-
31. Data: 2021-02-03 23:21:16
Temat: Re: Co to za wyrok SN miał zapaść dziś w sprawie FRANKOWICZÓW?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid> writes:
> Zupełnym odlotem jest uznanie za okoliczność obciążającą banki
> zabezpieczania ryzyka walutowego swapami na rynku walutowym, bo
> "płaciły pieniędzmi klienta ze spreadu". Nie dość, że banki są
> zobligowane do minimalizacji ryzyka to co ma obchodzić klienta
> jak zysk zagospodaruje bank, czy w koszta zabezpieczeń, zwiększy
> rezerwy, czy kupi limuzynę dla szefa... Tylko emocje grają: bo
> bank zminimalizował swoje ryzyko (ale tym ryzyka klienta nie
> zwiększył) a klient z ryzykiem pozostał.
To chyba bardziej kwestia emocjonalna - skoro może sam bank nie wtopił
(bo "się zabezpieczył", nieważne przed czym, i cokolwiek by to nie
było), to czemu klient ma wtopić. No ale jakby bank wtopił, to może
klient ew. powinien partycypować, czy jakoś tak.
--
Krzysztof Hałasa
-
32. Data: 2021-02-03 23:24:07
Temat: Re: Co to za wyrok SN miał zapaść dziś w sprawie FRANKOWICZÓW?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
> No to prawo ma niewiele z prawem wspolnego.
> Po co te apelacje, SN, wykladnie mniej czy bardziej obowiazujace ...
To niestety jest prawda.
--
Krzysztof Hałasa
-
33. Data: 2021-02-04 18:28:11
Temat: Re: Co to za wyrok SN miał zapaść dziś w sprawie FRANKOWICZÓW?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
>"Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde.invalid> writes:
>> Idiotyczne prawo pozwalające bezkarnie zerwać umowę dobrowolnie
>> zawartą. Jeżeli już to lepsze byłoby wprowadzenie obligatoryjnie
>> bezpłatnej "promesy" czyli przedstawienie warunków niezmiennych
>> przez rzeczone 14 dni (gdy klient zechce podpisać w tym czasie bank
>> nie mógłby się wycofać, chyba, że płacąc karę umowną). I to jest
>> czas
>> na zastanowienie się klienta, konsultacje z rodzinką, znajomymi,
>> księdzem, prawnikiem itp. PRZED podpisaniem a nie po.
>No ale to są kredyty konsumpcyjne, krótkoterminowe. W praktyce Twoje
>rozwiązanie nie jest korzystniejsze dla żadnej ze stron. Przecież
>klient
>chce kredyt od razu (bo właśnie "kupuje"), a bankowi też lepiej
>załatwić
>sprawę i przejść do następnej.
Przy czym dawniej bank/agencja sprawdzal klienta i to pare dni
trwalo.
>Można to sobie wyobrazić jako dobrowolną umowę itd. z jak najbardziej
>dobrowolną klauzulą o możliwym rozwiązaniu. To bez znaczenia.
Tylko ze to raczej nie jest dobrowolna umowa, a pulapka.
Idziesz kupic towar, bierzesz kredyt, bierzesz towar, a potem czytasz
umowe, nie podoba ci sie ... i owszem, mozesz rozwiazac, tylko musisz
oddac pieniadze, a przeciez ich nie masz, bo bys nie bral kredytu (*).
J.
(*) - no, niekoniecznie.
-
34. Data: 2021-02-04 18:38:30
Temat: Re: Co to za wyrok SN miał zapaść dziś w sprawie FRANKOWICZÓW?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rvelid$val$...@d...me...
>> Naprawde tak szczegolowo czytasz kazda umowe, i wynajdujesz
>> wszelkie kruczki ?
>tak. nie mam kredytów, używam prepaida.
Ale konto w banku masz - przestudiowales dokladnie wszystkie
zalaczniki ?
A prepaid ... przeczytales, czy tam 54-tym paragrafie regulaminu nie
jest zapisane "klient zobowiazuje sie utrzymac aktywna karte SIM przez
3 lata od ostatniego doladowania" ?
Albo "za uzywanie slow wulgarnych w stosunku do pracownikow BOK bedzie
pobierana oplata 500zl".
Albo np czy operator gwarantuje jakies terminy naprawy w razie gdy
twoja karta przestanie dzialac ?
Czy chocby taki zapis u jakiejs kablowki czy internetu:
"umowa zawierana jest na okres 2 lat.
Po tym okresie jest ona automatycznie przedluzana na warunkach
poprzednich, chyba, ze Klient powiadomi pisemnie o nieprzedluzaniu na
co najmniej 30 dni przed uplywem terminu".
No i co - ta przedluzona umowa tez obowiazuje kolejne 2 lata czy mozna
juz wypowiedziec w dowolnym momencie/miesiacu ?
J.
-
35. Data: 2021-02-04 22:01:02
Temat: Re: Co to za wyrok SN miał zapaść dziś w sprawie FRANKOWICZÓW?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
> Tylko ze to raczej nie jest dobrowolna umowa, a pulapka.
>
> Idziesz kupic towar, bierzesz kredyt, bierzesz towar, a potem czytasz
> umowe, nie podoba ci sie ... i owszem, mozesz rozwiazac, tylko musisz
> oddac pieniadze, a przeciez ich nie masz, bo bys nie bral kredytu (*).
Może tak być, rzeczywiście. Ale to są zwykle małe kredyty, nawet jeśli
to jest "pułapka", to klient wiele nie straci - a może czegoś się tanio
(bardzo tanio?) nauczy. Ew. może jednak tyle pieniędzy mieć i umowę
rozwiązać. A jeśli zakup był "przez Internet", to może rozwiązać obie
umowy, i nie musi mieć pieniędzy.
Poza tym, co takiego mogłoby być pułapką? Chyba(?) kredyty bankowe są
wszystkie podobne ostatnio? To nie chwilówki jednak.
--
Krzysztof Hałasa
-
36. Data: 2021-02-04 23:09:38
Temat: Re: Co to za wyrok SN miał zapaść dziś w sprawie FRANKOWICZÓW?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
> Czy chocby taki zapis u jakiejs kablowki czy internetu:
> "umowa zawierana jest na okres 2 lat.
> Po tym okresie jest ona automatycznie przedluzana na warunkach
> poprzednich, chyba, ze Klient powiadomi pisemnie o nieprzedluzaniu na
> co najmniej 30 dni przed uplywem terminu".
>
> No i co - ta przedluzona umowa tez obowiazuje kolejne 2 lata czy mozna
> juz wypowiedziec w dowolnym momencie/miesiacu ?
To może być też klauzula niedozwolona.
--
Krzysztof Hałasa
-
37. Data: 2021-02-05 08:19:45
Temat: Re: Co to za wyrok SN miał zapaść dziś w sprawie FRANKOWICZÓW?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> Czy chocby taki zapis u jakiejs kablowki czy internetu:
>> "umowa zawierana jest na okres 2 lat.
>> Po tym okresie jest ona automatycznie przedluzana na warunkach
>> poprzednich, chyba, ze Klient powiadomi pisemnie o nieprzedluzaniu
>> na
>> co najmniej 30 dni przed uplywem terminu".
>
>> No i co - ta przedluzona umowa tez obowiazuje kolejne 2 lata czy
>> mozna
>> juz wypowiedziec w dowolnym momencie/miesiacu ?
>To może być też klauzula niedozwolona.
Jak najbardziej, i chyba nawet zostala zakwestionowana i nie jest juz
stosowana.
Tym niemniej - mozna sie nadziac.
J.
-
38. Data: 2021-02-05 10:36:38
Temat: Re: Co to za wyrok SN miał zapaść dziś w sprawie FRANKOWICZÓW?
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Raczej tak właśnie, z ustawowym terminem wypowiedzenia (jeśli płacisz abo
miesięcznie, to miesięczny liczony kalendarzowo).
-----
> czy mozna juz wypowiedziec w dowolnym momencie/miesiacu?
-
39. Data: 2021-02-05 14:55:10
Temat: Re: Co to za wyrok SN miał zapaść dziś w sprawie FRANKOWICZÓW?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>>> "umowa zawierana jest na okres 2 lat.
>>> Po tym okresie jest ona automatycznie przedluzana na warunkach
>>> poprzednich, chyba, ze Klient powiadomi pisemnie o nieprzedluzaniu
>>> na
>>> co najmniej 30 dni przed uplywem terminu".
>>
>>> No i co - ta przedluzona umowa tez obowiazuje kolejne 2 lata czy
>>> mozna
>>> juz wypowiedziec w dowolnym momencie/miesiacu ?
>
>>To może być też klauzula niedozwolona.
>
> Jak najbardziej, i chyba nawet zostala zakwestionowana i nie jest juz
> stosowana.
Nie wiem czy jak najbardziej - napisałem "może". Nie wydaje mi się, by
dokładnie taka klauzula była na liście. Niedozwolone mogą być te "30
dni" i ew. okoliczności (np. "pisemnie"), bo samo przedłużanie na nowe
2 lata nie jest raczej zabronione.
Zdaje się, że ostatnio bezpieczniejsze jest przedłużanie na czas
nieoznaczony - tyle że operatorowi może się (minimalnie?) mniej podobać.
--
Krzysztof Hałasa
-
40. Data: 2021-02-05 15:22:46
Temat: Re: Co to za wyrok SN miał zapaść dziś w sprawie FRANKOWICZÓW?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>>>> "umowa zawierana jest na okres 2 lat.
>>>> Po tym okresie jest ona automatycznie przedluzana na warunkach
>>>> poprzednich, chyba, ze Klient powiadomi pisemnie o
>>>> nieprzedluzaniu
>>>> na co najmniej 30 dni przed uplywem terminu".
>>
>>>To może być też klauzula niedozwolona.
>
>> Jak najbardziej, i chyba nawet zostala zakwestionowana i nie jest
>> juz
>> stosowana.
>Nie wiem czy jak najbardziej - napisałem "może". Nie wydaje mi się,
>by
>dokładnie taka klauzula była na liście. Niedozwolone mogą być te "30
>dni" i ew. okoliczności (np. "pisemnie"), bo samo przedłużanie na
>nowe
>2 lata nie jest raczej zabronione.
Ale wlasnie o to chodzi, ze powinna potem byc mozliwa do wypowiedzenia
w kazdej chwili, czy tam z 30 dniowym terminem, a nie ze chwila
nieuwagi, przegapienie terminu i pstryk - znow mamy cyrograf na 2
lata.
>Zdaje się, że ostatnio bezpieczniejsze jest przedłużanie na czas
>nieoznaczony - tyle że operatorowi może się (minimalnie?) mniej
>podobać.
Tzn tak mi sie wydaje, ze poprawnie to powinna byc od poczatku umowa
na czas nieoznaczony, z kara umowna za zerwanie w ciagu 2 lat czy ile
tam ...
J.