Dnia 2006-01-07 13:54, osobnik l.b stwierdził, iż:
> A wedlug cienie czyja? Jego?

Oczywiście. Kto kazał brać kartę? Kto kazał się zadłużać?

> Czy ty dal bys komus pozyczke bez sprawdzenia
> jego zdolnosci do oddania?

Gwarantuję, że kto jak kto, ale Citi weryfikuje dokładnie.

> W Wiekliej Brytani byla w zeszlym juz roku glosna sprawa...

A na Mauritiusie...

> Jeden z klientow pewnego banku bral karty kredytowe jak szlo, po 8 latach
> okazalo sie, ze ma zadluzenie siegajace 1,5 mln funtow! Bank chcial zabrac
> mu wszystko, dom, samochody ect... sprawa trafila oczywiscie do sadu, i co?
> I sad stwierdzil, ze bankowi wara od jego domu i samochodow, bo bank mial
> psi obowiazek pilnowac by nie doszlo do takiego zadluzenia - wyrok sadu byl
> jednoznaczy - bank popelnil przestepstwo narazajac innych klientow na straty
> poprzez bledne wlasne dzialania!

Dziwny kraj.

> Czy wyobrazasz sobie rownie podobny wyrok w Polsce?!

Mam nadzieję, że nie doczekam.

> Nie w polsce mamy najwiecej wyludzaczy, naciagaczy... tylko dlaczego na
> kazdym rogu ulic w Polsce sa stoiska oferujace kazdemu kredyt w 5 minut?!

5 to może nie, ale tak ze 20-30 minut wystarczy do rozpatrzenia wniosku
o małe kredyty.

> Czyzby bylo to celowe? A gdzie prokuratura - czy to nie pachnie naciagactwem
> ze strony banku?

Zmusza cię do brania kredytów?

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

sg pisze 07-01-2006 00:36:
> Ja mam kartę w Citi i cóż... no mam bo potrzebuję, mam również w mBanku
> i jak najszybciej likwiduję tę w Citi, bo mnie przedstawiciel Citi
> oszukał przy podpisywaniu umowy, mówił bzdury na temat opłat itd, a
> potem okazało się, że chodziło o coś innego,
Oczywiście nie przeczytałeś najpierw takich głupot, jak regulamin czy TOiP?

--
Nieustannie pozdrawiam
Leszek Maszczyk
lmaszczyk (at) tenbit pl

do góry

6 Jan 2006 23:42:07 +0100, w <4...@n...onet.pl>,
"wieslaw" <h...@o...pl> napisał(-a):

> CIEKAWE JAK DLUGO ONI NAS BEDA TAK CISNAC - NAS BIEDNYCH POLACZKOW?!

Tak długo jak biedny Polaczek nie nauczy się obliczać kwoty odsetek przy
kredycie 37%. A podobno poziom matematyki mamy w szkołach wysoki.

do góry

l.b pisze 07-01-2006 04:09:
>> Jak dlugo jeszcze mozna... jak dlugo oni beda nas lupic tym
>> oprcentowaniem?
>> Czy na nich nie ma mocnych? Przeciez w USA maciezystym kraju Citi
>> opocentowanie odstetek wynosci 0% przez rok i 10% po roku.
>> CIEKAWE JAK DLUGO ONI NAS BEDA TAK CISNAC - NAS BIEDNYCH POLACZKOW?!
>>
> Tak dlugo jak beda miec poklask wsrod spoleczenstwa, a, ze nie zanosi sie na
> zmiane to widac na tej grupie...
> w Polsce brakuje edukacji, dzis ze szkol, studiow wychodza barany z
> papierami, barany ktore nie potrafia myslec, bo myslenie dzis jest
> niepopularne, lepiej, wygodniej, a przede wszystkim bardziej kul jest
> powtarzanie tego co mowia inni...
Dokładnie to widać z Twoich postów (nie spodziewałem się aż takiego
krytycyzmu w stosunku do samego siebie).

--
Nieustannie pozdrawiam
Leszek Maszczyk
lmaszczyk (at) tenbit pl

do góry

r...@a...net.pl pisze 07-01-2006 14:17:
>> CIEKAWE JAK DLUGO ONI NAS BEDA TAK CISNAC - NAS BIEDNYCH POLACZKOW?!
>>
> Tak długo jak biedny Polaczek nie nauczy się obliczać kwoty odsetek przy
> kredycie 37%. A podobno poziom matematyki mamy w szkołach wysoki.
>
E, już tylko 24,5

--
Nieustannie pozdrawiam
Leszek Maszczyk
lmaszczyk (at) tenbit pl

do góry

>> A wedlug cienie czyja? Jego?
>
> Oczywiście. Kto kazał brać kartę? Kto kazał się zadłużać?

A powniini mu dac wysokie ubezpieczenie ze wzgledu na wysokie bezrobocie,
trudne? Nie, ale niekorzystne dla banku...

>> Czy ty dal bys komus pozyczke bez sprawdzenia
>> jego zdolnosci do oddania?
>
> Gwarantuję, że kto jak kto, ale Citi weryfikuje dokładnie.

Wiec dlaczego udzielili tak ryzykownego kredytu? Gosc mial prace, juz jej
nie ma... i co? Czy aby naprawde sprawdzili wszystko?

>> W Wiekliej Brytani byla w zeszlym juz roku glosna sprawa...
>
> A na Mauritiusie...

Nie na Mauritiusie ale w kraju europejskim, gdzie ponoc polscy liberalowie
czerpia wzorce czyli Wielka Brytania!

>
>> Jeden z klientow pewnego banku bral karty kredytowe jak szlo, po 8 latach
>> okazalo sie, ze ma zadluzenie siegajace 1,5 mln funtow! Bank chcial
>> zabrac
>> mu wszystko, dom, samochody ect... sprawa trafila oczywiscie do sadu, i
>> co?
>> I sad stwierdzil, ze bankowi wara od jego domu i samochodow, bo bank mial
>> psi obowiazek pilnowac by nie doszlo do takiego zadluzenia - wyrok sadu
>> byl
>> jednoznaczy - bank popelnil przestepstwo narazajac innych klientow na
>> straty
>> poprzez bledne wlasne dzialania!
>
> Dziwny kraj.

Raczej cywilizowany, zreszta w Polsce tez tak bylo, jednak ty pewnie ze
wzgledu na mala ilosc lat nie pamietasz, na poczatku lat 90 siatych, banki
udzielaly duzych pozyczek, i nagminne bylo faktyczne naciagactwo!
Odpowiedzalnosc ponosili prezesi bankow!

>> Czy wyobrazasz sobie rownie podobny wyrok w Polsce?!
>
> Mam nadzieję, że nie doczekam.

ja wrecz przeciwie, choc mam watpliwosc by bylo to jeszcze w tym
dziesiecioleciu, no coz, ot taki ewenement na skale europejska, kraj w UE a
ustrojowo umiejscowiony w ameryce lacinskiej... taka republika kartoflana.

>> Nie w polsce mamy najwiecej wyludzaczy, naciagaczy... tylko dlaczego na
>> kazdym rogu ulic w Polsce sa stoiska oferujace kazdemu kredyt w 5 minut?!
>
> 5 to może nie, ale tak ze 20-30 minut wystarczy do rozpatrzenia wniosku
> o małe kredyty.

Mafia, jak pozycza to najpierw dokladniej sprawdza, i raczej w 30 minut nie
udzieli pozyczki...

>> Czyzby bylo to celowe? A gdzie prokuratura - czy to nie pachnie
>> naciagactwem
>> ze strony banku?
>
> Zmusza cię do brania kredytów?

Nie, pistoletu nie przyklada, ale czy kredytobiorca, przyklada pistolet
pracownikowi banku i WYLUDZA od niego pieniadze?

do góry

>> Przewczytaj autora raz jeszcze - on stracil prace z dnia na dzien!
>>
> Ale tu nie chodzi o stratę pracy. Bezmyślnością było korzystanie z karty,
> w momencie, kiedy nie miał widoków, by ją spłacić.

Nie, gdyz tracac prace, nie mial srodkow do zycia, wiec kozystal by
zaspokoic swoje potrzeby - trudne do zrozumienia? Dla faszystow, mocherowych
i POwcow wiem, ze trudne... ale dla Polaka powinno byl latwe do zrozumienia.

>> Bredzisz, bo ja bym pierwszemu lepszemu z ulicy nie pozyczyl nie znajac
>> jego sytuacji czy zdolnosci do oddania tej kasy - a ze bank ma Was
>> klientow w dupie i nie sprawdza komu daje kase to juz inna historia - to
>> psi obowiazek banku sprawdzac komu dja "Wasza" kase! I ty jeszcze bronisz
>> tego fatalnego twojego gospodarza (bank) twoich ciezko zarobinych
>> pieniedzy... tylko pogratulowac samozaparcia i bezmyslnosci.

> Aha, czyli bank jest sam sobie winien i jeżeli ktoś nie spłaca kredytu, bo
> go na to nie stać, bank powinien podkulić ogon i zrezygnować ze swych
> roszczeń? Przypominam, że autor wątku w momencie otrzymania karty miał
> dobrze płatną pracę. Czy uważasz, ze powinien żądać od niego kaucji w
> wysokości limitu kredytowego?

Kaucji..moze - napisalem, nie znam sie, ale na pewno wysokie ubespieczenie
od straty plynnosci kredytowej czy jak to sie tam zwie.

>>> Wiadomo, iz raz jest w zyciu lepiej, a raz gorzej, ale jesli jest gorzej
>>> to nie znaczy, iz mozna wtedy zyc na koszt innych. KK nie jest dla
>>> wszystkich, a nieumiejetne z niej korzystanie konczy sie wlasnie tak jak
>>> tu opisano. I nie maja tu nic do rzeczy aluzja o Polakach. W Holandii
>>> jak stracisz pieniadze i prace to stracisz tez znajomych, a kasy nikt ci
>>> nie pozyczy, bo mogles sie ubezpieczyc albo mozesz isc do banku. Taka
>>> jest tam rzeczywistosc.
>>>
>> a co ma do sprawy utrata przyjacol?! Tu piszemy o banku i jego podejsciu
>> do klienta, czy w Holandii tez tak by bank podszedl?
> Utrata przyjaciół ma Ci pokazać, że to nie jest typowo polskie podejście
> (Schadenfreude - to w końcu nie polski termin, więc widać Niemcy np. też
> tak mają)

A czy ty lub ktos na tej grupie to przyjaciel byl jakies autora? Watpie,
pewnie nawet sie nie znacie, to jest wlasnie polski, ze uwielbiamy jak komus
poslizgnie sie noga, wrecz wprawia nas to w wspaniale samopoczucie, ze ktos
ma gorzej od nas... bo tak odreagowywujemy na stres, ze ktos nad nami nas
jebie wiec przynajmniej tyle mozemy, ze i my kogos zjebiemy... to widac w
polsce na kazdym rogu! Tylko nalezy otworzyc oczy...

do góry

Dnia 2006-01-07 14:52, osobnik l.b stwierdził, iż:

> A powniini mu dac wysokie ubezpieczenie ze wzgledu na wysokie bezrobocie,
> trudne? Nie, ale niekorzystne dla banku...

Mógł nie brać karty, ze względu na wysokie bezrobocie.

>> Gwarantuję, że kto jak kto, ale Citi weryfikuje dokładnie.
>
> Wiec dlaczego udzielili tak ryzykownego kredytu? Gosc mial prace, juz jej
> nie ma... i co? Czy aby naprawde sprawdzili wszystko?

Tak, sprawdzili wszystko _na_chwilę_rozpatrywania_wniosku_. Idąc twoim
tokiem myślenia - nikomu kredytu dać nie powinni, bo przecież każdy może
stracić źródło dochodów.

>>> W Wiekliej Brytani byla w zeszlym juz roku glosna sprawa...
>> A na Mauritiusie...
>
> Nie na Mauritiusie ale w kraju europejskim, gdzie ponoc polscy liberalowie
> czerpia wzorce czyli Wielka Brytania!

Ja czerpię wzorce z Mauritiusa, taki piękny kraj.

>> Dziwny kraj.
>
> Raczej cywilizowany, zreszta w Polsce tez tak bylo, jednak ty pewnie ze
> wzgledu na mala ilosc lat nie pamietasz, na poczatku lat 90 siatych, banki
> udzielaly duzych pozyczek, i nagminne bylo faktyczne naciagactwo!
> Odpowiedzalnosc ponosili prezesi bankow!

Zdziwię cię. Mam więcej niż 16 lat.

>>> Nie w polsce mamy najwiecej wyludzaczy, naciagaczy... tylko dlaczego na
>>> kazdym rogu ulic w Polsce sa stoiska oferujace kazdemu kredyt w 5 minut?!
>> 5 to może nie, ale tak ze 20-30 minut wystarczy do rozpatrzenia wniosku
>> o małe kredyty.
>
> Mafia, jak pozycza to najpierw dokladniej sprawdza, i raczej w 30 minut nie
> udzieli pozyczki...

To pożyczaj od mafii.

>> Zmusza cię do brania kredytów?
>
> Nie, pistoletu nie przyklada, ale czy kredytobiorca, przyklada pistolet
> pracownikowi banku i WYLUDZA od niego pieniadze?

Wiesz czym jest wyłudzenie? Poczytaj k.p.k. Zdaje się, że przyłożenie
pistoletu, to już nie wyłudzenie, a napaść i kradzież.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Dnia 2006-01-07 14:56, osobnik l.b stwierdził, iż:
> Nie, gdyz tracac prace, nie mial srodkow do zycia, wiec kozystal by
> zaspokoic swoje potrzeby - trudne do zrozumienia? Dla faszystow, mocherowych
> i POwcow wiem, ze trudne... ale dla Polaka powinno byl latwe do zrozumienia.

No i jak już zaspokoił te potrzeby, to niech spłaca.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Witam

Użytkownik "l.b" <p...@p...com> napisał w wiadomości
news:EJOvf.36177$zt1.12998@newsfe5-gui.ntli.net...

> Przewczytaj autora raz jeszcze - on stracil prace z dnia na dzien!

Przeczytaj tez, ze mial dobrze platna prace przez kilka lat. Przez ten czas
mogl
cokolwiek zaoszczedzic by moc przezyc trudniejsze chwile.
Utrata pracy jest niestety czyms z cyzm trzeba sie liczyc (niestety). I w
momencie
gdy ma sie dobrze platna prace nalezy troche z dochodow odlozyc
by miec za co przezyc w momencie jej utraty i do czasu znalezienia kolejnej.
Zauwaz, ze auor jest informatykiem. Czyli jego wyksztalcenie ma cokolwiek
wspolnego z matematyka wic powinien byc sobie w stanie wyliczyc ile
zaplaci za kredyt na KK (procentow ucza w podstawowce).
Jako informatyk uzywal z pewnoscia wczesniej Internetu i mogl
znalesc informacje, ze KK Citi jest jedna z najdrozszych do zaciagania
kredytu.

Pozdrawiam

Marcin

do góry