eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCo pożyczali frankowcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 419

  • 91. Data: 2015-01-25 14:17:36
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-25 o 14:16, S pisze:
    > W dniu 2015-01-25 o 13:50, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2015-01-25 o 13:43, Wojciech Bancer pisze:
    >>> Chyba nie sądzisz, że bank wystawia się na ryzyko kursowe
    >>> bez żadnych zabezpieczeń?
    >>
    >> Najgorsze jest to, że oni tak sądzą.
    >>
    >
    > Faktycznie mam przekonanie, iż w kredycie hipotecznym zabezpieczeniem
    > jest hipoteka. A w przypadku kredytu zyskiem powinien być procent
    > pożyczki, marża czy prowizja, a nie różnica kursowa czy spread.

    Czyli różnica kursowa in minus nie powinna być też stratą przy takim
    kredycie? (nie powinna być zyskiem kredytobiorcy?). Jak proponujesz
    rozwiązać ten problem? Karna dopłata od klientów, którym spadł kurs
    waluty kredytu?

    --
    Liwiusz


  • 92. Data: 2015-01-25 14:18:14
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-25 o 14:06, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2015-01-24, S <a...@w...pl> wrote:
    >> http://wyborcza.pl/magazyn/1,143016,17302190,Wiedzie
    liscie.html#BoxGWImg
    >>
    >> Warte przemyślenia...
    >
    > To jak już rzucamy linkami
    > http://www.money.pl/forum/pozwolcie-polakom-decydowa
    c-jaki-chca-kredyt-t136860.html
    > ;-)
    >

    Zwróć uwagę, iż krzykacze w tym wątku dominują. Zupełnie jak tutaj.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 93. Data: 2015-01-25 14:29:43
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-25 o 10:49, jj pisze:
    > Zabawne. Jak dwa czy trzy lata temu Orban na Wegrzech robil porzadek z kredytami
    frankowymi, to pismaki z Wyborczej biadoliy nad upadkiem demokracji, zasad rynkowych
    i czego tam jeszcze. Teraz zwrot o 180 stopni i sa pierwsi wsrod sprawiedliwych.
    >

    Teraz w zasadzie każdy piszący powinien równocześnie upubliczniać
    oświadczenie majątkowe z wskazaniem jak duży ma kredyt w CHF.

    --
    Pete


  • 94. Data: 2015-01-25 14:36:26
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    k...@p...onet.pl (Kamil Jońca) writes:

    > Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:
    >
    > [...]
    >
    >> http://biznes.onet.pl/waluty/analizy/piec-pytan-do-b
    ankow-ktore-udzielaly-
    >> tzw-kredytow-frankowych/z6rrk
    >>
    >> http://biznes.onet.pl/wiadomosci/finanse/typowy-fran
    kowicz-nie-
    >> istnieje/8g9d1
    >>
    >
    > To ja se też linka wrzucę
    > http://samcik.blox.pl/2015/01/Na-tropie-Yeti-Czy-ban
    ki-udzielajace-kredytow.html

    I jeszcze taki mi w RSS przylazł.
    http://www.trystero.pl/archives/13095

    KJ



    --
    http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/


  • 95. Data: 2015-01-25 14:38:53
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2015-01-25, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

    [...]

    > opłaca się kupować na kredyt, pomijając już bezwzględne zalety najmu
    > takie jak większa mobilność lokatora i elastyczność w dostosowywaniu
    > mieszkania do aktualnych potrzeb i możliwości najemcy.

    Ja wynajmowałem przez lata i bardzo mi to odpowiadało. Zmęczyło mnie tylko
    jedno. Podejście polskich wynajmujących, którzy w sporej większości uważali
    że mają prawo się wpierdalać w prywatne życie, bo ktoś mieszka w *ich*
    własności.

    Teraz coś się zmienia in plus, w sensie bardzo pozytywnie odbieram np.
    fundusz mieszkań na wynajem od BGK. Tutaj przynajmniej mamy do czynienia
    z profesjonalistami.

    I tylko szkoda, że nie zdecydowali się na taki ruch 3 lata temu kiedy mój
    wkurw na wynajmujących sięgał zenitu.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 96. Data: 2015-01-25 14:45:09
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-25 o 14:38, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2015-01-25, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> opłaca się kupować na kredyt, pomijając już bezwzględne zalety najmu
    >> takie jak większa mobilność lokatora i elastyczność w dostosowywaniu
    >> mieszkania do aktualnych potrzeb i możliwości najemcy.
    >
    > Ja wynajmowałem przez lata i bardzo mi to odpowiadało. Zmęczyło mnie tylko
    > jedno. Podejście polskich wynajmujących, którzy w sporej większości uważali
    > że mają prawo się wpierdalać w prywatne życie, bo ktoś mieszka w *ich*
    > własności.

    A w jaki sposób się to objawiało? To raczej problem z najemcą, iż jest
    zbyt mało asertywny.


    > Teraz coś się zmienia in plus, w sensie bardzo pozytywnie odbieram np.
    > fundusz mieszkań na wynajem od BGK. Tutaj przynajmniej mamy do czynienia
    > z profesjonalistami.

    Tyle że ceny nie za bardzo rynkowe. To znaczy były być niższe niż
    rynkowe, a okazało się, że są wyższe niż rynkowe.


    --
    Liwiusz


  • 97. Data: 2015-01-25 14:48:31
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-25 o 14:03, Liwiusz pisze:

    > Albo biorę na siebie ryzyko i potem nie jojczę, albo kupuję opcję
    > gwarantującą mi odpowiedni kurs wymiany.
    >

    Wcześniej napisałeś, że to niemożliwe w dłuższej perspektywie czasowej.
    Czasami kontrakty trwają latami. W moim przekonaniu najważniejszy jest
    stabilny kurs w interesach.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 98. Data: 2015-01-25 14:53:32
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-25 o 14:48, S pisze:
    > W dniu 2015-01-25 o 14:03, Liwiusz pisze:
    >
    >> Albo biorę na siebie ryzyko i potem nie jojczę, albo kupuję opcję
    >> gwarantującą mi odpowiedni kurs wymiany.
    >>
    >
    > Wcześniej napisałeś, że to niemożliwe w dłuższej perspektywie czasowej.

    Zatem to dowód na to, że nie powinno się takiego kredytu brać.

    > Czasami kontrakty trwają latami. W moim przekonaniu najważniejszy jest
    > stabilny kurs w interesach.

    Zatem używa się takich narzędzi, które możliwość stabilnego kursu
    zwiększają, a nie zmniejszają.

    --
    Liwiusz


  • 99. Data: 2015-01-25 14:54:22
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-25 o 14:11, Liwiusz pisze:
    >> W stosunku do banku. Jeśli mam być sceptykiem to muszę zakładać
    >> najgorsze. Czyli znikanie kapitału z przyczyn bliżej nieokreślonych.
    >> Gdzie zatem trzymać oszczędności? Jak odebrać przelew bez posiadania konta?
    >
    > Są gwarancje BFG, a w przypadku większych kwot rzeczywiście należy brać
    > pod uwagę możliwość ich utraty.

    BFG nic nie pomoże na kurs CHF, polisolokaty, struktury, TFI itp. itd.

    > Każde zachowanie ma swoje konsekwencje które trzeba ponieść. Może za 5
    > lat to najemcy będą pod wozem, a kredyciarze będą się cieszyli małymi
    > ratami? Prywatnie uważam, że w perspektywie lat i dekad polski rynek
    > nieruchomości czeka permanentny regres, więc już z tego powodu nie
    > opłaca się kupować na kredyt, pomijając już bezwzględne zalety najmu
    > takie jak większa mobilność lokatora i elastyczność w dostosowywaniu
    > mieszkania do aktualnych potrzeb i możliwości najemcy.

    Podzielam Twój pogląd. Sęk w tym, że opcja jest taka: kupić za 200.000zł
    lub wynajmować to samo za 1000zł. Nie kredyt - gotówka. I co proponujesz
    w tej sytuacji? Bank daje 4000zł rocznie, a wynajmowane kosztuje 12.000.
    W jakiejś tam perspektywie kapitał stopnieje do zera. Z drugiej strony
    Twoje argumenty (mobilność, elastyczność) przekonują.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 100. Data: 2015-01-25 14:54:28
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 25 Jan 2015 09:59:10 +0100, Liwiusz napisał(a):
    > W dniu 2015-01-25 o 08:41, S pisze:
    >>>> Gdyby jednak działały w złotówkach, to jasne jest ze wybrali walute na
    >>>> ktorej w dłuższej perspektywie zarobią (czyli stracą klienci).
    >>> Myslisz ze przewidzialy kryzys w USA, i pozniejszy spadek zlotowki ?
    >>
    >> Oczywiście, bo to bardzo proste, szczególnie w tzw. dłuższym okresie.
    >
    > W dłuższym okresie każdy będzie martwy (i to tyle, jeśli chodzi o
    > sensowność obecnego wróżenia "każdy wiedział" - jakby "każdy wiedział",
    > to bank zamiast udzielać kredytów we franku grałby na jego umocnienie).

    No, poniekad wlasnie zagral, i to w najlepszej formie - dlugoterminowy
    kredyt bez mozliwosci ucieczki klienta :-)

    Watpie jednak czy celowo i swiadomie.
    No i banki udzielaly tych kredytow juz wczesniej, klient mogl w 2008
    przewalutowac po nizszym kursie.

    J.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 30 ... 42


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1