoro takie liczenie bylo moja pierwsza
reakcja na te informacje :-))))

ps
wiadomo cos jaki to bank ?? bo ostatnimi laty slaski mial do tego szczescie.

do góry

(...)
> wiadomo cos jaki to bank ?? bo ostatnimi laty slaski mial do tego szczescie.

"Tak pwinno być w każdym banku" :-(
Nadzór i kontrola nie wykryją działań przestępczych, jeżeli podejmuje je
osoba, któa za ten nadzór odpowiada lub osoba oszukująca zna procedury i
wie jak je ominąć. Bardzo często widzę jak operacje wymagające akceptu
drugiej osoby uzyskują ten akcept bez jakiejkolwiek kontroli akceptanta.
Okazji jest wiele, szczególnie, jak ma się dostęp do informacji, np. wie
się, że na koncie, na ktrórym jest dużo środków, nie były od dłuższego
czasu dokonywane żadne operacje. Przykład poniekąd idzie z góry. W kraju
uważanym za wzór solidności i tradycji bankowej przetrzymywano cudze
pieniądze odmawiając informacji ich prawnym dysponentom. Trudno się
potem dziwić, że mały żuczek też chce sobie skubnąć coś dla siebie.

Pzdr: Dogbert

do góry

Moje typy to: Kredyt Bank, Invest Bank, i PKO BP.

cześć

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

PKO BP

http://www1.gazeta.pl/gorzow/

--
Piotr Giniewski

do góry