-
31. Data: 2019-09-09 17:02:51
Temat: Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
> Do tej pory, jak dostawałem kartę tak skonfigurowaną, to terminal
> pisał "użyj chipa" i działało. Więc kolejny raz - i naraz zonk, pani
> po włożeniu w czytnik mówi "pin zablokowany".
Offlinowy oczywiście. A nie chciało jednak PINu? Bo w Polsce to
normalnie terminale sprawdzają PIN (też) online. Może przy kolejnej
próbie.
--
Krzysztof Hałasa
-
32. Data: 2019-09-09 17:06:33
Temat: Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu poniedziałek, 9 września 2019 16:55:47 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa
napisał:
> Dawid Rutkowski writes:
>
> > Terminale sensu stricte to pewnie drukują - choć może w opcjach można
> > ustawić, żeby nie drukowały.
>
> No tak, w opcjach można ustawić wiele różnych rzeczy, zwłaszcza jeśli ma
> się do tego prawo. Miałem na myśli spotykane w rzeczywistości ustawienia
> - gdzie terminal (taki bez kasy fiskalnej) może w ogóle nic nie
> wydrukować. Innymi słowy, dzienny utarg karciany może pójść w ch*, jeśli
> terminal spali się żywym ogniem (a przynajmniej widzę taki potencjał,
> być może to jest inaczej zrobione).
Jak się terminal spali żywym ogniem - tzn. jak się spali razem ze sklepem, bo w taki
"samozapłon" tego typu urządzenia nie wierzę, oraz nigdy nie słyszałem o przypadku -
to sklep będzie miał zdecydowanie większy problem niż tylko dzienny utarg kartowy.
Spalą się również te wydrukowane slipy ;>
Sądzę, że dzienny utarg może być wystawiony na ryzyko.
Choć z drugiej strony ten zrzut raz na dzień to zapewne pokłosie przesyłania tych
danych modemami telefonicznymi (a to i tak była nowoczesność w porównaniu do wożenia
tego w koszyczku, autoryzacji karty rozmową przez telefon i/lub grubej książki
numerów zastrzeżonych kart) i pewnie obecnie można by to przez GSM zrzucać na bieżąco
- choć pewnie operator/aquierer i tak raz dziennie z visą/mc to rozlicza (i pewnie
oprogramowanie terminala też do takiego taktu dostosowane).
Zauważam jednak, że bywa coraz szybciej - np. wczorajszą płatność IO z wieczora
miałem już dziś w historii mc world santiego ok. 12 w południe.
Ale visę wciąż księgują D+2.
-
33. Data: 2019-09-09 17:10:44
Temat: Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu poniedziałek, 9 września 2019 16:59:52 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa
napisał:
> Cezary writes:
>
> > Mój terminal potrafił odrzucić kartę - transakcja odrzucona, klient
> > ponowił i drugi raz przeszło. Na podsumowaniu wieczornym obie
> > transakcje zostały zaliczone wraz z informacją o błędzie salda.
> > W tym samym dniu przyleciał ponownie klient, ze swoim wydrukiem z
> > konta i tam miał obciążenie na obie transakcje.
>
> Albo może blokady, z których jedna się później nie rozliczyła.
Może miał kartę z żubra, tam nie mają pojęcia "blokady", od razu wszystko prezentują
jako rozliczone (ciekawe, jak sobie radzą w sytuacji, gdy jednak blokada się nie
rozliczy?).
-
34. Data: 2019-09-09 17:15:33
Temat: Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu poniedziałek, 9 września 2019 16:58:18 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa
napisał:
> Dawid Rutkowski writes:
>
> > Zaś w razie awarii wklepuje się wszystko na nowo - czy to do
> > terminala, czy też jedzie się do aquirera z kolekcją slipów.
>
> Raczej to pierwsze. Tylko jest pewien drobny mikroproblem -
> wygwiazdowane numery kart i daty ważności. Tak tak, także na kwicie
> sprzedawcy.
Jak jest wygwiazdkowane na slipie sprzedawcy, to już zupełnie nie widzę sensu
drukowania slipu - chyba że taki, żeby się "utarg" w kasetce zgadzał.
Zgodzę się, że często są slipy sprzedawcy z wygwiazdkowanym numerem - żona czasem po
dwa przynosi i takie również bywają - ale możliwe, że to tylko tam, gdzie terminal
jest do czegoś podłączony i raportuje dane inną drogą.
Choć z tego, co pisze OP wynika, że są i takie terminalo-wynalazki, które
najwyraźniej raportują na bieżąco - bo można zaraz podejrzeć transakcję w serwisie
www operatora - i - być może w wyniku tego - nie pozwalają sprzedawcy na podejrzenie
pełnego numeru karty.
Widać wszystko w tym kierunku idzie - łączność umożliwia, więc korzystają.
-
35. Data: 2019-09-09 23:31:54
Temat: Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
> Może miał kartę z żubra, tam nie mają pojęcia "blokady", od razu
> wszystko prezentują jako rozliczone (ciekawe, jak sobie radzą w
> sytuacji, gdy jednak blokada się nie rozliczy?).
Hmm. Storno?
Bardziej bym się zastanawiał nad różnicami kursowymi. Ale może to tylko
taka niby prezentacja, później się po prostu zmienia.
--
Krzysztof Hałasa
-
36. Data: 2019-09-10 09:56:09
Temat: Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
> Zauważam jednak, że bywa coraz szybciej - np. wczorajszą płatność IO z wieczora
miałem już dziś w historii mc world santiego ok. 12 w południe.
A nawet szybciej - wczorajsze płatności wieczorem w sklepach zaksięgowane w saldo już
przed 10 rano.
-
37. Data: 2019-09-10 10:05:51
Temat: Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Duzy obrót -> konwojowanie gotówki (często na zadupiu).
-----
> Co ciekawe - karty swietnie sie rozwinely na stacjach paliwowych - a to chyba
wlasnie przyklad sklepu o niskiej marzy.
-
38. Data: 2019-09-10 10:18:09
Temat: Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu wtorek, 10 września 2019 10:05:58 UTC+2 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:
> > Co ciekawe - karty swietnie sie rozwinely na stacjach paliwowych - a to chyba
wlasnie przyklad sklepu o niskiej marzy.
> Duzy obrót -> konwojowanie gotówki (często na zadupiu).
I nie tak łatwo jak w przypadku biedronka dogadać się z operatorem bankomatu na
zrobienie zamkniętego obiegu gotówki.
A na stacjach, jak jeszcze karty płatnicze nie były takie popularne, to już wymyślali
rodzaje własnych kart charge, z których rachunki potem opłacało się przelewem.
-
39. Data: 2019-09-10 11:09:19
Temat: Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 09.09.2019 o 17:06, Dawid Rutkowski pisze:
> Choć z drugiej strony ten zrzut raz na dzień to zapewne pokłosie
> przesyłania tych danych modemami telefonicznymi (a to i tak była
> nowoczesność w porównaniu do wożenia tego w koszyczku, autoryzacji
> karty rozmową przez telefon i/lub grubej książki numerów
> zastrzeżonych kart) i pewnie obecnie można by to przez GSM zrzucać na
> bieżąco - choć pewnie operator/aquierer i tak raz dziennie z visą/mc
> to rozlicza (i pewnie oprogramowanie terminala też do takiego taktu
> dostosowane). Zauważam jednak, że bywa coraz szybciej - np.
> wczorajszą płatność IO z wieczora miałem już dziś w historii mc world
> santiego ok. 12 w południe. Ale visę wciąż księgują D+2.
>
Od momentu, gdy operacje zaczęły być _autoryzowane_ on line bez
ponoszenia kosztów każdego połączenia nie widzę powodu, żeby nie mogły
być _rozliczane_ on line.
MJ
-
40. Data: 2019-09-10 11:12:37
Temat: Re: Ciekawy przypadek "pikaczowy"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Dawid Rutkowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:d74919e0-de26-4f49-b3f8-9646d9494e85@go
oglegroups.com...
W dniu wtorek, 10 września 2019 10:05:58 UTC+2 użytkownik ąćęłńóśźż
napisał:
>> > Co ciekawe - karty swietnie sie rozwinely na stacjach
>> > paliwowych - a to chyba wlasnie przyklad sklepu o niskiej marzy.
>> Duzy obrót -> konwojowanie gotówki (często na zadupiu).
Gotowki nadal jest sporo - wiec konwoje i tak jezdza ... no - moze
teraz moga dwa razy rzadziej.
Sejfy w cysterny wbudowac - kierowca bedzie wozil za darmo :-)
>I nie tak łatwo jak w przypadku biedronka dogadać się z operatorem
>bankomatu na zrobienie zamkniętego obiegu gotówki.
Chyba nie tak latwo sie dogadac, bo jakos dlugo nie chcieli spuscic
prowizji.
A przeciez rachunek jest prosty - albo sklep placi prowizje, albo
trzeba sklepowi placic za miejsce pod bankomatem :-)
Ale nie - pryncypia wazniejsze :-)
>A na stacjach, jak jeszcze karty płatnicze nie były takie popularne,
>to już wymyślali rodzaje własnych kart charge, z których rachunki
>potem opłacało się przelewem.
Flota ?
No, a tak w ogole to karty sie na stacjach rozwinely - ale w USA :-)
J.