eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCitek sobie żarty robi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 76

  • 61. Data: 2018-03-29 13:15:20
    Temat: Re: Citek sobie żarty robi
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > Ale co ci przeszkadza, ze jest jakis duzy limit ?
    > Nie wykorzystujesz, to lezy sobie, wiec co to za argument ?

    Limit kredytowy właściwie jest miarą "zaufania" banku do klienta
    (ilością pieniędzy, którą bank może pożyczyć klientowi bez nadmiernego
    ryzyka).

    Czy jest jakiś sens w zmniejszaniu wielkości tego "zaufania"?
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 62. Data: 2018-03-29 14:02:53
    Temat: Re: Citek sobie żarty robi
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2018-03-29, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:5abbb33f$0$31354$6...@n...neostrad
    a.pl...
    > W dniu 2018-03-28 o 16:36, Krzysztof Halasa pisze:
    >>> Płacenie KK jest po prostu prostsze - nie muszę zastanawiać się czy
    >>> mam
    >>> pieniądze na odpowiednim koncie, nie obchodzą mnie blokady, w razie
    >>> nagłych wydatków nie muszę kombinować z przelewaniem.
    >
    >>Czym się różni pamiętanie o saldzie konta od pamiętania o limicie
    >>karty?
    >
    > Jak jest wysoki i niewykorzystany, to wcale o nim pamietac nie
    > trzeba - po prostu nigdy nie bedzie wykorzystany :-)

    Jak wydajesz mniej niż zarabiasz, to o saldzie konta też nie musisz pamiętać.
    A jak wydajesz więcej niż zarabiasz, to saldo karty kredytowej ewentualnie
    też się w końcu skończy. Ale wtedy będą większe problemy. :)

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 63. Data: 2018-03-29 14:37:00
    Temat: Re: Citek sobie żarty robi
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Wojciech Bancer <w...@g...com> writes:

    > Jak wydajesz mniej niż zarabiasz, to o saldzie konta też nie musisz pamiętać.
    > A jak wydajesz więcej niż zarabiasz, to saldo karty kredytowej ewentualnie
    > też się w końcu skończy. Ale wtedy będą większe problemy. :)

    Zycie jest zwykle nieco bardziej skomplikowane :-)
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 64. Data: 2018-03-29 15:30:21
    Temat: Re: Citek sobie żarty robi
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 29.03.2018 o 14:02, Wojciech Bancer pisze:

    >> Jak jest wysoki i niewykorzystany, to wcale o nim pamietac nie
    >> trzeba - po prostu nigdy nie bedzie wykorzystany :-)
    >
    > Jak wydajesz mniej niż zarabiasz, to o saldzie konta też nie musisz pamiętać.
    > A jak wydajesz więcej niż zarabiasz, to saldo karty kredytowej ewentualnie
    > też się w końcu skończy. Ale wtedy będą większe problemy. :)
    >

    O, to, to.

    Dla mnie karta kredytowa jest przydatna w zasadzie z 2 powodów:

    1. Darmowego kredytu w czasach inflacji i lokat z wysokimi odsetkami
    (tego już nie ma).

    2. Większa funkcjonalność. Nie wiem jak teraz, ale dawniej na pewno
    niektórych rzeczy elektronem do konta zrobić się nie dało.

    MJ


  • 65. Data: 2018-03-29 15:51:20
    Temat: Re: Citek sobie żarty robi
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2018-03-29 o 15:30, Michał Jankowski pisze:

    > Dla mnie karta kredytowa jest przydatna w zasadzie z 2 powodów:
    >
    > 1. Darmowego kredytu w czasach inflacji i lokat z wysokimi odsetkami
    > (tego już nie ma).
    >
    > 2. Większa funkcjonalność. Nie wiem jak teraz, ale dawniej na pewno
    > niektórych rzeczy elektronem do konta zrobić się nie dało.
    >

    A dla mnie:

    3. Korzystam przez miesiąc (a właściwie przez GP) z kasy, której inaczej
    bym nie miał.

    Oczywiście cały czas liczę na to, że kiedyś nie będę tak musiał.
    A bank oczywiście liczy, że kiedyś mi się nie uda i wtedy wpadnę w
    kredyt w karcie już nie darmowy :)
    P.G.


  • 66. Data: 2018-03-29 16:37:20
    Temat: Re: Citek sobie żarty robi
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:p9ir0j$k5b$1$P...@n...chmurka.ne
    t...
    W dniu 2018-03-29 o 15:30, Michał Jankowski pisze:
    > Dla mnie karta kredytowa jest przydatna w zasadzie z 2 powodów:

    >A dla mnie:
    >3. Korzystam przez miesiąc (a właściwie przez GP) z kasy, której
    >inaczej bym nie miał.

    A to juz jest pierwszy krok do piekla, czyli wpadniecia w zadluzenie,
    przed ktorym Kris połowicznie slusznie przestrzega ..

    Oczywiscie inaczej to wyglada z punktu widzenia drobnego
    przedsiebiorcy, ktory zarobki przyzwoite ma, ale nieregularne.

    Tu nawet "wysokie" odsetki moga byc bardzo znosne, szczegolnie ze inne
    kredyty maja jeszcze wyzsze :-)

    J.


  • 67. Data: 2018-03-29 16:44:11
    Temat: Re: Citek sobie żarty robi
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:slrnpbplfd.2js.wojciech.bancer@pl-test.
    org...
    On 2018-03-29, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Michal Jankowski" napisał w wiadomości grup
    >>>Czym się różni pamiętanie o saldzie konta od pamiętania o limicie
    >>>karty?
    >
    >> Jak jest wysoki i niewykorzystany, to wcale o nim pamietac nie
    >> trzeba - po prostu nigdy nie bedzie wykorzystany :-)

    >Jak wydajesz mniej niż zarabiasz, to o saldzie konta też nie musisz
    >pamiętać.

    Ale wtedy masz tam nieprzyzwoita sume, ktora przelewasz na lokate, i
    znow musisz pamietac :-)

    >A jak wydajesz więcej niż zarabiasz, to saldo karty kredytowej
    >ewentualnie
    >też się w końcu skończy. Ale wtedy będą większe problemy. :)

    Jak najbardziej, choc oczywiscie zycie nie jest czarno-biale, tylko
    szare.
    Masz mieszkanie na kredyt, zarobki pozwalaja na splaty i nawet na
    drobne odkladanie ... zyjesz ponad stan ?

    Poza tym przy KK latwiej zobaczyc ile sie miesiecznie wydaje "na
    zycie" - oczywiscie jak sie splaca zawsze w GP :-)

    J.


  • 68. Data: 2018-03-29 16:49:08
    Temat: Re: Citek sobie żarty robi
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
    >> Ale co ci przeszkadza, ze jest jakis duzy limit ?
    >> Nie wykorzystujesz, to lezy sobie, wiec co to za argument ?

    >Limit kredytowy właściwie jest miarą "zaufania" banku do klienta
    >(ilością pieniędzy, którą bank może pożyczyć klientowi bez
    >nadmiernego
    >ryzyka).
    >Czy jest jakiś sens w zmniejszaniu wielkości tego "zaufania"?

    Mozna by sie spytac czy w druga strone mamy zaufanie do banku ... ale
    przeciez nieistotne w tej sytuacji :-)

    No coz, pare sensow by sie znalazlo:
    -jakis zdolny zlodziej, ktory wykorzysta do konca,
    -zmniejszanie zdolnosci kredytowej przez BIK, na inne potrzeby,
    -zona, co wyda kazde pieniadze, dopoki jej karta nie powie "limit
    przekroczony".
    -czy wlasna osoba z podobna przypadloscia.

    J.


  • 69. Data: 2018-03-29 16:58:23
    Temat: Re: Citek sobie żarty robi
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu środa, 28 marca 2018 21:49:18 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu środa, 28 marca 2018 13:02:39 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
    >
    > > Więc te 5 tysięcy, które za darmo pożyczam na KK, leży sobie na lokacie - bo ja
    też wydaję tylko swoją kasę, a usilnie próbujesz mi wmówić, że chodzę w butach
    zadłużających się bez pokrycia - i mam od tego 10zł miesięcznie.
    >
    > Na dwa "szampamy" z Biedroniki akurat

    Echh, przecież pisałem o szampanie na SYLWESTRA - hint, sylwester nie jest co
    miesiąc, tylko co rok, więc pomnóż przez 12 ;P
    Wtedy wyjdzie już taki lepszy ze sklepu - albo taki biedronkowy, za to w towarzystwie
    dziewczyn z cocomo ;>
    Co do drogich szampanów polecam "Pan raczy żartować, panie Feynman" ;)

    > > Wymaga to, abym miał jeszcze drugie 5k oszczędności - bo w lion's lokaty można
    zakładać na min. kwotę 10k.
    >
    > Nie manie KK nie wymaga odemnie drugiego 5tys oszczędność i posiadania relacji z
    Lions

    W rezultacie szampana na sylwestra albo w cocomo kupujesz sobie sam.
    Wcale nie zazdroszczę, że Cię stać ;P

    > > Ale jakbym miał tylko 5k oszczędności, to bym takiej lokaty nie mógł założyć -
    jednak jeśli dołożyć 5k z darmowego kredytu - to już można.
    >
    > Czemu nie założysz lokaty na 50tys skoro taki darmowy kredyt masz przyznany?

    Nie wiesz czy trollujesz?
    Kredyt w wysokości limitu jest przyznany bezpłatnie (w odróżnieniu od większości
    kredytów odnawialnych na ROR, gdzie płacisz już za przyznanie, nie tylko za
    wykorzystanie), ale wykorzystać bezpłatnie można tylko na płatności bezgotówkowe
    kartą. Ew. są jeszcze takie ewenementy jak db (a do sierpnia ubiegłego roku miał tak
    citi), które pozwalają na bezpłatne opłacanie rachunków domowych przelewem z KK.
    Wykorzystuję więc tyle = (ile wydaję miesięcznie kartą)*(47/30) + (ile płacę
    miesięcznie za mieszkanie)*(56/30).

    > > Potrzebuję więc takiego limitu, by mieć rezerwę na jakieś większe, okazjonalne
    płatności - np. za wczasy, materiały do remontu mieszkania itp.
    >
    > Wymyślasz na sile argumenty
    > Bywam na wczasach, kilka razy remontowałem mieszkania, wybudowałem dom i nigdy nie
    miałem potrzeby zapłacenia karta więcej jak kilka tys zł
    > Gdybym potrzebował jednak więcej debetówką również to można zrobić.
    > Więc nie widze tu zalety kk

    Powtórzę raz jeszcze - potrzebuję takiego limitu nie z uwagi na zaletę, a na wadę
    konkretnych KK - z citi i db - które nie pozwalają zrobić nie tylko jednorazowo, ale
    nawet dzienne, transakcji na więcej niż przyznany limit.
    I jak pisałem - to jest wada tych konkretnie KK.
    I tylko tych konkretnie KK, a nie KK jako takiej.
    A KK, nie KD, używam dla innych przewag KK - bo akurat mogę taki duży limit dostać.
    Gdybym mógł np. 3 tysiące bez możliwości nadpłat to by taka karta była tylko na
    codzienne zakupy, a na specjalne okazje pewnie potrzebowałbym debetówki - ale dobrej,
    np. takiej jak z oranżady, a nie takie marnej jak miałem w db - albo trzeba by to
    załatwiać gotówką lub przelewem.
    Możliwe, że Ty swoją debetówką mógłbyś tak robić - ja moją z db nie mogłem, a
    przynajmniej nie za darmo.
    I tutaj jest ta główna różnica - Ty płacisz za konto+KD, a ja nie.
    Dużo czy mało - jedna kwestia. Ale stosunek przy dzieleniu przez zero wychodzi
    nieskończoność.

    > > Jednak KK z żaby wydaję się mieć możliwość wykorzystania nadpłaty w celu
    wykonania jednorazowej płatności większej niż przyznany limit - przynajmniej tak
    wynika z moje eksperymentu z nadpłatą 1gr - pojawiły się dostępne środki 10000,01 -
    oczywiście przy limicie 10k.
    >
    > Ile razy w życiu zdarzyła się Tonie konieczność zapłaty kartą kwoty ponad 20tys zł?

    Tyle jeszcze nie. Ale zdarzały się sytuację, że wykorzystywałem w danym momencie na
    karcie ponad 10k. Stąd decyzja, by dwie główne miały limit 20k, a zapasowa 10k.
    Zdolność na szczęście na tyle mam, nie kosztuje mnie to nic, zdolności na inne
    kredyty nie potrzebuję.
    Wciąż więc nie podajesz żadnej obiektywnej wady takiego działania.
    To, że Ty nie potrzebujesz, jest wadą wyłącznie subiektywną, do tego wg mnie
    wynikającą ze strachu, który jest skutkiem niewiedzy.

    > > Mają taką możliwość np. KK z eurobanku i mBanku.
    > > Może w końcu przeczytam regulamin KK żaby, bo może jest tak o tym zapis - w
    każdym razie "zwykli" pracownicy infolinki nie są w stanie odpowiedzieć na to pytanie
    - a że odpowiedzi są bez sensu i nie na temat to przeszedłem więc z nim w tryb
    reklamacyjny, tam siedzą tacy mądrzejsi.
    >
    > Czyli kolejna strata czasu, ale zanuje Twoje hobby bo inaczej tego nazwać nie
    sposób
    > Dodatkowo z dzialu reklamacji w ramach przeprosin pendriwa przyślą;)

    Akurat to była tylko ciekawostka, bo skoro mam limit 20k (tutaj nie będę pisał, jakie
    dziś były z tym przygody, bo jeszcze zażądasz, żeby przysłali mi z działu reklamacji
    co najmniej telefon) to to, czy tą kartę można nadpłacać czy nie, jest tylko
    techniczną ciekawostką.
    W żabie nie ma programu poleceń, więc nie muszę tego wiedzieć, by Ciebie namówić,
    żebyś u nich kartę brał ;P
    A prawdziwą stratą czasu, nawiązując do poprzedniego akapitu, jest czytanie grup
    dyskusyjnych bez korzystania z wiedzy innych uczestników.
    Dobrze, że choć czasami coś ciekawego napiszesz, choć wciąż źródła info o braniu
    przez banki 1,5% limitu KK jako miesięcznego obciążenia nie ujawniłeś.

    > > Pies karty mi nie zje, bo nie mam, a garaż to tylko miejsce postojowe, i to
    wynajmowane (tzn. ja nie mam samochodu), więc nie ma jak chować.
    >
    > Mam dwa psy i samochód więc dlatego przed KK sie bronię.

    Po raz kolejny nawiązując do poprzedniego akapitu - może rzeczywiście w takiej
    sytuacji też bym się bronił... Brrr, aż boję się postarać Cię zrozumieć...

    > > Prawa Murphy'ego zadziałają w końcu i dla 2 kart - choć przy dwóch to już jest
    taka szansa, że nie zdarzy się to w ciągu średniego życia człowieka ;P
    >
    > Jakos kludzie sobie radza bez 3 kk

    I tracą. Widać bogaci, stać ich.

    > > A banki też miewają przerwy technologiczne - zwykle jednak w rozłącznym czasie.
    >
    > najczęściej w nocy kilka godzin
    > W życiu po nocach do bankowości internetowej ie nie loguje a kilka godzin bez
    dostępu to żaden problem. Znaczy zaraz pewnie ktoś tu jakieś wydumane teoretyczne
    problemy pewnie wymyśli

    Jak w nocy tylko śpisz to pewnie, że nie przeszkodzą. Ale niektórzy lubią tak
    pracować albo np. robić zakupy przez tzw. "internet".
    Problem teoretyczny tylko dla kogoś, kto na niego nie natrafił.

    > > Obecnie każdy może dostać darmową KK w citi oraz w wbk.
    >
    > Z city przyleźli nawet do mnie do firmy i walizke chcieli dać
    > Ale walizke już mam a kk mi niepotrzebna więc biznesu nie zrobilismy

    Trzeba było brać, odkupiłbym od Ciebie za pół ceny internetowej ;>

    > > Jeśli można dostać większy limit, bo jest się szczęśliwym etatowcem, to trzeba
    brać.
    >
    > Ty tak na poważnie?
    > Gazetki z biedry darmowe też garściami bierzesz?

    Garść gazetek z biedry nie jest mi potrzebna, ani z tego origami nie wyjdzie ani się
    podetrzeć.
    KK - czy też 3 - niezbędne nie są do życia, ale przydatne, dające wymierne zyski oraz
    wygodę - dla potrafiących ich używać.
    Póki nie wiedziałem, jak działają, też się bałem - ale dowiedziałem się i używam
    poprawnie - i wygrywam ;>

    > > citek daje kartę nie tylko za darmo, bez żadnych opłat, ale wręcz dokłada do niej
    prezent - czy to telefon, czy tablet, czy niezłą walizkę-kabinówkę, czy też 300zł
    moneybacku. Ja im się dziwię, że to się im opłaca - jakby jeszcze promowali te
    płatne, ale promocje są też dla bezpłatnej simplicity.
    >
    > Odsetki zerowe nie są, w ci co spłacają w GP to mniejszość póki co

    Jam w mniejszości.
    Boisz się, że będziesz w większości?

    > > - podziałaj, zamiast tylko narzekać ;P
    >
    > Kup bilet i idż piechota- zrób na złość PKP;)

    Prawie trafione - z dokładnością do przepływu kasy w drugą stronę.
    Kiedyś chyba w karuzeli było takie opowiadanie, że PKP zlikwidowało pociągi -
    drałowało się na piechotę po torach. Bilet trzeba było oczywiście kupić. Tym z
    biletem na pierwszą klasę przysługiwały tenisówki, ci z drugiej drałowali we własnym.


  • 70. Data: 2018-03-29 17:15:21
    Temat: Re: Citek sobie żarty robi
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Dawid Rutkowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:d10c5215-4ecb-4153-afde-8c19e68ffb06@go
    oglegroups.com...
    W dniu środa, 28 marca 2018 21:49:18 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
    >> > Ale jakbym miał tylko 5k oszczędności, to bym takiej lokaty nie
    >> > mógł założyć - jednak jeśli dołożyć 5k z darmowego kredytu - to
    >> > już można.
    >> Czemu nie założysz lokaty na 50tys skoro taki darmowy kredyt masz
    >> przyznany?

    >Nie wiesz czy trollujesz?
    >Kredyt w wysokości limitu jest przyznany bezpłatnie (w odróżnieniu od
    >większości kredytów odnawialnych na ROR, gdzie płacisz już za
    >przyznanie, nie tylko za >wykorzystanie), ale wykorzystać bezpłatnie
    >można tylko na płatności bezgotówkowe kartą. Ew. są jeszcze takie
    >ewenementy jak db (a do sierpnia ubiegłego roku miał tak >citi),
    >które pozwalają na bezpłatne opłacanie rachunków domowych przelewem z
    >KK.
    >Wykorzystuję więc tyle = (ile wydaję miesięcznie kartą)*(47/30) +
    >(ile płacę miesięcznie za mieszkanie)*(56/30).

    Mniej niz 47/30, bo nie kupujesz w jednym dniu, tylko przez caly
    miesiac.
    No chyba ze odkladasz wieksze zakupy do nastepnego okresu :-)

    >> Wymyślasz na sile argumenty
    >> Bywam na wczasach, kilka razy remontowałem mieszkania, wybudowałem
    >> dom i nigdy nie miałem potrzeby zapłacenia karta więcej jak kilka
    >> tys zł
    >> Gdybym potrzebował jednak więcej debetówką również to można zrobić.
    >> Więc nie widze tu zalety kk

    >Powtórzę raz jeszcze - potrzebuję takiego limitu nie z uwagi na
    >zaletę, a na wadę konkretnych KK - z citi i db - które nie pozwalają
    >zrobić nie tylko jednorazowo, ale nawet dzienne, transakcji na więcej
    >niż przyznany limit.
    >I jak pisałem - to jest wada tych konkretnie KK.

    Kris sam wymysla argumenty na sile, ale odpowiedz jest taka sobie :-)
    Zawsze mozna zriprostowac - to po co uzywasz takiej durnej KK, zamiast
    debetowki :-)

    Ale z drugiej strony - mozna po prostu wiekszy limit, to nic nie
    kosztuje.

    >I tylko tych konkretnie KK, a nie KK jako takiej.
    >A KK, nie KD, używam dla innych przewag KK - bo akurat mogę taki duży
    >limit dostać. Gdybym mógł np. 3 tysiące bez możliwości nadpłat to by
    >taka karta była tylko na codzienne zakupy, a na specjalne okazje
    >pewnie potrzebowałbym debetówki - ale dobrej, np. takiej jak z
    >oranżady, a nie takie marnej jak miałem w db - albo trzeba by to
    >załatwiać gotówką lub przelewem.
    >Możliwe, że Ty swoją debetówką mógłbyś tak robić - ja moją z db nie
    >mogłem, a przynajmniej nie za darmo.

    A co zlego jest w debetowce z db - nie pozwoli zaplacic np 5 tys zl
    jednym razem ?

    >> > Prawa Murphy'ego zadziałają w końcu i dla 2 kart - choć przy
    >> > dwóch to już jest taka szansa, że nie zdarzy się to w ciągu
    >> > średniego życia człowieka ;P
    >> Jakos kludzie sobie radza bez 3 kk
    >I tracą. Widać bogaci, stać ich.

    Przy obecnych odsetkach ... zadna strata w zasadzie.
    Na taniego szampana wystarczy :-(

    >> > A banki też miewają przerwy technologiczne - zwykle jednak w
    >> > rozłącznym czasie.
    >> najczęściej w nocy kilka godzin
    >> W życiu po nocach do bankowości internetowej ie nie loguje a kilka
    >> godzin bez dostępu to żaden problem. Znaczy zaraz pewnie ktoś tu
    >> jakieś wydumane teoretyczne problemy pewnie wymyśli

    >Jak w nocy tylko śpisz to pewnie, że nie przeszkodzą. Ale niektórzy
    >lubią tak pracować albo np. robić zakupy przez tzw. "internet".
    >Problem teoretyczny tylko dla kogoś, kto na niego nie natrafił.

    No, akurat to wyszukiwanie w tych sklepach zajmuje duzo czasu.
    Zaplacic mozna po sniadaniu, jak juz ST wlacza.

    A przy okazji tych prac, to bywa, ze i karty nie dzialaja.

    >> > Obecnie każdy może dostać darmową KK w citi oraz w wbk.
    >
    >> Z city przyleźli nawet do mnie do firmy i walizke chcieli dać
    >> Ale walizke już mam a kk mi niepotrzebna więc biznesu nie
    >> zrobilismy

    >Trzeba było brać, odkupiłbym od Ciebie za pół ceny internetowej ;>

    Poczta wezmie drugie tyle, a za stracony przy okienku czas kto zaplaci
    ? :-)

    J.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1