eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCo pożyczali frankowcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 419

  • 261. Data: 2015-01-26 11:18:19
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-26 o 10:45, Budzik pisze:

    >> A stać go na 1200zł raty + opłaty do spółdzielni lub wspólnoty + wkład
    >> własny (kilkadziesiąt tys.) + wykończenie (wysokie kilkadziesiąt tys.
    >> zł) + meble i AGD (niskie kilkadziesiąt tys.), dalsze remonty (1000zł
    >> rocznie co parę lat)?
    >>
    > Ale koszty typu czynsz i opłaty to trzeba poniesc zawsze... Wiec one nic
    > nie zmieniają.

    Ale wynajmując od kogoś ten "czynsz" jest już w tym "1200zł" które potem
    porównujesz z ratą kredytu, gdzie tych opłat nie ma. No i w tym czynszu
    dostajesz wyposażenie.

    --
    Liwiusz


  • 262. Data: 2015-01-26 11:24:07
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-26 o 10:45, Budzik pisze:

    >> Pomijając już fakt, że rata kredytu co do zasady będzie wyższa niż
    >> najem, że mieszkanie kupione łączy nasz praktycznie dozgonnie,
    >
    > Dlaczego dozgonnie?
    > Takie mieszkanie mozna przeciez sprzedac, mozna wynajac i kupic wieksze
    > etc...

    Można, ale jeśli ktoś planuje, że co 3 lata będzie się przeprowadzał, to
    nie powinien brać pod uwagę kupna. Same opłaty (notariusz+PCC) od każdej
    transakcji to jakieś pół roku wynajmowania.

    > Chyba ze kredyt we frankach to wtedy rzeczywiscie sprzedac ciezko...

    Albo stopy procentowe w zł w górę. Albo brak chętnych - nie sprzedaż
    mieszkania "ot tak" w miesiąc lub kwartał. Ludzie po pół roku lub więcej
    czekają. Chyba że znacznie obniżysz cenę. Dolicz prowizję pośrednika.
    Podsumowując - jak jedziesz na dwutygodniowe wakacje, to możesz kupić
    samochód, a potem sprzedać, ale nie jest to korzystna ekonomicznie
    transakcja.



    >> a
    >> wynajmowane możemy dostosowywać wielkościowo i lokalizacyjnie do potrzeb
    >> ORAZ MOŻLIWOŚCI (to ostatnio bardzo ważne - mam lata chude, mieszkam
    >> chudo), to nie doliczasz do tej "takiej samej wysokości raty" kosztów,
    >> które na naszym rynku ponosi wynajmujący, a nie ponosi najemca.
    >>
    > Zaraz zaraz, to wynajem moge dostosowac do potrzeb i lat chudych ale juz
    > wydatków remontowo-unowoczesniajaco-wyposazeniowych nie moge?

    Remontowe możesz. Ale kredytowe - nie. Nie powiesz - zwolnili mnie, to
    od przyszłego miesiąca mieszkamy taniej. Albo - mam pracę w Gdańsku,
    przeprowadzamy się za 2 tygodnie.


    > Innymi słowy - moja babcia mieszka w mieszkaniu gdzie remont nie był
    > robiony od 20 lat pewnie... I mozesz mi wierzyc, ze złotówki nie wydaje na
    > wyposazenie...
    > (p.s. nie remontuje bo nie chce, kiedys jej czesc wyremontowałem na siłe to
    > prawie sie na mnie obraziła! - starszych osób nie zrozumiesz...)

    Jak kto lubi - stare nieremontowane mieszkania (niekoniecznie rudery)
    wynajmiesz taniej, więc tu też jest pole do oszczędności.

    --
    Liwiusz


  • 263. Data: 2015-01-26 11:36:20
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-26 o 11:24, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2015-01-26 o 10:45, Budzik pisze:
    >
    >>> Pomijając już fakt, że rata kredytu co do zasady będzie wyższa niż
    >>> najem, że mieszkanie kupione łączy nasz praktycznie dozgonnie,
    >>
    >> Dlaczego dozgonnie?
    >> Takie mieszkanie mozna przeciez sprzedac, mozna wynajac i kupic wieksze
    >> etc...
    >
    > Można, ale jeśli ktoś planuje, że co 3 lata będzie się przeprowadzał, to
    > nie powinien brać pod uwagę kupna. Same opłaty (notariusz+PCC) od każdej
    > transakcji to jakieś pół roku wynajmowania.

    Bez przesady, Tylko notariusz. PCC w przypadku zakupu mieszkania po
    sprzedaży innego, daje się nie płacić.
    >>> a
    >>> wynajmowane możemy dostosowywać wielkościowo i lokalizacyjnie do potrzeb
    >>> ORAZ MOŻLIWOŚCI (to ostatnio bardzo ważne - mam lata chude, mieszkam
    >>> chudo), to nie doliczasz do tej "takiej samej wysokości raty" kosztów,
    >>> które na naszym rynku ponosi wynajmujący, a nie ponosi najemca.
    >>>
    >> Zaraz zaraz, to wynajem moge dostosowac do potrzeb i lat chudych ale juz
    >> wydatków remontowo-unowoczesniajaco-wyposazeniowych nie moge?
    >
    > Remontowe możesz. Ale kredytowe - nie. Nie powiesz - zwolnili mnie, to
    > od przyszłego miesiąca mieszkamy taniej. Albo - mam pracę w Gdańsku,
    > przeprowadzamy się za 2 tygodnie.

    Własne można wynająć i mieszkać w Gdańsku w wynajętym...



    --
    Pete


  • 264. Data: 2015-01-26 11:38:08
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-26 o 11:36, Pete pisze:

    >> Można, ale jeśli ktoś planuje, że co 3 lata będzie się przeprowadzał, to
    >> nie powinien brać pod uwagę kupna. Same opłaty (notariusz+PCC) od każdej
    >> transakcji to jakieś pół roku wynajmowania.
    >
    > Bez przesady, Tylko notariusz. PCC w przypadku zakupu mieszkania po
    > sprzedaży innego, daje się nie płacić.

    Jak?

    >> Remontowe możesz. Ale kredytowe - nie. Nie powiesz - zwolnili mnie, to
    >> od przyszłego miesiąca mieszkamy taniej. Albo - mam pracę w Gdańsku,
    >> przeprowadzamy się za 2 tygodnie.
    >
    > Własne można wynająć i mieszkać w Gdańsku w wynajętym...

    Można. A właściwie wówczas trzeba.

    --
    Liwiusz


  • 265. Data: 2015-01-26 11:59:53
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >> No wiesz, placisz za wynajem, placisz, placisz, i nic z tego nie masz.
    >> Na starosc ZUS padnie, i gdzie bedziesz mieszkal ?
    >
    > Jak ZUS padnie (a padnie) i nic nie będę miał, to mieszkanie mi nie
    > pomoże - bo albo go nie utrzymam, albo będę musiał sprzedać, aby jeść.

    A jak bedziesz zył na wynajmowanym to wtedy nawet sprzedac nie bedziesz
    mógł...


  • 266. Data: 2015-01-26 12:01:22
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-26 o 11:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    >
    >>> No wiesz, placisz za wynajem, placisz, placisz, i nic z tego nie masz.
    >>> Na starosc ZUS padnie, i gdzie bedziesz mieszkal ?
    >>
    >> Jak ZUS padnie (a padnie) i nic nie będę miał, to mieszkanie mi nie
    >> pomoże - bo albo go nie utrzymam, albo będę musiał sprzedać, aby jeść.
    >
    > A jak bedziesz zył na wynajmowanym to wtedy nawet sprzedac nie bedziesz
    > mógł...

    Z tego, co nie płaciłem, bo nie byłem właścicielem mieszkania.

    --
    Liwiusz


  • 267. Data: 2015-01-26 12:55:22
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-26 o 11:38, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2015-01-26 o 11:36, Pete pisze:
    >
    >>> Można, ale jeśli ktoś planuje, że co 3 lata będzie się przeprowadzał, to
    >>> nie powinien brać pod uwagę kupna. Same opłaty (notariusz+PCC) od każdej
    >>> transakcji to jakieś pół roku wynajmowania.
    >>
    >> Bez przesady, Tylko notariusz. PCC w przypadku zakupu mieszkania po
    >> sprzedaży innego, daje się nie płacić.
    >
    > Jak?

    Zakup od VAT-owca.

    >
    >>> Remontowe możesz. Ale kredytowe - nie. Nie powiesz - zwolnili mnie, to
    >>> od przyszłego miesiąca mieszkamy taniej. Albo - mam pracę w Gdańsku,
    >>> przeprowadzamy się za 2 tygodnie.
    >>
    >> Własne można wynająć i mieszkać w Gdańsku w wynajętym...
    >
    > Można. A właściwie wówczas trzeba.
    >

    Więc przy kredycie da się zmienić miejsce pracy.


    --
    Pete


  • 268. Data: 2015-01-26 12:56:39
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-26 o 12:01, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2015-01-26 o 11:59, Budzik pisze:
    >> Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
    >>
    >>>> No wiesz, placisz za wynajem, placisz, placisz, i nic z tego nie masz.
    >>>> Na starosc ZUS padnie, i gdzie bedziesz mieszkal ?
    >>>
    >>> Jak ZUS padnie (a padnie) i nic nie będę miał, to mieszkanie mi nie
    >>> pomoże - bo albo go nie utrzymam, albo będę musiał sprzedać, aby jeść.
    >>
    >> A jak bedziesz zył na wynajmowanym to wtedy nawet sprzedac nie bedziesz
    >> mógł...
    >
    > Z tego, co nie płaciłem, bo nie byłem właścicielem mieszkania.
    >

    Jaki promil myśli o odkładaniu na emeryturę w trakcie wynajmu mieszkania?
    Rozmawiajmy o realiach ;)

    --
    Pete


  • 269. Data: 2015-01-26 12:57:13
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-26 o 12:55, Pete pisze:
    > W dniu 2015-01-26 o 11:38, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2015-01-26 o 11:36, Pete pisze:
    >>
    >>>> Można, ale jeśli ktoś planuje, że co 3 lata będzie się
    >>>> przeprowadzał, to
    >>>> nie powinien brać pod uwagę kupna. Same opłaty (notariusz+PCC) od
    >>>> każdej
    >>>> transakcji to jakieś pół roku wynajmowania.
    >>>
    >>> Bez przesady, Tylko notariusz. PCC w przypadku zakupu mieszkania po
    >>> sprzedaży innego, daje się nie płacić.
    >>
    >> Jak?
    >
    > Zakup od VAT-owca.

    Od deva? W stanie developerskim? Bo się chcę przeprowadzić raz na kilka
    lat? Chyba Cię Bóg opuścił ;)



    >>>> Remontowe możesz. Ale kredytowe - nie. Nie powiesz - zwolnili mnie, to
    >>>> od przyszłego miesiąca mieszkamy taniej. Albo - mam pracę w Gdańsku,
    >>>> przeprowadzamy się za 2 tygodnie.
    >>>
    >>> Własne można wynająć i mieszkać w Gdańsku w wynajętym...
    >>
    >> Można. A właściwie wówczas trzeba.
    >>
    >
    > Więc przy kredycie da się zmienić miejsce pracy.

    Nie twierdzę, że nie, tylko jest to nieopłacalne. Zwłaszcza kilka razy w
    życiu.

    --
    Liwiusz


  • 270. Data: 2015-01-26 12:58:03
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-26 o 12:55, Pete pisze:

    > Więc przy kredycie da się zmienić miejsce pracy.

    Pomijając już taki szczegół - zaczynasz nową pracę, nie masz zdolności
    kredytowej, a musisz wziąć nowy kredyt na nowe mieszkanie.

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 26 . [ 27 ] . 28 ... 40 ... 42


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1