On Sat, Mar 16, 2002 at 08:46:38PM +0100, bartek wrote:

> w takim przypadku na karcie embosuje sie pierwsza litere imienia i cale
> nazwisko - a jesli nazwisko w calosci jest za dlugie to tylko pierwsza

Embosuja, to co im przyjdzie do glowy - przeciez mowie co ma na karcie.

> czesc - ale nie ma sensu zajmowac sie extremalnymi sytuacjami ;-) - w zyciu
> nie ma tylu niespotykanych sytuacji - banki to przewidzialy - dlatego jest
> taki wlasnie poziom zabezpieczen ;-)

Chyba zartujesz - jaki poziom zabezpeiczen? Czego? A wlasciwie kogo?
Bo przeciez nie klienta, prawda?

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

On Sat, Mar 16, 2002 at 07:51:02PM +0000, Krzysiek wrote:

> czytaj pierwszy post - kupowali bez namyslu, same najdrozsze rzeczy

Przeciez minik ma konto w inteligo i moze kupowac bez namyslu
najdrozsze rzeczy. ;-) Czy dlatego jest zlodziejem?

Faktem jest ze nie wiem czy ma szyje ew. jak dlugie ma wlosy, ale
zakladam ze jednak wyglada jak homo sapiens sapiens.


--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

oni chodzili 2 min., stary nie dyskutujemy czy te karty byly kradzione,
tylko co zrobic aby je zatrzymac i potem jeszcze zyc ?

do góry

Wojtek Piecek wrote:
>
> Sklep nie ma prawa zatrzymac osoby podejrzanej o kradziez karty. Sklep
> ma prawo zatrzymac osobe podejrzana o kradziez w sklepie. Jesli nie
> widzisz roznicy to przepraszam.
>
Moim zdaniem każdy obywatel ma prawo zatrzymać do czasu przybycia
policji innego obywatela jeśli podejrzewa go o popełnienie przestępstwa.
Przykład: 2AM, idę z kumplami ulicą i widzę wybitą szybę w sklepie RTV +
wyjący alarm; dziemy dalej i za rogiem widzimy dwóch panów niosących
raźno telewizor w pudle. Mamy prawo "poprosić ich" o postawienie sprzętu
na ziemi zaczekanie z nami na patrol czy nie? Zaznaczam, że nie
widzieliśmy jak wychodzą z tym telewizorem ze sklepu.

pzdr

Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

On Sat, 16 Mar 2002 19:43:39 GMT, "Krzysiek" <m...@g...de>
wrote:

>pos polcardu, pokazala sie poprostu "ODMOWA"
>
Coz, w tej sytuacji podstaw do zatrzymania karty (ani tym bardziej jej
posiadacza) nie bylo.
IMO i najrozsadniej bylyby po wyjsciu klienta skontaktowac sie
telefonicznie z Polcardem i opisac sytuacje.
Ewentualnie mozna by tez sprobowac dzwonic jeszcze przy klientach
podajac Polcardowi odpowiedni kod, ale to juz zalezy od sytuacji i
odwagi ;-/
--
Wojtek Frabinski ICQ 50443653
w...@a...net.pl
Moja strona Meat Loafa http://www.meatloaf.3a.pl/
galeria kart bankowych http://www.karty.3a.pl/

do góry

On Sat, Mar 16, 2002 at 09:00:44PM +0100, Tomasz Staszewski wrote:

> Moim zdaniem każdy obywatel ma prawo zatrzymać do czasu przybycia
> policji innego obywatela jeśli podejrzewa go o popełnienie przestępstwa.
> Przykład: 2AM, idę z kumplami ulicą i widzę wybitą szybę w sklepie RTV +
> wyjący alarm; dziemy dalej i za rogiem widzimy dwóch panów niosących
> raźno telewizor w pudle. Mamy prawo "poprosić ich" o postawienie sprzętu
> na ziemi zaczekanie z nami na patrol czy nie? Zaznaczam, że nie
> widzieliśmy jak wychodzą z tym telewizorem ze sklepu.

Podaj podstawe prawna na 'moim zdaniem'? Bo tutaj nie usa, tutaj tak
nie rozwiazesz sprawy.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

> Przeciez minik ma konto w inteligo i moze kupowac bez namyslu
> najdrozsze rzeczy. ;-) Czy dlatego jest zlodziejem?

Nie boj zaby, w mBanku tez mam =)

> Faktem jest ze nie wiem czy ma szyje ew. jak dlugie ma wlosy, ale
> zakladam ze jednak wyglada jak homo sapiens sapiens.

Szyje mam, wlosy krotkie, ale nie jestem lysy =)

do góry

Wojtek Piecek wrote:
>
> Podaj podstawe prawna na 'moim zdaniem'? Bo tutaj nie usa, tutaj tak
> nie rozwiazesz sprawy.
>
Sam sobie odpowiem: jeśli nie widziałem jak wynosili to sprawa jest
śliska i lepiej pójść za klientami i po cichu z komórki wezwać policję:
KPK (http://prawo.interia.pl/kodeksy?aid=8355&s=7)
Art. 243. § 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa
lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli
zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej
tożsamości.
§ 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.

Jeśli widziałem jak wynosili to spokojnie można zatrzymać.

Wracając do początku wątku: jeśli nie widziałem jak kradli to zgodnie z
prawem zatrzymać nie można. Aczkolwiek jak adwokat (zatrzymującego)
byłby zdolny to zawsze mógłby zastanawiać się co znaczy "bezpośrednio".

pzdr

Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Uzytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:20020316195541.GK30595@diuna.pingwin.waw.pl...
> Chyba zartujesz - jaki poziom zabezpeiczen? Czego? A wlasciwie kogo?
> Bo przeciez nie klienta, prawda?
>

no pewnie ze zartowalem
bartek

do góry

Użytkownik "Krzysiek" <m...@g...de> napisał w wiadomości
news:uvNk8.68642$Jb6.672725@news.chello.at...
> oni chodzili 2 min., stary nie dyskutujemy czy te karty byly kradzione,
> tylko co zrobic aby je zatrzymac i potem jeszcze zyc ?

wczoraj ogladalem film z melem gibsonem - sam wykonczyl mafie w jakims duzym
miescie trzeba byc tak twardym jak on ;-)
a tak na powaznie to chyba nie ma zadnej rozsadnej receprty na takie
sytuacje - bo czasami ja mam problem z podpisem - jak np. jestem na imprezie
i nieco mi sie reka zadrzy podczas podpisywaniea jak wychodzimy w nocy na
zakupy bo nam sie chleb skonczyl a mamy jeszcze ochote na kanapki ;-) tak
to jest ze jak ktos jest uczciwy i spokojnie wyglada to sie go zawsze pytaja
a jak jest ktos lysy itd to sie go boja - jutro ide do fryzjera ;-)
bartek

do góry