-
11. Data: 2009-02-22 21:04:14
Temat: Re: Citi nie dzwoni
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
Ra wrote:
>> Jeśli się nie mylę, to chyba 20 stycznia zaniosłem do oddziału przy
>> Senatorskiej. Oczywiście nie chcieli przyjąć, bo "przyjmujemy dyspozycje
> no bo zaniosłeś do oddziały znaczy klient zdesperowany
Nie wyobrażam sobie rozwiązywania jakiejkolwiek umowy przez telefon. W
takich sprawach to ja wolę się przejść, i dostać stempel "wpłynęło".
--
MiCHA
-
12. Data: 2009-02-22 21:06:04
Temat: Re: Citi nie dzwoni
Od: Marcin Lubojański <k...@o...pl>
Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
> Ra wrote:
>
>>> Jeśli się nie mylę, to chyba 20 stycznia zaniosłem do oddziału przy
>>> Senatorskiej. Oczywiście nie chcieli przyjąć, bo "przyjmujemy dyspozycje
>> no bo zaniosłeś do oddziały znaczy klient zdesperowany
>
> Nie wyobrażam sobie rozwiązywania jakiejkolwiek umowy przez telefon. W
> takich sprawach to ja wolę się przejść, i dostać stempel "wpłynęło".
No bo dzwoni sie do nich po to żeby coś zaporoponowali a nie żeby
faktycznie zamknąć kartę :D
Pozdrawiam
Marcin Lubojański
--
www.tramping.slask.pl - relacje z wypraw, galeria, porady, niusy,
tablica ogłoszeniowa 'szukam ludzi do wyprawy', rozkład PKS Katowice
www.duzy-biust.pl - porady dla Pań obdarzonych dużym biustem, recenzje
staników, jak dobrać odpowiedni biustonosz na duży biust, ćwiczenia na
jędrny biust
-
13. Data: 2009-02-22 21:55:48
Temat: Re: Citi nie dzwoni
Od: ruf10 <r...@n...pl>
Mithos pisze:
> kashmiri pisze:
>> Oddział w wawie na Marszałkowskiej.
>
> Obsługa w oddziałach jest żenująca. Mi kiedyś na Nowym Świecie udzielili
> nieprawdziwych informacji, gdybym ich posłuchał miałbym negatywne
> konsekwencje finansowe. W al. Jerozolimskich twierdzili, że pewne rzeczy
> są niemożliwie do zrobienia (zmiana typu karty), nawet szef oddziału
> stwierdziła "nie da się".
Ja w takich sytuacjach uśmiecham się i mówię, że to nie jest prawidłowa
odpowiedź, :-) bo konsultant telefoniczny/w innym oddziale/wujek Zenek
mówił, że się da. :-)
Zwykle na coś takiego dopytują się kolegi, szefa albo gdzieś dzwonią.
I zwykle jednak "dasię".
-
14. Data: 2009-02-22 22:41:36
Temat: Re: Citi nie dzwoni
Od: Mithos <f...@a...pl>
ruf10 pisze:
> Zwykle na coś takiego dopytują się kolegi, szefa albo gdzieś dzwonią.
> I zwykle jednak "dasię".
Szef stwierdził to samo co pracownik, więc IMO bezsensu.
--
Mithos
-
15. Data: 2009-02-22 22:57:36
Temat: Re: Citi nie dzwoni
Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl>
Hello,
>>>> Jeśli się nie mylę, to chyba 20 stycznia zaniosłem do oddziału przy
>>>> Senatorskiej. Oczywiście nie chcieli przyjąć, bo "przyjmujemy
>>>> dyspozycje
>>> no bo zaniosłeś do oddziały znaczy klient zdesperowany
>>
>> Nie wyobrażam sobie rozwiązywania jakiejkolwiek umowy przez telefon. W
>> takich sprawach to ja wolę się przejść, i dostać stempel "wpłynęło".
>
> No bo dzwoni sie do nich po to żeby coś zaporoponowali a nie żeby
> faktycznie zamknąć kartę :D
No to tylko potwierdza, że skoro faktycznie chciałem zamknąć, to... :-)
--
MiCHA
-
16. Data: 2009-02-22 22:59:06
Temat: Re: Citi nie dzwoni
Od: "Sinus" <s...@N...gazeta.pl>
Marcin Lubojański <k...@o...pl> napisał(a):
> No bo dzwoni sie do nich po to żeby coś zaporoponowali a nie żeby
> faktycznie zamknąć kartę :D
Dokładnie tak. Ja zadzwoniłem informując że noszę się z zamiarem rezygnacji
(przed upłynięciem roku) i zapytałem czy coś mogą zaproponować. Konsultant
sprawdził historię karty (obroty ok. 2k na miesiąc) i zaproponował kolejne 2
lata bez opłat.
Jak dla mnie duet KK Citi-LOT i Polbank jest idealny. Citek do płatności w PLN
(i mile) a Polbank za granicą (super kursy; jeszcze lepsza by była Polbank-ERA
i 1% ale tej mi nie chcieli dać).
--
Sinus
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2009-02-23 10:17:27
Temat: Re: Citi nie dzwoni
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
No, potwierdzam - ja dzwoniłem ze dwa tygodnie temu z prośbą o kontakt -
chciałem wysondować ich w sprawie małego kredytu, by sprawdzić, czy to co
mi oferuje lukas czy inny żagiel (i kuna?) przy zakupie lodówki, jest
najlepszą ofertą, czy można znaleźć coś ciekawszego (bez miotania się z
kwitkami z zusu i srusu). No i nie zadzwonili, choć dawniej nie było
tygodnia, żeby mi dupy nie truli ze swoimi ofertami. Albo więc ich system
łączności z czytelnikami jest bardzo radziecki, albo hamują akcję kredytową
i szykują się do podziału.
Uprzedzając ewentualne uwagi - wiem, że AGD można tu i ówdzie kupić na raty
nieoprocentowane, ale akurat nie ten sprzęt, którego szukam. A o lukasach i
kunożaglach myślę z tego prostego powodu, że dzięki rodzicom-emerytom mogę
raty załatwić praktycznie "bezkwitowo", podopbnie jak w przypadku citka,
który ze sto razy oferował mi kredyt przelewany gotówką na kartę, bez
zbędnych formalności - ale teraz jakoś milczy :) Oczywiście, mógłbym po
prostu zapłacić w sklepie kartą, ale warunki oprocentowania KK obecnie
oferowane przez citi i BP nie są zachwycające
T.
-
18. Data: 2009-02-23 10:35:28
Temat: Re: Citi nie dzwoni
Od: otrov <o...@w...pl>
Tomasz Nowicki pisze:
> No, potwierdzam - ja dzwoniłem ze dwa tygodnie temu z prośbą o kontakt -
> chciałem wysondować ich w sprawie małego kredytu, by sprawdzić, czy to co
> mi oferuje lukas czy inny żagiel (i kuna?) przy zakupie lodówki, jest
> najlepszą ofertą, czy można znaleźć coś ciekawszego (bez miotania się z
> kwitkami z zusu i srusu). No i nie zadzwonili, choć dawniej nie było
> tygodnia, żeby mi dupy nie truli ze swoimi ofertami. Albo więc ich system
> łączności z czytelnikami jest bardzo radziecki, albo hamują akcję kredytową
> i szykują się do podziału.
A do mnie akurat dziś zadzwonili z propozycją kredytu gotówkowego (mam
KK u nich). Akurat nie jest mi potrzebny.
Tak więc opcja pierwsza: dzwonią, ale nie do tych, do których trzeba :-)
o.
-
19. Data: 2009-02-23 12:44:20
Temat: Re: Citi nie dzwoni
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
To znaczy wiem, że ich repy dostają listę klientów i zadanie, by nękać ich
w temacie "poszerzenia bazy" o kolejne produkty, zwłaszcza drogie kredyty
gotówkowe, co skutkuje tym, że niejednokrotnie trzech czy czterech
naganiaczy dzwoni z tym samym pytaniem - ot, polowanie z nagonką ;)
T.