Dnia Sat, 24 Jan 2009 22:38:11 +0400, kashmiri napisał(a):

> Tylko pamiętaj, że przy karcie ze zdjęciem bank odpowiada za
> nieautoryzowane transakcje do 72 godzin przed zastrzeżeniem, a przy
> karcie bez zdjęcia - do 48 godzin.

Już to się zmieniło, obecnie Citak pisze, że "w przypadku utraty karty,
Bank przejmuje odpowiedzialność za transakcje bez użycia PIN dokonane bez
Twojej wiedzy i zgody, nawet do 72 godzin przed zgłoszeniem. Dotyczy to
zarówno kart ze zdjęciem, jak i bez zdjęcia".
Nawet nie wiem od kiedy tak.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

On 24 Sty, 22:16, Wwieslaw <u...@o...pl> wrote:
> Tak, dzisiaj wzialem ta ze zdjeciem, zeby sprawdzic czy dziala tak samo
> jak ta bez. Zapomnialem jej podpisac. Podalem w kasie i Pani kasjerka
> czujnie: dlaczego niepodpisana, ma Pan dowod osobisty? Ja na to - a
> zdjecie na karcie nie wystarczy. Pani kasjerka obracajac karte: a ma Pan
> ze zdjeciem?

moją ulubienicą była Pani, któa wzięła ode mnie kartę... zobaczyła, że
jest bez podpisu...
wtedy zamiast poprosić o dowód... poprosiła o podpisanie karty.
to bylo po prostu zenujace... ale nie smieszne.

śmiesznie się zrobiło... gdy już podpisałem kartę, podpisałem
kwitek... a Pani zaczela porównywać podpisy :)

ciekawe co by zrobiła jakbym się podpisał inaczej :D

pozdr
Wojtek

do góry

Wwieslaw <u...@o...pl> napisał(a):

> Dzwonie na infolinie Citi.
>
> Pani zapytala o date waznosci karty i stwierdzila ze jest nieaktywna.

Czegos tu nie lapie. Jezeli nowa "druga" karta miala ten sam numer i te sama
date waznosci jak dzialajaca "pierwsza", w jaki sposob CitiPani byla w stanie
stwierdzic, ze jest nieaktywna po tym jak podales date waznosci???

Swiatopoglad mi sie wali... ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Sun, 25 Jan 2009 00:26:25 +0000, bradley. st napisał(a):

>> Pani zapytala o date waznosci karty i stwierdzila ze jest nieaktywna.
>
> Czegos tu nie lapie. Jezeli nowa "druga" karta miala ten sam numer i te
> sama date waznosci jak dzialajaca "pierwsza", w jaki sposob CitiPani
> byla w stanie stwierdzic, ze jest nieaktywna po tym jak podales date
> waznosci???

Bank wie, że wysłał drugą kartę, więc oczekuje od klienta jej aktywacji.
Może dziwne, acz biorąc pod uwagę obowiązek zapewnienia bezwzględnego
bezpieczeństwa -- dość logiczne.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Olgierd wrote:
> Bank wie, że wysłał drugą kartę, więc oczekuje od klienta jej
> aktywacji. Może dziwne, acz biorąc pod uwagę obowiązek zapewnienia
> bezwzględnego bezpieczeństwa -- dość logiczne.
>

Tylko cos im nie poszlo - z calej historii wynika, ze po aktywacji
pierwszej, druga karte moglby ktos wyciagnac ze skrzynki i placic nia
swobodnie w terminalach, po uprzednim przystrzyzeniu i nalozeniu
okularow (zdjecie rozmiarem i jakoscia nie powala), a tylko transakcje
zdalne mialby zablokowane.

Wieslaw

do góry

Olgierd <n...@n...problem> napisał(a):

> Bank wie, że wysłał drugą kartę, więc oczekuje od klienta jej aktywacji.
> Może dziwne, acz biorąc pod uwagę obowiązek zapewnienia bezwzględnego
> bezpieczeństwa -- dość logiczne.

Moje niezrozumienie dotyczylo glownie tego jak mozna aktywowac cos, co juz
jest aktywne. Tzn. ma ten sam numer, te sama date waznosci i - jak wynika z
innych wpisow - ten sam trzycyfrowy kod na odwrocie karty.

Jedyne logiczne wyjasnienie dla mnie to to, ze Citi przyblokowal mozliwowsc
uzywania karty w internecie do czasu uzyskania potwierdzenia, ze "nowa" karta
dotarla do prawowitego wlasciciela.

Czyli byla "polaktywna" :)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Sun, 25 Jan 2009 10:33:39 +0100, Wwieslaw napisał(a):

>> Bank wie, że wysłał drugą kartę, więc oczekuje od klienta jej
>> aktywacji. Może dziwne, acz biorąc pod uwagę obowiązek zapewnienia
>> bezwzględnego bezpieczeństwa -- dość logiczne.
>>
> Tylko cos im nie poszlo - z calej historii wynika, ze po aktywacji
> pierwszej, druga karte moglby ktos wyciagnac ze skrzynki i placic nia
> swobodnie w terminalach, po uprzednim przystrzyzeniu i nalozeniu
> okularow (zdjecie rozmiarem i jakoscia nie powala), a tylko transakcje
> zdalne mialby zablokowane.

To fakt, ale też i jest prawdą, że posiadacz wie, że drugiej karty nie
dostał.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Olgierd wrote:
> To fakt, ale też i jest prawdą, że posiadacz wie, że drugiej karty
> nie dostał.

Ja zamawialem ze zdjeciem, kurier ktory przybyl zeznal ze zdjecie
zgubili i bedzie bez zdjecia. Podpisalem kwity, nie oczekiwalem karty
zdjeciem, a zdjecie sie odnalazlo jak widac i wziela przyszla. Albo
nieszczesliwy zbieg okolicznosci, albo niezly burdel w tym Citi maja.
Nie wspomne o tym, ze platne ubezpieczenia "sie wlaczyly" ale na to
bylem przygotowany.



Wieslaw

do góry

"Olgierd" <n...@n...problem> wrote in message
news:pan.2009.01.24.21.33.32@rudak.org...
> Dnia Sat, 24 Jan 2009 22:38:11 +0400, kashmiri napisał(a):
>
>> Tylko pamiętaj, że przy karcie ze zdjęciem bank odpowiada za
>> nieautoryzowane transakcje do 72 godzin przed zastrzeżeniem, a przy
>> karcie bez zdjęcia - do 48 godzin.
>
> Już to się zmieniło, obecnie Citak pisze, że "w przypadku utraty karty,
> Bank przejmuje odpowiedzialność za transakcje bez użycia PIN dokonane bez
> Twojej wiedzy i zgody, nawet do 72 godzin przed zgłoszeniem. Dotyczy to
> zarówno kart ze zdjęciem, jak i bez zdjęcia".
> Nawet nie wiem od kiedy tak.

O, dzięki za info, byłem dotąd przekonany, że są jakieś plusy tego zdjęcia
poza łatwiejszym rozróżnianiem kart swojej i żony...

k.

do góry

"piatkos" <p...@g...com> wrote in message
news:14368079-8cfe-4567-a645-ceddf6db0dbc@g39g2000pr
i.googlegroups.com...
> On 24 Sty, 22:16, Wwieslaw <u...@o...pl> wrote:
>> Tak, dzisiaj wzialem ta ze zdjeciem, zeby sprawdzic czy dziala tak samo
>> jak ta bez. Zapomnialem jej podpisac. Podalem w kasie i Pani kasjerka
>> czujnie: dlaczego niepodpisana, ma Pan dowod osobisty? Ja na to - a
>> zdjecie na karcie nie wystarczy. Pani kasjerka obracajac karte: a ma Pan
>> ze zdjeciem?
>
> moją ulubienicą była Pani, któa wzięła ode mnie kartę... zobaczyła, że
> jest bez podpisu...
> wtedy zamiast poprosić o dowód... poprosiła o podpisanie karty.
> to bylo po prostu zenujace... ale nie smieszne.

U mnie normalne, z zasady nie podpisuję karty, dopóki sprzedawca sobie nie
zażyczy. Czasem były to pierwsze zakupy, czasem pięćdziesiąte...

k.

> śmiesznie się zrobiło... gdy już podpisałem kartę, podpisałem
> kwitek... a Pani zaczela porównywać podpisy :)
>
> ciekawe co by zrobiła jakbym się podpisał inaczej :D
>
> pozdr
> Wojtek

do góry