Użytkownik "Przemek" napisał:
> Ale mógłby to być również NIK, tak jak kontrolował jakość paliw na
stacjach.

Jak jakis urząd ma "Kontrolę" w nazwie, to kontroluje wszystko?
A może to był Kontroler Biletów (vel Kanar), bo też ma kontrolę w nazwie?

Jeśli już, to stacje kontroluje albo PIH albo UOKiK.

Pozdrawiam,
Tomek

Użytkownik "Przemek" <c...@p...pf.pl> napisał w wiadomości
news:deju9r$65$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "MK" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:89fbb$430cdefc$540adbe9$4239@news.chello.pl...
>
> >
> > PS Hint: dowiedz sie co to jest UOKiK ;).
>
>
> Nie musisz robić ze mnie głąba :) Tak jak napisałeś w tym wypadku
> (sprawdziłem, dla pewności) był to UOKiK ;)
>
> Ale mógłby to być również NIK, tak jak kontrolował jakość paliw na
stacjach.
>
> Pozdrawiam
> Przemek
>
>

do góry

> Jest to zapewne związane z kontrolą NIKu i wykryciem zapisów w umowie,
> których być nie powinno. Takie same nieprawidłowości NIK wykryl w umowach
> Lukas Banku.
jaki NIK ???
to byl urzad konsumentow i ochrony konkurencji UKIOK lub cos podobnego

do góry

> Nie musisz robić ze mnie głąba :) Tak jak napisałeś w tym wypadku
> (sprawdziłem, dla pewności) był to UOKiK ;)
>
> Ale mógłby to być również NIK, tak jak kontrolował jakość paliw na
> stacjach.
Przemek nie masz racji a upierasz sie

do góry

Użytkownik "wojtaszek" <w...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dehqki$svm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> Z Citibanku dostałem nową umowę o KK przesłaną razem z wyciągiem.
> Przyznaję, że nie bardzo mam ochotę ją czytać, a tym bardziej podpisywać.
> Czy ktoś z szanownych forumowiczów pokusił się o jej rozszyfrowanie i może
> wskazać zapisy które nie koniecznie powinny się tam znaleźć ?
> W piśmie przewodnim jest napisane, że jest to tylko scalenie dwóch
> osobnych umów w jedną całość, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

Sciema jak zwykle.
Przeczytaj treść par. 11 pkt. 2 a włosy staną ci dęba.
Szczególnie jak już podpisałeś :)
M.

do góry

Użytkownik "Marvin" <_...@p...fm> napisał w wiadomości
news:det4pi$e4n$1@atlantis.news.tpi.pl...
>

> Sciema jak zwykle.
> Przeczytaj treść par. 11 pkt. 2 a włosy staną ci dęba.

Szok.
Czy takie sformulowanie bylo tez w poprzedniej wersji umowy?


--
Leszek Grelak - Lesio5
I thought I was someone else, someone good.
Lou Reed - Perfect Day

do góry

> Szok.
> Czy takie sformulowanie bylo tez w poprzedniej wersji umowy?

Oczywiście że nie :)
M.

do góry

Marvin <_...@p...fm> napisał(a):

> Sciema jak zwykle.
> Przeczytaj treść par. 11 pkt. 2 a włosy staną ci dęba.
> Szczególnie jak już podpisałeś :)

Umowy nie podpisalem, liczac ze sprawa przyschnie. Ale ostatnio zaczeli sie
domagac i w mailu pisza ze przysla mi ponownie nowa umowe.

Co do meritum to sprawa chyba nie jest tak prosta. W rzeczonym paragrafie
umowy stoi, ze:
" Transakcje wykonane na odleglosc ... obciazaja klienta o ile zostaly
potwierdzone za pomoca Kodu Indentyfikacyjnego lub numeru i daty waznosci
karty".
Ten zapis wg mnie znaczy tyle, iz jesli podam te dane to transakcja zostanie
zrealizowana. Bez tego zapisu mnie mozena by nic kupic np. w necie.

I dalej:
"Bank nie odpowiada za dyspozycje zlozone przez osoby nieupowaznione w
przypadku prawidlowego podania przez nie danych osobowych i wlasciwych kodow
indentyfikacyjnych."
Wyjasnienie co sa te kody jest w regulaminie, a sa to: PIN, CITIphonePIN lub
i-PIN.

Czyzby wiec diabel nie byl taki straszny? Ja to rozumiem tak, ze tylko w
przypadku podania tych kodow bank nie ponosi odpowiedzialnosci. Natomiast
jesli zlodziej ukradnie moja karte i poda tylko te dane, ktore sa na karcie
(numer, dane osobowe, kod CVV2) bez kodow indentyfikacyjnych, to transakcja
przejdzie, ale po zareklamowaniu bank bierze odpowiedzialnosc za te
transakcje.

Co sadzicie?

Pozdrawiam
Karolew





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Był 30 sierpień 2005 14:59, kiedy tajemnicza osoba przedstawiająca się
jako Karolew powiedziała:

> jesli zlodziej ukradnie moja karte i poda tylko te dane, ktore sa na karcie
> (numer, dane osobowe, kod CVV2) bez kodow indentyfikacyjnych, to transakcja
> przejdzie, ale po zareklamowaniu bank bierze odpowiedzialnosc za te
> transakcje.

Inne dane nie są niezbędne do wykonania transakcji przez internet. Jak
dla mnie karta Citi to największa pomyłka, do tego mają non stop
problemy z prawidłowym liczeniem terminów - wkrótce wypowiadam.

--
Olgierd
||| gsm: 502DEFUNK ||| listel: olgierd(nana)post(kropa)pl ||| JID:
o...@j...org ||| gg: 3657597 |||

do góry